Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PREZYDENT NIE ZAPROSZONY!!!
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 17-04-2011 [16:11]
Około 1900 osób, w tym wielu monarchów, przywódców państw i szefów dyplomacji, zostało zaproszonych na ślub księcia Williama i Kate Middleton. Będzie cała światowa elita.
Aczkolwiek z drobnymi wyjątkami.
Tego, że nie zaproszono miłościwie nam panującej Pary Prezydenckiej nietrudno zrozumieć. I myślę, że w tym przypadku dochodzenie przyczyn można sobie śmiało podarować.
Ale to jeszcze nie koniec obciachu. Nie zaproszono także guru polskich snobów, mega gwiazdy salonu III RP, byłej pierwszej damy, pani Jolanty Kwaśniewskiej. To dopiero afront!!!
Co jest do cholery! Nie mogą się nadziwić nasi salonowcy. Przecież dopiero, co dała w TVN-ie serię cyklicznych wykładów na temat kindersztuby i światowych manier. A zaraz potem sobie przypomniała o arystokratycznych korzeniach, nabrała dworskich manier i w cudowny sposób odzyskała śpiewny kresowy akcent.
Skąd ten despekt?! Głowią się zalatujące wiochą, przebrane w szaty kultury wysokiej „autorytety” wyrosłe z tradycji różowej subkultury.
Otóż myślę, że znam tego przyczynę, gdyż jako człowiek leciwy, doskonale pamiętam pewien program w telewizji pokazujący pannę Jolę jeszcze z czasu studenckiego, w którym to okresie nie przypominała bynajmniej Księżniczki Monako. Potem był pamiętny okres „disco polo” i myślę, że dalszy komentarz jest całkiem zbyteczny.
No cóż kochani. Tym razem nie pójdzie tak łatwo.
Bo dwór angielski to nie salony rodem z Czerskiej i Ordynackiej, gdzie całe to „towarzystwo” wzajemnego zachwytu nad samymi sobą rozprawia bez końca o tym ile gwiazdek miał hotel na wyspach, skąd właśnie wrócili, czy ile garów mają silniki ich nowych audic i beemek. A panie swój status wartościują ilością kafelków Versace w łazience. Mam na myśli te chmary dętych arogantek i butnych kretynów z cygarami w zębach, poprzebieranych w garnitury od Armaniego, którzy aromatu Cohiby nie odróżniają od swądu skisłego ogórka, a w durnej pogoni za Nową Europą wystarcza im jedna książka rocznie – katalog turystyczny z Biura Neckermann’a.
Reasumując, aż się prosi powiedzieć, „jaka arystokracja takie zaproszenia”.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Komentarze
17-04-2011 [16:31] - Maja (niezweryfikowany) | Link: "Prawdziwa wielkość ubrana jest w prostotę." Mikołaj Gogol
a Pani Maria cicha, spokojna, zawsze w tle, BO Wielka - została szybko przez mądrych dostrzeżona i Holendrzy wyrazili to, nadajac nowo wyhodowanemu tulipanowi Jej Imię i Nazwisko!!!...bo Prawdziwa Wielkość...zna swoją wartość, pozostaje zastygła w ciszy.....nie krzyczy!
17-04-2011 [17:25] - Krzysztof Pasie... | Link: "prawdziwa wielkość ubrana jest w prostotę. Mikołaj Godol...
Wielce Szanowna Pani Majo,
Z całego serca Pani dziękuję za ten wzruszający komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:21] - Analityk (niezweryfikowany) | Link: ?
Majo? Panie Krzysztofie - ktoś, kto pisze książki (podobno poczytne) i podpisuje się w każdym tekście "nauczyciel akademicki", nie powinien chyba takich błędów popełniać, bo zaczyna Pan dołączać do obśmiewanego prezydenta.
17-04-2011 [21:46] - lego (niezweryfikowany) | Link: TY!
Rozumiem ,że chcesz zaakcentować znajomość ortografii a oprócz tego co jeszcze potrafisz?
17-04-2011 [22:34] - Krzysztof Pasie... | Link: TY!
Panie Lego,
U nas w domu to nawet karbowy nie zwracał się per TY do stajennego.
