Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Moja wielkanocna nauka (darmowa)
Wysłane przez jazgdyni w 21-04-2019 [09:43]
Wielkanocna niedziela przed południem to masa roboty i obowiązków: śniadanie, kościół, upiec drób, jaja na twardo, biała kiełbasa, stół... Ufff... Reszta na szczęście już gotowa i poświęcona.
Toteż opowiem wam o jednej uroczej Wielkanocnej Niedzieli ... ale jutro, gdy już będziecie się wycierać z mokrego dyngusa.
A dzisiaj taka tam mądrość Pańska (chrześcijańskich radykałów przepraszam za "taka tam", bo na myśli mam tylko moją bazgraninę).
Większość z nas zostaje zepchnięta w życiu na boczny tor. Pod presją rodziny, czy społeczeństwa ustępujemy przed czyimś innym pomysłem na to, jak sami powinniśmy gospodarować swoim życiem. Ostatecznie wielu z nas calkowicie zapomina, po co się narodziliśmy, czego mieliśmy się nauczyć i co osiągnąć.
Jako dziecko byliśmy oceanem możliwości. Mogliśmy wszystko mieć i wszystkim być.
Gdy mamy już lat pięćdziesiąt, a nawet tylko czterdzieści, to prędzej czy później stajemy się nieszczęśliwi, pytamy się: jaki jest sens życia?
Tymczasem pewien mistyk powiedział:
"Odkąd Szczęście usłyszało twoje imię, biega po ulicach próbując cię odnaleźć".
To potwierdza Wielkanoc i Zmartwychwstanie.
Nadzieja nie umiera nigdy. I nigdy nie należy się poddawać i nigdy nie jest za późno.
Alleluja !
Komentarze
22-04-2019 [10:19] - Lech Makowiecki | Link: NIEWIERNY
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy. To dziś ważne. Nawet bardzo.
NIEWIERNY TOMASZ
„Uwierzę, gdy zobaczę ślady gwoździ w dłoniach...
Rękę w bok Jego włożę – wtedy się przekonam!”
Tak rzekł Tomasz Apostoł (Niewiernym nazwany),
Na wieści o cudownym Pańskim Zmartwychwstaniu...
Dziś „niewiernych Tomaszów” chodzą całe stada!
Swej głupoty czy błędu uznać nie wypada?...
***
Choćby czarno na białym zdrajców im wskazano –
Zasypiają spokojnie. I budzą się rano...
Choćby setki podsłuchów otwierały oczy –
Głusi będą na fakty... Bies ich zauroczył?...
Choćby pluły im w twarze polityczne szuje –
Udają, że deszcz pada... Nikt się nie buntuje...
Choćby mieli na zbrodnię dowodów tysiące –
Śmieją się z mgły smoleńskiej. Ciemność zowią słońcem...
Choćby wolne wybory podle sfałszowano –
Bruku rwali nie będą... Do walki nie staną...
Choćby świat spadał w przepaść... Wojna stała w progu –
Mówią: „Nic się nie stało”... I nie czują trwogi...
***
Wiara jest Bożym Darem. Poznanie – Nauką.
Każde z nich wybrać możesz, kiedy Prawdy szukasz...
Zaś ślepota na dowód na tacy podany –
To głupota kosmiczna... Lemingów... Baranów...
Jest granica uporu (czas już na myśl złotą),
Kiedy Tomasz Niewierny staje się... Idiotą...
22-04-2019 [11:24] - jazgdyni | Link: Dziękuję Lechu.
Dziękuję Lechu.
Jakże słuszny i gorzki wiersz. Po wyborach na Ukrainie zaczynam się obawiać, że powszechnej durnoty nie da się zatrzymać.
Nadal życzę Świąt szczęśliwych i po świętach także.