PiS - Solidarna Polska = PiS21

Ewaryst Fedorowicz, 07.11.2011

Aparatowi partyjnemu Prawa i Sprawiedliwości z dedykacją.

Nie, nie chodzi mi z tym PiS21 o pretensjonalne, a tak modne nawiązywanie do 21 wieku, jako symbolu nowoczesności, innowacyjności, w ogóle wszelkiej „ności”, bo co, jak co, ale nowoczesny to PiS nie jest.

Tak, tak – wiem:

on nie ma być nowoczesny - ma być wręcz nienowoczesny (to już wolę – tradycyjny), nieruchawy, leniwy, nieprofesjonalny i w ogóle „na dnie z honorem lec”.

Kto chce lec – niech legnie, ale honoru proszę do tego nie mieszać, bo z takiego mieszania, to może wyjść tylko zakalec.

A mam takie (dość nieprzyjemne) wrażenie, że większości tego towarzystwa obficie szafującego honorem, po prostu o biznes chodzi.

Parafrazując zasmarkaną klasyczkę - „na partii robiony”.

Za to postawienie jako celu wygrania wyborów jest, jak rozumiem, niesłuszne, a przynajmniej niestosowne, bo żeby wygrać wybory, to się trzeba zmienić, a to przecież (oprócz tego, że wymaga wysiłku) nie wchodzi w grę.

Słusznie! Tylko jest taki mały feler, że żeby zmienić cokolwiek (w Polsce) trzeba … wygrać wybory.

Inaczej się nie da.

No to jak – wygrać wybory, czy przegrać? Śmiało! Niech elektorat usłyszy.

Ej, co tak cichutko? Wygrać, czy przegrać?

W porządku – pytanie jest tendencyjne! To chcecie powiedzieć?

No dobra – nie będę się znęcał i przejdę do wyjaśnienia tego kryptonimu PiS21:

chodzi mi o wynik wyborczy PiS w następnych wyborach, a wynik ten wyniesie 21%.

Co najwyżej.

Że za mało?

A niby dlaczego?

W wyborach samorządowych było 22%. To po wywaleniu Ziobry, ten 1% mniej, to chyba i tak niewielka strata?

Co, że teraz, bez Ziobry, będzie nie mniej, a więcej?

Aaa… no tak – rozumiem: tak mówią te słynne wewnętrzne sondaże?

Te same, które stwierdzały, że PiS wygrywa wybory z Platformą. O parę punktów procentowych wygrywa?

Mam propozycję – czy można poznać nazwiska tych socjologów, którzy te sondaże przygotowali?

Warto poznać fachowców, tym bardziej, że z tymi wynikami, to prawie trafili.

Wróćmy jednak do PiS21:

PiS21 będzie oczyszczony.

I odnowiony.

I wzmocniony do tego.

Bo do parlamentu weszło kilkudziesięciu nowych ludzi, często profesorów.
Jak rozumiem, kolegów tych, co te sondaże wewnętrzne w ostatniej kampanii zrobili i dalej robić będą?

To też, ale PiS21 będzie oczyszczony itd. itp., bo ziobryści wylecieli (i jeszcze wylecą).

Przecież aparat nie spocznie, dopóki nie wytnie dwóch dzielnych kobiet – Marzeny Wróbel i Beaty Kempy.

I wszystkich innych, którzy wbrew oczywistości oczywistej ośmielą się napisać/powiedzieć/ pomyśleć, że PiS ostatnie wybory przegrało.

I że kampania była do d….

Wytną ich, jak wrzoda na (zdrowej, partyjnej) tkance!

Inna rzecz, że wywalanie pań (i to pań wzorowo się politycznie prowadzących) z partii, w której do obowiązkowej musztry należy całowanie pań po rękach, jakoś średnio mi się podoba.

No to jeszcze raz, żeby się do partyjnych (czytaj: zakutych) łbów wbiło:

mnie ZZ ani brat, ani swat. Podobnie jak i Kurski. I Cymański (cholera - w ten sposób, to ja mam przerąbane i u jednych i u drugich).

Ale ja sobie NIE ŻYCZĘ kolejnej przegranej, na mój między innymi rachunek.

I tak samo sobie NIE ŻYCZĘ opowiadania dyrdymałów, że ostatni wynik, to był sukces.

Co, że niby mi nie wolno, tak sobie nie życzyć?

Spoko, spoko – przypominam, że na ostatnią kampanię (tę świetną), to poszło 21 milionów złotych z publicznych pieniędzy.

Więc albo sukces, albo jak chcecie się dalej tak bawić, to możecie za swoje prywatne, składkowe.

A potem, to już będzie Budapeszt.

Tylko, żeby wam zamiast Budapesztu, Buda Ruska nie wyszła!

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 9599

prawda, jak to prawda - w oczy kole :-).
A może by tak coś pod własnym imieniem i nazwiskiem, a nie pod kryptonimem, hm?

partia węgierska zanim zdobyła 2/3 głosów, przegrywała 110 razy, nie mówię aby PiS tyle razy przegrał, ale pokazuję jak Polacy czepiają się byle czego.

Owszem, Polacy się czepiają byle czego - PO mianowicie. 40 % głosujących się przyczepiło. A jak się przyczepią do Ruchu Palikota, to nie będzie PiS21, a PiS2+1

socjologów, którzy te sondaże przygotowali?... *** No i moze tych, co im te falszywe wyniki podsuneli, ktore dalej podali? No bo przeciez o korupcji nie wypada mowic. Na to nie ma zadnych dowodow.

że troche racje tez mają ci którzy krytykuja pana jak np.niemiec.Nie dlatego żeby pana urazić ale rozumiem że zawiedziony pan jest i wymaga od PiSu zwycięstwa.Ja tak jak i wielu tych co pana krytykują równiez chcemy zwyciestwa PiS.Czy jednak zastanowił sie pan nad tym co napisałem jako przykład podając (rozmowa z kobietami)?czy przyszło też panu do głowy że czasami przegrana partii opozycyjnej nie jest przegraną -tutaj chodzi mi o sens moralny,wzglednie wartości które nas spajają.Może rzeczywiście (nie neguje do konca) sztab PiS nie zrobił wszystkiego co można było.To dam inny przykład .Pamieta pan rozmowę Kaczynskiego tuż przed wyborami u lisa(mała litera bo nie mam szacunku do tej kanalii),jak ona się odbywała kto był strona atakowaną a kto atakujacym chamsko bez skrupułów.A mimo to ten szuja lis jest "rozumiany" jako "bochater" medialny i tak postrzega go część otumanionych ludzików.Pan ma swoje doświadczenie życiowe jak mniemam,swój dorobek i wiedzę.A czy może pan też wymagać od siebie cierpliwości.Wiem że to trudne bo to 6 porażka ktos tak mówi.Dla mnie i setna porażka nie będzie w stanie załamać.Dlaczego? bo mam swiadomośc w jakiej rzeczywistości zyjemy i o co toczy się WOJNA, a jakich srodków używa wróg(pan chyba wie kogo mam na myśli) to nie muszę wyjaśniać.Ja tez mogę wymagać i żądać ...tylko że ja rozumiem to inaczej: wymagać powinni od siebie Polacy.Bo jeśli nie są w stanie wymagać i nie chcą naprawy panstwa ,rozliczania afer,mordu smolenskiego jeśli bawi ich ogladanie świnskiego ryja że tak powiem i ekscytowanie się nim.To niech pan wybaczy ale żale panskie skierowane winny być gdzie indziej.

Zgadzam się z Panem. Mnie zaczęło boleć od momentu jak wałensa z towarzyszami zrobił zamach-Nocna Zmiana. Polacy dwa razy jeszcze wybrali komunistów i prezydenta - pijaka. W czasie kryzysu światowego, 2 miliony bezrobotnych, 2 miliony pracuje za granicą, niskie płace, a Polacy wybrali oszustów ponownie głosując, lub głosując nogami. To jest dramatyczne, ale jak bardzo niebawem dowiemy się.

to nie glosuj na nich.

o WYNIKU WYBORCZYM PiS (tym w najbliższych wyborach).
Dokładniej tę kwestię wyjaśniłem w tekście wcześniejszym:

http://niezalezna.pl/183…
Możesz Pan sobie przeczytać.

Nie warto trwać w sporze gdy umacniają się rządy PO , które są i będą tragiczne dla nas wszystkich. Osobiście uważam że minister Ziobro ma racje. W sytuacji przewagi medialnej obozu władzy należało wykorzystać: -spoty telewizyjne{pokazać prywatyzacje służby zdrowia przez PO, konsekwencje pakietu klimatycznego,podwyżki VAT, ogromnego zadłużenia państwa, usuwanie pluralizmu z mediów publicznych itp rzecz, a nie dzieci skaczące na skakance -zgodzić się na debatę z Tuskiem( Tusk nie miał by żadnych pytań merytorycznych a Kaczyński mug by pewne ważne rzeczy przekazać -maksymalna aktywność struktur terenowych pis Te wszystkie rzeczy zawiodły i Ziobro chciał dyskusji by to naprawić i na przyszłość zadziałać lepiej. Zamian za dyskusje został usunięty i obrzucony obelgami ,które dotychczas znaliśmy ze strony PO. Należy jednak współpracować, a nie rywalizować. Pis nie jest wstanie dostać więcej niż 20% w przyszłych wyborach , Solidarna Polska jest wstanie zrobić lepszą kampanie niż Pis i uzyskać 20, 25 %. To jest cel do którego trzeba dożyc i oczywiście myśleć o wspólnej koalicji w przyszłości by ratować Polskę a nie wpychać ją w łapy PO i Palikota . Jeszcze ras współpraca nie rywalizacja!

Chociaż Jeden Myślący Człowiek. Niech Prezes zacznie Szanować Ludzi, bo wkrótce zostaną mu tylko doradcy formatu byłego polityka Samoobrony.

Cieszę się, że nazywa Pan po imieniu to, co myśli i czuje wielu zwolenników PiSu. Jeśli ktoś tego nie kuma to jest takim samym lemingiem, jak ci po drugiej stronie barykady.

albo jest idiotą, albo lemingiem, albo został hm....delegowany :-)
Pozdrawiam po sąsiedzku !

mógłby uzasadnić, dlaczego uważa, że partia kierowana przez Ziobrę ( tego czarnego luda , co o szóstej !!! do ludzi policję i CBA nasyłał) , mającego pewnie większy od Kaczyńskiego elektorat negatywny, będzie bardziej skuteczna od PISu w wyborach i że będzie miała lepszej jakości aparat partyjny, a jej szef będzie dobrym demokratycznym szefem partii, a nie wstrętnym ziobrowskim zamordystą. Na czym to p. Ewaryst swoją wiarę opiera, bo ja żadnych argumentów się w tekście ( i w życiu) nie doszukałem? No więc na czym, bo przykład p. Kluzik , w PISie demokrację miłującą , a PJN będąca ostatnią zamordystką jakoś mnie nastraja optymistycznie. Oczka Pana Ziobry tęż jakoś miłością i demokracją nie emanują ( no chyba , że do p. Ewarysta, bo do mnie tak jakby mniej). Bardziej niestety od p. Ewarysta przekonujący jest dla mnie Piotr Zaremba, która chyba trafnie piszę, że Ziobro to raczej drapieżnik niż ofiara. Ja rozumiem frustrację z przegranych wyborów, ze skostniałego aparatu PISu, które strzeże własnego status quo i dostępu do ucha szefa, natomiast zupełnie nie widzę, żeby p. Ziobro tej patologii rozwiązaniem. Rozdzielając głosy wyborców prawicy na dwie partii strzelamy sobie w kolano i robimy prezent Michnikowi, a feniksa z tych popiołów raczej nie będzie.