Panie Prezydencie, Panie Premierze
Czy stać nas na coś jeszcze?
Czy skończy się jak zwykle i nic się nie zmieni?
Bośmy niewolnicy i znów durne leszcze
A z młodych gniewnych już starzy wkurwieni?
Rozumiemy dylematy, rozumiemy że trzeba uważnie policzyć zyski i straty. My Polacy nie zrozumiemy jednego: Jeśli ustąpicie w sprawie nowelizacji ustawy o IPN, to przyzwolicie na to, by nas oficjalnie przypisano do współsprawców Holokaustu! Jeśli tak się stanie, to wszyscy na Świecie poprą żydowskie roszczenia wobec Polski za II wojnę światową jako współsprawców zbrodni. NIE MA NA TO MOJEJ ZGODY! Panie Prezydencie, proszę niezwłocznie podpisać nowelę i jechać w Świat z polskim przesłaniem do innych Narodów. Prawda musi zwyciężyć!
Dziękuję za uwagę
Prześlijcie te dwa filmy poniżej każdemu znanemu politykowi na Świecie oraz wszelkim zagranicznym mediom.
#GermanDeathCamps
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 55209
Pozdrawiam.
q... usiądz i zastanów kto nam ten los zgotował i nie p....że nie wiesz jak ta reszta na NB. pozdrawiam ro zzm.
Gdyby nie pewność ,że ustawa znajdzie poparcie w Narodzie to nigdy by się na to nie porwano mając sprzeciw Narodu , polskojęzycznej V-kolumnie i wrogów zewnętrznych.
Zwłaszcza że taki Gross i tak będzie mógł na nas pluć bo został uczyniony dlań wyjątek.
Z historią problem polega na tym że i tak jest pisana przez silniejszych. Dlatego nie powinniśmy tworzyć precedensów, które dają im kolejne narzędzia. I nie ważne że sprawa określania obozów zagłady wydaje się być słuszna. Tak właśnie wyglądają dobre złego początki. A z historią niestety jest tak że jest mnóstwo zakłamania, rzeczy do wyjaśnienia i lepiej by dało się działać bez knebli i ograniczeń. I choć generalnie owa poprawka bierze to pod uwagę: jest określone że badania naukowe nie podlegają pod działanie tej ustawy, to tak czy siak jest wkroczenie na śliski teren.
Sprawa polskich obozów zagłady raczej pokazuje zwykłą słabość naszego państwa. Widać to choćby po tym co się dzieje. Ta nowelizacja nie zmieni tego zbytnio. Ja tam wolę by ktoś sobie ględził o polskich obozach zagłady ale dla siebie mieć możliwość podważania rozdętych bajek o żydowskim holokauście czy też podobnych bajek dotyczących choćby historii ostatnich 30 lat.
Dlatego też zaczynam się obawiać sukcesu polegającego na naszym zwycięstwie w tej sprawie. Obyśmy nie wpadli z deszczu pod rynnę.
Krótko: Tak czy Nie?
Oczywiście obie ustawy, polska i żydowska są potrzebne i mają sens. A Żydzi dzisiaj strzelają sobie w stopę, bo negując naszą, negują także swoją.
Nie musiałam o tym pisać w ten sposób, bo to dla Polaków oczywista oczywistość.
Ja to może ujmę inaczej. Wyobraźcie sobie dresa, którego rozpierają jakieś anaboliki. Miałby ochotę na czymś się wyżyć. Przechodzi koło siłowni i widzi z jednej strony jakiegoś kolesia, który z niej wychodzi a z drugiej brudnego żula telepiącego się po trawce. Jak myślicie na kim się wyżyje? Zmieni to ustawa, która każdego traktuje jednakowo?
Prawda jest prosta. Jeśli nasze państwo będzie silne, przestanie być teoretyczne, jeśli na utrzymywaniu z nami dobrych stosunków będzie innym zależało to ustawy będą zbędne. Bo do kolesia zdrowo pakującego na siłce różne dresy raczej nie podskakują.
Natomiast w obecnej sytuacji ta ustawa i tak będzie równie teoretyczna jak nasze państwo.
Może też mieć dziwne skutki uboczne, kiedy inni masowo pójdą tą samą drogą. Wyobraźcie sobie że Polska z Izraelem zawiera układ o wzajemnym ściganiu takich spraw. Oni ścigają tych, którzy u nich piszą o polskich obozach a my ścigamy tych, którzy chcą przeprowadzać rewizje różnych mitów dotyczących holocaustu. Albo tych co grzebią we wczesnej historii PRL. No wiecie. Chcieliby napisać o tych skrzywdzonych i wypaczonych przez holocaust Żydach.
Chcecie tego?
Dlatego jak na mój gust na obecne bicie piany i podejrzane prężenie muskułów warto spojrzeć nieco inaczej.
Zwłaszcza że taki Gross i tak będzie mógł na nas pluć bo został uczyniony dlań wyjątek. – Właśnie. Ciekawe, nie?