Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Walka z fatamorganą
Wysłane przez Ryszard Surmacz w 23-02-2018 [21:28]
Każde państwo, ba, każdy wręcz naród ma swoją specyficzną broń. Bronią niemiecką jest siła państwa i posłuszeństwo jego obywateli; bronią rosyjską są służby specjalne i bezwolne społeczeństwo; bronią żydowską jest holocaust. Każda wojna wymaga zastosowania odpowiednich metod walki. Zwycięża ten, kto zdoła narzucić swój styl walki i zastosować swoją broń. Innymi słowy: kto ulegnie i przyjmie obcy styl walki i zgodzi się na obcą broń, ten przegrywa. To proste.
Jaką bronią walczy Polska i co jest jej siłą? Polska jest bezbronna. Polska nie ma swojej specyficznej broni. Czy naprawdę? Naprawdę! Polską siłą był przekaz pokoleniowy i myśl przez wieki wykuwana w bojach i zapisana krwią. Ta myśl była coraz lepszym konstruktorem i wynalazcą. Jej pomnikiem było Polskie Państwo Podziemne. Tę myśl zamordowano po 1945 r., a na granicy II RP i PRL wybudowano wielki mur, większy od Chińskiego, który do dziś zasłania nam horyzont i kontakt ze swoim macierzystym światem. Zamknęliśmy się w peerelowskim getcie i do dziś nie potrafimy z niego się wygramolić. Naszą siła jest polska świadomość, poczucie tożsamość i wiedza historyczna, których nie znamy. Dopiero ustawa uzupełniająca do ustawy o IPN zaczyna powoli oddawać nam władze w członkach i orientację w świecie. Czy zdążymy? Czy potrafimy pokonać peerelowskie kłamstwa i własny strach przed fatamorganą? I czy zrobimy to tak, jak czynili to nasi przodkowie?
Komentarze
24-02-2018 [00:58] - Zygmunt Korus | Link: Społeczeństwo polskie czuje,
Społeczeństwo polskie czuje, że idzie walka na ostro, na słowa prawdy i o honor. A czy władza to czuje? Rozpoznaje? Tym się przejmuje? Działa symetrycznie? Absolutnie nie! Idzie jasna wykładnia: nie dolewamy oliwy do ognia! Gasimy spory! Dajemy uszy po sobie! Ergo: oddajemy pole naszym wrogom. Nie tylko poprzez jasny przekaz w oficjalnej dyplomacji (vide Czapkutowicz), ale w sygnałach indywidualnych (zdyscyplinowanie odważniejszego senatora) oraz konsultacjach z obcymi w sprawie polskiego prawa. Zatem o jakim wybijaniu się na suwerenność mówimy!? Naród może tak, ale bez GŁOWY. I bez NARODOWCÓW. Niechby spróbowali się odezwać! Putinowcy jedni!
24-02-2018 [12:47] - Ryszard Surmacz | Link: @ Zygmunt Korus
@ Zygmunt Korus
Dokładnie tak. Dlatego wrzuciłem ten wpis.Jak się wstało z kolan, trzeba wiedzieć, że powyżej panuje inny klimat - nie kopia w twarz, ale trzeba umieć się bronić. Jak się nie umie bronić, to się pada już nie na twarz, tylko na mordę. Wychodzi na to, że tylko Premier broni nowelizacji ustawy o IPN. Problem jest więc bardziej w rządzie i elitach władzy, niż w nas samych.
24-02-2018 [23:03] - Imć Waszeć | Link: Dokładnie. Utrzymywanie przy
Dokładnie. Utrzymywanie przy życiu tych szczujni z TVN i Polsatu tylko potwierdza tezę, że PIS nie umie rządzić. One wciąż produkują lub żywią nienawiścią tysiące lemingów dziennie. Jak chce się przegrać wybory z powodu rzucenia w ostatniej chwili przez jakiegoś idiotę chwytliwego hasła, to PIS jest na właściwym kursie. Nawet stare "zabierają internety" mogłoby się tu przyjąć i byłoby po ptokach i pozamiatane.
25-02-2018 [12:55] - Ryszard Surmacz | Link: @ Imć Waszeć
@ Imć Waszeć
Z TVN jest problem, ale nie można potępiać PiS-u, bo to dopiero początek walki. I to z jego szeregów, nie z PO czy innych partii, będą się wykluwały nowe kadry przyszłej Polski. To, że cofnięto mu karę świadczy nie o braku konsekwencji, lecz bardziej o słabości. Gdyby TVN miał polski kapitał, nie byłoby go już miedzy nami. Z drugiej strony część informacyjna TVP jest jednym wielkim gniotem. Tam jedną informację potrafią powtarzać trzy, a nawet cztery razy. Ba, problem informacji jest piętą achillesową polskiej rzeczywistości. Czekam na ustawę medialną i zamiast postępów, zalega nad nią coraz większa cisza.
Co do przyszłych wyborów, to duży wpływ będzie miała sprawa stosunków z Żydami. Ale ogólnie Polacy zaczynają się konsolidować.
24-02-2018 [10:28] - rolnik z mazur | Link: " Zamknęliśmy się w
" Zamknęliśmy się w peerelowskim getcie i do dziś nie potrafimy z niego się wygramolić." Słusznie ! Nie da sie zbudować porządnego domu na magdalenkowo-okragłostołowym kłamstwie. Trzy pokolenia musza upłynąć i może dopiero wtedy. Pozdrawiam ro z m.
24-02-2018 [12:56] - Ryszard Surmacz | Link: @rolnik z mazur
@rolnik z mazur
Magdalenka nie była początkiem. Początkiem był PKWN.
Rzecz w tym, że trzy pokolenia już minęły (licząc od 1945) i to trzecie zaczyna odwoływać się do Żołnierzy Niezłomnych. Jeszcze nie bardzo rozumie ich motywacje i ideały, ale z czasem będzie coraz lepiej. Na lubelskim UMCS są tacy młodzi naukowcy, dla których przeszłość partyjna lub komunistyczna wywołuje ostracyzm. I kto by pomyślał - dzieje się to na UMCS-ie. Nieznane są ścieżki Allacha.
24-02-2018 [23:06] - Imć Waszeć | Link: Jak powiedział Michalkiewicz
Jak powiedział Michalkiewicz "Nie po to Mojżesz 40 lat chodził po pustyni, bo nie mógł trafić, tylko żeby zasrańcy wymarli".
25-02-2018 [12:41] - Ryszard Surmacz | Link: @ Imć Waszeć
@ Imć Waszeć
No tak, na Piłsudskiego czekaliśmy 120 lat (pięć pokoleń, a więc trzy razy dłużej); dziś czas biegnie szybciej, nie mniej pytanie - ile będziemy musieli czekać na kolejnego, jest pytaniem fundamentalnym. Upłynęło już 30.
Dziś rano usłyszałem wiadomość o jakimś przełomie w sprawach polsko-izraelskich. Strona polska tego jeszcze nie potwierdziła. W ciągu ostatnich 70 latach mamy już za sobą kilka pojednań: polsko-rosyjskie, polsko-niemieckie, polsko-ukraińskie i z żadnego nic nie wyszło. Ciekawe do jakich tym raz odwołano się podstaw?
24-02-2018 [22:00] - Ptr | Link: Polska ma broń. Ma jakąś broń
Polska ma broń. Ma jakąś broń konwencjonalną, ale taką z rodzaju potencjału i położenia, choć to słaba broń.
Sadzę jednak ,że Polska ma jeszcze inną "broń" niekonwencjonalną. Ma na nią certyfikat. To broń o silnym działaniu , broń odnawialna, jej działanie jest niewidoczne.
A jednak wielkie złe moce tego świata boją się tej broni.
25-02-2018 [12:31] - Ryszard Surmacz | Link: @Ptr
@Ptr
Tak, tylko, że ten certyfikat jednoczy tych, którzy się go boją, a my zostajemy w mniejszości. Pisałem o tym chyba w poprzednim wpisie. Ostatnio Targalski mówił o wypowiedzi Morawieckiego, jako ostrzeżeniu dla tych wszystkich, którzy mają za uszami, proponując polskiej władzy sianie destabilizacji w szeregach wroga. I znów. Uderzać trzeba punktowo, nie we wszystkich jednocześnie, bo osłabiamy siebie i wzmacniamy obóz przeciwny. Tak, czy siak jesteśmy osamotnieni i cofnąć się nie możemy. I to jest polska klątwa od której nie możemy się wyzwolić od ponad 200 lat. Od 1815 r. siedzimy na tej samej minie o powtarzalnej zdolności wybuchu.
25-02-2018 [20:06] - Ptr | Link: Nie wiem czy dobrze rozumiem,
Nie wiem czy dobrze rozumiem, To prawda ,że od ponad dwóch wieków jesteśmy poszkodowani i przegrywamy, cierpimy. Naszą bronią XIX i początku XX wieku była kultura Polska, Chopin, Paderewski, wizjonerzy polityczni, wiara i gotowość do poświęcenia w narodzie. Komunizm odebrał nam kulturę. Ona istnieje, wiara istnieje, idea istnieje , ale nie jest jasno wyrażona. Dzisiaj to widać ,że idea nie świeci jasnym światłem, nie jest znana i jest zacierana na świecie. Kojarzą nas zagranicą z przegraną, z jakimś innym kodem kulturowym. Kodem postkomunistycznym. Kod kulturowy został zaburzony. Ale to wszystko jest "broń" konwencjonalna.
Działa jeszcze broń ostateczna, ktora niszczy duchowo naszych ciemiężycieli.
25-02-2018 [23:32] - Ryszard Surmacz | Link: Hm... Idea polska
Hm... Idea polska prawdopodobnie istniej, gdzieś w kodach, genach. Sam miałem takę niesamowitą przygodę, która udowodniła mi, że geny potrafią przemawiać. Zmieniono nam granice, przeszliśmy komunizm, a więc niespotykany dotąd domestos kulturowy, straciliśmy tradycyjną inteligencję, wiara w Kościół została zachwiana, straciliśmy polskiego ducha, nie rozumiemy własnej historii, media i nowa cywilizacja zachodnia odebrała dzieci rodzicom, jesteśmy wszyscy ogłupiali i to wszystko brnie dalej w kierunku kataklizmu. I nie ma siły, która zdolna byłaby zatrzymać ten mechanizm. Jedyna siłą jest niestety, wojna-czyścicielka... Możemy mówić o optymizmie, ale realizm jest koszmarny.
Nadzieję budzi nowelizacja ustawy IPN-owskiej. Wokół niej zaczyna coś pozytywnego dla nas się dziać. I to pozytywne można nazwać polskimi Racławicami.
Jeżeli natomiast o broni ostatecznej pisze Pan mając na myśli wolę Boską, to ja odpowiem tak. Przez ponad 200 lat z przerwami czekaliśmy na jakąś sprawiedliwość Bożą i przyszła, ale na bardzo krótko. Myślę, że jeżeli nie będzie odpowiedniej materii w głowach Polaków, to nawet sam Bóg nie będzie w stanie nam pomóc. Czyńcie sobie ziemie poddaną..., a więc nie czyńcie z siebie poddanych, lecz stwarzajcie sobie takie warunki, aby poddanym drugiemu człowiekowi nie zostać. Jeżeli zrobimy inaczej, Bóg z tego grzechu zaniechania będzie nas rozliczał.
26-02-2018 [12:17] - Ptr | Link: Zgadzam się , że jest
Zgadzam się , że jest potrzebna świadomość Polaków, "odpowiednia materia w głowach" , aby mogły się dziać rzeczy dla nas korzystne. Aby nie zaprzepaszczać dorobku i doczesnych atutów. I nie sądzę , by jakikolwiek nakaz pseudo-moralizatorski mógł nas skłonić do porzucenia pamięci historycznej i osobistej. Chociaż cały czas jesteśmy obiektem takiego podpuszczania i manipulacji.
26-02-2018 [20:05] - Ryszard Surmacz | Link: Jest Pan optymistą. Chciałbym
Jest Pan optymistą. Chciałbym Panu przyznać rację, ale ja mam inne doświadczenia. Przed wojna społeczeństwo polskie było przygotowane do sytuacji, w której zabraknie przywódcy i wiedziało co ma robić. Dziś poruszamy się jak dzieci we mgle. Polskie Państwo Podziemne nie powstanie. Podkreślam, chciałbym, aby miał Pan rację. Pozdrawiam