Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ci wstrętni nauczyciele! "Zaplute karły reakcji"
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 16-04-2019 [15:22]
Najpierw coś Państwu opowiem. W czasie, kiedy w roku 2005 Prawo i Sprawiedliwość objęło po raz pierwszy władzę w Polsce, w dniu 11 kwietnia roku 2006 byłem na spotkaniu z ówczesnym premierem Jarosławem Kaczyńskim, które to spotkanie odbyło w krakowskiej „Piwnicy pod Baranami” w ramach cyklu „Salon POLITYKI”. Spotkanie prowadziła śp. redaktor Janina Paradowska wespół z redaktorem Jerzym Baczyńskim – vide: http://fakty.interia.pl/polska... . Po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego pozwolono na zadanie kilku pytań z sali, więc zapytałem wtedy premiera Kaczyńskiego, cytuję dosłownie, bo zachowałem kartkę z tym pytaniem:
„Panie Prezesie, czy w świetle zapowiadanej przez PIS zmiany filozofii państwa, ma pan jakąś konkretnie sprecyzowaną koncepcję, w jaki sposób pańska partia mogłaby teraz przeciągnąć na swoją stronę kluczowo ważny dla państwa potencjał intelektualny, jakim jest polska inteligencja…”, koniec cytatu.
Odpowiadając na to pytanie wyraźnie skonfundowany premier Kaczyński zrelacjonował pokrótce, że po przejęciu władzy w roku 2005 Prawo i Sprawiedliwość czyniło starania w kierunku pozyskania sympatii inteligencji, zarówno w wielkich miastach jak i w terenie, - po czym podsumował swą wypowiedź zdaniem, które do dziś pamiętam, cytuję: "niestety nie udało nam się tego dokonać".
Wtedy odebrałem tę wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, jako zasadny żal szukającego porozumienia z inteligencją pisowskiego premiera do rzucającej mu kłody pod nogi opozycji Unii Wolności, - zaś Jarosława Kaczyńskiego uznałem wtedy za swego rodzaju „cierpiętnika” prześladowanego przez post-komunistów.
Dziś jednak widzę, że dałem się wówczas nabrać na te gorzkie żale Jarosława Kaczyńskiego, który najprawdopodobniej już wtedy zrezygnował z szukania trudnej drogi do pozyskania sympatii sfer inteligenckich, gdyż uznał, że znacznie łatwiejszą i skuteczniejszą receptą na władzę będzie trick, jaki po wojnie zastosowali komuniści utwierdzając ludowe masy w przeświadczeniu społecznego awansu, który zawdzięczają władzy ludowej.
I zaryzykuję tezę, że pan Prezes już dawno doszedł do wniosku, że znacznie łatwiej będzie utwierdzić „lud pisowski” w przekonaniu, iż dzięki ich ukochanemu Jarosławowi przynależy do grupy Polaków lepszych, od gorszej reszty. Bo bezsprzecznie politycznie utalentowany Prezes doskonale znał odbierającą rozum magiczną moc utwierdzenia „ludu pisowskiego” w przekonaniu o przynależności do patriotycznej elity. Pan prezes wiedział, że jak takiemu „lepszemu Polakowi" powie, że przynależy do crême de la crême IV Rzeczypospolitej, to on nie dość, że w to głęboko uwierzy, to jeszcze do tego będzie owego społecznego awansu bezkrytycznie bronił do ostatniej kropli krwi. Więcej, w obawie przed utratą nowego statusu wyróżniającego go ponad resztę społeczeństwa, taki delikwent zrobi dosłownie wszystko, byle się świat nie dowiedział, co sobą reprezentuje naprawdę. I tu moim zdaniem leży tajemnica, mimo licznych afer wciąż wysokich notowań obecnie rządzącej partii, popieranej w znakomitej większości przez takich właśnie ludzi. Popieranej bezkrytycznie, w obawie, że ewentualna przegrana Prawa i Sprawiedliwości oznaczałaby utratę ich społecznego awansu. Skąd to wiem? Choćby z lektury kilkudziesięciu tysięcy komentarzy dodanych w ostatnich latach do moich notek przez szowinistycznych orędowników partii Jarosława Kaczyńskiego. Kaleczących intelekt i uwłaczających estetycznej wrażliwości komentarzy autorstwa zaślepionych politycznie i hejtersko nienawistnych ortodoksyjnych pisowców, którzy w łyżce wody utopiliby każdego, kto by się ośmielił powiedzieć choćby jedno krytyczne słowo o Prawie i Sprawiedliwości. Słowem Jarosław Kaczyński zagrał na instrumencie próżności, pychy i kompleksów ludzi, których na swój prywatny użytek nazywam „intelektualnie nowobogackimi".
A jak patrzę na to, co się aktualnie rozgrywa wokół nauczycielskiego strajku widzę, że Jarosław Kaczyński i tym razem postanowił zignorować inteligencję, jaką mimo pewnych braków w wykształceniu bezsprzecznie są polscy nauczyciele sercem i duszą oddani swoim uczniom. Powiem więcej. Nie tylko zignorować, ale także upokorzyć. Bo czymże, jak nie ignorancją jest to, iż premier Morawiecki do tej pory się nie spotkał z protestującymi nauczycielami, a także to, że sfingowany „negocjator” w osobie Beaty Szydło nie negocjuje, lecz stawia nauczycieli pod ścianą twierdząc, że rząd zacznie z nimi rozmawiać pod warunkiem, że wcześniej podpiszą porozumienie, tak jak to zrobiła oświatowa Solidarność, co de facto jest nieprzyzwoitą kpiną ze strajkujących. Zaś bezsprzecznym upokorzeniem nauczycieli było wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Kadzidle, gdzie pan Prezes mówił o dopłatach dla krów i świń, ewidentnie i celowo nie wspominając ani słowem o nauczycielskim strajku.
Ale władza dobrej zmiany posunęła się jeszcze dalej w pogardzie dla nauczycielskiej inteligencji przyzwalając na moim zdaniem haniebne szczucie w TVP1 oraz TVP Info przeciw strajkującym nauczycielom. Przykro mi to pisać, ale urodziłem się zaraz po wojnie i doskonale pamiętam, że w podobny sposób komuniści szczuli ludzi przeciw powojennym niedobitkom polskiej inteligencji, którą nienawistnie nazywali „zaplutymi karłami reakcji”. Pamiętam te wszystkie pierwszomajowe pochody, na których klasa robotnicza niosła hasła wyszydzające inteligentów.
Ale nawet wtedy komuniści przynajmniej stwarzali pozory przyzwoitości i nie odważyli się nigdy przekupywać ludzi tak uwłaczającą ludzkiej godności kiełbasą wyborczą, jak to dzisiaj czynią rządzący. Propaganda sukcesu była zawsze, ale na to, co Polakom serwuje obecnie PiS nie odważyli się, ani propagandyści Gomułki, ani doktrynerzy Gierka. A to już bynajmniej nie są żarty.
I dlatego wczoraj napisałem przyznaję kontrowersyjną notkę pt. „Z PiS-em już mi nie po drodze. Sorry Polsko!” – vide: https://www.salon24.pl/u/salon....
Zaś dzisiejszą notkę napisałem, dlatego, iż uważam, że państwo skazane na egzystencję bez inteligencji nie ma przed sobą przyszłości.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Komentarze
16-04-2019 [15:53] - tricolour | Link: @ Autor
@ Autor
Po coś Rosjanie na zachodniej swej granicy te zagony pancerne trzymają, modernizują i pomnażają. Użyją, gdy będą mieli pewność, że nikt nam z pomocą nie przyjdzie...
16-04-2019 [16:39] - NASZ_HENRY | Link: POgłos24 popierduje na NB ;-)
POgłos24 popierduje na NB ;-)
16-04-2019 [17:07] - angol | Link: Urodzilem sie stultusie
Urodzilem sie stultusie wczesniej niz ty i pamietam moich nuczycieli nie skazonych komunizmem i to ze mieli oni inne poglady niz ty szpagacie.
16-04-2019 [18:12] - admin | Link: "Zapluty, potworny karzeł na
"Zapluty, potworny karzeł na krzywych nóżkach, wypluwający swą brudną duszę, opluwający mnie zewsząd, nieszczędzący mi niczego, co szczędzić trzeba (…). Ta szajka, ta banda, która czepiała się mojego honoru, tu zechciała szukać krwi. Prezydent nasz zamordowany został (…) przez tych samych ludzi, którzy ongiś w stosunku do pierwszego reprezentanta, wolnym aktem wybranego, tyle brudu, tyle potwornej, niskiej nienawiści wykazali."
16-04-2019 [19:39] - paparazzi | Link: To jest manipulacja a
To jest manipulacja a bolszewicka propaganda opanowana przez żydokomunę miała to w jednym palcu. Propagandzista Pasierbiewicz Urbanem nie budiet. Kropka.
16-04-2019 [20:00] - Krzysztof Pasie... | Link: @admin
@admin
Pan cytuje Piłsudskiego, a ja hasło, którym komuniści atakowali polską inteligencję. Proszę uprzejmie zważyć, że hasło o zaplutych karłach reakcji , o którym Pan pisze jest ujęte w cudzysłów. Ja staram się bardzo starannie pisać swoje notki. Pozdrawiam przedświątecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
16-04-2019 [20:51] - HenrykHenry | Link: Juz parokrotnie pisalem ...
Juz parokrotnie pisalem ... czy jeszcze potrzeba "wiecej" by zrozumiec kim jest pasierbiewicz. Cale swoje zycie zbudowal na klamstwie , manipulacji i wspolpracy ... tak samo budowal i zbudowal ta "pseudohistorie" o ojcu i swojej rodzinie ... nawet w Wikipedii cala historia Michala Pasierbiewicza jest stworzona przez niego ... pisal ja osobiscie i osobiscie ja napisal "ku upodobaniu".
Teraz , po kilkukrotnych probach "podlaczenia" sie do obozu "dobrej zmiany" , poczul sie urazony i pluje jadem. W AKO im. L.Kaczynskiego tez maja go dosc , dostal zakaz uzywania nazwy tego komitetu we wszystkich wpisach na swoim blogu (zauwazyliscie Panstwo ze juz nie podpisuje sie jako zalozyciel , przedstawiciel AKO) Tak samo latanie po miescie z kwiatkami na roznego typu uroczystosci , spotkania , tez mu zostalo ograniczone a wrecz zabronione . Naturalnie w imieniu AKO bo nikt mu nie wzbrania w swoim imieniu . Slynie z tego ze wszedzie sie "podepnie" by zaistniec. Rodzina Prezydenta tez wyrazila swoja dezaprobate (pamietacie Panstwo jego wpisy i zdjecia gdy probowal nas przekonywac o bliskiej zazylosci) ... nikt w Krakowie nie traktuje go powaznie , nie jest wart uwagi , stad taka wscieklosc i zapieklosc w opluwaniu srodowiska zwolennikow PiS. Przykro mi ze NaszeBlogi toleruja tu grupe blogerow udajacych prawicowych , patriotycznych ... moze jest w tym jakis cel. Powiem tak ataki na Terleckiego (pomijam tu ataki personalne na innych politykow prawej strony jak chocby Pani Pawlowicz) , niezwykle chamskie prostackie , ze strony pasierbiewicza nie byly i nie sa przypadkowe i nie wynikaja z roznicy pogladow ... Pasierbiewicz zostal "uwalony" w tej drodze do PiS (wyznaczonej mu) wlasnie przez Terleckiego ktory znal doskonale przeszlosc i wiedzial na czyich uslugach byl pasierbiewicz.
Jest jeszcze wiele innych okolicznosci , zdarzen ktore absolutnie dyskredytuja to "indywiduum" ... ale moze przy innej okazji .
