Totalniacy i żeleźniaki

Pierwsze określenie „chodzi” po mediach już od dawna, wszak sama opozycja określiła się jako totalna. Drugie pojawiło się ledwo co, wywiedzione od tzw. żelaznego elektoratu PiS. Tu także sami zainteresowani tak o sobie mówili, a ktoś tylko stworzył skrót myślowy. I muszę przyznać, że to zestawienie naprawdę wiele mówi, nie tyle o naszej sytuacji politycznej, co o mentalności twórców obowiązującej narracji. Co najciekawsze – ta narracja po obu stronach jest identyczna, czyli przeciwnik zasługuje tylko na „wyrównanie z trawą”. Wnioski?
Cóż, te są bardzo ciekawe, bowiem wygląda na to, że po obu stronach chodzi o to samo >  żeby przypadkiem nie znaleźć jakichś punktów wspólnych, bo to rozwala prosty schemat. Dlatego spór dotyczy tzw. pryncypiów ideowych, które są przynajmniej teoretycznie nie do pogodzenia, zamiast tych tematów, które interesują zwykłego obywatela. Podam dwa proste przykłady:
1. 500+  - totalniacy nadal wyją, że to ruina państwa, normalni ekonomiści, także przeciwni PiS, przyznają, że pomysł był jednak bardzo dobry, a oni nie mieli racji.
2. Projektowana zmiana ustawy samorządowej – żeleźniaki będą bronić jak niepodległości, normalni zwolennicy PiS powiedzą, że to idiotyczne, żeby pozbawiać sołectwa własnych przedstawicieli w radach gmin.
Itd., itp.
Tkwimy nadal w narracji wyborczej, obie strony rzucają się sobie do gardeł, media zajmują się głównie wykpiwaniem strony przeciwnej, aż się prosi cytat ze stareńkiej piosenki – „Wojna domowa, wojna na gesty, wojna na słowa”. Tu dodać należy, że wojna sztucznie podtrzymywana. Przykład najnowszy to reparacje wojenne od Niemiec. 
Już sam fakt, że ogłosił to niejaki „Muł” z Solidarnej Polski (którego dotąd w ogóle nie było widać), a potem zaraz zwalił temat na Kaczyńskiego, powinien wszystkim zapalić czerwone światełko w głowie. Zamiast tego zaczęła tradycyjna nawalanka, żeleźniaki wrzeszczą – „Niemiec, zapłać za zbrodnie!”, totalniacy wyją, że PiS chce wyjść z Unii i pójść do Putina. A tymczasem.....
Tymczasem jest tak, że sprawa sięga Jałty i nie zakończonej formalnie II wojny światowej. Że, niestety, nie wystarczy policzenie, nawet najbardziej uczciwie, udokumentowanych, faktycznych strat, bo jeszcze jest prawo międzynarodowe, a wg niego Niemcy nie są państwem, tylko firmą obsługującą okupowany teren III Rzeszy!
Poczytajcie uważnie > Konsekwencje braku Traktatu Pokojowego po II Wojnie Światowej dla Niemiec oraz całej Europy
I co? Ano to, że np wg bałaganu prawnego pozostałego po II wojnie polskie Ziemie Zachodnie to nadal kawałek III Rzeszy, tyle że pod naszą okupacją, NRD przyłączono do pozostałych stref okupacyjnych, bo Rosja zrzekła się prawa do okupacji tego kawałka Rzeszy, a z kolei Polska to twór post-sowiecki, podczas gdy II RP nadal formalnie istnieje w starych granicach, tyle, że na jej ziemiach ukradzionych już nie ma Sowietów, za to są nowe, legalne państwa, które post-PRL uznało, ale nie uznała II RP – czyli, mówiąc krótko,  paranoja prawna.
Jak wynika z powyższego - policzyć należności od Niemiec można, a nawet trzeba, ale żeby je wydostać, to trzeba zrobić rachunek z wielu stron, czyli wrócić do Jałty – bo wszak tam wymyślono nowe granice Europy, strefy wpływu, odszkodowania dla Rosji itp. 

Brutalna prawda  jest taka, że wszystko w Europie, zwłaszcza Środkowej, trzyma się  jako tako, dopóki się tego nie ruszy na serio. Pierwsza próba ruszenia już miała miejsce, zakończyła się tragiczną wojną w Jugosławii i powstaniem mafijnego państewka pod nazwa Kosowo. Ktoś ma ochotę na powtórkę? Nie sądzę.
Konstrukt Trójmorza nie jest przypadkowy, jest próbą wyjścia do przodu z tej paranoi poprzez związanie państw, które powstały w wyniku Jałty (czyli „spod palca”) i zostały wrzucone pod sowiecką okupację – i to związania w sposób, który je zbliży i zabliźni rany tudzież umożliwi naturalną współpracę i wymianę, czyli np Węgrzy w Siedmiogrodzie będą u siebie, chociaż poza formalnymi granicami Węgier, a Polacy na Litwie też będą u siebie, chociaż poza formalną granicą Polski. Motorem ma być ścisła współpraca gospodarcza, ale także wspólna postawa polityczna wobec panoszenia się tych państw UE, które były beneficjentami Jałty. Czy to się może udać, to już zupełnie inna sprawa.

Opisałam to wszystko, żeby pokazać, jak łatwo napuścić na siebie totalniaków i żeleźniaków na nośny temat, gdy tymczasem rzeczywistość jest skomplikowana, trudna i wieloaspektowa – ale tego nikt Wam nie opowie, po co - głupimi łatwiej się rządzi. Tylko że mnie już nawalanki przyprawiają o mdłości, poproszę o poważne traktowanie obywateli.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Benef

06-08-2017 [20:36] - Benef | Link:

W zasadzie racja. Co więcej - czekają nas 3 wyborze lata (samorządy-Sejm-Prezydent).Tylko jedno pytanie: co w Trójmorzu robi Austria??

Obrazek użytkownika laesir

06-08-2017 [21:31] - laesir | Link:

Z punktu widzenia innych państw V4, Austria jest dla nich ważniejszym partnerem niż Polska. Przemawiają za tym:
- względy ekonomiczne Austria jest dużo bogatsza niż Polska i wiele półproduktów oraz uług kupuje od sąsiadów. W przeciwieństwie do Polski.
- względy historyczne. Było nie było tworzyli razem cesarstwo habsburskie, które np. Węgrzy wspominają z sentymentem.
- wzgędy geograficzne Polskę od reszty V4 oddzielają góry (Karpaty i Sudety) z wąskim przejściem Bramą Morawską. Bratysława tymczasem jest praktycznie dzielnicą Wiednia. Codziennie ludzie dojeżdżają z niej do pracy w stolicy Austrii. Odległość między Bratysłąwą, a Wiedniem to tylko 55 km w linii prostej

W czarnym scenariuszu dla Polski może się okazać, że pozostałe kraje V4 lepiej dogadują się z Austrią niż z Polską i stworzą jakąś "grupę habsburską", do której pewnie dołączyłaby Chorwacja. Polecam opinię pani redaktor Aleksandry Rybińskiej
https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika eska

07-08-2017 [00:03] - eska | Link:

Zaraz po tym, jak uwolniliśmy się od komuny, za zachodzie były rozpatrywane różne scenariusze "zagospodarowania" demoludów. Jeden z nich był bardzo bliski idei obecnego Trójmorza, tyle za na czele miała stać Austria. Potem tego zaniechano i postawiono na landyzację Polski i po takim osłabieniu od razu wciągnięcie w orbitę niemiecką. Za tym optowało od początku KLD/Tusk.
Pewnie teraz Austria tkwi w tym "na wszelki wypadek", trzymają rękę na pulsie...

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

06-08-2017 [20:40] - zbieracz śmieci | Link:

RFN jest podmiotem prawa międzynarodowego zostały zmuszone do zachowania ciągłości z III Rzeszą czego nie chciały ,NRD było pomiotem prawa miedzynarodowego i uznane jako samodzielny byt prawny także przez NRF ale uwolnine z łączności z III Rzeszą.a tym samym odpowiedzialności.
Rosja bolszewicka zerwała łącznośc z caratem ale płaciła po cichu odszkodowania bo musiała ,dzisiejsza Rosja uznaje się za spadkobierczynię ZSRR bo musiała i chciała.
Od Indii oderwał się Pakistan a od niego Bangladesz itd !
USA potrzebowały kacapów do zakończenia wojny z Japonia takze Anglia bo zapomina sie o tym ,ze te kraje toczyły wojne na dwóch frontach a wojna zakończyła sie dla UK bankructwem-równie przegranym jak Polska.
Stalin ograł prezydenta USA jak dziecko przy pomocy swojej agentury sięgającej Białego Domu,gdyby nie zabójstwo generała Pattona pewnego kandydata na nowego prezydenta USA wszystko by wyglądało inaczej.
Totalniacy i pińset + ,darli sie skad na to kasa ale biora wszyscy a nawt chceli na każde dziecko ,
Przypomnę ,że ty także darłaś szaty o niesprawiedliwości bo tylko jeden wnuk ma prawo do tego świadczenia a chciałaś i na pierworodnego ..........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-08-2017 [21:34] - Marek1taki | Link:

Wyodrębnienie skrajnych grup pozwala scalić szerokie centrum. Idea Kukiz bis, by nie sięgnąć do klasyka: "Nie róbmy polityki, budujmy Polskę".

Obrazek użytkownika Goral Supreme

07-08-2017 [00:43] - Goral Supreme | Link:

Co za fantazja naukowa :-)) Jalta 1945 i "zelezniaki" z 2017...Odlot i podroze w czasie jak w najlepszych filmach sci-fi..
A kto robi w tym scenariuszu za ufoludki ?