Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nietykalność policyjnej podeszwy

Seawolf, 18.11.2011
Patrzę. Patrzę jeszcze raz. Nie chce być inaczej. Oto sąd, polski sąd skazał osobnika zamieszanego w najbardziej brutalny akt przemocy sfilmowany w czasie marszu Niepodległości. Doczekaliśmy się! Nie zignorowali naszych apeli i krzyków internetowych! Nasz praca nie poszła na marne!

Jeden szczegół budzi pewne, bo ja wiem, lekkie zdziwienie, zainteresowanie, zaciekawienie, zaintrygowanie, szukam właściwego słowa- skazano nie tego zwyrodnialca, co kopał po twarzy przechodnia nie stawiajacego najmniejszego, nawet symbolicznego, nawet werbalnego oporu. Skazano tegoż właśnie przechodnia. Ofiarę pobicia, znaczy. Za naruszenie nietykalnosci cielesnej policjanta, a właściwie, nie samego policjanta, jako istoty biologicznej, lecz podeszwy jego buta, jako przedłużenia fizycznego i prawnego jego bytu biologicznego. But też był najwyraźniej na służbie, zatem zabrudzenie go krwią przechodnia jak najbardziej zasługuje na surową karę. Trzy miesiące bezwzględnego aresztu , to i tak mi sie wydaje przesadnie łagodną karą, jak na rozmiar potencjalnych zniszczeń buta i straty moralne właściciela stopy w tym bucie.

Próbował ktoś kiedyś wywabić plamy krwi ze skóry? Ja nie, nigdy nie miałem okazji tego sprawdzić, nie slużąc w policji. Nie miałem z związku z tym w swoich obowiązkach służbowych przebierania sie w cywilne łachy i bicia przechodzących obok ludzi znienacka, od tyłu, po gębie, spryskiwania ich gazem, po czym kopania po twarzy, kopania po twarzy, jeszcze raz kopania po twarzy, a potem, jak już kolega policjant, też w cywilnych łachach i kapturze, ale , dla odmiany z kamizelką z napisem „policja” ( żeby nikt nie pomyślał, że to gestapo, albo uciekinierzy z Alcatraz) obalił przechodnia, szarpiąc za kołnierz, jeszcze raz kopania po twarzy, oraz kopania po twarzy.

Najbardziej mnie w tym wszystkim śmieszy nasze dziecinno- naiwne przekonanie, że oto złapaliśmy badytów na gorącym uczynku, sfilmowaliśmy tych prowokatorów w kapturach, białych, identycznych, zakupionych hurtowo i rozdanych kominiarkach, kamizelkach, dla potomności, a jeszcze bardziej dla niezależnych prokuratorów i niezawisłych sądów i teraz, się już skurwysyny, bandziory nie wywiną. Mamy ich! Minister sie powiesi, albo rozpruje sobie brzuch w ramach seppuku, bandzior przejdzie operacje plastyczną i wyjedzie do Puntlanu, albo Bhutanu, by powrócić, jak sprawa przycichnie, albo się przedawni, czyli za 25 lat. I co sie dzieje? Ano, niewiele.

Oto nasza władza i jej rozgrzane sądy z całym spokojem, poziewując ze znudzenia i przysypiając nad rutynowymi papierkowymi czynnosciami nam pokazały, gdzie dokładnie możemy ich pocałować ze swoimi filmami, spotami, blogami i protestami. Skazali ofiarę, a bandzior zapewne dostanie premię, pochwałę, uścisk ręki na tle sztandaru jednostki, a stopklatkę ze sceną kopania przechodnia po twarzy wykorzysta, jako kartkę świąteczną.

Bo w ten sposób władza, czy raczej jej szefowie- kreatorzy- kontrolerzy zdają się nam mówić w przerażajaco prosty sposób- „ tak, zrobiliśmy to, a wy ch.. nam zrobicie! Jak będziemy chcieli, to ten pobity jeszcze dodatkowo straci pracę, albo i sie utopi w kałuży wody, jak Bartoszcze, albo zapije na smierć spirytusem 10 razy przekraczającym dawke, jaką człowiek może wypić, jak cała seria świadków w sprawie księdza Popiełuszki. Albo go syn potnie piłą tarczową i wrzuci do jeziora, po czym nie będzie nic pamiętał, jak to sie stało z ministrem Wróblem! Niech no tylko który podskoczy”.

I wiecie, co? Oni maja rację! Jest taka nauka zwana wiktymologią. Mówi ona, że wcale nie każda kobieta pada ofiarą gwałtu, wcale nie każdy gość z portfelem w tylniej kieszeni pada ofiarą doliniarza, wcale nie każdy kraj pada ofiarą agresji sąsiada. Musi w jakis sposób być psychicznie gotowy, by być ofiarą, być wewnętrznie rozbrojony,  musi wysyłac przyszłemu gwałcicielowi, złodziejowi, agresorowi wyraźne sygnały niewerbalne, że nie będzie sie specjalnie bronić, a potem nie poleci na komisariat, albo do ONZ, by sie poskarżyć. Pewnie upraszczam, ale generalnie, tak właśnie jest. I my, polskie społeczeństwo właśnie jesteśmy tak rozbrojone, skundlone, zastraszone, przekabacone, pozbawione kośćca, jaki mieliśmy, zanim nasze elity zostały celowo i bezlitośnie wymordowane.

Oni to rzeczywiście robią, bo my im na to pozwalamy. Jesli ta specjalna jednostka sfilmowana 11.11.11 z tym gnojem – zwyrodnialcem jeszcze istnieje i nie została ze wstydem rozwiązana, to tylko dlatego, że my sie tego nie dość dobitnie domagaliśmy, wiekszość to olewa, albo w ogóle o tym nie wie, a nasi parlamentarzysci nie złożyli w tej sprawie żadnej interpelacji, nie zorganizowali żadnej konferencji, happeningu, samospalenia, czy w ogóle czegokolwiek.

Nie udało sie władzy sprowokować przelewu krwi, choć wysiłki, by to spowodować są doskonale udokumentowane i nie budzą wątpliwości, to chociaż osiągną tyle, że naplują nam w twarz, pokazując, że mogą wszystko, a my i tak nie zrobimy nic. W każdym razie nic sensownego.

A i policja ma z tego korzyść, bo, jak już naprawdę pilnie trzeba bedzie złapać jakiegos bandytę i dostarczyć Premierowi Tuskowi, jak się ten znowu malowniczo zmarszczy i zdejmie krawat ma znak krańcowego wkurzenia i zniecierpliwienia nieudolnoscia rządzących , po prostu, zamiast się bez sensu uganiać za bandytami po ulicach i lasach, po prostu komendant zrobi zbiórkę w swoich jednostkach, powiedzie surowym okiem po struchlałych dwuszeregach i wyga komendę „bandyci wystąp!”

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”. 

http://freepl.info/seawo…

http://niepoprawni.pl/bl…

http://niezalezna.pl/blo…

http://seawolf.salon24.p…

http://solidarni2010.pl/…

Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na

http://niepoprawneradio…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7856
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

19.11.2011 02:42

Wilku Morski - to jest godzina zero: Pol Pot miał doktorat z Sorbony, a mordował ze strachu jak zwykły bandyta. Psychologia podpowiada, że zbrodnia smoleńska pcha nas nieuchronnie w mogiły. Nie ma odwrotu.
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

19.11.2011 04:47

Musimy sie odwolac w tej sprawie do niezalenego trybunalu. Mam nadzieje ze ten Pan ktory zostal pobity nie zostal jeszcze zastraszony. Dokladnie jak zostal pobity. Czy specjalnie w specjalnie miejsca. Ja dostalam kiedyc w tyl glowy inajwazniesza aorte 3 maja. Chce podziekowac tym ludziom ktorzy wpadli za mna do bramy na Starowce i wyprosili zomowcow z tego zaplecza. Kto wie dzieki nim zyje. Wtedy dostawalo sie nieraz bilet na druga strone w czasie marszu. Czy metody sa takie same ? Oblawa jest taka gestapowska. Niestety to jest pestka z tym co sie dzieje w krajach arabskich.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,640
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności