Pragnę podziękować Wszystkim, którzy chcieli dziś uczcić pamięć mojej śp. Mamy.
13 kwietnia 2010 roku Mama udała się w swoją ostatnią podróż do Pałacu. Jadąc wówczas za karawanem wiozącym Jej ciało, miałam nadzieję, że może patrzy na nas gdzieś „z góry” i widzi żegnające ją wzdłuż całej trasy tłumy ludzi i tysiące jej ukochanych kwiatów. Na pewno byłaby bardzo wdzięczna i wzruszona. Rok temu okazało się, że mimo licznych prób fałszowania Jej wizerunku tak bardzo wielu z nas chciało Ją docenić.
Dziś – w rocznicę powrotu do Warszawy mojej śp. Mamy - wiele osób postanowiło znowu podarować Jej kwiaty, kładąc je wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia. Zrobili to spontanicznie, nie wadząc nikomu. Nie zdążyli się jeszcze rozejść, gdy Straż Miejska zaczęła zbierać rozłożone na krawędzi chodnika tulipany. Przykro mi.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 52750
Pani Marto codziennie myślę o Pani rodzicach .. codziennie myślę o Pani i Pani rodzinie . Wspominam 10 kwietnia 2010 rok . Gdy jestem w Krakowie zawsze odwiedzam grób Pary Prezydenckiej . Szkoda wszystkich ludzi , którzy tam zginęli oraz Twoich rodziców Marto . Pozdrawiam .
Każda totalitarna władza boi się własnego narodu. Ze strachu wykonuje ruchy, których normalni, wrażliwi ludzie nie akceptują. Do nich mam przyjemność należeć. Żyję na świecie 55 lat i doskonale pamiętam metody stosowane przez komunistyczne władze i z przykrością stwierdzam, że zrobiono poważny krok wstecz. To co się dziś dzieje w naszej Ojczyźnie jak żywo przypomina mi ponure czasy PRL-u. Mnie, Droga Pani jest równie przykro, ale żadna władza nie trwa wiecznie i nadejdą dla nas jeszcze lepsze czasy.
Pani Marto , jestesmy z Pania , modlimy sie za Pani Rodzicow i Pani cala Rodzine . Polacy sa z Pania , co bylo widoczne w rocznice zamachu smolenskiego . Niech Was wszystkich Pan Bog blogoslawi i chroni .
Nic to ....że, ludzie małostkowi starają się wpłynąć na innych by zapomnieli, taki "gest" sprzątania kwiatów,jeszcze bardziej wydrąży w nas pamięć o Pani BLISKICH.
...czego byliśmy świadkami w rocznicę Tragedii. Zamiana tablicy, straż miejska zbierająca kwiaty, złośliwe komentarze mediów o liczbie osób zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu.."zaledwie 4 tysiące". Mam wrażenie, że dochodzimy do momentu, gdzie za chwilę wszyscy zwolennicy Ś.P. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz wszystkiego tego z czym był on utożsamiany zaczną być represjonowani i napiętnowani. Czy oni nie rozumieją, że nie każdy Polak głosował na Premiera i P.O. ? Gdzie szacunek dla zmarłych, gdzie pamięć ? Czy naprawdę tylko w Gruzji potrafią docenić jakim Prezydentem był Pan Lech Kaczyński ? Jak bardzo różnił się stylem sprawowanej władzy od aktualnie urzędującego "p"rezydenta ? Pani Marto, jakże doskonale rozumiem Pani rozgoryczenie. Jak bardzo zmienili się Ci sami ludzie, którzy wtedy rzucali kwiaty na kondukt żałobny. Albo wtedy, albo teraz nie byli szczrzy. Trzeźwo myślący człowiek nie da sobie narzucić zdania nawet najbardziej zjadliwym mediom w Polsce. Jest nas napewno więcej niż owe 4 000 ludzi. Tych którzy pamiętają i nigdy nie zapomną...
Kochana Pani Marto Pani Sw pamięci Rodzice na zawsze pozostaną w naszych sercach.Tam żadne służby nie mają dostępu.To byli wspaniali ludzie,prawdziwi Patrioci.Panie świeć nad ich duszami.
Nie znam Pani i odnoszę wrażenie, że jest Pani bardzo miłą i subtelną osobą, ma pani klasę i styl. Proszę nie brąć pod uwagę tych negatywnych i krnąbrnych uwag pod adresem Pani i Pani rodziców. Coż oni mogą wiedzieć o stracie rodziców w taakiej tragedii, rodziców, ktorych sie bardzo kochało, w ktorych miało sie oparcie, ukojenie, spokój. Chyba nikt, kto tego nie przeżył nie jest w stanie pani współczuć a tym bardziej wiedzieć, co tak naprawdę Pani czuje. Powiem krótko, trzymaj sie Marta, wiem, ze jest Ci bardzo trudno, wierz mi, płakałem i czasem płaczę razem z Toba. Pozdrawiam Ciebie i córeczki. :)
Szanowna Pani Marto!
Właśnie minął rok do tragedii, która wstrząsnęła Polakami. Ciężar utraty tak znamienitych Polaków w tym pani rodziców, Pana Prezydenta wraz z małżonką. Po roku czas nie zabliźnił ran... spłowiał po roku, czerwony kolor na flagach, na moim domu. I chociaż niewielu je widziało ( mieszkam w granicy MPK) to były one symbolem wielkiej narodowej tragedii, ale i jedności z tymi wszystkimi dla których ci co odeszli byli ważni i kochani. Bo nie można być Polakiem i nie szanować swojego wybranego w demokratycznych woborach Prezydenta.
Jest mi przykro, że dopiero śmierć Głowy Państwa otworzyła mi oczy na podłośc tak wielu moich rodaków. Widać musi czasami nadejść takie tragiczne zdarzenie, które ślepym otworzy oczy, potrząśnie sumieniem, abyśmy byli lepszymi Polakami.
Jestem z panią myślami i polecam panią modlitwie.
Z poważaniem Iwona Gala
Niech Pani pamięta,że zawsze po nocy nastaje dzień.
Życzę dużo siły na tę ciemną noc.
witam
bardzo poruszyła mnie sprawa sprzątanych kwiatów. dziwne, że rok temu ci sami ludzie sami rzucaliby naręcza-bo tak wypadało. a teraz? oczy całego świata nie są już skierowane na polskę, nie trzeba się pokazać od tej ludzkiej strony, to jest jak jest. nie wiem komu i dlaczego przeszkadzaja takie dowody pamięci i sympatii.
witam
bardzo poruszyła mnie sprawa sprzątanych kwiatów. dziwne, że rok temu ci sami ludzie sami rzucaliby naręcza-bo tak wypadało. a teraz? oczy całego świata nie są już skierowane na polskę, nie trzeba się pokazać od tej ludzkiej strony, to jest jak jest. nie wiem komu i dlaczego przeszkadzaja takie dowody pamięci i sympatii.
Zawsze bardzo podobało mi się jak Pani rodzice się do siebie odnosili. Nie zapomnę spojrzenia pani Marii kiedy patrzyła na męża.
Myślę, że wielu ludzi może pozazdrościć miłości jaką darzyli się nawzajem Pani rodzice. I to po wielu latach bycia razem.
Powinniśmy być wdzięczni losowi, My Polacy, że dane nam było mieć za Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i cudowną Pierwszą Damę Marię Kaczyńską.
www.katron.pl
Na pewno byłaby bardzo wdzięczna i wzruszona. Rok temu okazało się, że mimo licznych prób fałszowania Jej wizerunku tak bardzo wielu z nas chciało Ją docenić.
To Pani wpis - lub właściwiej jego fragment. A ja mam pytanie z całym szacunkiem do Pani śp. Mamy Marii Kaczyńskiej - dlaczego fałszowano datę jej urodzin? Dlaczego pomijano nawet na stronie internetowej Pierwszej Daty fakt iż była starsza od męża? Kto zatem fałszował rzeczywistość lub bardziej na czyje polecenie. I tylko tyle.
Ps A Pani Mama to jedyna osoba z samolotu za którą naprawdę płakałem
Pani Marto caly czas jest mi bardzo przykro z powodu tego co sie stalo ,utraty pani rodzicow bardzo wspolczuje,wiem jak Pani rodzinie jest ciezko ,sam kiedys stracilem bliska mi osobe i wiem jak to boli,czas leczy rany i na pewno za jakis czs poczuje sie Pani lepiej,pozdrawiam ,Grzegorz
Pani Marto
Jest mi ogromnie smutno z powodu straty pani rodziców.Łączę się z panią w bólu i cierpieniu.Pani rodzice to wspaniali ludzie.Życzę wszystkiego dobrego pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
Pozdrawiam ,oni boja sie juz wlasnego cienia.CIENIASY.
