
Notkę tę dedykuję nieprzyjmującym żadnej krytyki i nieprzyjaznym ludziom moralno etycznym renegatom mieniącym się orędownikami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wczoraj napisałem notkę pt. „Nam też prąd i wodę odłączyli” – vide: https://www.salon24.pl/u…, której napisałem, że sposób traktowania przez rząd PiS protestujących w Sejmie matek i dzieci niepełnosprawnych kojarzy mi się z pacyfikacją strajku „Solidarności” ogłoszonego na mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej po wybuchu stanu wojennego.
Na Salonie24 notka ta wywołała dywanowe naloty na mój blog mieniących się polskimi patriotami pisowskich ultrasów rozjuszonych do stanu graniczącego z obłędem. I muszę przyznać, że choć urodziłem się pod sam koniec wojny i najgorsze czasy stalinowskie przeżyłem, to z tak wynaturzoną nienawiścią Polaków do Polaka się nigdy wcześniej nie spotkałem, o czym świadczą dziesiątki rynsztokowo wulgarnych i obraźliwych komentarzy pod moim adresem kierowanych. Były też komentarze obiektywne i racjonalne, ale stanowiły znakomitą mniejszość.
Przeczytajcie Państwo te komentarze, na które do jakiegoś czasu odpowiadałem, ale potem przestałem, bo nie byłem w stanie dalej znosić tego zawziętego chamstwa i przerażająco nienawistnej agresji przywodzącej mi na pamięć opowieści mojej śp. Mamy o Wołyniu. Cienia litości dla protestujących, ani śladu empatii, i nic tylko wyzuta z sumienia i elementarnego poczucia przyzwoitości patogenna nienawiść świadcząca o tym, że oni, jakby mogli to by te matki i ich dzieci w łyżce wody utopili. Wiem, że protest upolityczniono, ale mimo wszystko protestujący to tacy sami, jak my ludzie i nikt nie ma prawa odmawiać im prawa do szacunku!
Gorzej. Czytając te nienawistne komentarze coś jeszcze sobie przypomniałem, o czym pisałem w mojej książce pt. „Magia namiętności” – cytuję:
„Jak nam bezpieka wykończyła ojca, jego koledzy z RAF–u pomagali matce i od czasu do czasu przysyłali paczki. W jednej z nich przyszły modne wtedy na Zachodzie owerole, jakich używali do ćwiczeń angielscy piloci. Nie przeczuwając skutków, mój starszy brat Jacek poszedł w tym stroju do szkoły, a dokładniej jednego z najbardziej renomowanych krakowskich liceów.
Jacek wrócił po lekcjach do domu, blady i jakoś dziwnie zmięty.
– Czy stało się coś złego? – zapytała mama podnosząc głowę znad maszyny do pisania.
Brat nic nie odpowiadał.
– No mówże! Jacuś! Przecież widzę!
Zgnębiony chłopak w końcu zebrał się w sobie i odezwał się nieswoim głosem:
– Mamo! Ja już nigdy więcej nie pójdę do szkoły!
– Co takiego?! – krzyknęła przerażona matka.
– O nic więcej nie pytaj! – odparł.
– Chryste Panie! Mów natychmiast, co się stało!
Po dłuższym milczeniu, Jacek się w końcu przemógł:
– Dobrze! Powiem! Ale decyzji nie zmienię!
I wyrzucił z siebie:
– Na lekcję wychowawczą przyszła pani dyrektorka, wiesz, ta żydowska aktywistka.
– I co? – pytała niecierpliwie mama.
– Jak mnie zobaczyła w tym angielskim dresie okropnie się wściekła i powiedziała mi przy całej klasie...
Walczył ze sobą, żeby się nie rozpłakać.
– Co ci powiedziała? – pytała matka przeczuwając najgorsze.
Jacek długo nie mógł się opanować, aż w końcu wykrztusił łamiącym się głosem:
– Powiedziała mi: „Jak ty wyglądasz, błaźnie! Od dawna mówiłam, że takie szczeniaki akowskie trzeba było topić w wiadrze, zanim oczy otworzą …
A to wredna suka! – zaperzyła się mama.
– Cała klasa się ze mnie śmiała! – Chciał jeszcze coś powiedzieć, lecz nie mógł powstrzymać łez, i zamknął się w łazience.
Niestety słowa dotrzymał. Do szkoły nie wrócił, ku rozpaczy matki, która nie umiała się pogodzić z myślą, że jej syn nie chce się kształcić. Matka dosłownie stawała na głowie, by go odwieść od tego zamiaru, lecz była bezradna. Rana zadana przez czerwoną aktywistkę była zbyt głęboka…”, koniec cytatu.
Przykro mi to pisać, ale ten sam rodzaj nienawiści przebija ze wspomnianych wcześniej nienawistnych komentarzy i stąd taki, a nie inny tytuł dzisiejszej notki. Niestety, życie właśnie pokazało, że wywodzimy się z innych kręgów kulturowych.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Przeczytajcie Państwo także koniecznie komentarze do rzeczonej notki na Naszych blogach Niezależnej.pl - vide: http://naszeblogi.pl/505…; Jest ich mniej, ale ładunek nienawiści w nich zawarty jest jeszcze większy niż na Salonie24, - aż Administrator NB musiał interweniować.
Post Post Scriptum
Jak się Państwu podobają pierwsze komentarze? Zwracam się do przyzwoitych pisowców, a nie do, jak na wstępie zaznaczyłem: "nieprzyjmujących żadnej krytyki i nieprzyjaznych ludziom moralno etycznych renegatów mieniących się orędownikami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Bo na to, co nauczyciel wypisuje, cisna sie slowa ktore nie nadaja sie do przytoczenia tutaj. Te klamstwa i szkalowanie ludzi PiSu, to prowowacja, zeby kogos wyprowadzic z rownowagi, i jeszcze raz opluc, jaki to elektorat popiera PiS.
A tak wychodzi bardzo wyraznie, jakim to s.../ niech kazdy sobie dopowie/.........itd itd jest autor tego bloga.
Tak o sobie Pasierbiewicz ?! , moralno etyczny renegad ?! nie przywiazuj wagi do rene zostaje dla ciebie "gad" , jezeli juz chcesz sie okreslac ... a tak ogolnie to o co ci chodzi "becwale" ... rozumiem to ta "empatia" rozumiana przez srodowisko akademickie Krakowa. Jeszcze macie Gowina w rzadzie , wiec czujesz sie pewnie (Pasierbiewicz przekonany o przynaleznosci do tej kliki i dlatego tak ochoczo wykonuje zadania) w tym "smrodziku ukladow" krakowskich ... ale to tylko do wyborow ... pierwszych samorzadowych i na bruk ludzi prawicy zblatowanych z mafia krakowska (Syryjczyk Lewandowski Wawrzycki Suchocka i ich "klaun" Majchrowski) ... pozniej wybory do Parlamentu i bedzie po Gowinie ...
Te lo dirò solo...vaffanculo!
https://www.salon24.pl/u…
Uwaga: Echo 24 to Krzysztof Pasierbiewicz.
Dokładnie tak w tych "komentarzach" pod tym tnekstem wypowiadają się różne typy zwłaszcza żeńskie w rodzaju Xeny czy Paniusi Anny, ale także i męskie okazy nienawiści,pogardy i braku jakiejkolwiek empatii. No tak, ale ryba psuje się od głowy, niezależnie o tego czy ta ryba jest akurat w szpitalu, w Sejmie, w TVPiS czy na NB.
Teraz oczekuję wiader pomyj i szamba w normalnym tutejszym wydaniu tychże komentatorskich typów - może nawet zechcę je poczytać, gdyby mi się chciało jeszcze tu powrócić.
Przeczytaj sobie artykuł https://www.salon24.pl/u…; , aby dowiedzieć się chociaż trochę, kto to jest to echo 24, czyli Krzysztof Pasierbiewicz.
Całościowo i zgodnie z prawdą a wtedy zobaczymy czy bolesław,temperatus i kilku jeszcze tworów co zawsze masz na podorędziu będzie miało cokolwiek do powiedzenia..
Racjonalizm to niestety jedyny sposób na taką swołocz, która huśta się na przegrzanych emocjach.