Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 07.12.2017
Miał być historyczny tydzień* i go mamy - jak na dłoni. Mateusz Morawiecki nowym premierem, Beata Szydło zapewne wicepremierem w nowym rządzie ds. społecznych. Votum zaufania dla Mateusza Morawieckiego i obecnej ekipy już we wtorek, na razie bez zmiany ministrów, ale oczywiście one też nastąpią. Mało tego, wydaje się więcej niż pewne, że Prezydent Andrzej Duda będzie miał udział w tworzeniu rządu Mateusza Morawieckiego i jest to część umowy z Jarosławem Kaczyńskim powiązanej dodatkowo ze złożeniem podpisów pod ustawami o KRS i SN. Skomplikowana konstrukcja, która wywołała olbrzymie emocje wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Emocje związane z wielką konsternacją, jaką wywołała sama zapowiedź odwołania Beaty Szydło. To zrozumiałe, ale kluczowe pytania są takie, jakie konsekwencje niesie za sobą zmiana na stanowisku premiera i dlaczego w ogóle nastąpiła. Należę do tych obserwatorów, którzy nie drą szat w związku z decyzją, jaka zapadła dziś podczas obrad Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości. Ale dyskomfortu wielu wyborców PiS nie można lekceważyć. To, co wydaje się więcej niż pewne, to przyjęcie przez Jarosława Kaczyńskiego strategii, która ma zapewnić balans wewnątrz obozu władzy (także w relacjach z Prezydentem) i wyprowadzenie Polski na dużo szersze wody niż to się wydaje nawet najzagorzalszym zwolennikom  Prawa i Sprawiedliwości. To także koniec pewnej epoki dla opozycji. To dzień jej wielkiej klęski, największej od wyborów. Dlaczego? Bo nie pozostanie jej już nic poza próbami grillowania własnego kraju razem brukselskimi elitami. Tam nie ma miejsca na żadną refleksję. Zero.
 


Do czego więc się sprowadza zmiana w obozie władzy i dlaczego nastąpiła? Polskę, niezależnie od tego czy histeryczna Bruksela będzie pozywać nas w różnych sprawach, wytykać łamanie praworządności czy grozić sankcjami wchodzi w czas prosperity. To będzie trwały okres bogacenia się Polaków. Ale nie tylko tych najzamożniejszych. Rzeczywiście, nie będzie to Polska elit, choć nowe elity pojawią się u nas mniej więcej za dekadę, gdy dzisiejsi absolwenci szkół wyższych obejmą strategiczne funkcje w państwie. Postawienie na Mateusza Morawieckiego ma głębszy sens. Nie chodzi tu wcale tylko o jego szerokie kontakty międzynarodowe i kompetencje w zarządzaniu gospodarką. I nie chodzi też, choć to możliwe, o przyciągnięcie bardziej umiarkowanego elektoratu zarezerwowanego dziś dla opozycji.Cała tajemnica powodzenia projektu Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, że Polska ma nadal olbrzymie rezerwy rozwojowe, że nie na piękne oczy we wrześniu przyszłego roku zostaniemy oficjalnie przyjęci do grona 25 najlepiej rozwiniętych państw świata. Można powiedzieć tak: z jakichś powodów, bliżej nam nieznanych, dla Polski zostało zapalone zielone światło, bynajmniej nie w Warszawie, tylko w Waszyngtonie. Do budowania nowej, znacznie ważniejszej pozycji w Europie potrzebny jest ktoś taki jak Mateusz Morawiecki. Nie czas więc na trwanie w emocjach, tylko na chłodną ocenę sytuacji, jaka powstanie po zmianie premiera. I po wymianie części ministrów.

 

Mogę się oczywiście mylić, ale moim zdaniem rzeczą drugorzędną w obliczu wyzwań jakie czekają Polskę, są roszady na stanowiskach ministrów. To dobre dla mediów egzaltujących się tym , czy Antoni Macierewicz pozostanie na stanowisku ministra obrony narodowej, choć pomimo tej całej, chwilami obrzydliwej nagonki, zaczął w końcu reformować polską armię. Chodzi o dużo ważniejsze cele niż układanki personalne czy nawet relacje Nowogrodzkiej z Pałacem Prezydenckim. To wszystko ma znaczenie, ale nikłe w porównaniu z tym, co może osiągnąć Polska w nadchodzącej dekadzie. Polska rzeczywiście solidarna, bogacąca się równomiernie, a nie Polska będąca własnością elit. A już na pewno można dziś mówić o schyłku III RP, która ciągnie się za nami jak zły cień, mimo wielu osiągnięć gospodarczych. Będących dorobkiem Polaków, a nie farbowanych liberałów, którzy wolność w gospodarce traktowali jako własność i dobrobyt dla wybranych.