Pani Marto z pewnością jest to dla Pani przykre . Wielu Polakom wstyd za to draństwo , jakie czynią rządzący obecnie Warszawą . To co wyrabiają jest poniżej godności człowieka . Ale jednocześnie te ich poczynania moim zdaniem świadczą o ich panicznym strachu . Takimi metodami sami ściągają na siebie podejrzenia . Myślę że to co dzisiaj zrobili bardzo wielu ludziom się nie podobało , niezależnie od opcji politycznej. Bo to jest zwyczajne draństwo .
Pozdrawiam serdecznie .
przykro mi było kiedy dowiedziałem się o śmierci Twego ojca...
był moim mentorem poniżanym przez różne POpisowe media...
wiedziałem że to gra wiedziałem że grozi niebezpieczeństwo Twojemu ojcowi - dlaczego?? - bo jak zrobili z niego kupe gówna w mediach to myśleli że nikt go nie będzie żałowac!!!
walka o naprawdę wolną Europę była jego dogmatem (wolna Gruzja , Ukraina , Litwa , Łotwa ,Estonia ,Czechy ,Słowacja ,Polska i inne kraje byłego bloku wschodniego)!!!
Walka o wolnośc doprowadsziła do zamachu na jego życie - wygląda na to że przeszkadzał różnym interesom po dwóch stronach Rosyjskiej i Polskiej...
ale co się odwlecze to nie uciecze Putin we własnym kraju za kilka lat a może niedługo będzie zabity lub conajmniej skazany...
Nadzieja tu leży nie w walce z Rosjanami a współpracę z tymi którzy chcą ją wyzwolic od różnych służb i mafii.
Pierwszy któremu nie gra Putin jest Miedwiediew - moim zdaniem dwa słowa i sam się pozbędzie zbędnego ciężaru jakim jest Putin... Drugim jest naród rosyjski który coraz bardziej widzi i przeciera oczy...
Jest dużo faktów które pokazują że trzeba to wykorzystac bez walk i niszczenia a za pomocą dyplomacji której największym mistrzem był Twój ojciec Marto...
Wykorzystaj wiedzę swego ojca i sama kandyduj wraz z wójkiem możecie w końcu zmienic oblicze kraju...
Pozdrawiam
historia współczesna pokazuje że naszym wrogiem nie jest Rosja a Putin i jej specsłużby...
ten Pan chce zawładnąc Europą i trzeba mu to uniemożliwic - sposobów jest wiele od zamachu po metody dyplomatyczne...
Najlepszą metodą dla Rosji jest wzmacnianie jej opozycji poprzez informacje na temat rządzących najlepije prawdziwe i do sprawdzenia - niech rosjanie wyjdą na ulice i pokażą że myślą...
1 - rozpowszechnienie wśród rosjan że to był zamach na Twego ojca że było więcej zamachów putinowskich...
wykorzystajmy efekt motyla - jeden ruch skrzydeł powoduje kataklizm -niech ten kataklizm będzie w Rosji a nasze służalcze POstkomunistyczne aparaty same nie będą wiedziec co robic - bo recepta na zlo w Polsce jest zniszczenie zla u naszego sąsiada...
Pozdrawia Adam...
Właśnie obejrzałem film Solidarni 2010 i muszę powiedzieć, że w tym całym smutku, który przede wszystkim Pani doświadcza jest głęboka nadzieja.
Zobaczyłem wspaniałych ludzi, którzy przez tą tragedię są jeszcze bardziej wspaniali.Jest to zasługa Pani Ojca i świadectwa, które zostawił.
Mali i podli ludzie próbują zatrzeć pamięć, ale my na to nie pozwolimy !
Pozdrawiam wszystkich Solidarnych 2010.
Ks. Jacek Bałemba od wielu miesięcy modli się codziennie na Krakowskim Przedmieściu, tam gdzie stał Krzyż. Oto co mówił 10 kwietnia 2011:
"Słowo do moich Rodaków w pierwszą rocznicę tragedii pod Smoleńskiem
Czcigodni członkowie Rodzin Ofiar tragedii smoleńskiej,
Wielebni Kapłani,
Szanowni Parlamentarzyści i Przedstawiciele władz różnych stopni i struktur,
Szanowni Państwo,
Rodacy żyjący na polskiej ziemi i na wszystkich kontynentach, w różnych krajach!
Gromadzi nas tutaj wydarzenie sprzed roku. Smoleńsk pamiętamy!
De mortuis nil nisi bene (Diogenes Laërtios, Chilon). Z szacunkiem należnym zmarłym
myślimy o Panu Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej i jego Małżonce, o ostatnim
Prezydencie Rzeczypospolitej na Uchodźstwie i o pozostałych Uczestnikach tragicznego lotu.
Warszawa. Krakowskie Przedmieście. To miejsce, w którym trwa modlitwa Polaków przez dwanaście miesięcy - codziennie! Jest to Miejsce Pamięci, Prawdy i Nadziei.
Całość tutaj:
http://novushiacynthus.b…
http://novushiacynthus.b…
...nam tez,wszystkim,bardzo przykro...ale i tak, JEDYNA,PRAAWDZIWA PIERWSZA DAMA-MARIA KACZYNSKA,na zawsze zostanie w naszych sercach!!!pozdrawiam.
Pani Maria była faktycznie piękną i cudowną osobą ale nie JEDYNĄ PRAWDZIWĄ PIERWSZĄ DAMĄ... owszem Pierwszą Damą i świetnie się w tej roli sprawdziła... ale nie jedyną. Nie mniej jednak pamięć po Niej zostanie baaaardzo pozytywna. Szkoda, że Jarosław się takiej nie doczeka... na szczęście nie był z Panią Marią spokrewniony więzami krwi i w zasadzie obcy człowiek.
Pozdrawiam
Widzę ,że brakuje Ci właściwego oglądu rzeczywistosci.Pan Jarosław to człowiek odwazny uczciwy,patriota taki sam jak śp.Prezydent.Widocznie za duzo słuchasz komercyjnych kłamstw i zamieszały Ci w głowie.Jeżeli masz argumenty na krytyke Pana Jarosława to je przedstaw moze podyskutujemy i zmienisz zdanie. Pozdrawiam
Pani Marto , znając Pani wypowiedź na temat Pomnika Światła, w której pozytywnie wyraziła się co do jego symboliki, zwracam się do Pani o krytyczne przemyślenie poparcia idei budowy pomnika w tym kształcie. Jeżeli Pani już takie poparcie wyraziła, proszę o przemyślenie wycofania się z tego poparcia. Nie będę tutaj szeroko uzasadniał swoich wątpliwości. Lepiej ode mnie zrobili to blogerzy.
Podaję linki do stron :
http://niezalezna.pl/907…
http://niezalezna.pl/901…
Naprawdę warto się z nimi zapoznać.
Od siebie jedynie dodam, to co napisałem pod jednym z blogów, że
"zgadzam się z Pani zdaniem co do symboliki takiego pomnika, ale uważam, że nie może to być jedyny element pomnika. A co będzie, gdy jakiemuś gospodarzowi "spowoduje się" awarię elektryczności, akurat na rocznicę? ( przykłady mamy z awarią ropociągu zasilającego rafinerię Możejki) Oprócz światła powinien być materialny znak, dla podziękowania za Służbę Ojczyźnie jednych i przypominania Hańby drugich. Warto nawet poczekać. Zbudujemy jeszcze taki pomnik, którego nikt dla swojego widzimisię na zgasi."
Rozumiem, racje artystyczne twórców.
Rozumiem, że młoda osoba jak Pani, może być urzeczona pewną nowoczesnością projektu.
Rozumiem też "nieśmiało zaznaczone przychylne stanowisko obecnych władz " (żeby nie wyglądało na narzucanie się). Rozumiem to stanowisko bardzo dobrze, szczególnie w świetle walki z tulipanami, zniczami i wszelkimi przejawami pamięci o Pani Rodzicach. Załączone linki dokładnie wyjaśniają, dlaczego nagle władze chcą się zgodzić na taki rodzaj pomnika.
Dodatkowo podaje jeszcze jeden link uzmysławiający jaka może być rzeczywista twarz tych, którym niby zależy na pojednaniu i upamiętnieniu tej narodowej tragedii.
http://niezalezna.pl/899…