Likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych w małych miastach [...] - takie zapisy mają pojawić się w nowym kodeksie wyborczym [...]
Jeżeli te jednomandatowe okręgi wyborcze zostaną gdziekolwiek ruszone, to będę robił wszystko, by nawet drogą rewolucyjną walczyć o demokrację - ostrzegał PiS znany muzyk [Kukiz]*
----------------------------------------------------------------------------------
O samorządzie w Polsce napisałam niezliczoną ilość notek, komentarzy, opisałam historię powstawania i zmian, działające obecnie mechanizmy - na różne sposoby. Dziś przywołam fragment tylko jednej, napisanej tuż po wyborach (29.10.2015)** >
Dlatego oświadczam, że sposób, w jaki PiS potraktuje sprawy samorządu, będzie dla mnie prawdziwym sprawdzianem intencji zwycięskiej partii > jeśli przywróci rangę gminom i rozbije polityczne powiązania układowe nie poprzez nowe wybory do sejmików, tylko poprzez zmianę zasady ich wyboru – będę zachwycona. Jeśli nie – będę wiedziała, że pod pięknymi hasłami nie kryje się żadna „dobra zmiana”.
________________________________________________
Jeśli informacje podane dzisiaj na temat zmian w ordynacji wyborczej do samorządu w małych gminach nie są fejkiem, to ja wysiadam z tego pociągu. Uzasadnienie > TUTAJ.
Trzeba nie mieć krzty wyobraźni, żeby dokańczać „dzieło zniszczenia” samorządu, tak skutecznie rozpoczęte przez Buzka i Tuska. Dobra zmiana miała przywracać solidarność i samostanowienie, a nie kultywować partyjniactwo.
I piszę to bardzo serio - nie da się zrobić głębokich reform systemowych bez szerokiego współ-zaangażowania społeczeństwa, a nie można zmusić wszystkich do upartyjnienia.
Nie w Polsce.
I guzik mnie obchodzą lamenty tutejszego ludu pisowskiego (zachłystującego się procentami z sondaży) – nad moją rzekomą „zdradą”. Wszystkim obrońcom „jedynie słusznej linii partii” dedykuję piosenkę.
*https://www.salon24.pl/newsroom/815958,tak-maja-wygladac-zmiany-w-kodeksie-wyborczym-wedlug-pis-kukiz-bedzie-protestowal
**https://www.salon24.pl/u/eska/676939,o-ustroju-panstwa-temat-pierwszy :
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 18239
I rzeczywiście "trzymam" z tym "zdrajcą Dudusiem". Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć...
Podam może przykład z mojego podwórka. Jak działa PiS na szczeblu powiatowym :)
Małe miasteczko. A tu potrzeba wepchnąć paru swoich na stołki. Ok, to można zrozumieć tylko czemu wpycha się po prostu kretynów, kretynki. Np. na dyrektorkę szkoły osobę, która nie miała ze szkolnictwem nic wspólnego, już dwa razy oblała weryfikację przez Kuratorium, zwyczajnie kobita nie ma pojęcia o niczym. Zdążyła już placówkę zadłużyć, zatrudnić kolejnych pociotków, w tym osobę do sekretariatu, która zajmuje się tam... piciem kawy i myciem rąk. Dosłownie! Wcześniej dyrektor innej szkoły, który ją miał, postawił ultimatum że jeśli starostwo (kontrolowane przez PiS) mu ją znów wciśnie to on poda się do dymisji...
Znam sprawę z pierwszej ręki...
Więc jeśli gminy, powiaty mają być dalej upartyjniane to... no zobaczycie, niezły cyrk nastanie. I tak wszystko kręci się już na zasadzie wysysania resztek pieniędzy. Wystarczy mały kryzys i nastanie tragedia. Myślę że wkrótce.
Obecnie w Polsce potrzeba rewolucji a nie brnięcia w kolejne wariacje układów. Zwłaszcza w Systemie Partyjnym. Który z natury rzeczy przekształca się błyskawicznie w szereg dworów z lizusami otaczającymi lokalnych liderów, którzy z kolei są lizusami dworach wyższego rzędu. To zwykła partyjna selekcja naturalna. Selekcja negatywna, zwłaszcza w środowisku z ograniczonymi możliwościami finansowymi, gdzie tort do podziału jest niewielki i nie ma miejsca na kliku liderów i ich wizje.
W sumie to nie wierzę już w żadne zmiany. Ale ciekawi mnie jak daleko te absurdy mogą zabrnąć. Kto wie, zresztą. Może kiedyś nastąpi punkt krytyczny i doczekam się anarchii. Boję się tylko że już w otoczeniu pokręconych idiotów :)
Być może też jest u mnie tak niewesoło ponieważ od dawien dawna rządziła u mnie jakaś lokalna mutacja PSLu, która doprowadziła do takiego totalnego pociotkowego nepotyzmu, że wydaje się to normalne?
Ok. PiS ich trochę wygryza, ale tamci są tak mocno okopani, uwłaszczeni w różnych biznesach że pewnie w PiSie doszli do wniosku że nie warto kopać się z koniem i po prostu lepiej coś tam uszczknąć dla siebie prostszymi sposobami.
Co z tego ,że rada chce ale jak wójt ,burmistrz ,prezydent nie poprze to radny jest bezradny i tu potrzebne sa zmiany zmuszające lokalnych kacyków do współpracy z radą.
Odwołanie takiego kacyka ,który szkodzi to droga przez mękę i jak nieskuteczne są referenda to widać ,słychac i czuć.
Kukiz chce rewolucji ,może sobie chcieć ale niech najpierw przedstawi zaświadczenie ,że jest wolny od nałogów które go latami niszczyły.
Jego mentor i opiekun niejaki schetyna niedawno nawoływał do rozruchów a teraz ten dupek tym samym straszy,szybciej pójdzie siedzieć za pucz a jak nie to ucieknie razem ze schetyną na Ukrainę bo tam ich korzenie .
Jest na razie zapis ,nie ruszać kukiza ale przyjdzie czas to mu sie przypomni o jego związkach z byłymi służbami którymi tak się chwali , w Sejmie to może sobie pokrzyczec albo u monisi ale w klubie to rządzi chorąży mareczek bo po to został wybrany .
Skończyć z sejmikami powiatowymi czy wojewódzkimi bo albo wojewoda odpowiada jako delegat premiera i państwa albo sejmiki które dzielą gigantyczna kasę i nie ma na nich bata gdy w sposób jawny trwonią kasę dla kolesi.
I nie było takich baronii, jak teraz, a rady miały większe uprawnienia kontrolne - więc może mi powiesz, dlaczego tego tuskowego krętactwa PiS nie chce wywalić?
A o tym, co należy zrobić z sejmikami i powiatami - to masz w linku dokładnie opisane, pod TUTAJ - więc sobie najpierw dokładnie poczytaj.
Bez zmiany prawa nic sie nie uda i dobrze o tym wiesz ale nikt sie nie spodziewał ,że lokator pałacu 3/5 i trzy weta okaże sie bardziej "zatroskanym " niz KE i zawetuje trzy ustawy w tym jedną dotyczacą samorządów tą o RIO.
Bezpieczne 3/5 lezy na ulicy tylko sie schylić a wtedy pogadamy na powaznie o zmianach nie olądając się na nikogo ,nawet dudę.
Jemu pozostanie witanie i żegnanie plus klepanie po plecach,to mu sie spodobało.
Kiedyś pisał tu nijaki JacBiel, przedstawił tu dokładniej podobną ideę.
No i powinien być podział kompetencji między izbami. Prócz uchwalania ustaw, senat powinien się zajmować sprawami długofalowymi, natomiast sejm codziennymi, jak budżet.
JOW-y nie przeszkadzają w osobistym kontakcie w czasie kampanii, której nie ma.
Dobra zmiana i ludek pisowski mają sie znakomicie a kto wyje to zademonstrowałeś i to jak moszczu.