CARACALE

CARACALE ( plus inne detale) – różni hejterzy domagają się szczegółow na temat tych latających ważek jakby nie widzieli ich nigdy wcześniej, a może udają Greków ? Nie mam zamiaru ich wyręczać, mogą sami pożeglować w internecie, w gazetach. Tam znajdą ceny helikopterów, sumy kontraktów...Natomiast tutaj powiedzmy sobie, że te osławione Caracale w wyposażeniu francuskiej armii są na ostatnim miejscu, może więc nie są tak znakomite...Caracale należą do helikopterów transportowych, a w tej klasie  Francuzi bardziej stawiają na Pumę ( 77 maszyn), Cougar ( 26), NH90 ( 18), a Caracali mają tylko osiem. Francja nie jest krajem biednym, stać ją na rozrzutność, a jednak w klasie helikopterów transportowych trzymają zaledwie 8 Caracali, a podobno mają je w ogóle wycofać z użycia. A zatem Francuzi chcieli nam sprzedać przestarzały sprzęt?  Dodam jeszcze, ze mają helikoptery rozpoznawcze Gazelle (111),  szturmowe Tiger ( 55) – i te być może znajdą się w polskiej armii – oraz treningowe Fennec ( 18). Rzecz w tym, że MON stawia u nas na helikoptery wielozadaniowe, bo jeszcze nie stać nas na specjalizację i rozrzutność francuską, dlatego Caracale odpadają. Trzeba kalkulować mądrze i to właśnie robi  minister Macierewicz, który ponadto chce ocalić polski przemysł zbrojeniowy ( PO-PSL go niszczyła), dać tysiącom rodaków pracę. Jest to polityka inteligentna i propolska ( w przeciwieństwie do wyprzedaży naszego przemysłu za rządów PO-PSL) i w roku 2018 mają trafić do naszej armii pierwsze helikoptery z polskich fabryk, a nie wyklucza się maszyn z importu.
 Za potrzebą mądrej i pragmatycznej polityki ( teraz robi to PiS) przemawiają takie sytuacje jak np. w Sanoku, gdzie  w r.2013 Autosan był na progu upadłości, a 8 tysięcy ludzi straciło pracę i potem szukali resztek żywności w kontenerach na śmieci. Sanok to jakby proces likwidowania polskiego przemysłu, pokazany w miniaturze. Na szczęście rząd Beaty Szydło przyszedł z pomocą Autosanowi, który odradza się dzięki nowym kontraktom. Inny przykład: Jastrzębska Spółka Węglowa ma dziś 850 mln. zysku, a za PO-PSL miała 200 mln straty. Minister Macierewicz także ratuje polski przemysł, zbiera więc cięgi od Platformy „Obywatelskiej” i od Siemoniaka, który z premedytacją działał na szkodę polskich sił zbrojnych.A taką ma miłą buzię, ten chłopiec do rozwalania Polski. Niestety, nie on jeden, np. taki Klich, były minister, odpowiada za życie 130 osób w pięciu katastrofach wojskowych  ( vide „Matrix”, str.213).
    Z hejterami natomiast dyskutować nie można, bo zamiast argumentów wpisują kłamstwa, pomówienia, czyste banialuki, odwrócą wszystko do góry nogami. Czytając ich komentarze można pękać ze śmiechu! Rozbawiła mnie też insynuacja, że  piszę pod wpływem...środków odurzających lub alkoholu! Ta supozycja odnosi się raczej do spienionych agresją występów „totalnej opozycji” w Sejmie, niektórzy posłowie pokrzykują jakby byli pijani albo po narkotykach! I ma rację domasuł, że florentyna to „debilna propaganda” i że może nie gardzi rublami. ! Innych wymieniać nie warto, a obchodzą mnie tyle co bzykające meteoryty na orbitach Jowisza. Szkoda tylko, że obniżają poziom dyskusji na blogach, ale to w końcu zmartwienie „redakcji” blogów. Jednak obrażają blogerów, a wpisy nazywają...”g....m” i „redakcja” nie reaguje ? Ich komentarze są na poziomie rynsztokowej mowy, co wreszcie nie dziwi bo reprezentują tych, których celnie przedstawiła definicja goryliska: „totalna opozycja to eksponent polskojęzycznej wspólnoty rozbójniczej, której początki sięgają czerwonych jaczejek przywiezionych z krasną armią”. O wspólnocie rozbójniczej pisał też kiedyś Michalkiewicz...A definicję goryliska można znaleźć pod wpisem Marka Osseya pt.”Diagnoza stanu umysłowego totalnej opozycji” ( 26 maja)... Można również zająć się diagnozą stanu umysłowego szajki hejterów, ale są ważniejsze problemy w Kraju jak np.  plaga korupcji, mafijny charakter kasty sędziów i prokuratorów, zmowa milczenia w śledztwie Amber Gold albo wyczyny mafii amfetaminowej i innej, bezkarność aferzystów, przemyt albo beznadziejna konstytucja wysmażona w r.1997 przez TW „Alka”, TW „Carexa” i tym podobnych agentów, a uchwalona głosami peerelczyków – choć miała to być przecież konstytucja dla wolnych Polaków, uwolnionych niby od ucisku komuny po roku 1989! Tym trzeba się zająć,  bo porykiwania hejterów nie zagłuszą w końcu głosu prawdy, ani polifonii dziejów. A nowy wpis blogera jazgdyni „Trójmiasto – wylęgarnia mafii i korupcji?” ( 27-5-17) poraża, to jakby obraz skorumpowanego kraju...