

Ilustracja filmowa: https://www.youtube.com/…;(polecam wersję pełnoekranową)
Przed paroma dniami Ojciec Dyrektor wydał w Toruniu nad wyraz huczną imprezę religijno rozrywkową z okazji 27. rocznicy urodzin Radia Maryja. A, gdy zobaczyłem, jak w kulminacyjnym momencie tej oszałamiającej biesiady wyprawionej z wielką pompą w Hali Arena Toruń - patrz Fot.1, - w rytm aramejskiego songu „Abba Ojcze” trzymający się za ręce politycy partii rządzącej kołysali się, jak to lud lubi czynić na pop-kulturowych festiwalach, - odruchowo powróciłem myślami do czasu swojej młodości, która przypadała na lata 50./60./70. ubiegłego wieku, kiedy w Polsce rozkwitały pęki szczytującej komuny.
Bo uduchowiona twarz dzierżącego w ręku różaniec posła Piotrowicza nieodparcie mi się skojarzyła ze słowami: „Ruszymy z posad bryłę świata, dziś niczem — jutro wszystkiem my!”, które ucichły na zawsze (czyżby?) po ostatnim XI Zjeździe PZPR, odbytym w nocy z 28 na 29 stycznia 1990 w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie - vide: https://www.youtube.com/…; (zachęcam gorąco do wysłuchania, co wtedy powiedział Mieczysław Rakowski).
A dalej już samo poleciało, gdyż patrząc na wzniesioną w bitewnym geście głowę twórcy wojsk obrony terytorialnej przypominałem sobie przebój kołobrzeskiego festiwalu, „Gdy piosenka szła do wojska”; a rozmiłowany w przyrodzie ministerialny tępiciel kornika drukarza przywiódł mi na myśl słowa piosenki Maryli Rodowicz „dzięcioł w drzewo stukał”; natomiast rozpromieniona twarz Beaty Kempy sprawiła, że od razu ochoczo sobie pod nosem zanuciłem zaczynający się słowami „jak dobrze jest rano wstać” opolski przebój pt. „Radość o poranku”. Zaś zimne oczy ministra sprawiedliwości ożywiły w mej pamięci słowa: „Bój to będzie ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród”; zaś z twarzy od niedawna zakochanego na zabój w Unii Europejskiej premiera wyczytałem słowa „Ody do radości”, cytuję: „O, radości, iskro bogów, kwiecie Elizejskich pól, święta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los, wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos”.
I raptem uświadomiłem sobie z przerażeniem, w czym tkwi sekret ciemnej strony mocy diabolicznego Ojca Dyrektora, który jak niegdyś Adam Michnik w sferach lewackich, potrafił w ludziach prawicy obudzić podświadomą tęsknotę za komuną, którą jedni i drudzy mają w genach, tylko sobie z tego kompletnie nie zdają sprawy. Bo po prawdzie wszystko znów jak za komuny, tylko ludzie przefarbowani i wystrój zmieniony.
I podobnie jak było za rządów Platformy, zaczyna się niestety dziać pod rządami nowej władzy dobrej zmiany, jeśli nie to samo, co kiedyś, to prawie, bo tak, jak pisałem jesienią roku 2011 w notce pt. „Pieta Polska, rządy Tuska i sposób na pojednanie” o rządach Platformy Obywatelskiej – vide: https://www.salon24.pl/u… , cytuję:
„Choć kraj wypiękniał, coś się stało złego z naszą polską duszą. I coraz bardziej się boję, że nasza Ojczyzna z tej ciężkiej choroby już się nie podniesie. A jeszcze do tego dobiła nas tragedia smoleńska. Polska krwawi. Miliony rodaków czują się pod rządami Tuska intruzami we własnej Ojczyźnie. Mam na myśli „gorszą od lepszej” część społeczeństwa polskiego, którą pan Tusk niegdyś pogardliwie nazwał „moherowymi beretami”. Wyniszczająca kraj wojna polsko polska zdaje się nie mieć końca. Trwa polska pieta. Na naszych rękach umiera zdawało się wiekopomne dziedzictwo tysiącletniej Rzeczpospolitej…”
- zaczyna się znowu dziać pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, czyli, jak pisałem jeszcze wcześniej, bo latem 2011 w notce pt. „Nawet za komuny” – vide: https://www.salon24.pl/u… , cytuję:
„Zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Wszystkie chwyty dozwolone. Byle rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki. Usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami!”.
Ech! Szkoda gadać! Sam już nie wiem, co jest grane. Jarosława Kaczyńskiego po raz pierwszy na urodzinach Ojca Dyrektora nie było, a Prezydent bardziej od samych Żydów zapamiętale chanukowe świeczki pali.
Na szczęście przed Bazyliką Mariacką w Krakowie rozbłysła już milionami kolorowych iskier bożonarodzeniowa choinka, a wokół niej rozsiadł się pachnący opłatkiem świąteczny jarmark, gdzie galicyjskiego grzańca z korzeniami serwują.
Więc się tam za chwilę wybiorę i wypiję za to, żeby Polska była Polską, o jakiej marzą wszyscy Polacy, a nie tylko, jak dotąd, raz jedna, raz druga połowa, nad czym pilnie czuwa…, tu lepiej skończę, bo mi jeszcze notkę zwiną.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Nowalijka, naprawdę się wzruszyłem (chlip, chlip, ocieram łezkę) tym peanem na część taty, jaki nawet zgrabnie z siebie narobiłaś na ten już przysłowiowy parapet. Czy nasza tęczowa gołębica jest pewna, że chodziło o Annę Jantar a nie o Grupę I ?