Mimo wszystko pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [23:09] - lego (niezweryfikowany) | Link: Szczere przeprosiny
Szanowny Panie Krzysztofie nigdy bym sobie nie pozwolił na taka poufałość w stosunku do Pana. Tekst skierowany był do analityka a nie do Pana. Niewinem jak to się stało, że mój tekst wyładował nie tam gdzie trzeba Bardzo przepraszam za zaistniałe zamieszanie i nieporozumienie jeszcze raz bardzo przepraszam.
19-04-2011 [16:17] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Zaproszenie na slub Ksiecia angielskiego
Anglicy zawsze byli tego zdania, ze sa lepsi od wszystkich
innych; a szczegolnie dwor angielski byl zawsze bardzo
unoszacy nosa.
Moim zdaniem tak zwane towarzystwo wzajemnej adoracji. ,,, pfff ,,,
Komu na czyms takim moze zalezec ? - Nie znam takich osob.
P.S.: pszepraszam za ortografie,
niemam trzcionki polskiej i nie
pisze za czesto po Polsku.
19-04-2011 [21:42] - lego (niezweryfikowany) | Link: Wielkanoc 2011
Zrobiłeś trzy błędy jak wynika z całego Twojego tekstu, ale jak widzę prawdopodobnie dla jaj ( przepraszam nie mam, czcionki)tak jak w tym kawale w którym kura pyta się kury -czy ty z tym kogutem na serio czy tylko dla jaj ?
Miłego wieczoru Gościu !
21-04-2011 [14:15] - Gość (niezweryfikowany) | Link: a propos Wielkanoc.. odpowiedz dla " Lego"
Szanowny "Lego" ,
zadnych jaj sobie z nikogo nie robie .... klawiatura mego PC
Firmy HP w biurze Firmy w Eschborn nie posiada klawiatury
z polska czcionka.
Dlatego nie rozumiem dlaczego szanowny "Lego" jest mniemania,
ze skogos sie tutaj nabijam ("Jaja").
O ile jestem dobrze poinformowany, wolno tutaj pozostawiac
swoja opinie do danego artykulu, wiec to zrobilem.
Moze szanowny "Lego" bedzie na tyle uprzejmy i wyjasni
nowicjuszowi na tym "Blogu" czy "Forum" jakie dokladnie
bledy popelnilem wyrazajac swoje mniemanie, prosze.
Dziekuje na przod.
17-04-2011 [21:59] - Jojo (niezweryfikowany) | Link: zaproszenie na ślub
Pamiętacie Państwo jak beza zdejmowała palto w czasie wizyty królowej angielskiej w Polsce. Jakbyście pamiętali to by było dla Was jasne dlaczego nie zostanie zaproszona.
Odnośnie zaproszenia dla Państwa Komorowskich to kto by ryzykował.
17-04-2011 [22:32] - Krzysztof Pasie... | Link: zaproszenie na ślub...
Droga / Drogi Jojo,
Ależ oczywiście, że pamiętam. Pamiętam także, jak wlokła za sobą fotel w czasie rozmowy z Janem Pawłem II w telewizyjnym studio. Takich rzeczy się nie zapomina.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:59] - ontaryjka (niezweryfikowany) | Link: ananlityk...
...to nie blad tylko zwyczajne 'przejezyczenie'...sprawdz na klawiaturze- literka 'g' blisko literki'd'...i nie szukaj "dziury w calym",ze ci tak elegancko napisze...bez wzgledu na nasze wyksztalcenie,czy tytuly,jestesmy tylko ludzmi....a tobie brakuje zwyczajnej klasy...
17-04-2011 [22:39] - Krzysztof Pasie... | Link: ananlityk...
Wielce Szanowna Ontaryjko,
Wzruszyłem się Pani dla mnie wsparciem.
Pozdrawiam Panią jak zawsze serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [22:27] - Krzysztof Pasie... | Link: ?...
Drogi Analityku,
Dziękuję za trafną uwagę.
A co do książek to Panu odpowiem, że autorzy są od pisania, a od poprawiania błędów korektorzy. Ale sam Pański pseudonim wskazuje, że i tak Pana nie przekonam.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [17:18] - z Gdanska (niezweryfikowany) | Link: Gdyby zaprosili Bul-Komoruskiego herbu "burak"
to mieliby cyrk nad cyrki. A tak bedzie tylko wytwornie, arystokratycznie i bez faux-pas. Na otarcie łez Burak z Dziadzia zrobia sobie polowanie i bigosowanie.
