Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
J.Kaczyński stawia na kompromis z A. Dudą
Wysłane przez grzechg w 27-07-2017 [19:46]
Zanim o ważnych słowach Jarosława Kaczyńskiego wypowiedzianych dziś w Telewizji "Trwam" kilka zdań o grzechach głównych polskiej polityki.Zdiagnozować to można tak: po stronie obozu władzy pojawiła się niestety pycha, po stronie opozycji niebywała wręcz agresja, a u najgłupszych osobników PO i.N pycha, podszyta agresją, co daje im poczucie absolutnej bezkarności, na którą wskazywał dziś prezes PiS. Problem z Prezydentem Andrzejem Dudą jest bardziej złożony, ponieważ padł on ofiarą wyjątkowego ataku i manifestowanego lekceważenia ze strony środowisk liberalnych i lewicowych, w tym mediów. Był opisywany jako marionetka, tchórz, czyli Adrian, który siedzi cicho w poczekalni i czeka. Skutków tego ataku nie docenił, jak się wydaje, Jarosław Kaczyński i to jest chyba jedyny zarzut, jaki można mu ewentualnie postawić po blisko dwóch latach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Padł zresztą sam ofiarą podobnej agresji, w której posługiwano się jego zmarłym bratem. Jeśli jest jednak jakiś zadawniony zatarg pomiędzy dwoma najważniejszymi politykami prawicy (JK i PAD), to on powinien być wyciszony do zakończenia realizacji kluczowych reform państwa.Było, minęło, trzeba iść razem do przodu - mówił w Telewizji "Trwam" Jarosław Kaczyński i dał wyraźny sygnał do kompromisu. Ale dodał od razu, że mamy dziś kryzys.
Zaatakuj człowieka, a zawali się system - tę metodę zastosowali spece od manipulacji i psychologii społecznej, zarówno wobec Andrzeja Dudy jaki i wobec Jarosława Kaczyńskiego. Skutek był taki, że Prezydent zawetował kluczowe dla państwa ustawy, a prezes PiS nazwał opozycję totalną kanaliami i zdradzieckimi mordami - co zostało od razu wykorzystane i na ulicy i w mediach. Cała oprawa prawna, te wszystkie deliberacje o artykułach Konstytucji to jedynie tło, pretekst, narzędzie do walki, by postawić na swoim. Zofia Romaszewska broniła Andrzeja Dudy argumentem o groźbie powrotu do ciemnych czasów PRL-u - fatalnie, Jan Olszewski tłumaczy z kolei głowę państwa, stwierdzając, że te ustawy to bubel prawny - też fatalnie, też nadużycie, bo różnych bubli prawnych (prawdziwych) było w Sejmie III RP setki, a projekty o KRS i SN nie były źle przygotowane, stosowano w nich jedynie taką interpretację Konstytucji RP, która miała pozwolić na dekomunizację wymiaru Sprawiedliwości w Polsce. Można było dalej rozmawiać.Naprawdę!
Kolejny kompromis też był możliwy, choćby w sprawie sześcioletniej kadencji I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Poza tym, Andrzej Duda miał cały arsenał innych decyzji, mógł dalej negocjować z rządem, z Jarosławem Kaczyńskim. Nie podjął takiej inicjatywy. Wydaje się, że poczucie własnej wartości zostało tak mocno nadszarpnięte - i przez jego obóz polityczny i przez szczucie opozycji, że w końcu pękł. Ale w tym wszystkim jest też pewien rodzaj pychy, który pociągnął go do tak złej decyzji, przeciwstawił się przede wszystkim wielu swoim wyborcom i zanegował stanowisko swojego obozu politycznego. Jarosław Kaczyński powiedział dziś wyraźnie, że to był błąd i pozostawił inicjatywę ustawodawczą głowie państwa, innymi słowy, dał do zrozumienia, że Prezydent bierze teraz pełną odpowiedzialność za dalsze losy reformy wymiaru sprawiedliwości. Poczucie pychy nie jest obce również szefostwu Ministerstwa Sprawiedliwości. Postanowiono bowiem ograniczyć rolę Prezydenta RP do minimum w nowym ustroju prawnym sądów. To także był poważny błąd, bo założono, że Andrzej Duda jest już tak słaby, że po prostu podpisze, że nie przeciwstawi się wiodącej roli Zbigniewa Ziobry. To, co piszę, to nie jest próbą psychologizowania polityki i decyzji podejmowanych przez najważniejsze osoby w państwie, tylko zwróceniem uwagi na to, że w obozie władzy, zamiast chłodnego, racjonalnego myślenia, zaczęły dominować emocje, wzajemne urazy, coś niedopuszczalnego w sytuacji, gdy chce się gruntownie zmienić państwo i obronić je przed frontalnym atakiem zewnątrz, atakiem, którego celem jest ponowne podporządkowanie Polski obcym interesom i jej okradanie.
Tak jak mówił w Telewizji "Trwam" Jarosław Kaczyński, decyzja SN z 2008 roku zaowocowała stratą co najmniej 220 miliardów zł w ciągu ośmiu lat rządów PO/PSL. Opozycja od samego początku objęcia władzy przez PiS, reaguje na zmiany w Polsce agresją, tak daleko idącą, że dziś nikogo nie dziwi już nawoływanie do przewrotu, buntu społecznego, innymi słowy, do siłowego odebrania władzy Prawu i Sprawiedliwości. Platforma i Nowoczesna - według podręcznikowych definicji - są partiami zdrady polskich interesów narodowych.Donoszenie na własny kraj, żądanie sankcji dla swoich obywateli (nie dla PiS) -- bo tak to trzeba rozumieć - jest częścią skoordynowanego ataku zagranicy, która poza wpływami politycznymi, utraciła także ogromne, liczone w setkach miliardów złotych zyski z powodu fatalnie stanowionego prawa i bezczynności rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Polska jest pod ogromną presją Niemiec, zachodniej prasy, Brukseli, do gry włączyły się siły związane z wielkimi koncernami, być może także sam George Soros, mamy więc czym się martwić. To powinno jednoczyć Polaków w obronie naszej suwerenności politycznej i gospodarczej, naszych narodowych interesów. Tego oczekuje, jak sądzę, Jarosław Kaczyński, polityk, któremu uczucie pychy jest absolutnie obce, który reaguje na obecny kryzys z wyjątkowym spokojem, zakładając uczciwy kompromis z Andrzejem Dudą. Ale ani on, ani chyba większość prawej strony sceny politycznej nie ma już dziś żadnych złudzeń, że Platforma i Nowoczesna nie zmienią swojego fatalnego dla Polski kursu. Partie te zupełnie bezkarnie stały się częścią polityki prowadzonej przez Berlin i Brukselę, mają też ciche wsparcie Putina, bo Polska podporządkowana Niemcom, jest częścią jego planu dla Europy, w którym Berlin i Moskwa wspólnie rządzą całym kontynentem. Niezbędny jest remanent w obozie władzy, wyzbycie się nadmiernych emocji i osobistych ambicji. To, jak się wydaje, było też dziś przesłaniem, jakie przekazał, nie tylko swojej partii, Jarosław Kaczyński.
Komentarze
27-07-2017 [20:44] - Andrzej W. | Link: Przepraszam, że nie w temacie
Przepraszam, że nie w temacie.
21:30 Radio Maryja - Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak
27-07-2017 [21:34] - grzechg | Link: Dziękuję za info.
Dziękuję za info.
27-07-2017 [20:46] - Jabe | Link: Poza tym, Andrzej Duda miał
Poza tym, Andrzej Duda miał cały arsenał innych decyzji, mógł dalej negocjować z rządem, z Jarosławem Kaczyńskim. – Po tym, jak ustawa została przepchnięta przez parlament? A może to rząd mógł negocjować z panem prezydentem, a nie zrobił tego? Jak to było?
27-07-2017 [21:35] - grzechg | Link: Rząd spełnił oczekiwania PAD
Rząd spełnił oczekiwania PAD - 3/5 i wzmocnienie roli Prezydenta. Jak było coś jeszcze inicjatywa była po stornie PAD.
