Pani prezes Gersdorf czyli oksymoron

Siała baba mak, nie wiedziała jak. A dziad wiedział, nie powiedział. A to było tak. Siała baba mak… Tyle o wrzawie wokół reformy sądownictwa. Bo w tej materii wszystkie argumenty za i przeciw wyartykułowano już dawno. I teraz jedynie są powielane do znudzenia. Tylko czasami zamuloną mantrę urozmaicają jakieś zabawne zwischenrufy, niestety rzadkie niczym grzyby w tym sezonie. Takim dorodnym borowikiem pochwalił się ostatnio profesor Zybertowicz twierdząc, że Unia Europejska broniąc zagrożonej w Polsce praworządności jest gotowa złamać każde prawo. Wyborna myśl. Aż żal, że nie moja… No i proszę, ileż rezerw tkwi jeszcze w kołowrotku z babą siejącą mak…
Natomiast pedofilska wirówka dookoła Wojtek dopiero nabiera rozpędu. Wprawdzie lont podpalony przez papieża Franciszka tli się od dawna, ale w Polsce dynamit zdetonował dopiero Wojciech Smarzowski filmem “Kler”. O randze dzieła świadczy fakt, że premierę zaszczycił obecnością sam Jerzy Urban.
W demaskatorskim zapamiętaniu reżyser zastosował, nie wątpię, że świadomie, nowatorską metodę rozwlekłego skrótu. Stanisław Bareja, mistrz ekranowej groteski, przewraca się zapewne w mogile z branżowej zawiści, że to nie on wpadł na pomysł kina oksymoronicznego. I po staroświecku cenił zwięzłość typu: każdy pijak to złodziej, a każdy złodziej to pijak. Gdyby tę zasadę zastosować w “Klerze”, wystarczyłaby kilkuminutowa etiuda z przesłaniem, że każdy klecha to pedofil, a każdy pedofil to… Vice versa wymagałoby naturalnie doprecyzowania.
Mnie w debacie o wszeteczeństwie kleru zainteresował pewien niby marginalny aspekt. Otóż urbanowate klony komentatorskie kwestionują szacunki statystyczne, że wśród polskich księży rzymskokatolickich, a jakże, pedofile stanowią nie więcej niż 3- 4 procent, gdy na przykład w Ameryce około 10. No, ale w USA aż roi się od kryminalnych skandali seksualnych wśród celebrytów. Zatem wedle takiej analogii ciekaw jestem które nadwiślańskie tuzy, ulubieńcy elyt, są drapieżcami seksualnymi? Mam kilka typów. Czekam na “wiarygodne” przecieki…
W ogóle im bliżej wyborów, tym przeciekowe rzygólce wylewają coraz więcej insynuacyjnych pomyj. Platforma, która dotychczas piętnowała ujawnianie nagrań z afery taśmowej jako owoców zatrutego drzewa, teraz domaga się od premiera wyjaśnień w sprawie zeznań kelnerów stojących za podsłuchami. W śledztwie jeden z nich stwierdził bowiem, że istnieje zapis rozmowy Mateusza Morawieckiego, wówczas bankowca, z anonimową osobą o jakimś przekręcie korupcyjnym, który może zaszkodzić pewnej kobiecie… Nie dałbym głowy, że spece ze starej szkoły bezpieki preparują właśnie stosowne nagranie.
Nie postawiłbym także kasztanów przeciw dolarom, że do generatorów rzeczywistości urojonej nie zaczną zgłaszać się gromadnie ofiary pedofilów w sutannach, molestowane przez polityków prawicy dziewice(precedensy już bywały) i zmuszani do jedzenia mięsa weganie…
I tak spędzam czas obserwując skrzeczącą pospolitość, która nieustająco pomaga mi pichcić bigos na winie. To znaczy wybieram z życia publicznego co się nawinie, nie dbając o hierarchię ingrediencji. Stąd na przykład ostatnio najbardziej boleję nad dużym spadkiem Agnieszki Radwańskiej w rankingu WTA wierząc wszak, że wkrótce wróci do czołówki i wspomoże Serenę Williams w atrakcyjnej wizualnie kampanii propagującej walkę z rakiem piersi.
 
Sekator
 
PS.

- Na czym polega kino oksymoroniczne - pyta mój komputer.
- Mniej więcej na tym samym, co zbiorowy monodram, pantomimiczne bel canto i pani prezes Gersdorf – wyjaśniam bez pewności, że skuma.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

03-10-2018 [20:00] - xena2012 | Link:

Pierwsze efekty filmu już mamy: w Opolu Lubelskim podpalono wszystkie drzwi od kościoła,w Chełmie grupa młodzieży zaatakowała i zwyzywała idącego księdza.Niewątpliwie zgłoszą się po łatwy  zysk z odszkodowań staruszki rzekomo molestowane 50 lat temu A skoro już mowa o talencie reżyserka Smarzewskiego do robienia pieniędzy to może pokusi się o dzieło pokazujace  żywoty naszych  podziwianych artystów i celebrytów. Ręczę że bedzie jeszcze ciekawiej niż w ,,Klerze'.'

Obrazek użytkownika Jan1797

07-10-2018 [11:30] - Jan1797 | Link:

<W ogóle im bliżej wyborów, tym przeciekowe rzygólce wylewają coraz więcej insynuacyjnych pomyj.
Platforma, która dotychczas piętnowała ujawnianie nagrań z afery taśmowej jako owoców zatrutego drzewa
teraz domaga się od premiera wyjaśnień w sprawie zeznań kelnerów stojących za podsłuchami.
W śledztwie jeden z nich stwierdził bowiem, że istnieje zapis rozmowy Mateusza Morawieckiego, wówczas
bankowca, z anonimową osobą o jakimś przekręcie korupcyjnym, który może zaszkodzić pewnej kobiecie…>

I logiczne dalej, stąd z banalnego powodu, nikt tu nic nie zrozumie;-))
 Cały ten rozgardiasz, łopatą wyłożono tak opisując; Wystarczyły trzy tygodnie, by Sąd Najwyższy
„zapoznał” się z ponad 40 tomami akt afery taśmowej i udzielił zgody na wgląd do materiału dziennikarzom
Onetu. Co ciekawe, SN wydał też taką samą zgodę m.in. Tygodnikowi „Polityka”. Czy ten pośpiech wynikał
z faktu, że już 25 października ma odbyć się rozprawa, na której SN zdecyduje, czy do czasu rozpatrzenia
kasacji, tutaj; https://wpolityce.pl/polityka/...
Cokolwiek trzeba by uzupełnić notkami i komentarzami, zostało pominięte. Czy spory odsetek piszących stoi
przy rancie stołu czekając na skapie nowo wybranych?; http://naszeblogi.pl/comment/2...
To taka ławeczka przy sklepie z mamrotem ana półkach?
Pozdrawiam Jan.