Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Be careful! Rzecz o nowej władzy i wodzie sodowej

Krzysztof Pasierbiewicz, 15.01.2018


Motto: Pycha i obskurantyzm zwykle kroczą przed upadkiem

Wczoraj poświęciłem prawie cały dzień na oglądanie wiadomości oraz programów publicystycznych w TVP Info i z niepokojem zauważyłem, że po zbiorowym samobójstwie opozycji totalnej politykom Prawa i Sprawiedliwości tak odbiło, iż uznali, że mają już władzę niczym nieograniczoną (łac. absolutum dominium) i nie muszą już nawet stwarzać pozorów, że się liczą z choćby podstawowymi kanonami dyskursu politycznego. Wydzierali się tedy jak przekupki na swoich interlokutorów, stroi sobie z nich śmichy chichy, a nie rzadko ich obrażali i poniżali, przy zerowej reakcji redaktorów prowadzących.

Ale ja urodziłem się w roku 1944 i przeżyłem wszystkie rządy poczynając od Bolesława Bieruta, więc wiem, że jak uczy historia zdobycie władzy jest znacznie łatwiejsze niż jej utrzymanie w formule długodystansowej.

Ponieważ widać już jak na dłoni, że coraz bardziej rozbrykanym działaczom partyjnym Prawa i Sprawiedliwości oraz prominentom władzy dobrej zmiany z każdym miesiącem woda sodowa uderza do głowy z siłą rosnącą w postępie geometrycznym, - postanowiłem na wszelki wypadek przypomnieć mój tekst pt. „Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/483007,dziesiec-grzechow-partii-jaroslawa-kaczynskiego, który co prawda napisałem już w styczniu 2013, ale postanowiłem go teraz powtórzyć, gdyż moim zdaniem, paradoksalnie, w obecnej chwili jest on jeszcze bardziej na czasie niż w roku 2013, bo traktuje o tym, co należy, albo nie należy robić by rządzący nie nabili sobie guza, jak nie gorzej.

Więc, jeśli nowa władza chce rzeczywiście rządzić długo, chciałbym poddać pod rozwagę prominentów, szeregowców oraz sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego dziesięć następujących uwag, cytuję:
„Po pierwsze – bądź poważny, ale nie „śmiertelnie”
Odkąd zająłem się blogowaniem zacząłem bywać na spotkaniach organizowanych przez krakowskie środowisko prawicowe. Prawie za każdym razem rzucało się w oczy, że zarówno prowadzący te spotkania, jak ich uczestnicy byli przez cały czas „śmiertelnie poważni”, jakby jakieś Msze Święte odprawiali. Charakterystyczne było również, że uczestnikami tych spotkań byli prawie wyłącznie zaawansowani seniorzy. W efekcie „śmiertelna” powaga tych zebrań skutecznie odstraszała młodych, którzy ten „bogoojczyźniany” nastrój będący skrzyżowaniem zbiórki harcerskiej z kółkiem różańcowym odbierają, jako ponuractwo i zalatujące kombatanctwem zbory „nieczujących nowych czasów zgredów”. I pora powiedzieć na głos, że tego rodzaju sesje sprowadzały się zawsze do dyskusji przekonanych z przekonanymi, de facto niewiele wnosząc do spraw ważnych dla kraju. Dlatego PiS musi się otworzyć na młodych ludzi czujących współczesne trendy europejskie i światowe.
Po drugie – szanuj własną tożsamość, lecz nie zasklepiaj się w kręgu „samych swoich”
Bardzo często komentatorzy mojego blogu piszą do mnie z wyrzutem: „jak pan może oglądać Szkło Kontaktowe?”, albo: „porządny człowiek nigdy nie słucha Radia TOK FM”, albo: „jak pan mógł na promocje swoich książek wpuszczać celebrytów salonu III RP?” – i tak dalej. Otóż uważam, że zasklepianie się wyłącznie w sferze jednej opcji politycznej wyjaławia zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości i usypia polityczną czujność. Bo jeśli się chce być poważnym partnerem w dyskursie politycznym musi się na bieżąco śledzić poczynania oponentów. Często też sympatycy PiS wytykali mi, że utrzymuję znajomości z „platformersami” i bywam w miejscach, gdzie oni bywają. Przykro mi to mówić, ale takie połajanki uważam za wyraz politycznego protekcjonalizmu, gdyż działanie na rzecz, pisanie dla i spotykanie się z ludźmi wyłącznie „naszej” opcji politycznej wyjaławia polityczną wyobraźnię. A ostentacyjne strojenie fochów i wyizolowywanie się z kontaktów ze stroną przeciwną prowadzi do tego, iż „ortodoksyjni” pisowcy są uważani za zapatrzone siebie egzotyczne towarzystwo wzajemnego zachwytu nad samymi sobą.     
Po trzecie – trzymaj zawsze fason nawet, jeśli cię to mierzi albo śmieszy
Pamiętacie zapewne jak w Szkle Kontaktowym dziesiątki, jeśli nie setki razy pokazano na zbliżeniu niezawiązaną sznurówkę w bucie Jarosława Kaczyńskiego. Myślę, że nie ma lepszego przykładu na to, jak ważne obecnie w świecie polityki stały się: wygląd zewnętrzny i prezencja. Dlatego, jeśli politycy PiS chcą być skuteczni i i zdobyć sympatię ludzi młodych, muszą się temu wymogowi podporządkować. A jeśli nie potrafią tego zrobić sami, powinni skorzystać z porad specjalistów. Oczywiście nie za darmo. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. To już nie te czasy, kiedy były w modzie wyciągnięte swetry z opornikiem. Ale nie wystarczy pójść do sklepu. I naprawdę nic strasznego się nie stanie jak „pisowiec” poradzi się wizażysty i od czasu do czasu odwiedzi kosmetyczkę i dobrego fryzjera. I nie ma rady. Chcąc coś znaczyć w polityce trzeba się modnie ubierać i wiedzieć, co, do czego się w tym sezonie nosi i na jaki węzeł należy wiązać krawat, apaszkę bądź szalik. A złośliwe naigrawanie się z tych, którzy się szykownie ubierają, co się niestety ludziom Kaczyńskiego nader często zdarza, jest po prostu „ kołtuńskie i prowincjonalnie obciachowe”. Trzeba się nauczyć nosić elegancko. Bo jeśli polityk ma źle skrojony garnitur lub niemodne dżinsy, młodzi to natychmiast zauważą i to właśnie zapamiętają, miast tego, co delikwent miał do powiedzenia.
Po czwarte – bądź skromny, ale nie „fałszywie”
O ile godną pochwały jest wyznawana przez partię Jarosława Kaczyńskiego zasada wtórności świata materialnego w stosunku do idei, to jednak przesadnie sztywne trzymanie się tej formuły przynosi partii więcej szkód niż korzyści. Dlatego uważam, że niezmiernie ważne dla prestiżu partii są: klimat, wystrój i estetyka biur poselskich i siedzib partyjnych PiS. Ja byłem tylko w dwu takich miejscach, z których jedno mieści się w Krakowie, a drugie na Nowogrodzkiej w Warszawie i w obu przypadkach byłem zszokowany. Dlaczego? Bo zawsze mnie zrażała bylejakość i brak dbałości o estetykę pomieszczeń. Nie twierdzę, że prominenci PiS powinni urzędować w gabinetach ozdobionych biedermeierami i chińską porcelaną, niemniej jednak muszę to powiedzieć, że siedziby PiS, które odwiedziłem sprawiły na mnie anty-estetyczne wrażenie. Przykładowo, poseł Terlecki w jego biurze poselskim posadził mnie przy służącym za biurko stole pingpongowym. Inną sprawą jest problem szanowania ludzi. Nigdy nie zapomnę, jak przed wyborami 2011, w najgorsze czerwcowe upały, w czasie umówionej rozmowy z ważnym prominentem PiS na Nowogrodzkiej w Warszawie, nikt mnie nie zapytał, czy bym się nie napił wody. Takie obyczaje nie zjednują ludzi.       
Po piąte – nie wstydź się korzystać z pomocy fachowców
Często się słyszy, że znowu pan prezes bądź któryś z posłów Prawa i Sprawiedliwości dał się sprowokować pijarowcom Platformy. Ktoś powie, że przecież ci ludzie są tak zaszczuci przez media, iż nie ma się, co dziwić, iż czasem popełniają błędy. Otóż jest się, czemu dziwić i wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego PiS nie chce skorzystać z pomocy fachowców, którzy by ich odpowiednio przeszkolili jak unikać wpadek. Bo obecna polityka to bezpardonowa walka, w której liczy się każde potknięcie. I naiwne są chełpliwe wypowiedzi prominentów PiS, że sobie ze wszystkim poradzą sami i nie potrzebują konsultantów bądź doradców. Skoro Adam Małysz, Justyna Kowalczyk i Agnieszka Radwańska nie wstydzą się korzystać z porad psychologów to niby, dlaczego z takich samych usług nie mieliby skorzystać zadziorny Jarosław Kaczyński, pyskata Krystyna Pawłowicz, monotoniczny Mariusz Błaszczak, czy senna Beata Szydło??? Dlatego trzeba wygrzebać fundusze i zatrudnić zawodowców. A zaręczam, że taka inwestycja się zwróci z nawiązką.
Po szóste – pamiętaj, że amator nigdy nie wygra z zawodowcem
W tenisie, boksie, piłce nożnej, a także w polityce, jeszcze nigdy amator nie ograł zawodowca. A prawda jest taka, że w „Solidarności” jedni walczyli o wolną Polskę, a drudzy o to, żeby się w tej wolnej Polsce ustawić. Niestety czas pokazał, że ci pierwsi byli „amatorami”, którzy poszli za Jarosławem Kaczyńskim, zaś ci drudzy okazali się „profesjonalistami”, którzy po okrągłym stole zawłaszczyli Polskę. Dlatego uważam, że ludzie Prawa i Sprawiedliwości nie powinni się unosić fałszywą ambicją i częściej korzystać z porad specjalistów od socjotechniki. Struktury partyjne PiS trzeba odpowiednio przeszkolić. Bo samymi ideami, choćby nie wiem jak szczytnymi, jeszcze nikt na dłuższą metę nie wygrał.
Po siódme – bądź patriotą „progresywnym”
Nigdy się nie zgodzę z tezą, że hasło BÓG HONOR OJCZYZNA stało się anachroniczne, gdyż uważam, że dzięki wierności tej dewizie Polska przetrzymała najtragiczniejsze historyczne zawieruchy. To jest bezsporne. Ale przyszły takie czasy, że rolę niegdysiejszych armii przejęły instytucje finansowe. Nie trzeba już wojen militarnych by rozłożyć na łopatki jakieś państwo. Wystarczy wirtualna zmowa kilku większych banków. I niestety prawda jest taka, w obecnej rzeczywistości geopolitycznej samą wiarą w Boga, samym unoszeniem się honorem i samą miłością ojczyzny nie da się utrzymać władzy w perspektywie długodystansowej. Dlatego uważam, że ludzie Jarosława Kaczyńskiego powinni zmodyfikować pojęcie „patriotyzmu”. A mówiąc konkretnie, powinni patriotyzm traktować, nie jak dotąd, wyłącznie w kategoriach walki zbrojnej w obronie ojczyzny, lecz także, a może nawet głównie, w kategoriach obrony suwerenności ekonomicznej państwa. Chodzi mi o zmodernizowany patriotyzm, który musi być kompatybilny z polityką finansową Europy i Świata. Skoro przystąpiliśmy do Unii Europejskiej musimy spełnić ten wymóg. Jednakże obawiam się, że starszemu pokoleniu PiS będzie trudno się przestawić na nowe myślenie. Dlatego ostatnio coraz częściej piszę, że Jarosław Kaczyński musi rozpocząć wymianę hamulcowych prominentów starszej generacji na rozumiejących współczesny świat młodych ludzi.  
Po ósme – dostrzegaj tych, którzy ci sprzyjają
Jak PiS przegrywał kolejne wybory dostawałem dziesiątki komentarzy z całej Polski od rozżalonych sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy się skarżyli, że chcieli się zgłosić na komisarzy w lokalach wyborczych, ale biura poselskie były wiecznie zamknięte, a posłowie ich permanentnie unikali. To jeden z wielu sygnałów, że praca niektórych działaczy PiS ogranicza się do łagodzenia nastojów elektoratu i utwierdzania go w niekoniecznie zgodnym z prawdą przekonaniu, że w partii wszystko działa jak należy i w następnych wyborach trzeba ponownie zagłosować na nich. Czasem, celem upozorowania „reform”, robi się roszady między działaczami, bacząc jednak pilnie by do nowych władz lokalnych bądź parlamentarnych broń Boże się nie dostali jacyś nowi ludzie, a szczególnie młodsi, zdolniejsi i pracowitsi niż oni. Dlatego uważam, że Jarosław Kaczyński musi zrobić „rewolucję” w partii, którą niestety musi przeprowadzić sam, bo prezes jest otoczony miernotami. PiS jest Polsce potrzebny, ale w innej niż niegdyś formule.
Po dziewiąte – bądź zrównoważonym katolikiem
Ludzie Jarosława Kaczyńskiego biorący udział w marszach protestacyjnych, rocznicach i miesięcznicach mają uzasadnione powody żeby demonstrować. Ale partia prezesa Kaczyńskiego winna się wystrzegać dewotek i bigotów demonstrujących swe uczucia religijne w sposób nadmiernie emocjonalny. Bo o ile zrozumiałe były zachowania obrońców krzyża pod Pałacem Prezydenckim, to podobne reakcje w kilka lat po katastrofie smoleńskiej są jedynie wodą na młyn dla propagandzistów wrogiego obozu, co przynosi PiS-owi po stokroć więcej szkód niż korzyści. Bowiem wyrafinowani lewacy zadbali o to, by potencjalny wyborca zapomniał, kto sikał na znicze, a zapamiętał tych, co z różańcem w ręku bili się z żulią Palikota. No i ludzie Prawa i Sprawiedliwości muszą sami się pilnować, bo nie ma już kardynałów Wyszyńskiego i Wojtyły, a następców niestety nie widać.
Po dziesiąte – ucz się na błędach 
Nie ulega wątpliwości, że służby przyczyniły się do katastrofy smoleńskiej choćby tym, że doprowadzono do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta. Ale trzeba powiedzieć otwarcie, że takie praktyki nie byłyby możliwe, gdyby nie śmiertelny grzech Prawa i Sprawiedliwości, jakim było nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić. Bo w czasie swoich rządów w okresie 2005 – 2007 Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu. A argumentacja, że nie było wykładni prawnej nie jest w stanie się obronić. A przecież wszyscy wiemy, jak to się skończyło…”, koniec cytatu.

W nadziei, że ktoś powie politykom Prawa i Sprawiedliwości o tej notce dziękuję Państwu za uwagę.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 15746
Domyślny avatar

HenrykHenry

15.01.2018 18:11

Teraz na "tapecie" Pani Posel Pawlowicz widze ... jeszcze niesmialo ... ale sie rozkreci 
Jekie to "szczescie" ze PiS ma takiego "doradce" Pasierbiewicza ... pomkna o co najmniej mile swietlna dalej 
Kabaretu smiesznosci ciag dalszy 
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 20:27

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na Teraz na "tapecie" Pani Posel

@HenrykHenry
"Teraz na "tapecie" Pani Posel Pawlowicz widze ... jeszcze niesmialo ... ale sie rozkreci..."
-----------------------
Teraz? Panią Pawłowicz wziąłem na warsztat już w grudniu 2014 - vide: https://www.salon24.pl/u…
Słabo się orientujesz Heniu w moim blogerskim dorobku.
Domyślny avatar

HenrykHenry

15.01.2018 21:34

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @HenrykHenry

Ta sama ramote pan wstawil tu na NB ... dlaczego tej wersji pan nie przytoczy wraz z komentarzami ?! Koniecznie prosze to zrobic nie chowac sie za cenzura ktora pan stosuje na Salon24.pl
To ja wstawie z sugestia zeby poczytac komentarze ... "becwal" napisac o tym blogerze to jak nic nie napisac ...
http://naszeblogi.pl/515…
PS.- Doskonale sie orientuje w pana dzialalnosci i tej blogerskiej ... i tej o wiele , wiele lat wczesniejszej
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 22:13

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na Ta sama ramote pan wstawil tu

@HenrykHenry
"becwal" napisac o tym blogerze to jak nic nie napisac ..."
----------------------
Jeśli Pan to mówi, jest to dla mnie prawdziwym komplementem. Serdecznie dziękuję.
Domyślny avatar

HenrykHenry

15.01.2018 22:30

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @HenrykHenry

Prosze bardzo ... szczegolnie infantylni ludzie lubia sie plawic w swoim mniemaniu ... to by pasowalo do pana  ... Scribit carmina quae legunt cacantes ...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.01.2018 08:37

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na Prosze bardzo ... szczegolnie

@HenrykHenry
"lubia sie plawic w swoim mniemaniu..."
------------------
Panie Heniu. Czy Pan ma maturę? Z ciekawości pytam.
Domyślny avatar

HenrykHenry

16.01.2018 20:49

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @HenrykHenry

No tak , jak powszechna opinia glosi ... malo inteligentny pan jest i do tego to "przemoczenie" mozgu wielce utrudnia zrozumienie slowa pisanego
Domyślny avatar

HenrykHenry

16.01.2018 00:29

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @HenrykHenry

Prosze bardzo ... szczegolnie infantylni ludzie lubia sie plawic w swoim mniemaniu ... to by pasowalo do pana  ... Scribit carmina quae legunt cacantes ...
angela

angela

16.01.2018 10:35

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na Teraz na "tapecie" Pani Posel

Skompromitowal się Pan drrr, jak totalna opozycja. 
Ciągle wciskanie gawiedzi /bo za taką masę  nas p. drrr uważa / Kaczyński jest be, PiS jest be, doprowadziło już totalna.... w niebyt. 
I w taki niebyt blogerski doprowadziło i KP. 
W ferworze nienawiści do Kaczyńskiego i PiS, odkrył się całkowicie, i nikt na poważnie jego,,,, notek,, ciągłych przebitek, nie czyta.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.01.2018 18:39

"poświęciłem prawie cały dzień na oglądanie wiadomości oraz programów publicystycznych w TVP Info'
Zdaje sobie Pan sprawę, z tego, że samobójców nie chowa się w poświęconej ziemi?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 20:28

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "poświęciłem prawie cały

@wielkopolskizdzichu
""poświęciłem prawie cały dzień na oglądanie wiadomości oraz programów publicystycznych w TVP Info'
Zdaje sobie Pan sprawę, z tego, że samobójców nie chowa się w poświęconej ziemi?..."
--------------------------
Ale na wszystkich innych kanałach grała owsiakowa orkiestra świąteczna.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

15.01.2018 19:12

Właściwie nic dodać, nic ująć w tym "dekalogu" , no może  z zastrzeżeniem,że PiS zachowuje się tak nie od dzisiaj jako absolutum dominum. A pycha kroczy przed upadkiem - jak stoi w Piśmie św....O tzw."pani profesor" to nawet ta beznadziejna opozycja nigdy się nie wypowiada, bo to poniżej wszelkiego poziomu (nawet opozycyjnego).
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 22:14

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Właściwie nic dodać, nic ująć

@Starszy Młotkowy
"Właściwie nic dodać, nic ująć w tym "dekalogu"..."
------------------
A co Tora na to? Pytam, bo wiem, że jest Pan kompetentny.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

15.01.2018 20:40

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Starszy Młotkowy

To niewiele Pan o mnie wie; Torę znam tylko ze słyszenia i znacznie gorzej niźli Biblię,a zwłaszcza Nowy Testament czyli chyba podobnie, jak Pan...? Czy się mylę? To wzmianka o Dekalogu tak Pana  zaniepokoiła? To przecież śmieszne, proszę przyznać.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 22:16

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na To niewiele Pan o mnie wie;

@Starszy Młotkowy
"To przecież śmieszne, proszę przyznać..."
---------------------
Staram się, ale wychodzi mi, że żałosne. To, co Pan napisał oczywiście.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

15.01.2018 23:58

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Starszy Młotkowy

A mianowicie co żałosnego jest dla Pana w tym, co napisałem? Bo sądząc po komentarzach, także do innych Pańskich tekstów, to raczej one są oceniane przez wielu komentujących jako żałosne. I to nie tylko przez tych pisowskich ortodoksów...Co do mnie to żałośnie wygląda Pańska obsesja na moim punkcie czyli  uparte doszukiwanie się w mojej osobie jakiegoś zagorzałego Pańskiego wroga sprzed lat., (sądząc po dzisiejszym Pańskim "komentarzu" -  wyznania  starozakonnego). I to jest nie tylko żałosne, ale i śmieszne - jeszcze Pan tego nie zauważył?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.01.2018 08:42

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na A mianowicie co żałosnego

@Starszy Młotkowy
"to raczej one są oceniane przez wielu komentujących jako żałosne..."
----------------------
Nie wielu, tylko kilku zawsze tych samych nienawistnych trolli na na moim blogu od dawna grasujących. A więc Pan kłamie piszą o "wielu komentujących. Kłamie, jak zwykle zresztą.
spike

spike

16.01.2018 11:53

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Starszy Młotkowy

Echo
"Nie wielu, tylko kilku zawsze tych samych nienawistnych trolli na na moim blogu od dawna grasujących"
Albo Pan jest naiwny, albo .......
np. na S24, gdzie ma najwięcej komentarzy, pochlebcami są ci sami, co plują na wszystko co polskie, trolle germańsko-sowieckie, fani niemieckiego przydupasa -Tuska,
wszyscy inni, przychylni kiedyś Panu, jak nie zostali zbanowani za krytykę pańskiej żałosnej twórczości, to sami przestali komentować, by nie zostać zwyzywanymi.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

16.01.2018 18:10

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Starszy Młotkowy

Łżesz Pan bezczelnie: oczywiście że wielu krytykuje i wyśmiewa Pańskie teksty i  za to właśnie nazywa ich pan nienawistnymi trollami.
Domyślny avatar

Trotelreiner

15.01.2018 20:11

Nawet gdyby ktoś z PiS przypadkowo zaglądnął na ten portal...w co wątpię...to by pewnie dostał czkawki ze śmiechu,czytając tego "niezawisłego blogera oddanego prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)" --koniec cytatu..megalomania i żadnej samokrytyki.
On tak na poważnie? Myśli,że ktos bierze na poważnie jego bełkot i grafomańskie "wspomnienia" rodem ze snu Pinokia.
Mówili mi znajomi o tej postaci....ale czegos takiego...sie nie  spodziewalem.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

15.01.2018 20:34

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Nawet gdyby ktoś z PiS

@Trotelreiner
"Nawet gdyby ktoś z PiS przypadkowo zaglądnął na ten portal...w co wątpię...to by pewnie dostał czkawki ze śmiechu,czytając tego "niezawisłego blogera oddanego prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)"..."
-----------------------
jakby Pan wiedział, kto z PiS-u czyta moje notki to spadłyby  Panu z wrażenia portki.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

16.01.2018 00:17

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Trotelreiner

Rany Boskie! Kto czyta te Pasierbiewiczowe porady, czyżby Sam...???!!! To rzeczywiście mogą spaść portki, ale komu...? I żeby chociaż do jednej, takiej maleńkiej poradki się dostosował, to może następnych wyborów by nie przegrali...who knows?... A córka autora to chyba z tego powodu z dumy pęka...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.01.2018 08:45

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Rany Boskie! Kto czyta te

@Starszy Młotkowy
Już kiedyś pisałem zmanipulowanemu przez Pana niejakiemu Spike'owi, że blogerskich dzieci czepiają się tylko szubrawcy.
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

16.01.2018 18:06

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Starszy Młotkowy

Pan jesteś naprawdę niespełna rozumu, bardzo się zawiodłem na Pańskiej inteligencji. Teraz znowu łączymy mnie Pan ze Spike'm - to już paranoiczna schizofrenia, albo i gorzej. A szubrawcem to możesz być sam,chamie,za którego córka będzie się wstydziła. Jak dotąd, nikt tu nie spostponował, ani się nie czepiał Pańskiej córki,ale tatuś paranoik wpada za każdym razem na tym tle w furię. Biedna ta córka...
Pani Anna

Pani Anna

15.01.2018 20:36

"Nowoczesny patriotyzm", taki dostosowany do "wymogów Unii Europejskiej"... No po prostu padłam i płaczę ze śmiechu!

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,482
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności