Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Fantasmagorie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Krzysztof Pasierbiewicz, 12.01.2018


Motto: Przykro mi, ale nigdy nic nie kupię
od kogoś wywodzącego się z pnia UD – UW - PO

(Krzysztof Pasierbiewicz)

Przed chwilą w TVN24 pan minister Jarosław Gowin powiedział z dumą redaktorowi Piaseckiemu, że, cytuję: „jeszcze żaden polski rząd nie miał w swoim składzie tylu profesorów, co rząd Morawieckiego”.

Rany Boskie! Panie ministrze! Do rządu trzeba brać fachowców, a nie profesorów? Pyta Pan, dlaczego?

No to coś Panu opowiem.

Kiedy wstąpienie Polski do Unii Europejskiej stało się realne, pomyślałem sobie, że trzeba by napisać podręcznik do nauki technicznego języka angielskiego dla naszych studentów. Bowiem uważałem, że przekształcenie się polskich uczelni w konkurencyjne jednostki kształcące absolwentów o umiejętnościach dostosowanych do unijnych standardów jest wymogiem chwili. Inicjatywę tę zgłosiłem władzom mojego Wydziału. Odpowiedzią było kompletne désintéressement, gorzej, próbowano mnie już na wejściu zniechęcić. Tłumaczono, że my jesteśmy od kształcenia inżynierów, a nie od uczenia "jakiegoś tam angielskiego". Moje argumenty, że żaden anglista nie jest w stanie napisać podręcznika dla techników trafiały w głuchą próżnię. Nikt z decydentów nie chciał ze mną porozmawiać i odsyłano mnie od Annasza do Kajfasza. A po jakimś czasie wezwał mnie jeden z prodziekanów na dywanik i zwrócił uwagę, żebym trzymał się programu, a nie opowiadał studentom na zajęciach o uczeniu się angielskiego.

Nie dałem jednak za wygraną i przez trzy kolejne lata dobijałem się by sprawę mojego skryptu rozpatrzyła Rada Wydziału. Z wyjątkiem jednostkowych przypadków, odpowiedzią były pogardliwe uśmieszki i stukanie się palcem w czoło przez uczelnianych bonzów. I gdyby nie to, że sami studenci, którym zdradziłem swój pomysł, „zmusili” władze dziekańskie do zajęcia się sprawą, skrypt nigdy by się nie ukazał. Bowiem gdy zgłosiłem swą inicjatywę jednemu z prorektorów, ten chcąc się wyłgać od odpowiedzialności za podjęcie stosownej decyzji odesłał mnie do dziekana. Z kolei strachliwie zachowawczy dziekan poprosił mnie bym zasięgnął opinii kierowników poszczególnych zakładów, dla których, nie uwierzycie, znacznie ważniejszymi od mojej inicjatywy były sprawy związane z tym, że ktoś im chce zabrać część korytarza, bądź nie oddał im rzutnika do slajdów. Tak, tak. Takimi problemami żyje starsza generacja pracowników naukowych na polskich uczelniach. Bo wcale nie tak rzadko obrady uczelnianych senatów przypominają plemienne rady starców, zaś rady wydziału podobne są modnym obecnie „babskim party”, na których uczestniczki mówią wszystkie na raz nie słuchając się nawzajem.  

Gdy skrypt wreszcie wyszedł drukiem, okazał się jednym z największych bestsellerów w historii uczelnianych Wydawnictw Naukowych. Zniknął z półek natychmiast, a potem był wielokrotnie wznawiany. Podziękowaniom od studentów nie było końca. Natomiast nikt, dosłownie nikt z władz zakładowych, wydziałowych i uczelnianych nigdy nie wspomniał o sprawie ani jednym słowem. A kiedy skrypt został wyróżniony przez UNESCO International Certre for Engineering Education za promocję roli języka angielskiego w pokonywaniu interdyscyplinarnych barier komunikacyjnych, o czym napisała prasa, po przyjściu do pracy zastałem taką atmosferę, iż się w pierwszej chwili przeraziłem, że ktoś umarł. Bowiem większość „uczonych”, szczególnie tych utytułowanych, przestała się do mnie odzywać, a ze strony wydziałowych „elit” wiało mrożącym krew w żyłach chłodem, jak to pisał Dygat – "bezinteresownej zawiści". Gorzej. Otóż żywię podejrzenie, że ci zawistnicy, z których każdy jest autorem co najmniej kilkuset pisanych pod wymogi algorytmu publikacji "naukowych" zrozumieli raptem, iż się jednemu z kolegów udało nareszcie zrobić coś pożytecznego. 

Tak. Tak. Panie ministrze. Taka jest mentalność polskich profesorów i ona się szybko nie zmieni. Serwilizm. Oportunizm. Konformizm. Kod towarzyski. Kod genetyczny. Oni boją się własnego cienia i muszą się miesiącami zastanawiać, zanim podejmą jakąkolwiek decyzję. A nam potrzeba w rządzie menadżerów i rzutkich decydentów (ang. decision-makers). Więc na litość boską nie bierzcie do rządu tylu profesorów, bo będzie nieszczęście. I wiem, co mówię, gdyż przepracowałem blisko 40 lat na polskiej uczelni.

I jeszcze jedno, Panie Ministrze. Żeby faktycznie zreformować polskie szkolnictwo wyższe trzeba by wysłać na zieloną trawkę lekko licząc 1/3 obecnej kadry akademickiej. I wie Pan, tak samo jak ja, że żaden rząd się na to nie odważy. I tu jest pies pogrzebany - vide: https://www.youtube.com/…

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Czytaj także:
@Józef Krzemieniecki „Uniwersytety elitarne w Polsce. Wolne żarty Mocium Panie” – vide: https://www.salon24.pl/u/j-krzemieniecki/810282,uniwersytety-elitarne-w-polsce-wolne-zarty-mociumpanie
oraz: „Niektóre instytuty PAN nie prowadzą znaczącej działalności naukowej. To co robią?” – vide: https://www.salon24.pl/u/j-krzemieniecki/836118,niektore-instytuty-pan-nie-prowadza-znaczacej-dzialalnosci-naukowej-to-co-robia



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13515
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2018 09:15

Dodane przez spike w odpowiedzi na Echo

@spike
Ja nie podpisałem tego oświadczenia i nie podpiszę. Dlaczego? Bo na dymisję ministra Macierewicza dał zgodę Jarosław Kaczyński, którego cenię bardziej niż pana Antoniego. Logiczne?
Domyślny avatar

xena2012

14.01.2018 10:49

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike

Czy aby na pewno to decyzja J.Kaczyńskiego ? Przeciez już grubo wczesniej pielgrzymujaca po mediach pani Romaszewska z wielka swadą i przekonaniem zapowiadała dymisję Antoniego Macierewicza,Ziobry,Szydlo.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2018 13:02

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Czy aby na pewno to decyzja J

@Xena2012
"Czy aby na pewno to decyzja J.Kaczyńskiego ? Przeciez już grubo wczesniej pielgrzymujaca po mediach pani Romaszewska z wielka swadą i przekonaniem zapowiadała dymisję Antoniego Macierewicza..."
---------------------
Ja nie pisałem o decyzji, tylko o przyzwoleniu. Nawet komentarzy nie czyta Pani uważnie. Więc, jak już kiedyś radziłem, zamiast polityką może jednak powinna się Pani zająć szydełkowaniem.
Domyślny avatar

xena2012

14.01.2018 14:04

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Xena2012

Szydełkowanie pozyteczna rzecz ale nie taka prosta .Panu polecam pisanie pamiętników poziomem zblizonym do dzieł pani Wałęsowej czy Tuskowej. Będzie Pan mógł opisywac w nich swoja heroiczna walkę z PiS-em,ortodoksami pisowskimi okraszając zdjęciami nielubianych pisowców..
spike

spike

14.01.2018 11:04

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike

Echo
"Bo na dymisję ministra Macierewicza dał zgodę Jarosław Kaczyński.."
wg tego co już wiadomo, mówi Pan nieprawdę, nawet całe poznańskie AKO o tym pisze, tu proszę link do oświadczenia, tego w TVN24 nie powiedzą:
http://telewizjarepublik…
do tego dochodzi fakt, że Prezes nie firmowal swoją osobą rekonstrukcji rządu w Pałacu.
Logiczne?
ale Pan to humanista, logika nie jest mocną stroną :)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2018 13:07

Dodane przez spike w odpowiedzi na Echo

@spike
Logicznym jest to, że Pan powinien się zająć tym samym, co poradziłem pani xenie2012 [14-01-2018 g.13:02]
spike

spike

14.01.2018 16:59

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike

Panie Doktorze!
wskazując na szydełkowanie, chce Pan pomniejszyć tę umiejętność do poziomu wznoszenia toastów, to się nie godzi, szydełkowanie to wyjątkowa umiejętność, wątpię czy Pan kiedykolwiek by ją opanował, wymaga ona wyobraźni, której Panu brakuje, dlatego jest, był przeciętnym naukowcem, Einstein to jasno określił.
Tak się składa, że w moim fachu, logiczne myślenie jest fundamentem, technika na tym polega, tak że proszę nie ujmować komukolwiek jakichkolwiek cech, których bardziej Panu brakuje, a szczególnie humanistom, dlatego mają np. trudności w opanowaniu kierowaniem samochodu, obsługi komputerów, nie mówiąc już zawiłościach ich budowy itd.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,508
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności