Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Gdzie się podziały tamte knajpeczki?

Krzysztof Pasierbiewicz, 03.06.2018


        Podkład muzyczny - https://www.youtube.com/…

Paradoksalnie, w czasach, które chcemy na zawsze wymazać z pamięci miałem szczęście przeżyć niezapomniane chwile wykwintnej balangi celebrowanej z nieudawanym pietyzmem w kultowych świątyniach intelektualnej rozrywki, gdzie w mrokach komuny starannie dobrany kwiat pełnokrwistych birbantów nie bacząc na bieg historii, oddawał się wyzwolonej i nigdy nieustającej zabawie nieznającej jutra.  Na tych tragikomicznych biesiadach, kraszonych perłami sztuki oratorskiej najznamienitszych artystów, przy ciepłej wódeczce, tatarze i śledziu w śmietanie bawiła się prawdziwa elita gwiazd teatru i filmu, świata nauki, nestorów sztuk pięknych, niebieskich ptaków i prywaciarzy, bombastycznych krezusów ówczesnego świata polskiej finansjery. W tych niezapomnianych spelunkach, już nad ranem, zbierała się śmietanka  birbantów doby PRL-u ściekających z nigdy nie policzonych balów, rautów, bankietów, biesiad i popijaw, by przy nieczynnej kuchni i dogasających rytmach pucio pucio dorżnąć się w eleganckim towarzystwie mających sobie coś do powiedzenia ludzi z nazwiskami, fantazją, pieniędzmi, pod okiem czujnych ubeków, którzy byli wszędzie. W tych magicznych miejscach redaktorzy gazet i znani aktorzy dzielili stoliki z panią bufetową i wszyscy byli radośni, choć nie było tlenu.

O świcie, jak już za Boga nie było gdzie się czegokolwiek napić, starannie oddestylowana czołówka pielgrzymowała do gościnnych przez okrągłą dobę restauracji dworcowych, by strzelić strzemiennego, jak pisała Agnieszka Osiecka "nim robotnicy wstaną".

Lecz, w tamtych ponurych czasach, kiedy szczytem marzeń był romans z kaowcem domu wczasowego na mapie Polski jaśniało ożywczym blaskiem kilka bajecznych oaz: Jastarniana „Szklarnia” ,łódzka „Honoratka” warszawski „Ściek” i krakowski „Spatif”, gdzie na przekór szpetocie komuny łączyło ludzi luzackie poczucie humoru, polot, fantazja, upodobanie wolności, a także znamienny dla tamtej epoki stan sielskiej i całkowicie bezkarnej beztroski. A, że pieniądz się wtedy nie liczył, wszyscy się spontanicznie rzucali na oślep w wir szaleńczej zabawy ludzi szczęśliwych chwilą, niemających nic do stracenia „wybrańców” niebojących się jutra.

Niestety, nie ma już jastarnianej „Szklarni”, łodzkiej „Honoratki, Warszawskiego „Ścieku” i krakowskiego „Spatifu”. Zabił je wolny rynek. Ale w Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie ostało się jeszcze ostatnie kultowe Vis-à-Vis, - owiana legendą ażurowo przeszklona podwawelska kawiarenka, niegdyś ołtarz nieformalnych spotkań elit podwawelskiej bohemy, magiczna soczewka skupiająca wszystkich, których warto znać. Baśniowa oaza wielkiego świata i czarowne miejsce, gdzie towarzystwo ludzi z urodzenia szykownych żyło w zadziwiającej harmonii z kawiarnianym kubłem i szmatą, a wielce bywałym personom do dnia dzisiejszego klucz od klozetu daje się za kaucją.
To były czasy, które już się już nie powtórzą. Dlaczego? Bo wtedy ludzie byli jeszcze sobie przyjaźni, a Polak na Polaka nie patrzył wilkiem. Dlaczego? Bo mieliśmy wspólnego wroga.

Ale, co ja Wam będę opowiadał. Nie ma już z nami Mietka Święcickiego, ale szczęśliwym trafem została ta jego piosenka, którą zdążył jeszcze dla Państwa zaśpiewać w chwili ostatniej:

https://www.facebook.com…;

Pozdrawiam Państwa z krakowskiego Rynku w cudowny czerwcowy wieczór od upału rozedrgany,

Krzysztof Pasierbiewicz
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2633
RinoCeronte

RinoCeronte

03.06.2018 21:19

Żarcie był tanie, nadzieja na przyszłość ogromna. Normalni ludzie byli sobie przyjaźni. Ktoś jednak trzymał nas za gardło...nieprawdaż?
Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

03.06.2018 23:03

Dodane przez RinoCeronte w odpowiedzi na Żarcie był tanie, nadzieja na

"Ta nasza młodość..."
minimax

minimax

05.06.2018 17:22

Taaa
Nie ma jak Sukiennice oświetlone z jednej tylko, mickiewiczowskiej strony pięćsetwatową rtęciówą o trupim blasku...
Reszta Rynku w mroku wstydliwie kryjąca swe natynkowe liszaje. Jeden jedyny FENIX światłem wabił ćmy i kur.wy...
Nie ma jak tamten lekko zjełczały krakoski klimacik...
["wu" umyślnie zjedzone :>>]
Pozdrawiam serdecznie
MiniMax...
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,487
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności