Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Równi i równiejsi
Wysłane przez izabela w 26-01-2019 [09:50]
Podstawą demokracji jest dość utopijna teza, że wszyscy ludzie są równi. O utopijności tej tezy świadczy fakt, że nie jest to równość absolutna lecz obwarowana różnymi warunkami. Twierdzi się na przykład, że wszyscy ludzie są równi wobec prawa ale chyba tylko ktoś bardzo naiwny może w to wierzyć. Przeciętny Kowalski ma o wiele mniejsze szanse uzyskania korzystnego wyroku niż na przykład Kulczyk czy jego rodzina. Twierdzi się również, że głos każdego obywatela w wyborach ma takie same znaczenie co byłoby prawdą gdyby wybory nie były fałszowane. Zwykły obywatel nie ma jednak takiej samej możliwości skorzystania ze swego biernego prawa wyborczego jaką ma prominentny członek dotowanej przez budżet partii.
Pozostaje nam pocieszać się, że wszyscy ludzie są równi wobec śmierci jak to podobno sugeruje słynny obraz zatytułowany „Równość wobec śmierci” przechowywany w Paryżu w Musée d'Orsay, którego autorem jest William-Adolphe Bouguereau. Przyznam się, że przesłanie tego obrazu nigdy nie było dla mnie jasne. Przedstawia on zmarłego w pozycji horyzontalnej (co raczej jest oczywiste) i zawieszonego nad nim również w pozycji horyzontalnej anioła śmierci z czarnymi skrzydłami i białym całunem w rękach. Anioł śmierci fizycznie niewiele różni się od zmarłego, jego ciało ( ciało pozorne) zawieszone jest równolegle do trupa. Sugeruje to raczej głęboką więź pomiędzy człowiekiem i aniołem, czy równoległość ich losów ( ewentualnych dalszych losów) niż równouprawnienie ludzi wobec śmierci. Nie jestem zresztą teologiem ani historykiem sztuki więc mam prawo nie rozumieć tej alegorii.
Równość wobec śmierci to też tylko szlachetne i utopijne hasło. Nie wszyscy mają taki sam dostęp do szpitala, drogich terapii, transplantacji czy medycznych nowinek. Nie wszyscy umierają w tych samych warunkach. Jeden umiera w hospicjum w wieloosobowej sali, przypięty do łózka pasami, w poniżeniu i poczuciu uprzedmiotowienia. Inny umiera we własnym łóżku wśród życzliwej rodziny. Żaden system społeczny nie jest w stanie zadekretować i zrealizować równości ludzi wobec śmierci. Na przykład dla pani profesor Barbary Engelking- Boni śmierć Izraelity to metafizyka natomiast śmierć nie Izraelity ( czyli zwykłego goja) to tylko fizjologia. Nawet śmierć gwałtowna, niespodziewana ma jak się okazuje w przypadku różnych osób zupełnie inne znaczenie. Choć zrozumiałe jest, że nie sposób celebrować żałoby narodowej po śmierci każdego Kowalskiego który utopił się po pijanemu na rybach jeżeli jednak choć raz pozwolimy sobie na rozróżnienie znaczenia ludzkiej śmierci ten ohydny proceder stratyfikowania śmierci nie będzie miał końca.
Parafrazując mądrość Talmudu „Kto ratuje jedno życie jakby cały świat ratował” można powiedzieć: „Kto niszczy jedno życie niszczy cały świat”. Dotyczy to każdego życia, nie ma morderstw mniej znaczących i bardziej znaczących, zabójstwo Marka Rosiaka w biurze poselskim PiS ma dokładnie tę samą wagę co zabójstwo Pawła Adamowicza. Dotyczy to również a właściwie dotyczy przede wszystkim niewinnych dzieci zabijanych w łonach matek. Prawo do tego jest obecnie uważane za przejaw wolności a sprzeciw wobec tych okrutnych morderstw bywa penalizowany i kwalifikowany jako mowa nienawiści.
Nie jesteśmy równi wobec śmierci, można powiedzieć, że jesteśmy tylko równi wobec konieczności śmierci. Śmierć gwałtowna budzi większe emocje jako w danej chwili nie konieczna. Poza tym okrywa ją tajemnica.
Nie dowiedzieliśmy się dotąd jakie były prawdziwe motywy zabójstwa księdza Popiełuszki tak jak nie dowiedzieliśmy się jak naprawdę wyglądał zamach na Kennedy’ego. Dokumenty dotyczące katastrofy w Gibraltarze Anglicy utajnili na kolejne kilkadziesiąt lat. Dokumenty utajniane są zwykle na 30 lat. Tuż po śmierci Władysława Sikorskiego nasi sojusznicy wydłużyli ten okres do 50 lat. Po upływie tego terminu przedłużyli okres karencji o kolejne 40 lat. Według prof. Pawła Wieczorkiewicza Brytyjczycy zachowują się tak, jakby starali się ukryć dowody zbrodni. Nie wiemy również kto zabił generała Papałę, kto Jaroszewicza i jego żonę, kto generała Jerzego Fonkowicza. Łatwo odnieść wrażenie, że są to typowe false flag operations czyli działania przeprowadzane przez tajne organizacje mające inne niż się wydaje cele. Nie ma najmniejszego sensu zastanawianie się kto bardziej w swoim życiu zawinił i czyja śmierć wydaje się bardziej usprawiedliwiona. Jeżeli ktoś nie osądzony został za życia pozostawmy osąd wyższej instancji. Jak powiada Pismo Święte:
Łuk. 13:4-5 (BT): "Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie".
Dla pracownika hospicjum czy nawet lekarza śmierć faktycznie jest zjawiskiem fizjologicznym. Majestat nadaje śmierci tylko kultura, w której żyjemy i zgodne z tą kulturą obrzędy pogrzebowe. W polskiej tradycji nigdy nie było przyjęte znieważanie zwłok wroga powstrzymywano się nawet od formułowania niekorzystnych opinii na temat zmarłego. Nasza kultura funeralna nie dopuszcza tańca na grobie czy dzielenia się ( w dobrych intencjach) ze zmarłym alkoholem jak to bywa u ludów wschodnich czy u Cyganów. Inne pomysły jak na przykład obwożenie trumny ze zmarłym po ulubionych przez niego miejscach są tylko wyrazem naszej ludzkiej bezradności wobec fenomenu śmierci. Gdy usłyszałam, że przyjaciele Pawła Adamowicza urządzili rajd po bliskich mu miejscach przypomniałam sobie relację Piotra wnuka Anny Walentynowicz, który jeździł z ojcem od miasta do miasta z trumną w celu przeprowadzenia autopsji, nie wiedząc kogo w tej trumnie wiozą i kogo przedtem jako Anię pochowali na Srebrzysku. Nie była to bynajmniej podróż sentymentalna lecz niezwykle traumatyczna próba przełamania profanacji jaka dotknęła zwłoki poległych w Katastrofie Smoleńskiej.
Nierówni za życia, nierówni wobec śmierci jesteśmy wszyscy dziećmi Bożymi zatem jesteśmy jednak równi.
Komentarze
26-01-2019 [12:29] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: Signum temporis !
Signum temporis !
(czyli świat w/g Google)
Chciałem zobaczyć jak wygląda obraz, który zacytowałaś w notce. Po wpisaniu w wyszukiwarkę Google : * obraz „Równość wobec śmierci” * - oprócz szukanego obrazu, już w trzeciej linii znajdujemy Twoje "zdjęcie profilowe" z Naszych Blogów. BRRRRR !
Faktycznie, obraz jak obraz, tytuł mógłby być inny. Pewnie lepiej by pasował.
Poranna wiadomość : cztery osoby zginęły w pożarze pokoju w kamienicy. Słucham i z tyłu głowy rodzi się myśl : czy będą wzmożone kontrole wszystkich pokoi we wszystkich kamienicach ?! Zawsze zastanawiałem się nad sterowaniem mediami. Dlaczego jeden wypadek drogowy jest tragedią, a drugi statystyką dnia wczorajszego. Dlaczego jedna śmierć jest tylko fizjologią a druga metafizyką - jak stwierdziła pewna, opiniotwórcza pani celebrytka z cenzusem instytucji państwowej.
27-01-2019 [11:28] - izabela | Link: Kiedy rodzina zastępcza
Kiedy rodzina zastępcza zamordowała dwoje dzieci z niezamożnej rodziny oddanej im pod opiekę pewna dziennikarka przytoczyła statystyki z których wynika, że przestępstwa przeciwko dzieciom w rodzinach zastępczych to ułamek promila. Jej rozmówca nie zgodził się. W tej rodzinie zastępczej było pięcioro dzieci z tej samej rodziny biologicznej, dwoje z nich zginęło co stanowi 40%. To nie anegdota , sama słyszałam. Ten sam wypadek można jak widać statystycznie opisać w różny sposób w zależności od przyjętych warunków brzegowych. I to jest podstawą manipulacji.
26-01-2019 [12:53] - Pani Anna | Link: Jaka tam równość wobec
Jaka tam równość wobec śmierci. Podczas mszy pożegnalnej Magdalena Adamowicz, w pełnym makijażu, w stylówie a la "Anna Karenina", przy milczącej aprobacie śmietanki duchowieństwa wygłosiła takie mniej wiecej zdanie: " Opiekuj się tam z nieba Pawliczku nami rodziną i Gdańskiem" Powiem szczerze, że jestem wstrząśnięta. Rozumiem, że Pawliczek jest już w niebie, już po sądzie bożym i nikt nie ma co do tego wątpliwości. No cóż, trochę inaczej uczono mnie na religii, ale rozumiem, że takie tam formalności jak sąd boży, czyściec a już nie daj boże piekło dygnitarzy rodem z PO nie obowiązują.
27-01-2019 [11:34] - izabela | Link: Swego czasu Michnik wysyłał
Swego czasu Michnik wysyłał niektórych kumpli do nieba. Widać nie wiemy wszystkiego na temat porozumień ziemi z niebem. A poważnie- to chwyt erystyczny, wręcz literacki . Prawie jak z Sienkiewicza.
26-01-2019 [14:16] - Czesław2 | Link: Ludzi na równych i
Ludzi na równych i równiejszych dzieli już "konstytucja", a ściśle jej zapis,że wszyscy są równi wobec prawa. To jednak nie wyznacza równości prawa dla wszystkich.
26-01-2019 [17:02] - xena2012 | Link: Z problemem równi-równiejsi i
Z problemem równi-równiejsi i toczącą się odwieczną dyskusją trzeba zejśc na ziemię,Porównajmy ,,równość''prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Adamowicza.Nawet w takiej sprawie jak powiadomienie o śmierci-córka pary prezydenckiej Marta dowiedziała się z radia,bo nikt nie raczył jej powiadomić .Po wdowę po prezydencie Gdańska wysłano rzadowy samolot.Homilię i wystąpienia duchownych na pogrzebie prezydenta Adamowicza ociekały patosem i wychwalaniem cnót zmarłego,na pogrzebie małżeństwa Marii i Lecha Kaczyńskich abp.Dziwisz był nader oszczędny w słowach o zmarłych,raczej toczył monolog na temat życia i smierci,by w końcówce zaskoczyc apelem o zaświecenie zniczy na grobach żołnierzy radzieckich.Do tych bardziej równych mozna też zaliczyć Owsiaka.Przecież każdy mniej równy miałby już zarzuty prokuratorskie o razący brak odpowiedzialności za imprezę,bardziej natomiast równy Owsiak będzie typowany do Pokojowej Nagrody Nobla.
26-01-2019 [19:51] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Równi wobec prawa....Marek
Równi wobec prawa....Marek Krassus wytłumaczyl:
"PRAWO JEST DLA GŁUPCÓW I BIEDOTY,SPRAWIEDLIWOŚĆ DLA BOGATYCH I SPRAWUJĄCYCH WŁADZĘ"----cyniczne? Ale Krassus był cynikiem i najbogatszym człowiekiem w Rzymie.:-)))
26-01-2019 [20:19] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: PRZEPRASZAM,ALE TERAZ SIE
PRZEPRASZAM,ALE TERAZ SIE DOWIEDZIAŁEM::
"Ewa umarła dzisiaj przed godziną 18 tą.....
Ewa Kubica, nasza przyjaciółka i blogerka "eska" po ciężkiej chorobie odeszła do domu Pana."
Panie Boże...sądź Ją litościwie...
26-01-2019 [23:30] - Kazimierz Kozio... | Link: A jak umarł Pan bogaty
"A jak umarł Pan bogaty
To mu nieśli wieńce, kwiaty.
Order dali mu po śmierci
By mu złocił się na piersi.
A jak umarł chłop z fabryki
Nie płakali, bo był nikim.
Odszkodowań nie ma wtedy
Trumnę trzeba brać na kredyt.
A jak padło dziecko z głodu
Nie ruszyło to narodu,
Dalej po bogaczu kwilił
Taki to był nastrój chwili."
27-01-2019 [00:17] - PIOTR Z GDAŃSKA | Link: Wszyscy umrzemy. Taką złotą
Wszyscy umrzemy. Taką złotą myśl usłyszała moja sędziwa matka (z zawodu lekarz) w czasie wizyty u pana doktora. Za tę niewątpliwie cenną informację zapłaciła jedynie 150 PLN. Cóż wiedza kosztuje.
27-01-2019 [11:28] - Jaworowski | Link: >>>Równi wobec prawa....Marek
Trotelreiner >>>Równi wobec prawa....Marek Krassus wytłumaczyl:
"PRAWO JEST DLA GŁUPCÓW I BIEDOTY,SPRAWIEDLIWOŚĆ DLA BOGATYCH I SPRAWUJĄCYCH WŁADZĘ"----cyniczne? Ale Krassus był cynikiem i najbogatszym człowiekiem w Rzymie.:-)))<<<
Rzymskie przekazy podają, że Partowie po zwycięskiej bitwie pod Karrami wlali Krassusowi do gardła płynne złoto. Kpiąc z bogacza zapytano go, jak mu ono smakuje. Czyż nie przydałoby się napoić w podobny sposób obłowionych bogactwami Adamowiczów?