Obawy Andrzeja Dudy

Po bezprecedensowych sukcesach międzynarodowych i okresie oszałamiającego lśnienia w blasku Donalda Trumpa i księcia Williama, Andrzejowi Dudzie wystarczyły 4 minuty przemówienia by poważnie uszczuplić swoje szanse na reelekcję.  W chwili kolejnej poważnej próby destabilizacji sytuacji w Polsce, konkretne czynniki wymusiły na prezydencie gigantyczny błąd wizerunkowy, jaki może być początkiem kłopotów w jego oszałamiającej karierze politycznej. 

W czasie krótkiego przemówienia prezydent dokonał znacznych zniszczeń na swoim wizerunku.  Decydując o wygłoszeniu przesłania prezydent popełnił serię błędów.  Po pierwsze, wybrał na przemówienie moment najgorszy z możliwych. W chwili, gdy na sali sejmowej na Jarosława Kaczyńskiego rzucili się do bezpardonowego ataku postkomuniści, prezydent określił działania PiS-u, jako niemądre.  Nawet jeżeli kierunek działania Andrzeja Dudy pozostaje zbieżny z koncepcją PiS-u, moment jego krytyki względem PiS zharmonizował go z chwilą ataku opozycji totalnej. Nie dało się wybrać gorszej chwili na to przemówienie.

Co więcej, prezydent źle komunikował mową ciała – był wyraźnie po wpływem emocji, nie uśmiechał się, był spięty i sprawiał wrażenie osoby agresywnie broniącej swych racji.  Posunął się nawet do gróźb (nie podpiszę) pod adresem partii wybranej przez Polaków do sprawowania władzy. 

Tym samym zaprzepaścił szansę na ugruntowanie swojego wizerunku jako rozjemcy, opanowanego lidera potrafiącego studzić emocje.  Wystarczyło przecież w tym krótkim przemówieniu poprosić parlamentarzystów o rozwagę, o zaniechanie działań pod wpływem emocji, apelować do zdrowego rozsądku i dobra Polski. 

Zamiast tego widzieliśmy prezydenta idącego wbrew dążeniom większości Polaków i dolewającego oliwy do rozbuchanego już ognia. Co gorsza, nie wiadomo w jakim celu prezydent ogień podsycał i czy był tego świadomy.

Wreszcie, jakby tego było mało, prezydent nie przyjmował pytań, ale od razu po zrobieniu złego wrażenia zniknął z kamer. Tym samym, być może w sposób niezamierzony, dał do zrozumienia, że nie ma ochoty do dyskusji, lub choćby bardziej merytorycznego uzasadnienia swojej zaskakującej propozycji, przedstawionej jako oferty, dla jakiej nie ma żadnej alternatywy. 

Tym samym PAD zapędził się w ślepy zaułek, z którego będzie się z mozołem wydostawać. Aby wyjść z tego dołka, Andrzej Duda będzie musiał przez najbliższe lata ciężko pracować nad odzyskaniem elektoratu, jaki stracił w ciągu zaledwie czterech minut (media społecznościowe na prawicy zagotowały się jak wrzątek). 

Nie będzie to zadanie łatwe, gdyż swoim wystąpieniem nie zyskał żadnego poparcia wśród opozycji totalnej, która nawet nie raczyła odnotować jego przemówienia. A obecni wyborcy Kukiz’15 już wcześniej na Dudę głosowali, więc tu zysków PAD też nie ma żadnych.  

Mając na uwadze emocje, w jakich przemawiał prezydent, i serię błędów wizerunkowych, jakie popełnił, należy sądzić, że są one wynikiem wiedzy dostępnej dla prezydenta, ale niedostępnej dla zwykłych obywateli.  Ostatnie wydarzenia międzynarodowe wskazują, że w Kraju ścierają się ze sobą potężne siły, które niczym płyty tektoniczne globu, wywołują trzęsienia ziemi, na razie słabo odczuwalne na powierzchni.  Wystąpienie prezydenta to jeden z tych małych wstrząsów zauważalnych przez zewnętrznych obserwatorów. 

Jasnym staje się, że PiS doszedł do epicentrum tej niebezpiecznej energii, stąd potężna reakcja, która uderzyła również w prezydenta.   Wstrząs na tyle mocny, że wywołał obawy głowy państwa i skłonił prezydenta do łagodzenia swoich deklaracji wyborczych (chcę zreformować system sądowniczy, ale...).  

