
Długo się zastanawiałem, jakimi słowy mógłbym wyrazić to, co się dziś wydarzyło na skoczni narciarskiej w austriackim Bischofshofen.
Pisałem, kreśliłem, poprawiałem, odkładałem zmięte kartki i próbowałem od nowa. Ale zawsze czegoś brakowało, wciąż było za mało.
Aż przed chwilą obejrzałem w TVP1 wywiad z Kamilem Stochem, który zapytany o to, co w tym wspaniałym dla polskiego sportu dniu było dla niego najpiękniejsze odpowiedział:
„Polscy kibice śpiewający ze mną nasz Hymn Narodowy”, który jak się wyraził w ujmujących w swej prostocie słowach: „Bo jest taki ładny! Taki żwawy!”
Tak. Tak. Nasz Kamil dał dzisiaj światu jeszcze jedno świadectwo, że nie da się zabić naszej polskiej duszy! Że miłość do polskiego Hymnu mamy w genach.
Twardy jestem, ale zwilgotniały mi oczy, gdy to mówił. Jak wielu Polakom zresztą.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
i tak co notka, zawsze to samo, wystarczy skopiować i tak się to ciągnie od lat :)))
"Twardy jestem..."
o! z pewnością, do tego dużo czyta znaną nam z opowiastek książkę obowiązkowo często ogląda TVN24 i jest "k....... ostry jak brzytwa", skąd my to znamy.
Wylewa Pan pomyje i fekalia nawet wtedy, gdy cieszy się cała Polska. Panu naprawdę jest potrzebna niezwłoczna pomoc lekarska.
A teraz czekam na komentarz pani piszącej pod nickiem @xena2012, a nie zdziwię się jak do chóru dołączą także pan @gorylisko et consortes
Polska! Biało czerwoni!...
specjalistą od pomyj, fekaliów jest Pan, ich ilości jakie wylał na mnie i wielu blogerów jest już niezliczona i to na NB jak i S24.
Z Panem nie można się już cieszyć z sukcesu Polaka, jak wielu Polaków ciszyło się z sukcesów obecnego rządu, potrafił Pan wszystko zohydzić i sprowadzić do poziomu budki z piwem.
Pan nikogo nie szanuje, więc nie powinien mieć pretensji, że nie jest już szanowany.
Urojenia prześladowcze, słyszenie głosów, różnego rodzaju omamy, zaburzenia myślenia, oznaki manii..."
------------------
Wie Pan, co to za objawy?
"Wie Pan, co to za objawy?"
wiem, ma Pan delirium tremens, to są skutki częstych odwiedzin nocnego sklepu.
Proponuję terapię w zamkniętym ośrodku z dala od internetu, potem zapisanie się do klubu AA.
A co do hymnu, to czekam, kiedy wreszcie zostanie nim "Żeby Polska była Polską". Bo ten nasz teraz nie tylko że masoński, to mocno treściowo zwietrzały. I potrafią go zagrać także jak marsz żałobny... Stąd ta konstatacja Stocha.
Ukłony.
"Nie pojmuję jak wielkie zwyciestwo Stocha i polskich kibiców śpiewajacych nasz hymn które ogladałam z zapartym tchem można powiązać z moją osobą..."
--------------------------
W Pani przypadku nie jest to dla mnie ekstraordynaryjnym zaskoczeniem. Do siego roku!
"Jest taki ładny, taki żywy" , prawda ale tekst jest nieco archaiczny, niektórym niezrozumiały, czy nie warto by go zmienić ?