 

Opozycja taka jak PO czy .N znalazła się dziś w fatalnej sytuacji. Nie zostało jej nic poza zagranicą i ulicą. Można się tylko domyślać, że powołanie nowego rządu pod wodzą Morawieckiego i przyjęcie ustaw sądowych doprowadzi wewnątrz niej do jeszcze większych podziałów i zgryzot. Problem będzie też miała Bruksela i Berlin. Albo bardzo szybko Niemcy pogodzą się z rosnącą pozycją Polski w Europie, albo będą zmuszone do otwartego konfliktu z naszym krajem. Kończą się niemieckie marzenia o podporządkowaniu Europy Środkowej. Nie jest to naprawdę czas do jałowych rozważań o zmianach personalnych. Jeśli sięgnie się trochę dalej wzrokiem, ponad roszadami personalnymi w rządzie, to jasno widać, że strategia jaką przyjął Jarosław Kaczyński dla Polski, wymagała takich właśnie zmian. Komentarzy opozycji nie ma sensu komentować. To jest chwilami agonia myślenia już nie tyle nawet o przyszłości naszego państwa, ale myślenia w ogóle. A Beatę Szydło, kiedy odetchnie po tym największym zakręcie politycznym od 1989 roku, czeka jak najbardziej kontynuacja jej świetnej kariery politycznej. Krótko mówiąc (ulubiony zwrot Jarosława Kaczyńskiego), jest dobrze.                                      

https://www.salon24.pl/u…

 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 26632
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

07.12.2017 22:32

No tak. Panu wicepremierowi Morawieckiemu po dwu latach podchodów udało się wysadzić panią premier Szydło. Frakcje w ugrupowaniu rządzącym rzuciły się sobie do gardeł i najwyraźniej pan prezes stracił nad nimi kontrolę. Za jakieś pół roku pan Morawiecki pokaże nam nowy, lepszy PiS, pozbawiony wad tego starego. Bez wątpienia 7 grudnia to "dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego".
Ale ja idę wątpić.
angela

angela

08.12.2017 08:36

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na No tak. Panu wicepremierowi

A ja natomiast, widzę przetasowania w rządzie, idące w kierunku stopniowego uwolnienia premier Szydlo z rządu, a przygotowanie do startu w wyborach prezydenckich.
Nie szkodzcie dobrej zmianie swoimi wypowiedziami, bo oni robią naprawdę dobrą robotę dla Polski. 
Dajcie im rządzić!!! 
Wszelkie dywagacje na temat rządzących, to korzyść dla wrogów silnej Polski, i rozwydrzonej tzw opozycji, płatnej bandy na usugach, która w tle, widzi konfiskate zlodziejskich majątków.
Jabe

Jabe

08.12.2017 08:59

Dodane przez angela w odpowiedzi na A ja natomiast, widzę

Pani premier była przedmiotem długo trwających targów. Przedmiotem. Ostatecznie zdecydowano się ją wymienić. Nie ma nic do gadania. To nie jest budowanie pozycji do startu w wyborach prezydenckich. Nawet na Marcinkiewicza w spódnicy się nie nadaje, bo jest na to zbyt skromna. Zaczęła się jej droga do pozycji szeregowego sejmowego „podnaszacza i naduszacza”.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

08.12.2017 09:39

Dodane przez angela w odpowiedzi na A ja natomiast, widzę

Tak, oczywiście. Zdejmowanie ze stanowiska, na którym pani Szydło osiągnęła niesamowity sukces, na dwa i pół roku przed wyborami prezydenckimi, to zaiste znakomita droga do wygrania tych wyborów.
Nie szkodzcie dobrej zmianie swoimi wypowiedziami, bo oni robią naprawdę dobrą robotę dla Polski. 
Dajcie im rządzić!!! 
Wszelkie dywagacje na temat rządzących, to korzyść dla wrogów silnej Polski, i rozwydrzonej tzw opozycji, płatnej bandy na usugach, która w tle, widzi konfiskate zlodziejskich majątków. 

Taaa. Jak w gazecie z czasów Gomułki. Szkoda klawiatury.
Domyślny avatar

mmisiek

07.12.2017 22:37

Gratuluję optymizmu.
Ja natomiast widzę tu raczej powtórkę z 2007r.  - pożyjemy, zobaczymy. Do kompletu brakuje jeszcze "genialnego" pomysłu o przyśpieszonych wyborach pod jakimkolwiek pretekstem.
Natomiast co do opozycji to jest ona w dokładnie takim stanie niezależnie od tego kto jest premierem, nic się tu nie zmienia.
OLI

OLI

07.12.2017 23:02

Pan tak naprawdę?
Wycinanie z rządu ministra, który wdrożył program odbudowy i dozbrojenia armii oraz porozumiał się z Amerykanami w sprawie stacjonowania w Polsce amerykańskich dywizji, a także tchnął życie w nasz przemysł - to raz.
Przekazanie sztafety lobby banksterskiemu i Bóg wie, jakiemu jeszcze - to dwa.
Podporządkowanie polityki rządu kaprysom, a wygląda na to, że również czemuś w rodzaju dyktatury ze strony pałacu prezydenckiego - to trzy.
A wszystko to mamy przełknąć w imię świetlanych wizji na szkle malowanych.
Mam nadzieję, że Pan sam nie wierzy w to, co pisze. Cała "prawicowa" prasa już została zaprzęgnięta do tego zadania, żeby nam osłodzić tę gorycz. Pan  śpiewa na tę samą melodię, rozczarowuje mnie Pan. To wygląda na komendę "wszyscy do wioseł".
Można by się zafascynować tymi wizjami, gdyby to w najnowszej naszej historii był pierwszy taki raz. Ale nie jest pierwszy.
Balcerowicz, gdy przystępował do "reformowania gospodarki", a nie był pewien, jak wiele naród jest w stanie znieść, zanim zacznie się buntować, to też użył takiej perswazji. Wszyscy ruszyli wtedy jak jeden mąż i dawaj nam tłumaczyć, jaki to raj nas czeka, jak się zgodzimy na jakieś 2-5 lat "zaciskania pasa".
Wtedy ta taktyka okazała się skuteczna, ale każda sztuczka działa niezawodnie tylko raz.
paparazzi

paparazzi

08.12.2017 02:18

Dodane przez OLI w odpowiedzi na Pan tak naprawdę?

Oli, czyli Prezes się myli? Ja nie sadze, to jest następny etap skoku w XXI wiek. To jest czas menadżerów i czas pokaże ze był to bezbłędny ruch. Pani premier Szydło na pewno będzie  koncyliacyjna i przysporzy Polsce jeszcze więcej korzyści.
OLI

OLI

08.12.2017 08:35

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Oli, czyli Prezes się myli?

@paparazzi  Nie widzę żadnego skoku w XXI wiek, ani czasu menadżerów, przykro mi. Widzę jedynie jedynie potężny holding finansowy JP Morgan, który z pewnością nie przychodzi do Polski po to, żeby rozdawać pieniądze potrzebującym. Holding, przy którym dojące nas dotychczas niemieckie i inne europejskie banki to są urocze cielęta jednodniowe.
Poza tym - odrobina powagi, proszę.
Nie jestem wyznawcą Beaty Szydło ani Jarosława Kaczyńskiego w stylu fanek Elvisa Presleya.
Nie o to w tej sprawie chodzi, że Szydło musiała złożyć swój urząd, bo kiedyś i tak musiało się to stać i zmiany premierów to rzecz znana w świecie. Problem w tym, że w najwyższych władzach w Polsce namieszał pałac prezydencki , a raczej ci, którzy w nim rozdają karty. Czyli ten ośrodek władzy, który podpadł wielu Polakom 24 lipca i od tamtej pory nic nie robi, tylko podpada jeszcze bardziej.
Nie jest akceptowany system rządów prezydenckich w Polsce, a na tzw chama został nam właśnie wprowadzony, i to nie od wczoraj, ale w dniu, kiedy Kaczyński zaczął jeździć do prezydenta i się pytać, jaką ustawę w najdrobniejszych szczegółach ma uchwalić sejm.
"Oli, czyli Prezes się myli?" (cyt)
Tak, oczywiście, czasem się myli i to wcale nie tak rzadko. Właśnie dlatego wczoraj przegrał swoją ostatnią być może grę. I nie dlatego, że mu brak wiedzy, czy sprawności politycznej, ale dlatego, że zawsze popełniał ten sam błąd: ufał ludziom.
Nie jestem w gorącej wodzie kąpana i moja głowa nie płonie. Kaczyński nie ma już wiele czasu, żeby rozpocząć nową grę. Obecna kadencja sejmu potrwa jeszcze 2 lata, prezydencka 3. Co będzie za te 2-3 lata, nie wie nikt.
Nie spodziewam się, żeby frakcje funkcjonujące w PiS-ie poszły nagle po rozum do głowy, schowały zęby i zaczęły być lojalne - ani teraz, ani potem, nie ma nadziei.
Jeśli proces tego rozkładu okaże się być postępujący, nikt mnie nie zmusi do popierania jakiejś frakcji, która z tego bajzlu się wyłoni.
Myślę, że do tego czasu coś sobie upatrzę. Być może coś bardziej na prawo, bo myślę, że w tej sytuacji coś bardziej na prawo powstanie.
I wcale nie dlatego, że tak lubię, tylko w poprzek i wbrew tym, którzy zagarnęli dla siebie takie wpływy, jakich im nikt nie dawał.
Jabe

Jabe

08.12.2017 09:06

Dodane przez OLI w odpowiedzi na @paparazzi  Nie widzę żadnego

Pan Morawiecki był beniaminkiem od samego początku. Czy coś wskazuje, że Pałac Namiestnikowski maczał w tym palce?
grzechg

Grzegorz Gołębiewski (grzechg)

08.12.2017 05:33

Dodane przez OLI w odpowiedzi na Pan tak naprawdę?

Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki wpływ na to mamy?
Domyślny avatar

xena2012

08.12.2017 10:43

Dodane przez grzechg w odpowiedzi na Myślę, że źle Pan odczytał

No własnie myślę że zasługi Antoniego Macierewicza zostaną równie ocenione jak zasługi premier Szydło czyli dymisja na którą już nie może sie doczekać Pałac Prezydencki. Zapewne zostanie to zrobione w podobnej atmosferze jak wzorajsza-upokarzajaco i po chamsku.Szefem MON zostanie jakaś bezbarwna i bezwolna figura która sie postara o to by w wojsku nic dobrze nie gralo oprócz wojskowej orkiestry.
smieciu

smieciu

07.12.2017 23:15

Dzięki za odsłonięcie swojej przyłbicy.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

08.12.2017 07:30

Ochy i achy od dwóch lat i legendowanie się osobiście ,przez ojca i "niezależne"media i niewiele brakje aby już teraz uznać Morawieckiego za bustfo .
Jego lobbyści nie żałują na dosypywanie ziela i skutki juz widać.
Mam pytanie ,jakie w rezultacie obowiązują standady bowiem biesiadujących "U sowy" odsądzano od czci i wiary i słuszenie ale Morawiecki też tam bywał i też wypowiadał się jak ostatni cham i prostak ...!?
Bywał U Sowy bo w tym czasie był doradzał tuskowi ,społecznie a efekt to ponad bilion długu w 8 lat i dwa miliony na emigracji.
Zawsze zastanawiało mnie w jaki sposób wywożono z Polski te setki miliardów dolareów z VAT,autostrad ,wielkich inwestycji i mniejszych bo przecież nie w teczkach...?
Jakie miał sukcesy w ciagu tych dwóch lat ,mając w garści tak wiele ....!?
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

08.12.2017 12:51

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Ochy i achy od dwóch lat i

Morawiecki też tam bywał i też wypowiadał się jak ostatni cham i prostak
A pani Szydło nie. I dlatego nie mogła być dłużej premierem - jej jedyną lojalnością była Polska. A premier powinien być sterowny.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

08.12.2017 13:52

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Ochy i achy od dwóch lat i

A taki sposób kradzieży 7 miliardów z kont Polaków Pan zna?
http://naszeblogi.pl/com…
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

08.12.2017 16:00

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A taki sposób kradzieży 7

PKO BP od czasu gdy część akcji sprzedano stał się najbardziej nieprzyjaznym bankiem dla klientów z Polski i jest do dziś a ja szerokim łukiem go omijam.
To nie bank który wspiera czy wspierał polską gospodarkę  po transformacji.
Jako jedyny znany mi bank wprowadził ujemne oprocentowanie depozytów pod pozorem rzekomo istniejącej u nas deflacji.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

08.12.2017 16:16

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na PKO BP od czasu gdy część

Zapowiedziana jest właśnie wielka fuzja i będzie to największy bank "polski". Na tym polega ten szwindel z "polskim" kapitałem do tworzenia polskiej klasy średniej. Chyba więc raczej to będzie robienie "metodą kasy średniej".
Domyślny avatar

xena2012

08.12.2017 07:57

To przykre ale skończyły się własnie sny o suwerennej Polsce.Zwycięzyły ambicje Pałacu Prezydenckiego, czy takich ,,legend'' jak forsujacy syna pan Kornel Morawiecki czy Zofia Romaszewska bezczelnie atakujaca premier Szydło i jej ministrów, Przejęcie sterów rządów wyłącznie przez prezydenta było celem wczorajszej nagonki na premier Beate Szydło.To ze rekonstrukcja jeszcze potrwa jest dowodem,że trwa praca nad usunieciem Antoniego Macierewicza i Ziobry w równie spektakularny i paskudny sposób jak wczorajszy spektakl do którego wciagnieto opozycję.Bo wczoraj to opozycja swoimi wrzaskami i chamstwem miała przykryć decyzję PiS i prezydenta.
Domyślny avatar

wilniuk

08.12.2017 17:19

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na To przykre ale skończyły się

Dlatego już dziś elektorat PISu jest wnerwiony a słupki sondażowe polecą w dół. Tylko tych snów o suwerennej żal!
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

08.12.2017 09:00

Morawiecki jest z wykształcenia historykiem i jakoś dziwnie się składa ,że wszyscy szkodnicy z platformy i nie tylko też są historykami np.rudy czy bul ,zadziwiajaca zbieżność!
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

08.12.2017 09:48

Pani Premier to bardzo mądra dziweczynka ,dali jej mozliwośc wyboru co dalej i skorzystala-zostaje w rządzie i to pierwsza zła wiadomośc dla Morawieckiego i jego przydupasów i promotorów.
Zostaje i będzie patrzec na łapki "liberałom" !
Dla mnie to osobiście bardzo dobra i mądra decyzja 'Zdrówka życzę.
Pani Premier z uśmiechem zakomunikowała to w Sejmie ale nie wszystkm jak było widać to się spodobało ..
Jabe

Jabe

08.12.2017 10:34

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Pani Premier to bardzo mądra

Przecież oni ani liberałami nie są, ani nawet się za nich nie podają.
Domyślny avatar

Dorota M

08.12.2017 10:49

Zastanawiam sie co to oznacza "ocieplanie wizerunku Polski" i przed kim? Europa ma tylko interesy i żadnych sentymentów. Bardzo prozaiczne interesy. Przyjmowanie tzw uchodźców i dojenie kogo się da, wycinanie konkurencji. Czy nowy premier potrafi ich zadowolić i jakim naszym kosztem? Jaką korzyść Polska będzie miała z obecności wielkiego banku J.P Morgan? Być może takie "drobne" sprawy, jak gender w edukacji i GMO na stołach Polaków zostaną w imię ocieplania wizerunku Polski odpuszczone. To w imie tej "wielkiej potęgi" naszego państwa? Obawiam się, że tym wszystkim tak naprawdę teraz kieruje pałac prezydencki i jego przyjaciele, a pan J Kaczyński został do tego "przekonany".
Domyślny avatar

Kaciszek

08.12.2017 11:17

Po przeczytaniu komentarzy stwierdzam, że w Polsce jest mnóstwo wspaniałych interesujących ludzi kochających nasz kraj. Osobiście odbieram zmiany w rządzie jako zaniżenie naszych prawdziwych możliwości i głębi, która istnieje w Polsce. Otóż przejście na Morawieckiego to zmiana w kierunku gospodarki i dobrobytu materialnego i odejście od kierunku moralnego reprezentowanego przez P.Beatę Szydło. Czy Kaczyński robi to świadomie czy nie - tego nam nie wiadomo, ale to wie Bóg. Część obywateli uzna tę zmianę za dobrą (dobrobyt) a część uzna za złą (odejście od moralności jako priorytetu). Ja dołączam do tej drugiej części gdyż uważam, że najpierw moralność a dopiero potem sukces gospodarczy. Pan Kaczyński jak się wydaje myśli inaczej - czyli moralność uważa dobrą jako taran do zdobycia władzy a dopiero potem pokazuje na czym mu tak naprawdę zależy - na sukcesie materialnym i władzy. Testem na prawdziwość moich słów będzie głosowanie nad ustawą antyaborcyjną oraz stosunek J.Kaczyńskiego do sprawy Smoleńska (!)
Domyślny avatar

mmisiek

08.12.2017 16:47

Dodane przez Kaciszek w odpowiedzi na Po przeczytaniu komentarzy

Raczej nie będzie ani jednego ani drugiego.
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,087
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności