Budowanie domu bez filarów

Przed godziną wysłuchałem dzisiejszą radiową „Debatę Jedynki” (17,15 – 17,45). Było na temat cyberbezpieczeństwa. Dyskutowało kilku specjalistów. Najtrudniejszym jednak problemem do rozwiązania okazała się kwestia zatrzymania wyszkolonych ludzi. Padały propozycje wysokich pensji, specjalnych dodatków itd. Nie było nic o patriotyzmie który kształtował nasze postawy przez 1000 lat istnienia i nieistnienia Polski.

Czy naprawdę chcecie Państwo z Polaków zrobić najemników we własnej ojczyźnie i własnej sprawie? Czy chcecie nasze bezpieczeństwo oprzeć na przekupstwie i łapówkach? Jeżeli za płacą nie idzie świadomość, poczucie tożsamości i patriotyzm, to każda pensja, nawet ta najwyższa, jest formą przekupstwa, a każdy dodatek do pensji łapówką. W takim układzie zawsze ktoś może dać więcej i jeden może przekupić drugiego. Dlaczego nie korzysta się z naszej sprawdzonej tradycji? Rodzi się wobec tego pytanie, czy najemnika wolno karać skoro znalazł lepszego płatnika? Chyba, chyba, że mocodawcy nowych wojsk zamierzają korzystać z ludzi z zewnątrz?

Niestety, to uczycie, które chroniło nasze interesy narodowe i kulturowe nadal zostaje coraz bardziej zakopywane do dziury. Wczesny PRL strzelał, mordował, późniejszy kłamał, zasypywał, znieczulał. A co robi tzw. III RP? Oblewa to wszystko sosem własnym w imię dobrobytu. I w ten sposób zmarnowaliśmy co najmniej 30 lat. Brak patriotyzmu w działaniach stało się największą kulą u nogi polskich szans, na każdym polu rywalizacji. Wyjątkiem pozostał jeszcze sport. Ale i tu zanotowaliśmy krecie ślady. Zachodnie państwa poczucie tożsamości i sytuację państwową mają uregulowaną: administracyjnie i kulturowo. Nasze być albo nie być, od około 200 lat, oparte jest właśnie na poczuciu patriotyzmu. W wolnej Polsce Wojsko Polskie było jego ostoją. A dziś, jaka ma być jego rola bez patriotyzmu? Cha! zaraz rozlegną się głosy, że z patriotyzmu się nie wyżyje. Ale bez niego – też!
Dobre pensje muszą być, bo to umiejętności, ale bez patriotyzmu nie zbudujemy żadnej wspólnoty interesu. Bez patriotyzmu to wszystko ograniczy się do walki łapaczy i chapaczy przeciwko młodemu społeczeństwu, któremu tylko mamona w głowie. Czyli będziemy mieli wojnę absolutnie wirtualną toczącą się na ziemi, która potrzebna jest nam już tylko do grzebania naszych ciał.

Pełnomocnikiem organizującym wojsko do spraw cyberobrony został płk Karol Molenda. Panie Pułkowniku, proszę nie zapominać o świętej tradycji Polskiego Wojska.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-02-2019 [20:32] - Imć Waszeć | Link:

Ma Pan całkowitą rację. Lojalność państwa w stosunku do obywatela jest tu zerowa. Ponadto jest to rozwiązanie systemowe, a więc drobne dłubanie tu i tam, którym chce świat zbawiać PIS, nic tu nie da. Dlatego właśnie zdolni Polacy najczęściej wyjeżdżają lub emigrują wewnętrznie i nie identyfikują się z tym państwem. Efektem ubocznym takiego podejścia "liberalnego" są takie właśnie klany Adamowiczów i Kulczyków, które nie czują żadnych obowiązków wobec innych Polaków.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

08-02-2019 [11:14] - Ryszard Surmacz | Link:

Oczywiście, że problem  leży w systemie. System generuje patologie, dziś już tak ewidentne, że tylko debil może tego nie zauważyć. Jednak trzeba dodać, że w zdrowym społeczeństwie wszelkie klany i patologie zastają w sposób kulturowy (a więc jakoby samoczynnie) wypreparowane i owinięte w kokon prawa lub ostracyzmu. Dziś takich tendencji nie widać na horyzoncie. Dziś każdy każdego ożyna i wszyscy są zadowoleni, że to i tam mogą coś skubnąć. Nie widzą, że grube pieniądze wyciągane są nam z tylnej kieszeni. Nie widzą również, że np. w Lublinie rakowcom postawiono kontener, który jest widoczny jak Pałac Kultury w Warszawie. Pomalowano go na tak jaskrawe kolory, że widoczny jest zapewne z księżyca. Tam mają się znaleźć się wszyscy, jak podczas wojny na Majdanku. Kiedyś chcąc odwrócić kierat wystarczyło zatrzymać konia; dziś kierat mentalnościowy może zatrzymać tylko wojna. W wyborach samorządowych wszyscy zostaliśmy zrobieni w c... Połykani jesteśmy, jak zahipnotyzowana żaba. I jeszcze te anormalne protesty...
I co Waszmość, na kogo głosować?  

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

08-02-2019 [11:46] - Imć Waszeć | Link:

Trzeba wymienić "edukację", najlepiej przez transfuzje. To edukacja hoduje wyborców. Były trzy lata i można było wychować piętnastolatków na obywateli. A co zrobił rząd PIS? Dalej uczy ich naciągania prezerwatyw na ogórki. Tak to właśnie wygląda. Nie zrobili nawet minimum tego, co było możliwe do zrobienia bez totalnej wojny z Brukselą. Dlatego właśnie skonstatowałem, że Kaczyński nie jest żadnym strategiem, ale że się zaplątał w sytuację, która go przerosła i szuka teraz ciemnego miejsca, gdzie można się schować i przeczekać. Czekać oczywiście na Godota. Skąd to wiadomo? Ano z postępów obcej agentury na polskiej ziemi, która grzeje "aferę" Srebrnej i to nieskładne beczenie, które ma być obroną. Widać po prostu kto bezapelacyjnie panuje - nie bójmy się tego powiedzieć otwarcie - nad polem bitwy, a kto się cofa na całej linii. Potrzeba nam wodza, a tego nie wyłoni selekcja negatywna w postaci wykaszania z polityki każdego, kto zagraża betonowi PIS.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

08-02-2019 [14:31] - Ryszard Surmacz | Link:

Edukacja jest podstawą budowy świadomości obywatelskiej i patriotycznej. I oczywiście, tu klęska na całej linii - na poziomie podstawowym, średnim i wyższym. Na uczelniach brakuje jednego pokolenia. Ale ostatnio dowiedziałem się, że w szpitalach też. Z kraju uciekło więc jedno pokolenie!!! Autorytety zwalczane były i nadal są. Po 1945 r. równaliśmy do bolszewizmu, dziś równamy do skrajnego liberalizmu. Wymierają ostatni (Olszewski), zwory trzymają się już na zawiasach, napiera bylejakość i miernota. Z coraz większą siłą. Będzie kolejny Potop. Rzecz w tym, że sami siebie wypędzamy z własnego kraju. Czy był już kiedyś taki przypadek w historii? Mam nadzieję, że się mylę!!

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

08-02-2019 [14:43] - Imć Waszeć | Link:

Nie sami siebie, tylko robią to oszołomy i skołowańcy, a siłę przewodnią stanowi michnikowszczyzna wszelaka. No to jacy sami? No i właśnie tu tkwi oścień tego bezczelnego i bezprecedensowego w dziejach świata ataku na polski majątek narodowy (tak samo jak w 1989). Od czasów Bundu i podobnych jaczejek, gdy żądali autonomii jako oni, teraz się wycwanili i żądają opuszczenia pokładu polskiego okrętu jako my. Trudno nam aż taką bezczelność dopuścić do świadomości, bo jesteśmy cywilizacją łacińską o korzeniach chrześcijańskich. Inną cywilizacją. Ale nie oznacza to, że nie powinniśmy rzeczy nazywać po imieniu. Wolno nam.

Obrazek użytkownika Teutonick

08-02-2019 [21:42] - Teutonick | Link:

Rywalizacja Beitaru z Bundem lub jak kto woli Maccabi z Happoelem o rozciągnięte ścierwo tego czy innego kraju charakteryzuje tak naprawdę lwią część naszych najnowszych dziejów. Ale ktoś tym ścierwojadom za judeuszowe srebrniki ulega, ktoś dopuszcza ich do zastawionego stołu...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

08-02-2019 [21:56] - Imć Waszeć | Link:

No i pali im te świece chanukowe w szejmie. Zapewne jest to część zapłaty za wygraną w wyborach. Druga część jeszcze leży i czeka, aż Polacy znów zasną. Skąd to wiadomo? Po czynach ich poznacie. A skoro już jesteśmy przy sprawach kościelnych, to polecam ten tekst i pewne moje skojarzenie:

https://naszeblogi.pl/comment/...

Obrazek użytkownika Teutonick

08-02-2019 [21:57] - Teutonick | Link:

Reformę edukacji należało rozpocząć od najprostszego myku w postaci odgórnego nakazu zmniejszenia liczebności nauczanych grup (o ile ktokolwiek miałby tutaj realizować jakąkolwiek długofalową wizję). A skoro już zahaczono o temat edukacji, w skład której wchodzi tzw. PE, to od znajomego w-f-mena usłyszałem ostatnio jak to w czasie upałów nad przyszkolnymi "orlikami" unoszą się toksyczne chmury chemikaliów wydobywające się z odpadów, z których owe donkowe cudeńka były budowane. Ponoć po godzinie przebywania na tych przybytkach ma się zapewniony ból czaszki do końca dnia. Ale w państwie z dykty nikt jakoś jak do tej pory nie wpadł na to aby temat pociągnąć i rozliczyć osoby odpowiedzialne. Na otwarcie widowiskowy "audyt" ku uciesze gawiedzi, a potem już jakoś leci z górki... I tylko dzieci strach do szkoły wypuszczać...

Obrazek użytkownika Jabe

07-02-2019 [20:41] - Jabe | Link:

W ’39 mieliśmy patriotycznych żołnierzy, ale nie mieliśmy kompetentnych dowódców na stanowiskach. Ryba psuje się od głowy.

Obrazek użytkownika Teutonick

07-02-2019 [21:48] - Teutonick | Link:

Trzeba przyznać, że kolejne niezbyt dyplomatyczne wybryki poruszającej się po naszych krajowych salonach z wdziękiem wyliniałej słonicy w składzie porcelany amasadoressy, reprezentującej na naszym tutejszym poletku pewne najbardziej ponoć przez Polaków umiłowane spośród różnych i przeróżnych, za to każdorazowo niezwykle przyjacielsko usposobionych do nas mocarstw, posiadają dla naszej polskiej sprawy ten jeden pozytywny aspekt, że otwierają oczy temu czy innemu zaślepionemu owym „przyjacielskim usposobieniem” niedowiarkowi na to jak się w istocie sprawy mają. A mają się tak, że realne struktury decyzyjne owego niezwykle przyjacielsko usposobionego mocarstwa, podobnie jak wiele innych realnych struktur decyzyjnych rozkwitających jak grzyby po deszczu pod każdą niemalże szerokością geograficzną (bo tam gdzie znajduje się mamona, mnożąca się na lichwiarskich oprocentowaniach, tam w ślad za nią musi zawitać i rzeczywista władza), już dawno zostały zawłaszczone przez przedstawicieli jednego i tego samego, słynącego wszem i wobec ze swojej legendarnej wręcz szczodrości tudzież rozrzutności, plemienia, które - jak zresztą pokazała także w pełni ubiegłoroczna sprawa ustawy o niemiłosiernie wręcz obecnie przeczołgiwanym IPN – jakimś dziwnym trafem nie jest już do nas równie przyjacielsko usposobione.
 

Obrazek użytkownika Teutonick

07-02-2019 [21:49] - Teutonick | Link:

A może ktoś uznał (tak jak swego czasu Marszałek, a przed nim także paru innych), że w sytuacji gdzie do tej pory istniało kilka nakładających się na nasz nieszczęsny los realnych ośrodków właścicielskich z centralami umiejscowionymi poza naszymi granicami, należałoby ostatecznie postawić na jeden wybrany spośród nich, tak aby móc przynajmniej w jakimś zakresie uwolnić się od pozostałych, a następnie spróbować - na ile to możliwe - wzmocnić się pod parasolem ochronnym tejże wskazanej kurateli. Czyli silna gospodarka przekładająca się z czasem na silną armię, na którą nakłady należałoby tyleż sukcesywnie, co diametralnie zwiększać, a transze kolejnych podwyżek obejmujących pozostających w jej szeregach umiejscawiać nie na poziomie 500, ale co najmniej 1500 zł po to chociażby, aby po zawieszeniu powszechnego poboru na kołek (jeszcze jedna zbrodnia poprzedniej władzy) ochotnicy walili do niej drzwiami i oknami, aby z kolei rekruterzy mieli w kim przebierać, a winno się zaś to wszystko odbywać nawet kosztem ukrócenia spodziewanego coraz większego konsumenckiego rozpasania społeczeństwa (rzecz jasna obok podjętych działań mających na celu m. in. zapewnienie odpowiedniego zaplecza demograficznego), co z kolei wymagałoby skończenia raz na zawsze z fałszywym fetyszem pseudodemokracji, a do tego z kolei potrzebna byłaby silna armia, obdarzona świadomą wyzwań i zagrożeń kadrą – a więc niejako powróciliśmy do punktu wyjścia.
 

Obrazek użytkownika Teutonick

07-02-2019 [21:49] - Teutonick | Link:

Bez spełnienia tych warunków mamy szansę przepoczwarzyć się z biegiem lat jedynie w zbiorowisko - w miarę sytych bo nie najgorzej karmionych aby tym lepiej wypełniać swoje powinności - niewolników. Gorzej, że cała zaawansowana myśl technologiczna również spoczywa w owych obcych, niekoniecznie szczególnie przyjaźnie nastawionych, rękach. I tego z dnia na dzień nie damy nijak rady przeskoczyć. Tak więc być może faktycznie jedyne co nam pozostaje do zrobienia, to zabawa w Konrada Wallenroda. Tyle, że istotnym jest aby wszyscy jej czołowi uczestnicy właściwie pojmując jej sens, zdawali sobie sprawę z tego w czym tak naprawdę uczestniczą bo i sam Naczelnik nie będzie przecież żył wiecznie, a nie ma gwarancji, że jego następcy nie spuszczą z oczu właściwego celu tej gry. Tymczasem jednak może faktycznie jedyną alternatywę w zastanej sytuacji stanowić musi droga przez mękę pokonywana pod gudłajskim batem, podczas której starać musimy się jakoś pomimo przeciwności okrzepnąć nieco jako państwo, aby docelowo zrzucić także owo znienawidzone jarzmo, wybijając się ostatecznie na realną niepodległość. W końcu i 123 lata zaborów nas nie zmogły, dlaczego nie mielibyśmy przetrzymać najgorszego i tym razem? Ponoć nadzieja umiera ostatnia…
 

Obrazek użytkownika Teutonick

07-02-2019 [21:53] - Teutonick | Link:

Wkleiłem ponownie swoją trójpolówkę spod innego tekstu bo jakoś mi się tak częściowo zgrała tematycznie:)

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

08-02-2019 [11:36] - Ryszard Surmacz | Link:

Ani Konrad Wallenrod, ani Jeden Wiersz, który zmienia świadomość niczego tu nie załatwią, skoro tej świadomości  ni ma. Ni ma! Z naszej psychiki i naszej duszy zostało wypreparowane to, co dawało nam siłę w czasach zaborów, w II RP i jeszcze w pierwszych latach po II wojnie. Dziś zeszliśmy na poziom kultury chłopskiej, która nie walczy o ideały, o wyższe cele. Dowodem tego jest zachowanie młodzieży - najlepszym wyjściem i zemstą na Polsce jest ucieczka na Zachód. I ta droga jest ciągle otwarta; tam zarobią więcej będąc robotnikiem i "fizykiem". Mało kto zauważa, że wracając stamtąd, u siebie w Polsce też stają się robotnikami. Czym sobie rekompensują tę rysę na honorze? Ano, z jednej strony tęsknotą za czymś, co już nie wróci, a z drugiej pokazywaniem na każdym kroku pogardy dla swojej ojczyzny w miejscu swojego zamieszkania. To są ludzie wysadzeni z siodła, a tacy zasilają różne KOD-y itp. Tak, że dziś wszystko, jak zwykle, spoczęło na ludzkiej przyzwoitości. Której ze świecą szukać trzeba. 

Obrazek użytkownika xena2012

08-02-2019 [05:40] - xena2012 | Link:

A jak chce się Pan bawi w Konrada Wallenroda?Przecież Polska jest takim tortem,że o jego smakowite kawałki walczą już się hamując ,,wielbiciele' z całego świata.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

08-02-2019 [11:37] - Ryszard Surmacz | Link:

Właśnie.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

08-02-2019 [11:48] - Imć Waszeć | Link:

Walczą, bo widzą, że Polska jest słaba, a nasi włodarze nawet nie zamierzają walczyć. Na pochyłe drzewo nawet koza skacze.

Obrazek użytkownika Zunrin

09-02-2019 [00:06] - Zunrin | Link:

Z całym szacunkiem, ale chyba autora lekko poniosło. Patriotyzm patriotyzmem, ale nie zapłaci się nim rachunków, nie spłaci raty za mieszkanie, nie kupi żywności, a i rodzinę trudno z tego utrzymać. U nas w instytucjach państwowych informatycy często opłacani są z niskich grup zaszeregowania. Nie to co przy****sy z gabinetów politycznych. Chcemy mieć specjalistów od cyberbezpieczeństwa? Sorry, ale to kosztuje. Kosztują pensje, szkolenie, sprzęt czy realizowanie wytycznych co do zabezpieczeń. I można bawić się w takie dziadowanie, a sektor prywatny będzie ściągać takich ludzi płacąc im 10x tyle albo więcej i tak uważając, że robi na tym świetny biznes.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

09-02-2019 [23:56] - Ryszard Surmacz | Link:

Skąd Pan wyprowadził wniosek o jakichś małych pensjach. Proszę nie powtarzać propagandowych haseł. Cyberprzestrzeń jest miejscem szczególnie wrażliwym i szczególnie odpowiedzialnym dlatego, że jest to faktyczne pole bitwy. W tej wojnie trwa tez walka o dobrego informatyka. Czy Polska jest w stanie zapłacić więcej, niż Niemcy, Japonia, USA ?
Nie! Gdyby motywację żołnierza zawiesić na wysokości pensji, jaki byłby z niego pożytek? Nie czarujmy się - żaden.Nie powinniśmy szkolić człowieka po to, aby nawiał, albo poszukał sobie lepszego zarobku. Napisałem, że pensje muszą być odpowiednie wysokie, ale nie wolno rezygnować z lepiszcza dziejowego, który w Polsce wykształcił się przez wieki w sposób szczególny. Tym lepiszczem jest patriotyzm. Jest on tym wyższym uczuciem, które uzasadnia sens bycie we wspólnocie, odpowiedzialności za państwo, za kulturę i cały dobytek. Jest elementem emocjonalnym, porównywalnym z uczuciem rodzicielskim. Oburzającym było to, że w audycji, którą wysłuchałem nie brano tego pod uwagę i zabrakło tego elementu, który przeprowadził Polskę przez burzę wieków i doprowadził do PRL. Brak patriotyzmu oznacza najemnictwo i rozpad państwa. Czy mamy być najemnikami we własny kraju? Czy to tak trudno zrozumieć? 

Obrazek użytkownika Zunrin

10-02-2019 [14:29] - Zunrin | Link:

Jak to skąd? Wiem ile się płaci w budżetówce. Wiem ile na rynku pracy płaci się informatykom. Może po wprowadzeniu obiecywanych przez MON podwyżek służba w cyberwojskach będzie w miarę ciekawa dla techników na najniższych szczeblach. Ale dla fachowców z odpowiednimi umiejętnościami i wiedzą? Przecież gościom z marszu należałoby dać stopnie oficerskie, żeby zaczęli się zastanawiać nad taką możliwością. Ale nie, wyślemy ich do Zegrza, żeby nauczyli się okopywać...
Z tego co poczytałem, to startowo będą opierać się na już posiadanych kadrach. Po prostu zgarną ludzi pod jedne skrzydła (szkoda tylko, że ich szefem będzie tylko pułkownik). Szykują też odpowiednie ścieżki szkoleń. Ciekawie też wygląda wątek skorzystania z fachowców, którzy już są w kamaszach WOTu.
Aha, jeszcze jedno. Zerknąłem sobie na branżowe portale. Co ciekawe kwestia pieniędzy nie jest jedyną, która wzbudza wątpliwości. Wspomina się o niezbyt jasnej przyszłości - czyli co będzie z tą służbą po ewentualnej zmianie władzy. Oraz przewija się też kwestia wymagań - zdaje się jest spore grono specjalistów bez ukończonych studiów.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

11-02-2019 [18:06] - Ryszard Surmacz | Link:

Dopiero dzisiaj odebrałem Pański komentarz. To, co Pan pisze jest całkiem możliwe. Trapostwa i kretynów nie brakuje. Jednak w artykule chodziło o coś innego. Zawsze stawiam za przykład II RP i jej wychowanie społeczne. Odpowiedzialność za wszystko, co nas dotyczy w kraju, zarówno w sferze duchowej, jak i materialnej mieści się w jednym pojęciu  - patriotyzm. Gdy tego poczucia odpowiedzialności nie będzie pożrą nas wszystkie wszy, karaluchy i myszy, boa każdy będzie się oglądał za kasą. Dopiero, jak straci wszystko, dotrze do jego świadomości konieczność istnienia patriotyzmu, jako lepiszcza. Ale wówczas będzie już pozamiatane. I co pozostanie? Z największym wysiłkiem i wyrzeczeniami powtarzać tę sama drogę. jaką przeszli nasi przodkowie i po ogromnych stratach dojść do przekonania, że patriotyzm jest potrzebny. Nie da się za wszystko zapłacić i na wszystkim  zarobić. To mentalność chłopów i niewolników. Gdyby takie podejście mieli: Mickiewicz, Słowacki, Norwid, Piłsudski, Dmowski, itd, to nie byłoby polskiej kultury. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

11-02-2019 [19:27] - Imć Waszeć | Link:

A chciałby Pan znaleźć absolwentów po studiach pokroju Szczerby i Pomaski, a może nawet profesora Petru? Jeżeli studia masowo wypuszczają GWno z dyplomami, to prędzej czy później to GWno musi zapchać wszelkie szpary w państwie i dla przeżycia będzie potrzebna interwencja jakimś kretem. Już pisałem, że nic nie pójdzie bez głębokiej orki państwa i w edukacji w szczególności, bo albo przygłupy będą nobilitować inne przygłupy, a zdolnych zsyłać na banicję, albo oddzieli się kasta, która będzie miała Polskę i resztę Polaków w ciemnej de. Jesteśmy obecnie w sytuacji gdy "wykształcenie" stało się kompletnie odklejone od swojego desygnatu odnoszącego się do zdrowego rozsądku. Stąd każdy ruch idioty sankcjonujący ten stan i betonujący układy może stać się tylko przyczynkiem do dalszej masowej emigracji najzdolniejszych Polaków. Zaproponujcie w końcu do diabła im coś innego, niż żydokomuna i w oparciu o zupełnie inne kryteria, niż kryterium poprawności intelektualnej, czyli "wykształcenia" wg żydokomuny.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

13-02-2019 [23:19] - Ryszard Surmacz | Link:

No i tak to jest! Dodam, że bez patriotyzmu nie utrzyma się państwa, tak samo, jak bez miłości lub szacunku rozleci się każde małżeństwo. Amen

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

12-02-2019 [07:53] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Dlaczego nie korzysta się z naszej sprawdzonej tradycji?"
Zakładając że pisząc  o sprawdzonej tradycji ma Pan na myśli, wspominki o czasach przewag, zachwyt nad przelewania krwi itp egzaltacje, to z tej mąki chleba nie będzie, bo nie na tym się buduje społeczeństwo.
Tego rodzaju zagrywki  socjologiczne cechują słabe organizmy społeczne, które aparat przymusu zapędza do wspólnego kieratu polityką historyczną, a tych którzy nie łapią się na  to opium dla mas lub mają etos nieprzystający do obowiązującego w danej chwili wsadza się do łagrów lub wypycha się poza nawias  ludzi godnych szacunku.
Krócej rzecz ujmując, nie ma Pan pojęcia co tworzy społeczność, czującą jedność i posiadającą gotowość poświecenia się wzajemnego.
Nie są tym czynnikiem legendy i naciągane historyjki.
Są nimi czynniki znacznie bardziej skomplikowane do odtworzenia po latach destrukcji.
Jest to wzajemna zależność gospodarcza i wzajemny szacunek i to wszystko poparte wiedzą.
Politykę historyczna czyli  pisząc jasno i bez ogródek, oszukiwanie społeczeństwa mogą prowadzić ośrodki władzy takie jak na Kremlu, a swojego czasu  w Reichstagu które mają zapotrzebowanie na mięso armatnie i strażników obozów koncentracyjnych.
Polskie społeczeństwo potrzebuje tego co napisałem wyżej. Dlatego że w sytuacji geopolitycznej Polski jest to zdecydowanie bardziej przydatne, bez względu na koniunkturę.
Chęć oddania zdrowia a nawet życia, pojawia się dopiero później, ale nigdy rozsądny człowiek  nie podejmie takiej, bądź co bądź ostatecznej decyzji bez przymusu, jeśli do tych którzy jego zdrowie i krew mają wykorzystywać pro publico bono , odczuwać nie będzie  szacunku i zaufania.
Szacunek i zaufanie, nie zdobywa się pieprzeniem trzy po trzy na eventach u Rydzyka, Sakiewicza lub Karnowskich, podobnie jak u Michnika lub Lisa.
Prężeniem się, na rocznicach też nie.