Na tym etapie byłoby trudno, aby rządzący wystąpili z żądaniem reparacji wojennych od Izraela. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby z takim żądaniem wystąpiły organizacje społeczne, jak i potomkowie Polaków eksterminowanych przez tzw. Żydów.
Żydzi wymordowali na Wschodzie, w trakcie rewolucji w Rosji i po niej, bardzo dużo Polaków. Jeszcze więcej Polaków wymordowali oni od czasu agresji Niemiec i bolszewickiej Rosji w 1939r.. Istnieją autobiografie Żydów, którzy opisują, jak ochoczo i tłumnie zasilali oni szeregi NKWD i innych bolszewickich formacji, a następnie zajmowali się eksterminacją ludności polskiej, czystkami etnicznymi, egzekucjami, wywózkami na "Sybir" oraz do Kazachstanu. Nie przeszkodziło to niejakiemu J. Grossowi napisać w książce "Sąsiedzi" kalumni i kłamstw pod adresem Polaków. Szczytem wszystkiego jest opisany ksiądz katolicki, który miał coś wykrzykiwać w kierunku Żydów prowadzonych na egzekucję, a jak świadczą dokumenty, ten ksiądz został kilka miesięcy wcześniej zamordowany przez NKWD.
Żydzi powinni ponieść odpowiedzialność za współudział żydowskich służb porządkowych i żydowskiej policji w gettach, za współudział w eksterminacji Żydów w gettach. Wspomnijmy o funkcjonariuszkach żydowskich z obozu zagłady dla małych polskich dzieci w Łodzi - były tak skuteczne, że prawie żadne z osadzonych dzieci nie przeżyło. Później Ruscy z powrotem wkroczyli do Polski, a z nimi NKWD, tzw. Szmersz (czy jakoś tak), inne tajne służby i które wymordowały bardzo wielu Polaków. A dodajmy, że w NKWD, szczególnie pośród wyższych oficerów, znaczną część, jeśli nie większość, stanowili właśnie Żydzi. Wspomnijmy o Światło, Morelu, Wolińskiej, Szechterze/Michniku... i wielu innych. Istnieje wiele dokumentów, więc dotarcie do prawdy nie będzie problemem.
Jak wspomniałem na wstępie, to zadanie powinno raczej przypaść organizacjom społecznym.
Panie min, Jaki, a co za problem dopisać w ustawie reprywatyzacyjnej, że jeśli ktoś zaneguje wysokość odszkodowania za utracone mienie, to Rząd RP wspomoże takie osoby w uzyskaniu pozostałej części reparacji od Niemiec?
Biznes na holokauście
Chcę zwrócić uwagę, że gdy tylko pojawiły się spekulacje o odkryciu tzw. złotego pociągu, to Żydzi powiedzieli, że to ich złoto, bo Polacy nie mieli złota (zostało im zrabowane wcześniej). A teraz co zrobili Żydzi, gdy usłyszeli o bilionie USD reparacji od Niemiec? Jeśli jest zamieszanie i nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo o co chodzi - takie powiedzenie. Chodzi o pieniądze, o ten bln. USD, który, chociaż nie uzyskany, ale już "jest ich". Jak tego dokonać? Proste, oskarżyć Polaków o udział w Holokauście.
Tajemnicza wzmianka z początku o tzw. Żydach odnosi do badań izraelskiego prof. Slomo Sanda, że są to głównie potomkowie Chazarów, ludu niesemickiego z dorzecza Wołgi i Donu. Biblijni Żydzi byli ludem semickim, z którym najbliżej spokrewnieni są współcześni Palestyńczycy - potomkowie biblijnych Żydów i arabskich najeźdźców. Ale to nie jest temat tego artykułu.
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8035
Rozumiesz, na czym polega problem? Zuroff wyraźnie mówi, że czyjeś stwierdzenie iż jacyś żydowscy komuniści popełniali zbrodnie JEST DLA NIEGO TOŻSAME z postawieniem zarzutu, że to "...Żydzi popełnili ludobójstwo...".
Ich cywilizacja jest typu gromadnościowego, więc dla nich jest to to samo, natomiast dla nas jest to absurd, bo "wina" może być jedynie indywidualna, a i tak najpierw musi zostać udowodniona.
Przeczytaj sobie http://naszeblogi.pl/49420-jak-ges-z-prosieciem-czyli-dialog-trzeba-umiec-prowadzic, jeżeli przestaniemy się trzymać swojego rozumienia świata, to w konfrontacji przegramy z kretesem, bo choć ich rozumienie świata możemy (jesteśmy w stanie) rozumieć, to NIE POTRAFIMY poruszać się w świecie gdzie nie istnieje prawda obiektywna, a w tamtej cywilizacji jest tylko bardziej lub mniej skuteczna narracja.
Innymi słowami przedstawia to przypomniany swego czasu przez panią Brodacką kawał "Rybę nożem?" Tam również gentleman ginie bo nie wypada mu stosować noża wobec rekina.
Otóż nasi ukąszeni chciwością czy inną podłością adwersarze zawczasu wysyłają sygnał: "Jeśli użyjecie metod, które my stosujemy to nie będziecie godni miana rycerzy czy gentlemanów (których i tak jawnie uważamy za frajerów)". A my wysyłamy sygnał: "Może i frajer ale uczciwy".
To jest jakaś odmiana niedołęstwa po prostu. To już wolę komiksową postać, która mówi: "Choćbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę... Bo w tej dolinie ja jestem największym sukinsynem".
P.S.: Ulisses należy do tradycji cywilizacji łacińskiej.
Oto fragment dla zachęty:
"Obóz dla dzieci i nieletnich usytuowano wewnątrz kwartału żydowskiego, obok kirkuta. Kordon zamkniętego getta zapewniał nieprzenikalność informacji o losie uwięzionych – małe biedactwa umieszczano niejako w Drugim Kręgu Piekieł. Zwłaszcza że dziś sporo już wiemy o tym, jak bestialsko zachowywała się, uległa wobec okupanta (wręcz kolaborująca z nim), żydowska policja formowana na terenie gett, poprzez administracyjne komórki powoływane przez hebrajskie Rady Starszych zwane Judenratami. Bezdomne (ale też odbierane rodzicom pod byle pretekstem) dzieci zwożono do Łodzi z całej Polski, ale ich szczególną grupę stanowiły latorośle rodziców odmawiających przyjęcia oferty wyrzeczenia się polskości, czyli zapisania się na tzw. volkslistę. Propozycje takie ze strony najeźdżcy (dziś mówimy "nie do odrzucenia") dawano właśnie rodakom na Śląsku, ale także w Wielkopolsce, na terenach Pomorza Zachodniego, Gdańska i Mazur. Żywioł polski miał z tych ziem zniknąć całkowicie, włącznie z progeniturą. I dlatego stamtąd, najliczniej, by pognębić niezłomnych patriotów, zabierano dzieci polskim rodzicom i umieszczano je – niby w celach ochronkowo-reedukacyjnych – w obozie zagłady w Łodzi. Ojczystych małych skazańców szykanowano, głodzono, eksploatowano i eksterminowano ustawowo, świadomie."
Później cofnięcie do rewolucji i okaże się że ile zamordowali wówczas ludzi tyle samo zginęło Żydów. Jeśli szukają współsprawców to niech zaczną od siebie. Bez jasno sformułowanych żądań o reparacje, każda narracja będzie bezskuteczna.
Żydzi mają wrogów w świecie arabskim, więc te żądanie reparacji mogłyby zainteresowane kraje arabskie publicznie poprzeć. Należy treść odpowiednio przetłumaczyć i wręczyć w ich ambasadach.