27-07-2017 [20:46] - xena2012 | Link: Już widzę ten remanent,zaraz
Już widzę ten remanent,zaraz nam się pojawią nowi Marcinkiewicze,Dorny,Kamińskie biegające po mediach ze skargami.
27-07-2017 [21:36] - grzechg | Link: To w takim razie remanent w
To w takim razie remanent w Pałacu...:-)
28-07-2017 [08:29] - xena2012 | Link: No,wszechmogący rzecznik
No,wszechmogący rzecznik Łapiński jest nie do ruszenia.A jak ogniście całuje w rękę panią Wielowieyską podczas przesłuchania w jej samochodzie.Teraz wiemy dlaczego GW,czy TVN maja wszelkie wiadomości zawsze szybciej i z pierwszej ręki?
27-07-2017 [22:40] - xena2012 | Link: Sędzia ma być osobą
Sędzia ma być osobą apolityczną.Pani Gersdorf złamała prawo biorąc udział w demonstracji opozycji i pozostaje bezkarna.Jak więc możemy mówić o jakimkolwiek kompromisie jeżeli arogancki babsztyl ignoruje prawo i stawia się ponad nim lekceważąc w ten sposób prezydenta,przewodniczacego PiS i naród?
28-07-2017 [11:43] - michnikuremek | Link: Pani ta powinna już być osobą
Pani ta powinna już być osobą prywatną u której Urząd Kontroli Skarbowej przeprowadza skrupulatną kontrolę pochodzenia jej majątku.
28-07-2017 [08:11] - michnikuremek | Link: A może po prostu PADowi ktoś
A może po prostu PADowi ktoś przypomniał jak skończył Lech Kaczyński albo zagrożono jego rodzinie? Wojciech Sumliński mówił, że ludzie służb nie mają najmniejszych skrupułów…..
Międzymorze – tutaj jest klucz.
Pierwsza próba powołania sojuszu państw Europy Środkowej była na początku lat 90-tych (Heksagonale). Zakończyła się krwawą wojną w Jugosławii wywołaną przez Niemcy.
Drugą próbę podjął Lech Kaczyński. Zakończyła się jego śmiercią.
Trzecia próba – to wizyta Donalda Trumpa i jego propozycje polityczno-gospodarcze dla sojuszu państw Europy Środkowej. Co się dzieje na ulicach wielu miast – widać. Kto to sponsoruje – wiadomo.
Międzymorze pod amerykańskim protektoratem to koniec niemieckich planów Mitteleuropa, oraz strefy buforowej Aleksandra Dugina…. To rozsypanie się planów powołania Unii Euroazjatyckiej czyli sojuszu Niemiec (technologie), Rosja (surowce) i Chiny (siła robocza).
I o to toczy się gra….. Gra o gigantyczne pieniądze…..
Jeżeli ukradło się setki miliardów, to jakim problemem jest wyłożenie 20 – 30 milionów na opłacenie hołoty wydziczającej się na ulicach polskich miast…?
28-07-2017 [10:04] - Goral Supreme | Link: Gratuluje tak logicznej
Gratuluje tak logicznej analizy !
Bez watpienia ,Trojmorze to calkowita zmiana mapy politycznej Europy ,Swiata Zachodniego ( w szerszym kontekscie) i relacji trans-Atlantyckich..zupelnie nowe geo-poliytyczne dynamiki ktore uderzaja szczegolnie w Rosje i jej Imperialne ambicje oraz Germanie i jej ambicje Imperialne..
28-07-2017 [18:46] - Galiński | Link: "a może PADowi ktoś
"a może PADowi ktoś przypomniał..." To ja już dziękuję takiej osobie, która w czasie pokoju i śmiesznych puczów, ze strachu o siebie czy rodzinę,łamie obietnice i niespodziewanie pakuje RP w głęboki kryzys zaufania.
Rację ma Targalski, który pierwszy zrozumiał co tu się kroi
.Słabe nerwy, przerośnięte ego, doktorat z prawa i pochodzenie z profesorskiej rodziny. To nie droga życiowa twardych graczy.
SZKODA że lepszych /facetów/ nie widać!
28-07-2017 [19:24] - michnikuremek | Link: Widać - Marian Kowalski jest
Widać - Marian Kowalski jest twardym zawodnikiem.