Panie Admin bron Boze ... niech pisze . Niech pisze on i tacy jak ,,, no dobra , niech pisza . Urocze i niezwykle krzepiace jest to jak "gotuja" jak im "zwieracze" puszczaja ... jak ociekaja slina
16-04-2019 [21:55] - Krzysztof Pasie... | Link: @HenrykHenry
@HenrykHenry
"Urocze i niezwykle krzepiące jest to jak "gotują" jak im "zwieracze" puszczają ... jak ociekają śliną..."
----------------
To zdanie jest najlepszym świadectwem słuszności tego, o czym w notce napisałem.
16-04-2019 [19:47] - Imć Waszeć | Link: Panie Krzysztofie, jedni
Panie Krzysztofie, jedni nauczyciele są inteligentami, zaś inni w żadnym wypadku. Nie można dłużej utrzymywać w mocy debilnej komunistycznej maniery, że inteligentami są ci, których Jedyna Partia papierem ludowi wskaże. Coś w ten deseń: "ma papiera, to na katedrę uczyć; a jak napyskuje władzy, to już ni ma papiera i na ciągnik gnój rozrzucać". Tak to działa właśnie w komunizmie oraz socjalizmie. Wbrew logice, zdrowemu rozsądkowi i faktom, bowiem ludzie naprawdę zdolni są w społeczeństwach ludzkich wyjątkiem, a nie regułą. Odkrywać ich należy jak złoża diamentów, a potem delikatnie szlifować by służyli krajowi. Inteligentem się po prostu jest albo nie jest i tyle. Wykształcenie lub pozycja w społeczeństwie, zależna od czynników ideologicznych czy politycznych, nie ma tu nic do rzeczy. Inteligent sam czuje w sobie potrzebę zdobywania wiedzy, poznawania świata, utrzymywania określonego poziomu wiedzy o świecie i kultury, wreszcie potrzebuje zgodności kreowanego wizerunku z faktami. Zaś nie-inteligent najczęściej będzie walił wódę w musztardówkach, bo mu dysonans, brak wiedzy i umiejętności jej zdobywania, typowe przywary gminu, żyć w spokoju nie pozwolą. Będzie "piwkował z kumplesiami pod meczyki ligowe" i śpiewał fałszywie antyrządowe pierdoły na strajkach. Gdyby kuplety załatwiały sprawy i rozwiązywały problemy, to dziś szkieletem państwa byliby satyrycy, a nie prawnicy. Znam przykłady wielu takich wiejskich nauczycieli, których najlepszą zabawą było podkradanie drobnego sprzętu ze szkół, kradzież cudzych pomysłów i przedstawianie ich jako własnych, kradzież bądź niweczenie cudzej pracy, wygryzanie konkurencji przesiadywaniem u dyrektora i "pieprzeniem mu kocopałów" (słynne imieniny szefa z wódeczką w miejscu pracy), branie w łapę za zaliczenie, albo już "poza konkurencją" podkładanie kiełbasy z wbitymi żyletkami pod śmietnikiem, żeby znienawidzony kot paskudzący na wycieraczkę zdechł w męczarniach. Chłop, przemieniony papierowymi czarami komunizmu w nauczyciela, zawsze się w końcu skompromituje i słoma mu z gumofilcy wylezie. Niestety. Z drugiej strony, żeby nie było iż nie dostrzegam tego zjawiska, bywają chłopi mądrzejsi i z większym doświadczeniem życiowym od całej kadry niejednego ogólniaka. Albowiem niejeden filozof na przestrzeni historii perorował, iż wiedza oraz mądrość nie muszą ze sobą chodzić w parze. Można nastukać się na pamięć tomów wiedzy, ale nie mieć ni krztyny mądrości (jak nie przymierzając liczni polscy lekarze), albo też z przyczyn losowych nie mieć okazji zdobywania wiedzy, ale za to posiąść mądrość (jak wielu "zaplutych karłów reakcji"). Chodzi głównie o tę mądrość życiową, która implikuje inne jej rodzaje.