17-04-2011 [22:47] - jozek (niezweryfikowany) | Link: Pani Majo pięknie dziękuję
Pani Majo pięknie dziękuję pani za wspaniały wpis o śp prezydentowej Marii Kaczyńskiej- to skromność czyniła jej wielkość i klasę.
17-04-2011 [18:01] - Matieu.. (niezweryfikowany) | Link: Jednym ze sposobów zmiany koloru krwi
tej tzw. czerwonej burżuazji , lub jak kto woli czerwonych książątek na kolor krwi niebieski , bardziej szykowny, arystokratyczny ,będzie delektowanie się w światłach kamer ,znakomintym socjalistycznym trunkiem spiritusem movens tamtych czasów czyli "denaturatem". Ta wspaniała nalewka szybko zmienia kolor skóry, humor ,wymaga od rozmówcy specjalnego hrrrabiowskiego akcentu , a po pewnym czasie dzialanie nadaje szykowny menelski wygląd. Jakie elyty takie obyczaje i trunki.
Pozdrawiam
17-04-2011 [22:44] - Krzysztof Pasie... | Link: Jednym ze sposobów zmiany koloru krwi...
Wielce Szanowny Matieu,
Z tym denaturatem wszystko się zgadza. Mam w sąsiedztwie starego ubeka. Za komuny był rumiany jak pączek w maśle. Teraz jakiś taki dziwnie fioletowy.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [18:24] - Jermar (niezweryfikowany) | Link: Jolanta
Mała, podła aferałka. Dzięki agentowi Tomkowi to poszło w świat. Niech pan zauważy, że od kilku miesięcy tej baby w telewizji nie uświadczysz, co nie znaczy, że za jakiś czas nie pojawi się. Jeszcze rok, dwa temu Lis gościł ją regularnie, dawała wywiady w telewizji i prasie. Ciszej też jest o TW Alku. Udowodniona sprawa afery z willa w Kazimierzu ciąży tej na tej parze drobnych krętaczy grubym majątkiem. Majątkiem niewiadomego pochodzenia.
17-04-2011 [22:46] - Krzysztof Pasie... | Link: Jolanta...
Drogi Jermar,
Dajmy sobie z tym spokój. Dziś Palmowa Niedziela.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [19:29] - zet (niezweryfikowany) | Link: Królowa nie lubi tych co nauczają jak jeść bezy.
Nie chcą też ryzykować ,że któraś włoży sukienkę z nadrukiem.A najbardziej obawiali się chyba bigosu i siadania przed królową.
17-04-2011 [22:48] - Krzysztof Pasie... | Link: Królowa nie lubi tych...
Drogi Zet,
Zapomniał Pan jeszcze o kaszalotach.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [19:41] - nemo (niezweryfikowany) | Link: Stanowcze.
Jontszoncy artykół, kturemu z tego miejsca muwię robotniczo hłopskie stanowcze"NIE".I Rzadnych pozdrowień dla leciwego ałtora.
17-04-2011 [21:51] - Bronek K. (niezweryfikowany) | Link: No, no!
Żczery tekzt asz do bulu
17-04-2011 [22:50] - Krzysztof Pasie... | Link: No, no!...
Szanowny Panie Bronisławie,
Tylko szczerość popłaca. Choć jak się nad tym głębiej zastanowić...
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:56] - lego (niezweryfikowany) | Link: Stare przysłowie pszczół
Panie Krzysztofie to oczywiste bo jak mawiają w ulu kto torbą się urodził to walizką nie zdechnie
17-04-2011 [22:54] - Krzysztof Pasie... | Link: Stare przysłowi pszczół...
Wielce Szanowny Lego,
Ja znam równie zgrabną wersję ze świata wędkarzy:
"Kto się urodził karpiem, nie zdechnie szczupakiem". Też dobrze pasuje, nieprawdaż?
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [22:58] - Krzysztof Pasie... | Link: Stanowcze...
Drogi Nemo,
Odpowiem słynnym zawołaniem naszego Prezydenta:
Ho, Ho, Hoooooo!
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [20:41] - ontaryjka (niezweryfikowany) | Link: po nosie...
...i dobrze ,ze nasza "elyta" dostala po nosie...moze dojdzie do tych "podrabiancow" w koncu,ze krolewskie progi dla nich za wysokie...i dobrze ,ze (p)rezydent z "pierwsza baba" nie jada...raczej by tam nie pasowali...i to na tyle w tym temacie...pozdrawiam jak zwykle cieplo ,chociaz u mnie za oknem padaja majestatyczne platy sniegu:).
17-04-2011 [23:01] - Krzysztof Pasie... | Link: po nosie...
Droga Ontaryjko,
Życzę tedy szybkiej zmiany pogody.
U nas już cieplutko.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [20:41] - moherowa babcia (niezweryfikowany) | Link: @autor
Co tam królewskie śluby i wesela.Ania z Bronkiem " pogrilują" z chłopakami z WSI w Ruskiej Budzie i też będzie miło. A Królowa niech żałuje ,że jej nie zaszczycą tyle anegdot ją minie.
17-04-2011 [23:05] - Krzysztof Pasie... | Link: @autor...
Droga Babciu Moherowa,
To prawda, że nie ma jak lotne anegdoty Pana Prezydenta.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [20:56] - ksena (niezweryfikowany) | Link: swoją drogą wielka szkoda
ze nie zaproszono obu par na ślub stulecia.Nie myślę jednak o zapraszaniu ich jako dostojnych gości,ale w charakterze doradców przygotowań przedślubnych w dziedzinie kulinarnej.Miłościwie nam panująca para namiestnikowska moglaby uraczyć zaproszonych gości swą specjalnością :bigosem po ,,rezydencku'' zachwalanym podczas wizyty w Ameryce i specjalnością pani pierwszej namiestnikowej czyli pierogami,którymi jak się zwierzała kolorowej gazecie ,,Broniś się wprost objadał''.Była para zachwyciłaby zaproszony wielki świat bezami w połączeniu z nauką spożywania.Po takich ,,specyjałach''goście nie chcieliby się w ogóle rozjechać z tych uroczystości wzdychając ,,ach co to był za ślub'',a może zechcą zwiedzić Polskę w poszukiwaniu owych przysmaków.Jakże wzrośnie nasze znaczenie na arenie międzynarodowej,jak nas będą szanować !
17-04-2011 [23:26] - Krzysztof Pasie... | Link: swoją drogą wielka szkofa...
Droga Kseno,
Jak widzę bigos z bezą staje się czymś w rodzaju logo III RP.
A bigos z bezą w herbie też ładnie, nieprawdaż?
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:04] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: ciekaw jestem co na to powiedza smolary
i to obydwa,jeden obsliniony ,drugi niegolony--nawet sarkozy nie pomoze
17-04-2011 [23:28] - Krzysztof Pasie... | Link: ciekaw jestem, co na to powiedzą smolary...
Drogi RYSK,
To, co zawsze Drogi Panie. To, co zawsze.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:34] - Leszcz bałtycki (niezweryfikowany) | Link: PREZYDENT NIE ZAPROSZONY!!!
A ja jak zwykle - pesymistycznie - prezydęęęęccccy macherzy od lewej roboty zaraz podrobią co trzeba i będzie wejściówka i nawet dla lojalnej Jolanty znajdzie miejsce pod kloszem nadętej sukni pręęęzydęęęętowej herbu Red Bul, bul,bul.
Kapitalny i trafiony tekst.
Serdecznie pozdrawiam Autora.
17-04-2011 [23:31] - Krzysztof Pasie... | Link: PREZYDENT NIE ZAPROSZONY...
Drogi Leszczu Bałtycki,
Miarkujmy słowa, bo nas zablokują.
Cieszę się, że tekst się Panu spodobał.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:49] - emma. (niezweryfikowany) | Link: nie ukazal sie moj komentarz
nie wiem dlaczego?
[Jurko - > Zawsze pisz o której to było godzinie. W wolnej chwili sprawdzę.]
17-04-2011 [21:51] - Gość (niezweryfikowany) | Link: komorowski
Dobrze że ich nie zaprosili. W Angli poznali się na komorowskim, a nasz ciemny lud jeszcze nie.
17-04-2011 [23:34] - Krzysztof Pasie... | Link: komorowski...
Drogi Gościu,
Jeszcze tylko trochę wzrosną ceny, a lud przetrze oczy.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [21:58] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link: To ostatnie zdanie
Panie psorze, panie psorze, ale to miała być moja kwestia. I co ja teraz powiem, no co? :-))))))))))))
17-04-2011 [23:37] - Krzysztof Pasie... | Link: To ostatnie zdanie...
Wielce Szanowny Emigrancie,
Jak Pana znam, już Pan coś wymyśli.
Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [23:37] - stangret (niezweryfikowany) | Link: Emigrant
No to spuentuj ,że pasowali by oni tam jak wól do karety !
17-04-2011 [22:07] - emma. (niezweryfikowany) | Link: moj komentarz
[Jurko -> Odpowiadam tylko za zamieszczanie komentarzy pisanych na 'mojej zmianie'.]
17-04-2011 [22:09] - hera (niezweryfikowany) | Link: Moze i troche nie na temat, Panie Krzysztofie
Ale ostatnio bylam z wnusiem w Wielkim Lesie na wiosne i doszlismy zgodnie do wniosku, ze Najwazniejsze Sa Kanapki i Soczek Do Popicia! Swiat wiec sklada sie z rzeczy waznych, jak np.(horribile dictu)nieobecnosc pani Joli na krolewskich parkietach i ....jeszcze wazniejszych, exemplum wspomniane kanapki i soczek!
Statecznie Pana pozdrawiam!
17-04-2011 [23:41] - Krzysztof Pasie... | Link: Może i trochę nie na temat...
Droga Hero,
Jak to nie na temat. Napisała Pani, że dla wnusia najważniejsze są kanapki i soczek. Nie mam wątpliwości, że nasz pan Prezydent jest dokładnie tego samego zdania jak chodzi o szczęście.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [23:12] - lego (niezweryfikowany) | Link: Do Pana Krzysztofa
Szanowny Panie Krzysztofie nigdy bym sobie nie pozwolił na taka poufałość w stosunku do Pana. Tekst skierowany był do analityka a nie do Pana. Niewinem jak to się stało, że mój tekst wyładował nie tam gdzie trzeba. Bardzo przepraszam za zaistniałe zamieszanie i nieporozumienie jeszcze raz bardzo przepraszam.
17-04-2011 [23:48] - Krzysztof Pasie... | Link: Do Pana Krzysztofa...
Wielce Szanowny Lego,
Ależ to zwyczajne nieporozumienie. Dobrze, że się sprawa wyjaśniła. I nie ma, za co przepraszać. Powiem więcej. teraz, gdy już wiem, że chodziło o odpowiedź dla Analityka, jestem szczerze wzruszony, że mnie Pan wziął w obronę jak przysłowiowy lew.
Pozdrawiam Pana jak zawsze serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
17-04-2011 [23:59] - lego (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie
Z tym lwem to może nie tak do końca, bo ja jestem tylko skorpionem
Serdecznie pozdrawiam !!!
18-04-2011 [08:35] - Analityk (niezweryfikowany) | Link: relatywizm?
Czyli jest tak - Pan Krzysztof to Pan Krzysztof i należy go bronić wszystkimi sposobami, nawet plując na innych. Z kolei do tych innych (w tym do mnie) można odzywać się gorzej niż wspomniany karbowy do stajennego. No cóż... sapienti sat.
18-04-2011 [11:26] - lego (niezweryfikowany) | Link: A to, że myślisz
Analityku napisałeś konfrontacyjnie -Majo? Panie Krzysztofie - ktoś, kto pisze książki (podobno poczytne) i podpisuje się w każdym tekście "nauczyciel akademicki", nie powinien chyba takich błędów popełniać, bo zaczyna Pan dołączać do obśmiewanego prezydenta.
Jako analityk powinieneś wiedzieć, że: jesteś gościem na blogu Pana Krzysztofa a Pan Krzysztof jest gospodarzem, bo zapewne umknęło to Twojej uwadze a następna sprawa to naucz się asertywności w stosunku do innych ludzi, czyli wyrażania swojej opinii nie urażając drugiej osoby ASERTYWNOŚĆ - pewien określony sposób zachowania się i postępowania; zdolność do szczerego i bezpretensjonalnego wyrażania swoich emocji, odczuć i stanowisk? Jest to postawa, która wyklucza zachowania agresywne oraz lekceważenie praw i wolności własnych bądź innych ludzi. Wyraża się ona umiejętnością bezpośredniego przekazywania własnych opinii, przekonań, poglądów i potrzeb, a także łatwością swobodnego dzielenia się wiedzą o swoich priorytetach i wyznawanym systemie wartości. Istotą zachowania asertywnego jest także umiejętność odmawiania, tzn. mówienia "nie" w sposób pewny, zdecydowany, a jednocześnie nieuwłaczający godności innych osób i zawsze z podaniem konkretnej przyczyny odmowy. Asertywność okazuje się często przydatna w przypadku zaistnienia konfliktu, gdy za jej pomocą udaje się dojść do satysfakcjonującego obydwie strony kompromisu. Z drugiej strony, asertywność polega także na umiejętności przyjmowania pod swoim adresem zarówno pochwał i komplementów, jak i krytyk oraz negatywnych ocen
Czy Ty to zrozumiałeś?
A to, że myślisz jak myślisz, że myślisz to dużo za mało – przemyśl to.
18-04-2011 [13:27] - Analityk (niezweryfikowany) | Link: wybacz, ale
nie rozumiem, dlaczego zwraca pan/i się do mnie na "ty". Mówię "nie" w sposób pewny zdecydowany. I na tym kończę z mojej strony dyskusję.
18-04-2011 [14:04] - lego (niezweryfikowany) | Link: Ty nie znaczy ty
Analityku bardzo długa przed Tobą drogą, bo gubi Ciebie drobiazgowość, patrzysz przez pryzmat znaku interpunkcyjnego literówki błędu ortograficznego A temat kultury osobistej to temat Tobie obcy, bo, po kim u Ciebie takowa przypadłość no, po kim?
Miłego Dnia !
17-04-2011 [23:56] - noktowizor (niezweryfikowany) | Link: stoły,bezy i noblysta.
I słusznie,że nie zaproszono. Jeszczeby wpadła na pomysł z wykładem, jak jeść bezy łyżeczką przy królewskim stole.A Olek spadłby może pod stół. Nie zaproszono także bywalca królewskich salonów, znanego noblysty, którego zmuszono do wałęsania się po Tunezji z rysunkiem okrągłego stołu w ręku.
18-04-2011 [07:39] - Krzysztof Pasie... | Link: stoły, bezy i noblysta...
Wielce Szanowny Noktowizorze,
Do tego rysunku okrągłego stołu dodałbym jeszcze plansze z popiersiami Michnika, Kuronia, Geremka i Mazowieckiego. A pański pseudonim (Noktowizor) nasunął mi przypuszczenie, że nasz noblista będzie dawał te wykłady pod osłoną nocy. Może im nawet zorganizuje jakąś nocną zmianę???
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
18-04-2011 [09:20] - noktowizor (niezweryfikowany) | Link: noblysta
Proszę łaskawie odnotować ,że dzielę laureatów na noblistów i noblystów. To tak, jak dzieli się tytuły na naukowe i naukawe a chemiczne kwasy mocne na ...owe i słabe na ....awe.
Ten rysunek okrągłego stołu musiał mu narysować kataryniarz, mający wprawę w ruchach obrotowych, bo noblysta potrafił kiedyś trzymać tylko śrubokręt. Trafiłeś w sedno o nocnej zmianie. Noblysta przed wyjazdem coś tam w TuskVisionNetwork bełkotał ,że opowie Arabom o sposobach przejmowania władzy od służb, jak jednych odsunąć a jak innych zostawić, czyli jedzie z receptą na globalyzację Magdalenki.Ciekawe, czy do rozmów będzie miał wpiętą Matkę Boską czy symbol oka opatrzności w trójkącie piramidy?.
Z przyjemnością czytam Pana bloga. Pozdrawiam.
19-04-2011 [05:49] - Roza (niezweryfikowany) | Link: Mysle,ze oko opatrznosci w
Mysle,ze oko opatrznosci w trojkacie.Tak opatrznosc POstanowila.Pozdrowka.
