207 > 209, czyli rachunki wiceprezesa Ziobro

Marcin Gugulski, 24.10.2011

W dzisiejszym wywiadzie dla „Naszego Dziennika” europoseł Zbigniew Ziobro (PiS/ECR) stwierdził, że 9 października Platforma uzyskała „więcej mandatów w Sejmie niż cztery lata wcześniej”. Tymczasem to stwierdzenie jest niezgodne z prawdą, gdyż:
- w wyborach parlamentarnych 21 października 2007 roku Platforma uzyskała 209 mandatów,
- w wyborach parlamentarnych 9 października 2011 roku Platforma uzyskała 207 mandatów.
Ani prowadzący wywiad red. Maciej Walaszczyk, ani nikt z redakcji „Naszego Dziennika” nie zwrócił uwagi na to niezgodne z prawdą stwierdzenie wiceprezesa PiS. Szkoda.
Wydaje mi się, że dotychczas nie zauważył go też żaden z omawiających ten wywiad komentatorów. Wstyd.
A przecież – o czym nie tylko niżej podpisany były student matematyki i dziennikarz, ale także każdy prawnik i poseł wiedzieć powinien – błąd w założeniu może prowadzić do błędnych wniosków.
A zatem, powtórzmy:
207 < 209
Ergo:
9 października Platforma uzyskała mniej mandatów w Sejmie niż cztery lata wcześniej.

q.e.d.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5080

ma więcej niż miał wtedy? Ziobro chyba nie znając statystyki wykombinował tak z procentów poparcia ale ilość mandatów zależy też od tego ile mają inne partie poparcia i ile ich weszło do sejmu. Błąd, ale zupełnie bez znaczenia bo rzeczywiście PO wliczając Palikota ma sporo więcej a nie oszukujmy się - Palikot to zbrojne ramię PO.

Nie. Nie ma. Ale nie o tym był ten krótki wpis.

więcej niż 3 posłów? Chyba ma. Ja bym zostawił czepianie się słówek polityków PIS wyborczej i jej pokrewnym.

Wydaje mi się, że ktoś usilnie wpycha PiS w kanał wygodny dla siebie. Nie bądźcie idiotami i nie dajcie sobą manipulować przez PO i Michnika.

Bardzo być może, że zsumował - bo faktycznie: PO wprowadziło tym razem do Sejmu mniej posłów niż 4 lata temu, ale więcej parlamentarzystów (posłów+senatorów) niż 4 lata temu. A może zsumował posłów PO z posłami ruchu P.? Sęk w tym, że powiedział to co powiedział - i niemal tylko o tym był mój tekst.

Nikt jakoś nic nie mówi, że PO ma mniej mandatów niż w poprzedniej kadencji. To porażka. Niewielka ale jednak.

Nikt? Ja mówię, Pan mówi...

A moze to przjezyczenie celowe bo Palikot plus platforma maja wiecej czyli wiekszosc.Ale co tu sie domyslac poczekajmy az Tusk zgromadzi wszystkich POtrzebnych.

Może. Poczekajmy.

szaty rozrywać, o 2 mandaty!!

Prostuję: z szatami wszystko o.k., niczego nie porozrywałem. Ale ja tu, Pani wybaczy, nie tylko i nie przede wszystkim o dwóch mandatach pisałem, ale przede wszystkim o różnicy między więcej a mniej, która jest jak różnica między debetem a superatą, między dłużnikiem a wierzycielem, między winnym a niewinnym, między prawdą a nieprawda... Bo ja lubię, kiedy posłowie, studentki, dziennikarze i ministrowie dostrzegają, czym się te pojęcia różnią.

I słusznie! Nie chodzi o 2 , ale jak to brzmi? W wyborach 2011 roku PO uzyskała jednak mniej mandatów w porównaniu do roku 2007. Kłamstwo pana Ziobro jest reklamą PO.

Prawem błazna przesadzać, ale żeby zaraz kłamstwo...? A może tylko przejęzyczenie albo minięcie się z prawdą. Proszę o trochę umiaru w słowach.