16-04-2019 [20:02] - Krzysztof Pasie... | Link: @Imć Waszeć
@Imć Waszeć
Zapraszam Pana do lektury mojego tekstu, którym niegdyś zachwycił się Jarosław Kaczyński - vide: https://www.salon24.pl/u/salon... Pozdrawiam
17-04-2019 [23:20] - Tomaszek | Link: Dobry człowiek w swojej
Dobry człowiek w swojej grzeczniści pochwalił i dobre słowo powiedział a dalej to było jak w moim debiucie na tym forum coś tam miesiąc temu https://naszeblogi.pl/comment/.... A wracającdo wpisu Pańskiego na NB i salonie24 to jakoś mi się to kiepsko kojarzy to Pańskie pojęcie polskiej inteligencji pod wodzą Broniarza i jej wyczyny . A już ostatni wybryk z wnioskiem do NIK to perła w koronie naszych "inteligentów". Ploska inteligencja w przeciwieństwie do pańskiej ma jakiś etos i hamulce moralne . A dzieci to nawet żule i szuja nie biją . I proszę mi w odpowiedzi nie pisać że komentarz tendencyjny czy że czegoś nie czytałem lub nie zrozumiałem ,bo nie zgłosiłem się do Pana na zaliczenie .I na przyszłość rada jeżeli wali Pan dalej nury do pustego basenu . Skakać na nogi to głowa nie boli , a i myśli jakby dorzeczniejsze ...
16-04-2019 [20:04] - hr.Levak-Levatzky | Link: Sz.Pan Bloer
Sz.Pan Bloger
oględnie wskazuje na coraz bardziej widoczne zjawisko peerelizacji naszego kraju przez wychowanych (nierzadko wykształconych) w PRL polityków,przenoszących nawyczki swoje i poprzedników na styl rządzenia w myśl znanej zasady "dziel i rządź", także przekupuj, i manipuluj, bo przecież ciemny lud wszystko kupi. Nawet wmawianie mu, że jest tera elytom...
16-04-2019 [22:23] - RinoCeronte | Link: Nieprzyjaciel u bram a Wy
Nieprzyjaciel u bram a Wy Panowie gadu-gadu, a imię jego jest 44 i 7. Nie czas teraz na rozdzieranie włosa na czworo trzeba uważnie słuchać Stanisława Mchalkiewicza bo On widzi więcej!
18-04-2019 [23:53] - hr.Levak-Levatzky | Link: Faktycznie; taki nawiedzony,
Faktycznie; taki nawiedzony, ciekawostka po czym: prochy, wódeczka...?
17-04-2019 [13:45] - Jaworowski | Link: Krzych>....że państwo skazane
Krzych>....że państwo skazane na egzystencję bez inteligencji nie ma przed sobą przyszłości.<
Niech Allach, który podobno jest Wielki chroni nas zdrowych i normalnych przed zdradziecką i zdziczałą inteligencją typu krzyś, janda, ostaszewska, naciągacz owsik, lis, żakowski, gersdorf, rzepliński i tym podobnymi wybrykami-wybrakami natury. Z taką "yntelygencją" nam nie po drodze. Z nimi kraj dalej będzie ch.jem, dupą i kamieni kupą.
17-04-2019 [21:22] - hr.Levak-Levatzky | Link: Sz.Panie Javoroff-Javoroffsky
Sz.Panie Javoroff-Javoroffsky!
Tak nie można, zdrowie ma się tylko jedno, żyłkę takoż. Po co znowu zapieniać się aż do nieprzytomności, po co? Zlituj się Pan nad żyłką swoją i swoimi czytelnikami, zlituj!
Czerwony hr.Levak-Levatzky,
który mordował polskich patriotów tysiącami, a obecnie jego zdradzieckie knowania i działania zmierzają do wepchnięcia SzPana Javoroffsky’ego pod bolszewicko-pruski walec.
18-04-2019 [12:53] - Ryszard Surmacz | Link: Nie bardzo rozumiem, o jakiej
Nie bardzo rozumiem, o jakiej inteligencji Pan pisze?
Pierwsze słyszę, że o inteligencję trzeba zabiegać. Tak było może w PRL-u. Inteligencja jest niewymiennym trybem tego narodu i tej kultury. To swoiste perpetuum mobile. Przestaje działać, naród i kultura przestają istnieć. Dziś jesteśmy na dobrej drodze.