18-04-2011 [00:20] - Licho (niezweryfikowany) | Link: To chyba jakas pomylka
Naszego hrabiego z sygnetem nie zaprosili? Wierzyc sie nie chce!
18-04-2011 [10:22] - Krzysztof Pasie... | Link: To chyba jakaś pomyłka...
Drogie Licho,
Po Krakowie chodzą plotki, że w tym sygnecie ma herb "bigos z bezą".
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
18-04-2011 [06:44] - Dirtyman1960 (niezweryfikowany) | Link: Celowe niedopatrzenie
Szanowny Panie Profesorze wydaje się, że brak zaproszenia powodowany jest brakiem potwierdzenia przez kancelarię p.rezydenta faktu, iż gafujący nam posiadł już wiedzę i stosuje w praktyce zasadę: 'kaszaloty siadają pierwsze'.
Okazyjnie zauważę też, że Pańska inteligencja mnie poniża, a ponieważ jest to powód mojej radośnie nieustającej dumy, poproszę więcej.
18-04-2011 [10:18] - Krzysztof Pasie... | Link: Celowe niedopatrzenie...
Wielce Szanowny Dirtyman1960,
Oj, dostanie się Panu od Pani Kanclerz Merkel!!!
A co do Pańskiej prośby, to po uszy zawstydzony postaram się sprostać.
Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbieiwcz
18-04-2011 [07:47] - gajowa (niezweryfikowany) | Link: Wczoraj
zastanawiałam się nad tym zaproszeniem. Dziś leci premier, może wyżebrze to zaproszenie dla "miłościwie nam panujących". Musicie jednak przyznać, że afront niesamowity.
18-04-2011 [14:39] - monia (niezweryfikowany) | Link: a czy wszyscy prezydenci
a czy wszyscy prezydenci innych panstw zostali zaproszeni??
19-04-2011 [19:56] - Krzysztof Pasie... | Link: a czy wszyscy prezydenci...
Droga Pani Moniu,
Nie wszyscy. Tylko ci, którzy na to zaproszenie zasłużyli.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzyszyof Pasierbiewicz
19-04-2011 [19:58] - Krzysztof Pasie... | Link: Wczoraj...
Szanowna Pani,
Być może? Szczególnie, że żebranina i poklepywanie to jego specjalność.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
18-04-2011 [08:49] - krokodyl (niezweryfikowany) | Link: Ten ślub to uroczystość prywatna a więc godności prezydenckiej
nie uchybiono . Prywatnie zaś ,pomysł wysłania zaproszenia "spalił na panewce ".po prostu wywiad brytyjski,
nie namierzył w Google Maps ruskiej Budy ! Pomyśleli więc że chdzi o budę na Kremlu , którą mu tam zmajstrowano.
A z tam nie mają znajomych ,od czasu gdy organizacja "przyjaciela" rudego ,radykalnie to załatwiła !
Z resztą nie wiadomo czy rudy ,powodowany naturalną u niego zawiścią , nie zabrał by mu samolotu .
A więc jak powiedział pan prokurator, w sprawie jednej afery ,NIE MA SPRAWY !
18-04-2011 [10:14] - Krzysztof Pasie... | Link: Ten ślub to uroczystość...
Wielce Szanowny Krokodylu,
Ja osobiście uważam, że obecny brytyjski wywiad mógłby u tych z WSI jedynie terminować. A co do Rudego ma Pan moja pełną zgodę.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
18-04-2011 [09:23] - W.A (niezweryfikowany) | Link: Elita
Dwór angielski to owszem, nie salon z Czerskiej, ale również towarzystwo wzajemnej adoracji i wzajemnego zachwytu nad samymi sobą. Nie pierwszy raz Polska uszła ich uwadze. Czy według Pana te 1900 osób to cała światowa elita ? Szkoda by było.
Pozdrawiam
W.A.
18-04-2011 [10:10] - Krzysztof Pasie... | Link: Elita...
Droga / Drogi W.A.
Faktycznie, ma Pani / Pan rację, że słowa "elita" zapomniałem wziąć w cudzysłów.
Dziękuję za trafna uwagę i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Strony