Cóż, o tym, że nie jest łatwo być prezydentem Polski dowiedzieliśmy się dzięki ofierze Lecha Kaczyńskiego, przy którym zresztą obecny prezydent zdobywał szlify polityczne. To braciom Kaczyńskim zawdzięcza możliwość kandydowania do urzędu prezydenta RP, i bez ich wsparcia i doświadczenia, Andrzej Duda nigdy tego urzędu by nie sprawował. Należy mieć nadzieje, że w chwilach największych kryzysów i najcięższej presji będzie o tym pamiętał.  A poważne kryzysy będą przychodzić.  W Internecie pojawiają się raporty o groźbach pod adresem PAD.

W przypadku odchodzenia przez prezydenta od bazy wyborczej i kierunku PiS, partia rządząca i PAD będą przez zewnętrzne czynniki bezlitośnie rozgrywani i nawzajem napuszczani na siebie.  Tak jak miało to miejsce w miniony wtorek, gdy udało się sprowokować prezydenta do wystąpień antagonistycznych względem swojego rodzimego obozu politycznego i, co gorsza, wyborców.

Ten akurat mały element większego planu zdestabilizowania Polski doskonale się udał siłom zewnętrznym.  W efekcie byliśmy świadkami nieoczekiwanej wolty prezydenta, jakiej nikt się nie spodziewał, i jakich, mam nadzieję, więcej już nie będziemy oglądać.  

Społeczeństwo i struktury państwowe mogą takich fikołków nie wytrzymać.  Opozycja totalna osiągnęła stopień całkowitej histerii.  Nie ma sensu podgrzewać atmosfery po prawej stronie.  W chwili obecnej sprawa kluczowa to łagodzenie nastrojów. Eskalowanie emocji, do czego zapewne nieświadomie przyczynił się prezydent, jest sprzeczne z interesem Polski. Jednocześnie, wsparcie dla prezydenta ze strony jego elektoratu potrzebne będzie jak nigdy wcześniej.  Ufam, że nie damy się podzielić w chwilach krytycznych dla przyszłości Polski.

=====
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

22-07-2017 [07:54] - xena2012 | Link:

Mleko się rozlało-trudno.Ani PiS,ani Pałac Prezydencki nic nie uzyskali. Prezydent nie udobruchał opozycji,wprost przeciwnie grupy wrzeszczacych i grożących śmiercią dotarły pod Juratę gdzie spędza wakacje. Pani sędzia Gersdorf w aroganckim tonie żąda listownie spotkania z nim,złudzeń nie pozostawiają organizacje pozarządowe z hasłe ,,wyłączyć rząd''.Tyle że chcą zniszczyć nie tylko rząd ale i zmusić prezydenta Dudę do ustąpienia nawet wtedy gdyby wszystkie ich żądania spełnił.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

22-07-2017 [08:00] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Ciekawy komentarz. I w tym wszystkim dowiadujemy się z Niezaleznej.pl, że ABW dopiero MA ZOSTAĆ zreformowana i usprawniona. A to właśnie jest dziś służba frontowa.

Obrazek użytkownika michnikuremek

22-07-2017 [08:22] - michnikuremek | Link:

Ten krok prezydenta to ewidentne pójście na odsiecz zagrożonym WSIorzom w togach. Nie da się tego inaczej interpretować. PAD musi sobie zdawać sprawę, że sędziowie z tej puli 3/5 NIGDY nie zostaną wybrani, bo w obecnej sytuacji tylko dziecko może wierzyć, że uda się uciułać 60 procentową większość. A więc dalszy paraliż, dalsze grzanie atmosfery, dalsze dawanie amunicji neokomunistom w Brukseli i Berlina.
A jeżeli rzeczywiście PAD liczył na jakieś uznanie ze strony "opozycji", to chyba pozbył się złudzeń widząc rozwrzeszczaną hołotę z transparentem "Wetuj k**wo!".....

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

22-07-2017 [08:41] - Kazimierz Kozio... | Link:

sama tresc zgloszonej ustawy nie jest az tak bardzo probematyczna i zapewne przemyslana. ale wystapienie w okreslonym czasie, ultimatum i mowa ciala sa bezlitosna dla wizerunku. dlaczego PAD byl az tak podniecony? ktos nam zowu wpuscil Prezydenta w maliny, cos jak z ustawa o szczepieniach tylko ze teraz to inny kaliber. mogl chociazby wyslac swojego urzednika z projektem na mownice. 

Obrazek użytkownika Tarantoga

22-07-2017 [08:52] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Każdy wódz musi mieć swojego Brutusa...