Krzysio >>Zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Wszystkie chwyty dozwolone. Byle rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki. Usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami!”.<<<
Krzysio kochany, bohatyrze inaczej, o jakich fachowcach waść prawisz? Mógłby waść przytoczyć nazwiska tych "genialnych fachurów" zasiedlających stanowiska w "przedpisowym okresie" a których pisowcy wywalili na zbity pysk. Krzychu kochany, pytałem Ciebie już kiedyś(bez odpowiedzi), byś podał mi kraj i w której on znajduje się galaktyce, w którym przegrani szmaciarze i debile ekonomiczni po przegranych wyborach nadal zasiedlają kluczowe stołki i torpedują, sabotują wszelkie próby słusznych i potrzebnych reform.
Krzysio>>Wyniszczająca kraj wojna polsko polska zdaje się nie mieć końca<<
Krzysio, nie ma takiej wojny. To brudna manipulacja. Jest wyłącznie wojna peowsko polska. PeOwcy są po tej stronie konfliktu i bronią racji stanu tej strony. https://paczaizm.pl/kons… są Polakami, i ile razy mam Ci to uświadamiać.
Proszę agenciarza wpływu jeszcze raz o to, by nie stawiał Kaczora i Tuska w tym samym szeregu. Nie przypominam sobie, by Kaczor nawet w najgorszym amoku wypowiedział takie słowa : "Polskość to nienormalność... Polskość nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem...” Te słowa wypowiedział osobnik, który z Polski zrobił " ch.j, dupę i kamieni kupę", państwo na wskroś działające teoretycznie, samemu spierdzielając na lukratywną synekurkę w Brukseli.
Wizerunkowo to rzeczywiście kompromitacja i powinien dostać baty. To zbytnia przesada z taką ostentacją głębokiej wiary. Człowiek głęboko wierzący i szczerze, nie robi z tego cyrku. Na starość to wielu odbija po prostu szajba.
znowu ten gołąb ci się kłania.
To tylko urywek z Wikipedii i jak widzisz nawet nie trzeba przypominać zarzutów wobec członków solidarności i jego prokuratorskiej kariery, żeby się zorientować z jakim karierowiczem i hipokryta mamy do czynienia! Zwykła szuja i karierowicz!
A co ten nie diaboliczny pan Pasierbiewicz w swoim życiu zrobił. Oprócz opluwania ludzi wartościowych, którzy naprawdę robią rzeczy niesamowite.
Co robi ks.dr Tadeusz Rydzyk, to pan Krzysztofek w swojej biednej makowce nawet nie pomyśli .
Pewnie nie moze, nie ma na to czasu, bo musi wyplacic sie swoim mocodawcom.
Tak sie niszczy ludzi. Zamiast pracowac wspolnie dla dobra kraju, ujada jak piesek zza plota, bo argumentow nie ma zadnych. Wyciąga bzdety, zamiast wyciągnąć różaniec i jak koledzy, się nawrócić.
Dzisiaj poczytaj o zasługach innego Wielkiego Ojca-Zdzisława Macierewicza. I porównaj ich zasługi. Ciekawa pozycja. Jan Grabowski z Abrahamerów (Kanada) i Jan Gross (USA).
https://polona.pl/item/w…
Karierowicze są wszędzie i to w każdej partii. Czymże jest karierowiczostwo Piotrowicza w porównaniu do Niesiołowskiego czy Misia Kamińskiego. Czyż świat widział większe prostytutki polityczne? Skaczą z partii do partii jak zwykłe pluskwy, to rekordziści wolt światopoglądowych, niestabilnych umysłowo, prymitywnych intelektualnie i moralnie, a dzisiaj są twarzą Platformy Obłudy, rzekomo przewodniej siły narodu i to nawet bez jednego chama, sami "elyciarze".
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to, co napisałem do tęczowej gołębicy uwielbiającej robić na parapet.
>> Przez 73 lata to badziewie pustoszyło sądownictwo i ktoś musi to zacząć sprzątać. Najlepiej zrobi to ktoś, kto doskonale zna to mafijne środowisko od wewnątrz. Ot, zwykły pragmatyzm. Trudno będzie ci to pojąć, gdyż bezmózgi badyl nie rozumuje logicznie.<<
Piotrowicz to człowiek, który zna swoje środowisko zawodowe doskonale, gdyż sam był w nim trybem. Wie, które tryby trzeba wymienić. Do sprzątania tego bajzlu potrzebny jest ktoś, kto zna mechanizmy tworzenia patologicznego mafijnego układu. By go rozmontować skutecznie musimy wprowadzać ludzi z tego układu, którzy przeszli na naszą stronę, tak jest skuteczniej. Niech rozbijają to, co sami stworzyli, a może się uda. Trzeba być dzieciuchem umysłowym by nie umieć tego pojąć. Mniej emocji facet, więcej kalkulacji, jest wojna i wszystkie chwyty dozwolone. Problemem jest jednak to, że możemy mieć też do czynienia z podwójnym agentem, vide Krzysio P., występujący też jako tęczowa Nowalijka, o ksywce Tęczowa gołębica.