
Boję się już oglądać telewizję, bo od prawa, przez środek do lewa tylko nienawiść, kłótnie, obelgi, podłość, draństwo, manipulacje, spory i protesty.
A przecież nadeszła długo oczekiwana i cudowna wiosna, kwitną magnolie i bzy pachną.
Więc żebyśmy wszyscy nie zwariowali, zapraszam Państwa na spacer po Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie:
https://www.salon24.pl/u/salonowcy/596203,krakow-moja-milosc
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
A przecież świat jest taki piękny – posłuchajcie proszę: https://www.youtube.com/watch?v=m5TwT69i1lU
"Boję się już oglądać telewizję, bo od prawa, przez środek do lewa tylko nienawiść, kłótnie, obelgi, podłość, draństwo i manipulacje."
Pański przepojony "miłością do bliźniego komentarz z poprzedniej notki:
"Odsyłam cię bęcwale do mojej odpowiedzi na komentarz bęcwała..."
"Przygadał stary kocioł garnkowi"
Pan tak od dłuższego już czasu sypie od prawa przez środek do lewa inwektywami, jak na PRL-owskiego dr przystało.
Pan nie powinien ze spaceru do domu wracać, by oglądać TVN czy inne szkło, widać to nie służy i tak zdezelowanemu przez ucieczki przed ZOMO, zdrowiu psychicznemu.
:)))))))))))))))))
Dziękuję za pierwszy komentarz promieniujący miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
zacytowałem ostatni Pański komentarz, który mi przypisuje, taka talmudowska retoryka, jak ciebie złapią za rękę, krzycz, że to nie twoja ręka.
Słonecznie pozdrawiam :))))
Zobaczy pan, jak spaceruja rodzice z dziecmi, dzieci syte usmiechniete, rodzice zadowoleni, bo stac ich kiupic maluchom, cukierki, lody.
Moze w koncu pan przejrzy.
W kolejce na poczcie, stoi matka z synem , ok 10, 12 letnim, przestan jeczyc, mowi matka, juz kupie ci ta komorke, przeciez to sa twoje pieniadze.
Chopak wierci sie i podskakuje.
Szczescia dziecka, trudno opisac, a ile takich szczesc jest w Polsce, kazdego dnia, kazdej godziny, miliony!!!!
I to jest wazne, a nie przestepca kupuje kolejna fure, bo tamta mu sie znudzila.
Nie szkodz pan, bo starosc postepuje, i zostanie pan z niczym.
Mlyny sprawiedliwosci miola powoli, ale dokladnie.
Czesto po wielu latach, czlowiek otrzyma to, na co zasluzyl.
Niech nikt nie bedzie "madry", bo rozliczenie bedzie, i czesto w najmniej spodziewanej chwili, wali sie wszystko.
Dziękuję za drugi komentarz promieniujący miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
Do moskwy ino mig a dalej transem moskwa-władywostok i gdzieś trafisz na swoje sioło ,przypatrzysz się tamtejszej kulturze i sam się przekonasz ile w sobie jej masz a oni jak w lusterku siebie,kulturnyj pan a dla kobiet swojak .
Dziękuję za trzeci komentarz promieniujący miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
PS. Nie ma już miejsca na podium, ale są jeszcze wolne miejsca punktowane, od 4-go do 6-tego. A więc trwa gonitwa, a jakbym miał obstawiać, to na czwartym miejscu dobiegnie do mety @golrylisko. Ale w końcu derby to loteria, więc być może, ktoś go wyprzedzi. A więc bomba w górę! Bye!
Dziękuję za czwarty komentarz promieniujący miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
Co jest na szali, bez komentarza.
Niech pan nie gra na nowe rozdanie, bo nic wam z tego nie wyjdzie.
Bez odboru.
"Ogromnie budujące są te wszystkie komentarze na stosunkowo niewinny, bo wiośniany wpis Pana Blogera..."
---------------------
Nieprawdaż??? Myślę, że bogoojczyźniani patrioci swymi płomiennymi komentarzami przebili pamiętną "politykę miłości" Donalda Tuska i jego Platformy Obywatelskiej, co najmniej o dwie długości.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
"Dziękuję za piąty komentarz promieniujący miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi.
Ze skąpanego w słońcu Krakowa,
Krzysztof Pasierbiewicz
PS. Do zdobycia zostało już tylko jedno miejsce punktowane! A więc gonitwa trwa nadal, a jakbym miał obstawiać, to na szóstym miejscu dobiegnie do mety..., no właśnie kto? A może czarnym koniem okaże się posłanka Krystyna Pawłowicz? Proszę obstawiać! Bo już za chwilę bomba pójdzie w górę! Bye!