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

22-07-2017 [09:37] - zbieracz śmieci | Link:

Niestety ,wbrew moim oczekiwaniom okazał sie człowiekiem podatnym na wpływy i wynikajace z tego złe decyzje.Zatrudnienie magierowskiego ,człowieka 
pracujacego przez 6 lat w wymiotnej i autora gorszacego ataku Kancelarii Prezydenta na Pana Macierewicza to dowód pierwszy.
W ostatniej "Kawie na Ławie"nowy doradca w miejsce magierowskiego ,wczesniej pracującego w kampanii wyborczej więc tym razem znany Prezydentowi i majacy jego zaufanie mówi na kawie ni z gruchy ni z pietruchy "że ci z prawej strony co szukaja nowego prezydenta niech sie dobrze zastanaowią ".Nikt tego zaskakujacego oświadczenia nie skomentował.
Od niedawna krżą rozpuszczane pogłoski,że Pani Premier Szydło ma byc kandydatem PIS na Prezydenta ,rozpuszczane i Łopiński uznał je pewnik i poinformował Prezydenta a ten wpdał w histerię  stad takie a nie inne wystapienie na zasadzie -nie ja no to ja wam teraz pokażę i pokazał na tyle ,że rzeczywiście jego szanse na reelekcje są zerowe bo 3/5 nie da się skleić .Kukiz juz zapowiedział czego chce a to nie koniec ,bo schetyna pomysłów swojemu podwładnemu dostarczy na tyle i tak nierealnych do spełnienia dla PIS ,że to nie może sie udać ,nawet z kukizem i planktonem brakuje jednego głosu.
Gdy emocje a widac było i Pan to zauważył także jak był nabuzowany zastepuja rozum i to u osoby na tak ważnym stanowisku a rezultatem ultimatum blokujące najważniejszy z planów uzdrowienia Polski to on faktycznie nie nadaje sie na to stanowiski .To moja druga pomyłka po wałęsie ,pierwsza jakoś przezyłem z drugą nie tak łatwo będzie się pogodzić.Co powinien zrobić aby zatrzeć wra żenie ,że jest siochem na zagranicznym lańcuchu ,przyznac sie do błędu i zgodzić sie na ustawe w 
pierwotnej wersji .Bo tylko tyle może zrobić,żadne zasłanianie się Europą światem ,kosmosem nic nie da ,to sprawa rzadu i wygranej partii a nie jego.

Obrazek użytkownika michnikuremek

22-07-2017 [11:28] - michnikuremek | Link:

Już wcześniej zastanawiająca była postawa PADa w sprawie Macierewicza, kiedy ten rozpędzał czerwoną, generalską hołotę....
Jest jeszcze jedna sprawa: przyjechał prezydent Trump i złożył Polsce konkretną i bardzo korzystną propozycję polityczną dotyczącą energetyki i wsparcia dla Międzymorza. I co? Dosłownie kilka dni później Duda ściska się z.... przewodniczącym "parlamentu" Chin!  Ciekawe jak Amerykanie zrozumieli tą demonstrację?
A teraz Duda uwalił najważniejszą, fundamentalną sprawę czyli rozpędzenie stalinowskiej sitwy w togach....
Kim on właściwie jest? Dla kogo pracuje???

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

22-07-2017 [13:14] - zbieracz śmieci | Link:

Wrócił z Chin zatruty glutamianianem sodu bo gości kitajce futruja w takich ilościach ,że wydzielina ze skunksa smakuje jak pasztet z watróbek .Wrócił zaczadzony tym co widział bo to mu pokazano i po powrocie -budujemy tory dla karawan wielbładów które skończa swój bieg w Łodzi a Pan Antoni i slusznie ,nie ma mojej zgody na sprzedaż terenu pod bazę przeładunkową,odmówic prezydentowi to rzecz niesłychana.Jest powód pierwszy do ataku,nie podobało sie prezydentowi ,że nie informuje go o zmainach kadrowych ale to Pan Macierewicz wiedział ,że gdyby tak sie stało to zagrożeni by wiedzieli po kilku minutach.Jeszcze dwa ruchy i w armii nie będzie żadnej osoby co nawet tylko łyknęła w młodości komunizmu.Pierwsze ministerstwo razem z armia gotowe do wejścia do IV RP.
Taki wywalony rózański u monisi oświadcza ,że czeka na chwile gdy powróci .Ten sam gośc nie widział niczego złego ,że w armii były trzy ośrodki dowodzenia czyli żadnego .
Latali ze skargami do Prezydenta a on ich słuchał i litował nad krzywda jaką ich spotkała z ręki Pana Macierewicza a to ,że Gwardia Narodowa istnieje od zawsze w armii USA i uzywana jest nie tylko jako uzupełnienie armii ,ale takze do walki z powodzia czy zamieszkami z którymi nie moze sobie dac rady policja ,tego ostatniego się parchy najbardziej boją nawet gdy zamieszki spowodują zielone ludziki ,krwa ich mać!