Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sen o Soso Dżugaszwili

Krzysztof Pasierbiewicz, 03.08.2018


UWAGA! Trudny przekaz, tylko dla kumatych!

Ostatnie upały po nocach spać mi nie dawały, więc wczoraj przed snem zażyłem podwójne relanium i po długim przewracaniu się z boku na bok zapadłem w końcu w głęboki jak studnia sierpniowy sen nocy letniej. 
Ale sen miałem nerwowy, bo cuda i dziwy mi się przyśniły.

Śniło mi się bowiem, że mnie w środku nocy obudziły jakieś radosne okrzyki i wybuchy petard, zaś na niebie zoczyłem mieniące się milionami iskier kolorowe pióropusze sztucznych ogni. Ki diabeł? – pomyślałem, - i w pidżamie wybiegłem na ulicę, gdzie przetaczały się tłumy rozradowanych ludzi, którzy szaleli ze szczęścia, rzucali się sobie w objęcia, płakali z radości, a w górę leciały czapki, kapelusze, marynarki i torebki… Rozbrzmiewały toasty i bimber lał się strumieniami. Zewsząd dało się słyszeć chóralne śpiewy a to: „narodził się nam zbawiciel, wszego świata odkupiciel”, a to „podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą, w dobrych radach, w dobrym bycie, wspieraj jej siłę swą siłą…”. 

Uszczypnąłem się kilka razy, ale rozanielony tłum nadal spontanicznie swe szczęście celebrował, - i wtedy spostrzegłem, że w stogach girland i konfetti walały się po ziemi porzucone transparenty i plansze z napisem „Konstytucja", "Wolne Sądy" i jakieś tam jeszcze.

Podszedłem tedy do pierwszej z brzegu grupy obywateli fetujących swą idylliczną ekstazę i spytałem, co też jest powodem ich ekstatycznej radości?, - a oni spojrzeli na mnie jakbym się choinki urwał i jeden przez drugiego krzyczeli, jak to kibice po wygranym meczu mają zwyczaj czynić:

„Jak to, co się wydarzyło? W Betlejem narodził się po raz wtóry Soso Dżugaszwili, podniósł rączkę i przywrócił w Polsce komunizm”.

I to ma być powód do radości? – ofuknąłem ich nie kryjąc oburzenia.

A oni odrzekli zgodnym chórem:

„No pewnie! Głąbie kapuściany! Popatrz tylko! Anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają i cuda ogłaszają, - bo się pisowcy z platformersami pojednali, - jako, że się znów poczuli, jak we własnym, wspólnym domu”.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Pytacie Państwo skąd ten mój cyniczny sarkazm? Otóż napisałem kiedyś książkę wspomnieniową pt. "Podaj hasło!" - vide: https://www.salon24.pl/u…, której mottem były następujące słowa, cytuję: 

"Myślę, że już w roku 1962, kiedy byle milicjant stawiał w parku na baczność grupę licealistów za to, że wyrzeźbili ze śniegu posąg boskiej Wenus, a na szkolnych lekcjach musiałem wysłuchiwać, co wówczas wykrzykiwał Gomułka i jego zadziwiająco liczni poplecznicy, poczęła mi świtać w głowie, choć sobie z tego jeszcze sprawy nie zdawałem, moja życiowa "filozofia balangi". Chodziło głównie o to by walczyć z komuną, nie popadając jednak w nutę martyrologiczną, co większość naszych rodaków ma niestety we krwi. A więc nie biadolić, myśleć niezależnie i nie tracąc humoru starać się tym nieszczęściem mimo wszystko bawić. Bo instynkt mi podpowiadał, że traktowanie przykrego psikusa, jaki nam sprawiła historia z nadmierną powagą prowadzi w prostej linii do zgubnej maniery mędliwej upierdliwości nieprzyjaznej ludziom. Książkę tę kończę w okresie, gdy jeden z naszych uczonych, a także ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego oznajmił wszem i wobec, że ewolucji niema i być nie może.  To epokowe stwierdzenie dowodzi niezbicie, że w naszym przepięknym nadwiślańskim kraju spowitym odwiecznym oparem absurdu, zachowanie powagi jest nad wyraz trudne.  To samo się tyczy farmazonów, które z lubością plecie Donald Tusk nazywany „Słońcem Peru”. Dlatego kochani, nie mam już wątpliwości, iż nie chcąc zbzikować trzeba bez biadolenia konsekwentnie robić swoje, a całą resztę traktować z przymrużeniem oka, starając się mimo wszystko, nie tracić ani na chwilę poczucia humoru.  I to jest właśnie moja "filozofia balangi", która mi pomogła przeszwarcować młodość nie tylko przez mroczny okres peerelu, lecz również przez czasy współczesne, odkąd świat zwariował...", koniec cytatu.

Książkę tę wydałem w roku 2008. A to, co się od tamtego czasu do dzisiejszego dnia w Polsce wydarzyło każdego myślącego obywatela musi utwierdzić w przekonaniu, iż póki co polskiej polityki nie sposób traktować poważnie, a jedynym, co nam pozostało to kąśliwa satyra godząca w tych, którym poczynając od Bolesława Bieruta władza jednakowo i niezmiennie we łbie przewróciła.

Dlaczego tak uważam?

Między innymi dlatego, że rozkład prawdopodobieństwa podług krzywej dzwonowej Gaussa ma się tak do przewidywalności polityki polskiej, jak założenie Adama Michnika, że Bronisław Komorowski mógłby przegrać z Dudą tylko wtedy, gdy przejedzie po pijanemu na pasach zakonnicę w ciąży.

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3509
Domyślny avatar

Trotelreiner

03.08.2018 19:49

Od kiedy w nocnym całodobowym srzedają relanium?1 
Jako kumaty...domyślam się,że to "relanium" miało przynajmniej 40% c2h5oh i zostało wypite w podwójnej dawce.
I co gorsza...to echotvn24...trzyma do dziś...
Jest jeszcze alternatywa,że echotvn24 oszalał już całkiem...ale to jego problem...z Chopina do Kobierzyna 
jakieś 0.5 godziny autobusem...nie biorąc pod uwagę korkow na mieście.
gorylisko

gorylisko

03.08.2018 20:41

ja jestem nie kumaty wedle kryteriów (jakich ? diabli wiedzą) pana drrrra ale sny masz pan mokre...  to może ja się pochwalę, praktukuję nowe hobby, latam dronami i na ten przykład dzisiaj śniła mi się ładowarka  na trzy baterie do DJI Sparka którego kupiłem w zeszłym tygodniu... a co ? nie wolno ? serio...dlaczego ? może dlatego, że przepisy UCL dla profesjonalnych pilotów dronów są jak dla piolotów załogowych statków powietrznych...opinia lekarza, pewnie jeszcze z WIML...to jest chore i może stąd mój sen...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

03.08.2018 21:07

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na ja jestem nie kumaty wedle

@gorylisko
"ja jestem nie kumaty..."
------------------
BINGO!
Domyślny avatar

ortodox

03.08.2018 21:43

Szanowny Autorze 
Nieznośne upały plus podwójna dawka Relanium ....a może w przeddzień urodzin jakieś toastowe napoje ....taka mieszanka mogła spowodować senne koszmary!!!https://www.youtube.com/…
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

03.08.2018 23:57

Dodane przez ortodox w odpowiedzi na Szanowny Autorze 

@ortodox
Skąd Pan wiedział, że dzisiaj są moje urodziny? A tu dowód, że nie ściemniam - vide: https://pl.wikipedia.org…
Domyślny avatar

xena2012

03.08.2018 21:52

Starzy Chińczyy mówią: sniadanie zjedz sam,obiadem podziel się z przyjacielem,a kolacje oddaj największemu wrogowi''.. Widać pofolgował sobie Pan z kolacją zamiast np.podesłać ja Terleckiemu ,Kaczyńskiemu czy Szydło no i skutki w postaci koszmarów widać.Chińczycy to jednak mądry naród.
Zofia

Zofia

04.08.2018 07:45

Panie Krzysztofie,podejrzewam,że to nie był sen. Pewnie był pan na imprezie u Owsiaka,wśród młodych,wykształconych z wielkich miast. Straż nie chciała polewać rozgrzane mózgi i stąd te zwidy. Pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,470
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności