Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pięciozłotówkowy dobrobyt

Ryszard Surmacz, 10.07.2018

W latach 90. poprzedniego wieku, prowadziłem nieformalną ankietę, w której różnym ważnym personom zadawałem jedno pytanie: co to jest polska racja stanu? Odpowiadających można było podzielić na dwie kategorie: na urodzonych przed II wojną i po II wojnie. Wśród pierwszych wyraźnie widoczny był wpływ II RP i z reguły odpowiedzi były rzeczowe, wśród drugich duży odsetek pytających nie bardzo wiedział o co chodzi – jedni rację stanu traktowali w kategoriach polityczno-partykularnych, wypowiedź innych świadczyła o braku jakiegokolwiek punktu odniesienia.
Ostatnia peregrynacja po Polsce zachodniej wykazała pewien postęp w kwestii rozumienia polskiej racji stanu, pojawił się też punkt odniesienia, który, niestety, zmienił swoją „lokalizację” – dobro wspólne, państwo, kultura, czy naród przesunęły się na dalszą pozycję, na czoło wysunął się – dobrobyt. I teraz gdyby ten dobrobyt był właściwie „uzbrojony”, wypracowany, a nie zapożyczony, a więc posiadał wymagane stabilizatory i odpowiednie zabezpieczenie, to mógłby być twórczy i nam wszystkim dobrze służyć. Ba, gdyby zapożyczający się wiedzieli wcześniej co ich czeka, pożyczek byłoby mniej, mniej ludzi miałoby „pętle na szyi” i wszyscy zaczęlibyśmy rozmawiać ze sobą bardziej ludzkim językiem. Gdy natomiast większość polskiego społeczeństwa obecny system postawił przed alternatywą: albo zdobędziecie pieniądze na spłatę zadłużenia, albo stracicie majątek i oszczędności życia, to stabilizacja, a więc tzw. dobrobyt stają się czystą iluzją.

Nie ma co ukrywać, że generowanie postawy roszczeniowej, to rodzaj nonszalancji, która ośrodek decyzyjny przesuwa z komórek mózgowych na poziom żołądka i systemu trawiennego. Wpadamy więc w rodzaj pańszczyzny i niewolnictwa – na poziomie personalnym i państwowym. Zaczynamy pracować nie na siebie i automatycznie włączamy mechanizm wyścigu szczurów, który połyka nam dzieci. Banki w Polsce też są niewypłacalne – wybrzmiało to wyraźnie podczas emisji programu „Studio Polska” z 23.06.18. Podkreślam, to nie państwo, nie kultura, nie naród, lecz „dobrobyt” stały się iluzorycznym punktem odniesienia, na którym zaczynamy budować przyszłość. Innymi słowy, nie własne doświadczenie kulturowe ma budować naszą przyszłość, lecz pożyczki i postawa roszczeniowa, do której jesteśmy zachęcani. Czyli po raz drugi wchodzimy w tę samą spiralę zadłużenia, w jaką weszli nasi kulturotwórczy przodkowie w zaborze pruskim i w dużej mierze również rosyjskim.

Punkt odniesienia
Jeżeli nie chcemy aby następne pokolenia zostały spętane długami, jak niegdyś chłopi pańszczyzną, to musimy zmienić nie tylko punkt odniesienia dla swoich celów życiowych, ale również podejście do samego życia. Przez większość europejskich dziejów punktem odniesienia, dla Europejczyków był Bóg i Dekalog. Te dwa filary trzymające naszą cywilizację były ważniejsze, niż państwa. Każdy system odnoszący się do Boga miał odpowiadać człowiekowi na najważniejsze jego pytania i przygotowywać go na godzinę ostateczną. Dziś Boga zastępuje pieniądz, dawny poczet świętych – wolny rynek, a religię – dobrobyt. Państwo, które w takim systemie powinno mieć rolę pomocniczą i szczególną, stało się zawadą, bo w dużej mierze żyje z lichwy. To szwindel, który ma podporządkować ludzkość jakiemuś wątpliwej próby Demiurgowi. To dyktat upadłych aniołów, którzy poprzez wykorzystanie najnowszych osiągnięć technologii i techniki, chcą, na gruzach obecnego, zbudować nowy świat tylko dla siebie.

Jeżeli natomiast religia jest częścią kultury, to państwu musi przypaść rola mądrego stabilizatora i twórcy życia doczesnego. Przenosząc się na grunt polski, zarówno nasz interes narodowy, racja stanu, polska kultura, szkolnictwo, gospodarka, wojsko muszą kierować się własnymi imponderabiliami, bo one wykuły nam miejsce na ziemi i od przestrzegania ich zależy nasz przyszły los. Wszystko jest zmienną całością, która istnieje od 2000 lat, ale jej kształty dla obywatela powinny być czytelne, powinien on też czuć się za nie odpowiedzialny. Brak odpowiedzialności oznacza albo kłopoty, albo upadek. Tak, jak istnieje naturalna odmienność folkloru i muzyki, tak samo naturalną odmiennością są kultury narodowe składające się na cywilizacyjną całość. Patriotyzm jest naturalną konsekwencją wszystkiego i wyrazem troski o rezultaty wspólnej pracy, zaangażowania i wysiłku. Jak w rodzinie rodzice muszą dbać o rozwój własnych dzieci, tak obywatele, jeżeli chcą zachować dobrobyt, tak samo nie mogą zapomnieć o szerokim rozwoju i odpowiedzialności za państwo. A tymczasem patriotyzm w tzw. III RP został wypreparowany z życia na poziomie społecznym i naukowym. Mało tego własnymi rękami, jest bity za pomocą cepa.

Niezmienność punktu odniesienia
Ani państwowy, ani narodowy punkt odniesienia nie zależy od miejsca siedzenia lub zasiedzenia. Każdy naród i każde państwo mają swój stały punkt odniesienia. Opierają się one na syntezie dziejów i zwykle nawiązują do możliwie najlepszych wzorców własnych. Państwo, to obywatele. Ciągłość zachowania kultury i przekazu daje siłę. Przerwanie tej ciągłości destabilizuje, dezorganizuje i opóźnia wszystko, co podlega dobremu rozwojowi. Każde społeczeństwo uczestniczy w procesie historycznym i politycznym, mimo to zachowuje swoją niezmienność. Stosunek społeczeństwa do własnego punktu odniesienia jest miarą jego przygotowania i dojrzałości. Jaki będzie punkt odniesienia, taka będzie przyszłość; jacy będą obywatele, takie będzie państwo. Jacy będą Polacy, taką będzie Polska.

Dzisiejszym punktem odniesienia dla twórców reformy i nowego państwa, jest II RP. Żadne reformy, żadna sanacja, żadna nowa myśl nie wyda owocu, jeżeli jej punkt odniesienia nie zostanie usytuowany we właściwym miejscy – niepodległym państwie międzywojennym, w którym wypowiedziano to wszystko, co dziś jest dla nas warunkiem przetrwania. Chodzi oczywiście o świadomość, bo większość z nas postulat ten rozumie jako przeniesienie II RP w czasy obecne, tak, jak przenosi się garnek z zupą. I proszę się nie obrażać, bo tu chodzi o rachunek sumienia i przyszłość.

Poszukiwanie drobnych
PRL był przedłużeniem zaboru rosyjskiego, nie może być więc żadnym wzorcem. Okres „Solidarności”, pełen ideałów i nadziei, był pokojową formą kontynuacji polskich zrywów, ale bez II RP staje się tylko przegranym okresem strajków i walki o socjal. Dopiero perspektywa tzw. III RP otwiera drogę naszym ambicjom i oczekiwaniom. Ale tutaj pojawia się wielkie, jak Pałac Kultury, pytanie – ilu Dyzmów wyprodukował PRL, a ilu z nich w tzw. III RP uzyskało nobilitację?

Bez własnej polityki historycznej, bez odpowiedzialności, współudziału społeczeństwa we władzy, nie na zasadzie podawania rączki, lecz budowania współodpowiedzialności za państwo i naród, bez dobrego szkolnictwa i poważnej publicystyki – a więc takich przymiotów ducha i rozumu, jakie zostały wypracowane w II RP, trafimy spowrotem tam, skąd przyszliśmy. Moje peregrynacje nie tylko po ziemiach zachodnich, lecz po całym kraju świadczą właśnie o takiej skali problemu. Pojecie „dobrobyt” zaklejany pięciozłotówkami i zamykany go we własnych opłotkach; jest życzeniem, modlitwą, marzeniem dziecka, które chciałoby, aby tatuś zarabiał dużo pieniążków.

Zarabiając drobne pożyczamy „grube”. Bez jasnego zdefiniowania polskiej racji stanu i określenia właściwego punktu odniesienia dla własnego rozwoju, nie wyjdziemy poza poziom niewolnika. Bez walki o swoje będziemy pracować na cudze. Przed nami ogromna praca i jeszcze większe wyzwania nadchodzącego czasu. Czy jesteśmy do niej gotowi?
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6311
Marek1taki

Anonymous

10.07.2018 19:32

"...generowanie postawy roszczeniowej, to rodzaj nonszalancji, która ośrodek decyzyjny przesuwa z komórek mózgowych na poziom żołądka i systemu trawiennego.
Wpadamy więc w rodzaj pańszczyzny i niewolnictwa – na poziomie personalnym i państwowym.
Bez jasnego zdefiniowania polskiej racji stanu i określenia właściwego punktu odniesienia dla własnego rozwoju, nie wyjdziemy poza poziom niewolnika. Bez walki o swoje będziemy pracować na cudze."
Trudno o jaśniejsze przesłanie dla państwa na dorobku, które przegapiło odwilż przedwiośnia, nie zorganizowało się wiosną, lato potraktowało jako sezon ogórkowy. Mija babie lato, wkrótce mogą przyjść szarugi, a kapitał polityczny przejedzono a nie skumulowano.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

10.07.2018 23:26

"Przez większość europejskich dziejów punktem odniesienia, dla Europejczyków był Bóg i Dekalog."
Konkretnie gdzie i kiedy napędem w dziejach Europy nie były żądze bogactwa i władzy?
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.07.2018 09:48

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Przez większość europejskich

Punkt odniesienia a "napęd", to dwie kompletnie różne rzeczy.
Domyślny avatar

mmisiek

11.07.2018 03:31

"generowanie postawy roszczeniowej, to rodzaj nonszalancji, która ośrodek decyzyjny przesuwa z komórek mózgowych na poziom żołądka i systemu trawiennego."
Przypuszczam, że to nie tyle nonszalancja co całkiem celowy zabieg.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.07.2018 07:20

Dodane przez mmisiek w odpowiedzi na "generowanie postawy

Cóż za odwaga w krytyce polityki Partii.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.07.2018 09:54

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Cóż za odwaga w krytyce

@ wielkopolskizdzichu
Gdzie tu Pan widzi Partię? Zdzichu ponownie zobaczył to, czego nie ma.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.07.2018 09:51

Dodane przez mmisiek w odpowiedzi na "generowanie postawy

@mmisiek
Być może, ale w naszym przypadku, raczej nie sądzę. Wygląda to na brak doświadczenia politycznego.
Imć Waszeć

Dark Regis

11.07.2018 22:02

No no no. Świetny tekst i to w świetnym stylu. Co zaś do tego punktu odniesienia w tak szerokim wachlarzu aspektów politycznej i kulturowej podmiotowości, to nazwałbym go raczej paradygmatem, a trochę dalej doktryną. Jeśli więc nie mamy nic innego pilnego do roboty, nie rozmieniajmy się na drobne, stwórzmy cywilizację. Naszą cywilizację, bo stać nas na to i reszty nie trzeba ;)
"Z niemocy ciemności i ciało i duch
na próżno się dźwiga i łamie.
Tam tylko potężnym i twórczym jest duch,
gdzie wola silne ma ramię.
"
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.07.2018 23:02

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No no no. Świetny tekst i to

N. Davies pisał, że Polacy stworzyli "prawie cywilizację". Stworzyliśmy ją i... zapomnieliśmy. Jeszcze ładnych kilka lat po wojnie śpiewaliśmy swoje hymny: Marsz Sokołów, Pierwsza Brygada, Rota, Jeszcze Polska... Dziś prócz hymnu państwowego nie śpiewamy już nic. Nic też nie powstało na tamtą miarę.
Paradygmat, doktryna... nie chciałem używać wielkich słów, bo są one jeszcze źle widziane.
Imć Waszeć

Dark Regis

11.07.2018 23:15

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na N. Davies pisał, że Polacy

Trzeba używać wielkich słów. Wczoraj młody mi powiedział, że wtedy lepiej rozumie o co w tym świecie chodzi. Kto wielkimi słowami przejmuje rząd dusz, ten potem pisze historię.
OLI

OLI

11.07.2018 23:06

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No no no. Świetny tekst i to

Marsz Sokołów - przypadkiem, czy też nie - nawiązał Pan do czasów, kiedy Polski nie było, byli tylko Polacy.
Mam szczególny sentyment do tego utworu, który śpiewać nauczyła mnie Babcia, rocznik 1900. Już się nie dowiem, gdzie się go nauczyła - być może w 4-letniej szkole elementarnej.
Nadciąga to, co już było, tylko ludzie jakby marniejsi; pokolenie mojej Babci bez wysiłku rozróżniało ziarno od plew, chociaż tylko niektórzy chodzili do 4-letniej galicyjskiej szkoły.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.07.2018 11:30

Dodane przez OLI w odpowiedzi na Marsz Sokołów - przypadkiem,

Nauczyła się pewnie w "Sokole". W swojej rodzinie miałem kilku Sokołów. Jedna z ciotek była drużynową (kiedyś to było ważne). Oni przy każdym spotkaniu (mieszkaliśmy w różnych miastach) uczyli młódź tego marszu i kazali go śpiewać. To zupełnie inny duch.
Ostatnie zdanie, jakie Pan/Pani napisał/a jest prawdziwe i bardzo ważne, chociaż nic tak samo się nie powtarza. Niestety, młodzież nie chce tego przyjąć do wiadomości. Pozdrawiam
Imć Waszeć

Dark Regis

11.07.2018 23:56

Dziś mam muzyczną rewelację i do tego ucztę artystyczną. Osobiście uważam to za małą muzyczną perłę. :]
Wideo do pierwszego utworu i do ostatniego jest warte większej uwagi. Niezwykle trudno jest odmówić autorowi artystycznego smaku i nietuzinkowej wyobraźni. Po prostu facet po namyśle zapetował, wstał z fotela, zgarnął po drodze jakiś pogrzebacz i poruszył nim z posad Ziemię. Umieścił kompletnie nową duszę w spetryfikowanym, archaicznym, starusieńkim swingu i jazzie. Proszę zresztą samemu posłuchać tej oto małej płytki:
1) Parov Stelar - Clap Your Hands: https://www.youtube.com/…
1a) Wersja z tancerzem. Parov Stelar - Clap Your Hands (60 fps version) {TSC - Forsythe}: https://www.youtube.com/…
2) Parov Stelar - Silent Shuffle feat. Jerry Di Monza: https://www.youtube.com/…
3) Parov Stelar - Libella Swing: https://www.youtube.com/…
4) Parov Stelar - Booty Swing: https://www.youtube.com/…
5) Parov Stelar - Mama Talking ft. Stuff Smith: https://www.youtube.com/…
6) Parov Stelar - Demon Dance: https://www.youtube.com/…
7) Parov Stelar - Phantom (1930 version) {TSC - Forsythe}: https://www.youtube.com/…
8) Parov Stelar - The Mojo Radio Gang: https://www.youtube.com/…
9) Parov Stelar feat. Blaktroniks - Let's Roll: https://www.youtube.com/…
10) Parov Stelar feat. Lilja Bloom - COCO: https://www.youtube.com/…
Parov Stelar aka Marcus Füreder to austriacki DJ, producent muzyki electro swing, nu jazz, downtempo, electronic, lounge: https://pl.wikipedia.org…
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.07.2018 12:26

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Dziś mam muzyczną rewelację i

@ Imć Waszeć
Rano dowiedziałem się o małym sukcesiku. Przed południem włączyłem Pański serwis muzyczny..... Alesz pierwsze dwie pozycje mi podeszły. Ciało samo zaczęło się ruszać!!! Potem tańczyć: sufit - podłoga, podłoga - sufit. Życie jest piękne!!! Dzięki!!
Imć Waszeć

Dark Regis

12.07.2018 14:43

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @ Imć Waszeć

Podzielam Pańskie zauroczenie tego rodzaju muzyką ;) Oto więcej kawałków z tego samego segmentu muzycznego tylko innych twórców. To jest poszukiwany most i myślę, że tą drogą dotrze Pan już szybko i bez kluczenia do utworów linkowanych wcześniej:
1) Thrift Shop (Bart & Baker Electro Swing Remix) - Postmodern Jukebox: https://www.youtube.com/…
2) Tape Five - Geraldines Routine: https://www.youtube.com/…
3) Gentleman (Vintage 1920s Gatsby - Style Psy Cover): https://www.youtube.com/…
4) Swingrowers - Midnight: https://www.youtube.com/…
5) Swingrowers - Butterfly: https://www.youtube.com/…
6) Lionel Hampton - It Don't Mean A Thing [Club Mix]: https://www.youtube.com/…
7) Caravan Palace - Dragons: https://www.youtube.com/…
8) Caravan Palace - Suzy: https://www.youtube.com/…
9) Jamie Berry Feat. Octavia Rose - Delight: https://www.youtube.com/…
10) Dunkelbunt feat. Boban i Marko Markovic Orkestar - Cinnamon Girl: https://www.youtube.com/…
Proszę teraz spojrzeć przez te swingowe okulary na następujące znane m.in. z dyskotek utwory:
1) Eiffel 65 - Blue (Da Ba Dee): https://www.youtube.com/…
2) 2 Unlimited - Twilight Zone: https://www.youtube.com/…
3) Snap! - Rhythm is a Dancer: https://www.youtube.com/…
4) La Bouche - Sweet Dreams Remix: https://www.youtube.com/…
5) A nawet to (rock): Kenny loggins - Footloose: https://www.youtube.com/…
5a) Inna wersja tańca: https://www.youtube.com/…
Prawda, że teraz to wchodzi? :p]
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.07.2018 16:44

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Podzielam Pańskie zauroczenie

Wchodzi, wchodzi. Na pewnym etapie człowiek się zatrzymuje i potem powstaje dziura. Dla załatania ubytków potrzebna jest historia. OK.
Marek1taki

Anonymous

15.07.2018 00:02

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Dziś mam muzyczną rewelację i

Ad 10 "Czasem najlepszym wyjściem jest nie rozbić nic. Ale ci co nie robią nic nie zapisują się w historii."
Może warto odpuścić zapisywanie? Zwłaszcza gdy efekty są nieprzewidywalne albo nieopłacalne.
Ryszard Surmacz
Nazwa bloga:
blog Ryszarda Surmacza
Zawód:
ciekawy wszystkiego
Miasto:
Lublin/ziemie zachodnie

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 357
Liczba wyświetleń: 1,704,834
Liczba komentarzy: 4,664

Ostatnie wpisy blogera

  • Dziewiąta rocznica śmierci prof. Anny Pawełczyńskiej
  • Admin
  • ​Do Admina

Moje ostatnie komentarze

  • @jazgdyni Miałem kolegę, który podczas burzy i sztucznych ogni zamykał się z psem w szafie. Raz przydarzyło mu się przysnąć i żona wpadła w panikę. Zadzwoniła na policję, a ten zaspany wyłazi z psem…
  • @ Jan W PRL bano się wyśmiania. Dziś do wyśmiania jest tyle tematów (np. ufo, reinkarnacja, astrologia itd), że nie ma się czym przejmować, chyba, że wypowiada się bzdury. Na poprawianiu konstruktora…
  • @Autorka W jednej ze swoich książek wydanej w 2006 r. zamieściłem następująca sentencję: Polska to taki kraj, w którym Bóg rozdaje talenty, a obca przemoc odbiera za nie życie. Tym wszystkim…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Inżynier czy humanista?
  • Disco polo czy reformy
  • O Śląskiej duszy

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Miło mi, dziękuję za uznanie.
  • Bogdan Lipowicz Skaut, ..." Koordynację tej racji stanu prowadziły urzędy państwowe umieszczone w polskiej stolicy...". Tamta stolica zniknęła, na jej gruzach "sowieckie" zrobiły urzędy "państwowe" z ducha sowieckie,…
  • u2, Ciekawy jest artykuł o prof. Pawełczyńskiej w Wiki. Trudno mi się z cytowanym fragmentem nie zgodzić. Hasła liberalizmu zostały wykorzystane przez komuszków do utrzymania władzy. Co prawda plan…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności