Katalog praw podstawowych – wolność słowa!

Prezydent Andrzej Duda, jako pierwszy polityk poważnie rozpoczął dyskusję na temat Konstytucji Rzeczpospolitej i konieczności zmiany obecnie obowiązującej, postkomunistycznej ustawy.
- Chcę, aby w sprawie Konstytucji Rzeczypospolitej odbyło się w naszym kraju w przyszłym roku, roku 100-lecia niepodległości, referendum – powiedział Andrzej Duda w czasie przemówienia z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3-go maja.
Uważam, że należy tę dyskusję podjąć. Zgadzam się z panem prezydentem, że stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę jest doskonałą okazją, by naród polski wypowiedział się w kwestii przyszłego ustroju Rzeczpospolitej. Nie ulega wątpliwości, że obecna Ustawa Zasadnicza jest wadliwa i powinna zostać zmieniona. Proces tworzenia nowej konstytucji będzie z całą pewnością długotrwały i przy dzisiejszym podziale mandatów w parlamencie, a zwłaszcza wobec destrukcyjnych działań totalnej opozycji, zapewne nie zakończy się sukcesem w tej kadencji Sejmu. Niemniej jednak, trzeba już dziś propagować te treści i zasady, które musza znaleźć się w ustawie. Chcę zacząć tę dyskusję, rozpoczynając od kwestii, która – moim zdaniem - jest jedną z najistotniejszych!
Spośród kilku praw, które powinna nam gwarantować konstytucja, niezwykle ważnym jest wolność słowa. Prawo do swobodnego wyrażania swych myśli nawet, jeśli te myśli są niepopularne, niepolityczne, nieprawomyślne, a nawet dla kogoś obraźliwe. Takie prawo jest warunkiem koniecznym dla istnienia demokracji. System demokratycznych rządów może funkcjonować tylko i wyłącznie wtedy, gdy każdy obywatel, w tym walczący o władzę polityk, kształtujący opinię publiczną publicysta, czy recenzujący władzę dziennikarz, może swobodnie wyrazić swe zdanie. Ostatnie dziesięciolecia pokazały nam jasno, jak wielkim zagrożeniem jest cenzura. Dzięki niej środowiska lewicowe i kulturowi marksiści doprowadzili do ograniczenia wolności słowa. Pod pozorem walki z bliżej niesprecyzowaną „mową nienawiści” nakładają kaganiec na wszystkich, których uważają za zagrożenie dla swej fałszywej i groźnej ideologii. Tymczasem pojęcie mowy nienawiści jest tak niejasne i tak trudne do zdefiniowania, że wielokrotnie zostało wykorzystane do zamykania ust przeciwnikom politycznym. Nie trzeba chyba nikogo na tych łamach przekonywać, że walka z mową nienawiści prowadzona przez lewaków i opanowane przez nich instytucje, jest wyjątkowo jednostronna. Wszelkie próby egzekwowania ich własnych zasad, kiedy są one łamane poprzez stosowanie mowy nienawiści w stosunku do prawej strony, a szczególnie w stosunku do katolików, są nieskuteczne.
Można w postawić temu postulatowi dwa zarzuty. Pierwszy z nich jest taki: dopuszczenie do głosu wszystkich, bez jakiejkolwiek kontroli, może spowodować skutki tragiczne. Przykładem może być zabójstwo Marka Rosiaka przez podjudzonego antypisowską propagandą Ryszarda Cybę, do którego doszło w 2010 roku. Istotnie jest takie ryzyko. Jednak należy rozróżnić wyraźnie słowa od czynów. Po zwycięstwie Donalda Trumpa, amerykańska piosenkarka Madonna kilkukrotnie mówiła publicznie, że myśli o wysadzeniu w powietrze Białego Domu. Wolno jej. Gwarantuje jej to amerykańska konstytucja. Ale gdyby ktoś  przez nią podjudzony istotnie spróbował wysadzić Biały Dom, to  i ten ktoś i Madonna trafili by przed oblicze sądu. Wolność słowa nie likwiduje odpowiedzialności za nie! To, co powinno być karane, to nie mowa nienawiści, ale przede wszystkim głoszenie nieprawdy.
Drugie niebezpieczeństwo to możliwość obrażania uczuć religijnych. Nasuwa się przykład spektaklu teatralnego, niesławnej „Klątwy”. Otóż uważam, że problem „Klątwy” to przede wszystkim problem finansowania tego spektaklu z pieniędzy publicznych, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Obawiam się, że żadne ograniczenia administracyjne nie są równie skuteczne, jak zakaz finansowania takich przedsięwzięć z publicznych pieniędzy, o którym nawiasem mówiąc – również należało by pomyśleć.
Jest wszakże jeden podstawowy warunek, pod którym można znieść obrażanie naszych uczuć religijnych i podjąć ryzyko stania się obiektem ataku osoby niezrównoważonej. To warunek, który uważny czytelnik już pewnie potrafi sam wskazać. Wolność słowa musi zostać zagwarantowana wszystkim! W ramach tej wolności słowa musimy mieć prawo także do publikowania swych opinii! Zasadniczym celem gwarancji wolności słowa w nowej konstytucji musi być jasno sformułowana i niepodważalna zasada, wedle której żaden działający na terenie naszego kraju operator medialny nie może blokować wolności wypowiedzi ze względu na ich treść. Szczególnie dotyczyć to musi takich miejsc, jak media społecznościowe. Zapis musi nam zagwarantować, że o tym co w Polsce wolno mówić, a co nie, nie będą decydować inni, na przykład – jak to już miało miejsce – kanclerz Niemiec Angela Merkel, wraz z twórcą facebooka, Markiem Zuckerbergiem. Trzeba skończyć z sytuacją w której w mediach społecznościowych prawo do wolnej wypowiedzi mają tylko lewacy, obrażać można tylko katolików, a usuwa się wypowiedzi tylko patriotów! Musimy zapewnić sobie konstytucyjne prawo do wolności słowa! Polska musi się stać wyspą wolności słowa na tle zakłamanej Unii Europejskiej.
 
Lech Mucha
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika damascen

13-05-2017 [19:53] - damascen | Link:

jako komentarz - przytaczam fragment z gdańskiej KARTY POWINNOŚCI CZŁOWIEKA (2000r.):

                                              Odpowiedzialność za słowo
Wolność słowa, swobodny dostęp do mediów i prawo publikacji poglądów
zobowiązują do prawdomówności.
Kryterium doboru informacji w międzyludzkim komunikowaniu się powinna być prawda,
a nie atrakcyjność medialna, polityczna lub komercyjna.
Sfera prywatności związana z godnością osoby i tajemnice zawodowe
powinny być respektowane w życiu publicznym.
Granicą wolności słowa, wytyczona przez sumienie, jest dobre imię innych.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jabe

13-05-2017 [20:28] - Jabe | Link:

Nie daj Boże, żeby to się znalazło w konstytucji.

Obrazek użytkownika paparazzi

14-05-2017 [17:11] - paparazzi | Link:

A dlaczego?

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [18:02] - Jabe | Link:

Te postulaty należą do zupełnie innej dziedziny. Nie mieszajmy prawa z moralnością. Ponadto, gdy uczyni się je prawem, da się sędziom dowolność interpretacyjną, a więc prawo do samowoli. Oczywiście prawo zawsze zostawia margines interpretacyjny, jednak należy tego unikać. Prawo jest niebezpieczne i trzeba się z nim obchodzić ostrożnie.

Choćby kryterium prawdy. Brzmi dobrze i słusznie. Niewątpliwie zacnie jest się kierować prawdą. Jeśli powiem, że Pan ukradł pudełko zapałek, Pan powinien móc mnie pozwać i wtedy ja miałbym wykazać, że tak jest. Jednak taka możliwość powinna być ograniczona do kwestii obiektywnie i praktycznie sprawdzalnych. No chyba że powołamy Ministerstwo Prawdy.

Obrazek użytkownika paparazzi

15-05-2017 [01:04] - paparazzi | Link:

Nie, wzorujmy sie na konstytucji USA. "Nie, ...wzorujmy się na konstytucji USA."dowolność interpretacyjną" jak pan to nazwał jest niemożliwą pod względem at legal. Mozna dodać poprawki do konstytucji.

Obrazek użytkownika Jabe

15-05-2017 [10:29] - Jabe | Link:

Nie zrozumiałem.

Obrazek użytkownika Marek1taki

13-05-2017 [20:39] - Marek1taki | Link:

Stanisław Michalkiewicz w swoim projekcie konstytucji jest zwięzły.
Art. 11 ma dwa punkty:
1. Nie może być wprowadzona cenzura ani system koncesyjny na wydawanie i rozpowszechnianie druków, audycji radiowych i telewizyjnych.
2. Sposób emisji audycji radiowych i telewizyjnych określa ustawa.
http://www.michalkiewicz.pl/do...
Brak cenzury i koncesji na media znalazły miejsce w tej konstytucji. Penalizacja obrażania uczuć religijnych i niektórych przejawów kłamstwa mogą mieć miejsce w kodeksie, który nie musi być pretekstem do kpin ze sprawiedliwości jak teraz.

Obrazek użytkownika Jabe

13-05-2017 [21:04] - Jabe | Link:

Delegacja ustawowa nie jest najszczęśliwszym pomysłem. Co właściwie pkt 2 znaczy? No i nie widzę tu generalnych gwarancji wolności słowa, nie tylko medialnych. Taka gwarancja oznaczałaby zakaz zakazywania.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

13-05-2017 [21:55] - Imć Waszeć | Link:

Punkt drugi wszędzie powinno się pisać bez owijania w bawełnę. Na przykład tak "cechy drugo- i trzeciorzędne danego zagadnienia, których bezpośrednio nie przewiduje konstytucja, pozostają do ustalenia przez a) parlament, w przypadku rodzaju cech A, b) rząd, w przypadku rodzaju B, c) prezydenta w przypadku rodzaju C. Cechy z rodzaju A obejmują....". Dużo dłużej nie będzie, a uda się wreszcie wyleszczyć wszechwiedzących Rzeplińskich. Być może nawet nie będzie potrzebny TK, bo kompetencje zostaną od razu odseparowane. Dodatkowo punkt 3) powinien obowiązkowo brzmieć tak "jeśli nie można rozwiązać problemu w punktach 1 i 2, to zgromadzenie narodowe (patrz definicję) musi natychmiast przystąpić do zmiany konstytucji, ale tylko w tym jednym miejscu i w wąskim zakresie".

Obrazek użytkownika Jabe

13-05-2017 [22:42] - Jabe | Link:

Prawo to nie procedura. Skoro parlament ma mieć prawo uchwalania ustaw w ramach konstytucji, to się rozumie samo przez się. A przed rzeplinizacją, czy jak to zwać, chroni unikanie paplaniny. Należy się zastanawiać nad każdym zdaniem. Za dużo prawa, to złe prawo.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

14-05-2017 [01:19] - Imć Waszeć | Link:

To niech zapiszą prawo w języku C++, a wtedy nie będzie trzeba mądrali Rzeplińskich do znajdywania błędów, ale wystarczy analizator semantyczny albo parser.

Obrazek użytkownika Losek

13-05-2017 [21:55] - Losek | Link:

Myślę, że nie ma co wydziwiać. Pierwsza poprawka do Konstytucji USA jest dobrym wzorem.

Obrazek użytkownika Jabe

13-05-2017 [22:43] - Jabe | Link:

Też wolę rozwiązania, które przetrwały próbę czasu.

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-05-2017 [10:59] - Marek1taki | Link:

"Kongres nie ustanowi ustaw wprowadzających religię lub zabraniających swobodnego wykonywania praktyk religijnych; ani ustaw ograniczających wolność słowa lub prasy, lub naruszających prawo do pokojowych zgromadzeń i wnoszenia do rządu petycji o naprawę krzywd." podaje Wikipedia treść I poprawki.
Dla mnie zrozumiałe, ale nie jestem prawnikiem. W sformułowaniach Stanisława Michalkiewicza nie widzę wydziwiania.
Problem jest w nadinterpretacjach spraw prostych, które odbiegają od sensu pierwotnego, oczywistego. Chętnie dowiedziałbym się czego nie wiem o różnicach w sensie pojęcia wolności słowa w Konstytucji USA, w projekcie Pana Michalkiewicza oraz przede wszystkim w konstytucji kwietniowej z 1935r., o której formalnym obowiązywaniu pisał ostatnio Pan Andrzej Owskiński na Naszych Blogach . http://naszeblogi.pl/46546-kon...
Takiej dyskusji w TVP nie uświadczysz. Dziennikarze nie rzucili się na temat podjęty oficjalnie przez Prezydenta RP. To ich nie interesuje. Mają w końcu misję.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [11:20] - Losek | Link:

Tak, taka dyskusję prowadzoną przez prawników na ten temat, na temat m.in. różnic w systemach prawnych trzeba by przeprowadzić. Ja też nie jestem prawnikiem i dla mnie poprawka jest jednak lepiej zrozumiała niż zapis w projekcie Michalkiewicza.

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-05-2017 [10:42] - Marek1taki | Link:

Dla mnie pkt. 2 oznacza, że konstytucja zakłada regulację i wskazuje jaką drogą. Czas od zaprezentowania tej konstytucji to ćwierćwiecze i postęp techniczny sprawił, że media mają dzisiaj inny charakter niż wówczas. Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba zmienić konstytucji aby regulować np.sieć internetową.
Z punktu 1 nie wynika zakaz ograniczania? Dlaczego?

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [11:17] - Jabe | Link:

Punkt 1 dotyczy prasy (wydawanie i rozpowszechnianie druków, audycji radiowych i telewizyjnych); mnie nie gwarantuje wolności wypowiedzi. Jeśli konstytucja zakłada regulację, to jest źle, bo wolność słowa oznacza brak regulacji. W propozycji Stanisława Michalkiewicza jest mowa o sposobie emisji, więc, być może, dotyczy tylko kwestii technicznych, ale może nie. Ja nie widzę miejsca dla takiego zapisu w konstytucji.

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-05-2017 [20:19] - Marek1taki | Link:

Dziękuję. To miłe zostać przekonanym. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika AZ

13-05-2017 [22:43] - AZ | Link:

Fajnie. Proszę tylko wymyślić zakaz obrażania innych ludzi i ich uczuć. Przypominam, że wolność jednego człowieka kończy się w miejscu, gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby. Do tej pory granice te były wyznaczane w dzieciństwie, przez wychowanie i dla wszystkich zrozumiałe. Pózniej przyszły inne normy (socjalistyczne) i teraz mamy "obywateli RP". A jak zaczną nas "ubogacać" muzułmanie.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [00:34] - Losek | Link:

Nie zamierzam zakazywać obrażania niczyich uczuć. To jest bardzo mało definiowalne. Kryterium odpowiedzialności ma być nie obrażanie uczuć, tylko prawda. Nie wolno kłamać o kimś. I jako katolik, uważam, że wolność słowa da prawo do obrażania uczuć katolików. Ale trudno. Godzę się na to. W zamian chcę prawa do wolności słowa. Oczywiście, należy wychowywać tak, by dążyć do wzrostu kultury dyskusji. ale ochrona wolności słowa ma być absolutna.

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [07:54] - xena2012 | Link:

Niestety to życzeniowe,aby wzrost kultury dyskusji wynikał wyłacznie z wychowania.Absolutna wolność słowa już przechodzi w wolność czynu.Widzimy to po zajsciach na ostatniej miesięcznicy.Pan który poturbował działacza ,,Solidarnosci'' jest goraco broniony przez media i opozycję i zapewne będzie chodził w glorii i chwale. Pan jako katolik godzi sie na to by w kazdej sytuacji  nadstawić drugi policzek?

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [10:04] - Losek | Link:

Godzę się na to, by obrażano mnie, i katolików, i chrześcijaństwo jako takie, i prezydenta, i premiera. Więc w tym miejscu nastawiam oba policzki. Po prostu wolność słowa jest tak ważna dla nas, dla prawicowców, że należy tę cenę zapłacić. Ale nie godzę się na żaden czyn sprzeczny z prawem, na żadną agresję, na żadne blokowanie przejazdu Jarosława Kaczyńskiego na grób brata itp. Jest zasadnicza różnica, między czynem, a słowem. Nie godzę się na palenie polskiej flagi ani na bezczeszczenie symbolu Polski Walczącej, bo to są czyny, a nie słowa i pod wolność słowa nie podpadają. A wzrost kultury nie jest niemożliwy. Miał przecie miejsce w historii i nie ma powodu, by się nie postarać i go nie powtórzyć. .Nie jest widać aż takim pesymistą, jak Pani. :-)

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [11:14] - xena2012 | Link:

cytuje za Panem ,,wzrost kultury nie jest niemożliwy''.....No to proszę ,,ukulturnić'' a i wychować posła Niesiolowskiego.To tylko jednostkowy przykład ,bo w opozycji az roi się od  niesiolopodobnych.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [11:18] - Losek | Link:

To, że nie wszystkich da się wychować, to pierwsze nie znaczy, że innych się nie da, a po drugie nie znaczy, że nie należy próbować.

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [10:56] - Jabe | Link:

Obrazić się można o wszystko, co oznaczałoby, że można zakazać wszystkiego.

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [11:39] - xena2012 | Link:

wypisz ,wymaluj te słowa nadaja się do naszej opozycji. Oni obrazaja się na wszystko,co rusz słyszymy to ich śmieszne ,,nie ma naszej zgody'' kiedy stoją w malowniczej kupce z marsowymi minami i świńskim truchtem ruszaja do sądów z pozwami.

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [11:50] - Jabe | Link:

Czy to znaczy, że Pani moją obiekcję popiera?

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [13:24] - xena2012 | Link:

obiekcje w Pańskim wpisie wyglądają raczej na wywód logiczny.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [13:36] - Losek | Link:

Ja rozumiem słowa pana Jabe jako wsparcie dla tezy, że nie należy ograniczać wolności słowa w imię obrony czyichś uczuć...

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [14:10] - xena2012 | Link:

Gdyby można było obrazę uczuć czy ,dóbr osobistych podciągnąć pod jedną linię to zgoda.Ale jest jeszcze skala i okoliczności obrazania.Czym innym jest zwyzywanie przez sasiada,kłótnia nawet ordynarna w pracy,inwektywy -bo mamy wolność słowa i demokrację a co innego jak tą rzekomo wspaniałą wolnoscią szermuje się publicznie i przed kamerami.Czy mamy pokiwać smętnie glową jak niedomyty grajek Hołdys najgorszymi słowami wyraza się o ludziach z prawicy? Jak ohydnie zachował się Wałęsa kiedy prezydent podszedł do niego ze znakiem pokoju?.Jak Pan może liczyć na wychowanie w kulturze młodego pokolenia które słyszy z mediów nieustanne bluzgi w których na codzień rani się uczucia?

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [14:15] - Jabe | Link:

Przeciwnie, to maluczcy powinni być bardziej chronieni, nie celebryci, zwłaszcza politycy.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [14:21] - Losek | Link:

Z całym przekonaniem odpowiem - tak! Mamy tylko smętnie pokiwać głową. Bo próba cenzury Hołdysów i innych, skończy się czymś znacznie gorszym. I nie jest absolutnie tak, żeby nie dało się wychowywać młodzieży bez cenzury słowa. Można i trzeba używać tych przykładów, jako przestrogi. 

Obrazek użytkownika spike

14-05-2017 [13:40] - spike | Link:

"I jako katolik, uważam, że wolność słowa da prawo do obrażania uczuć katolików. Ale trudno. Godzę się na to."

Bóg stworzonemu człowiekowi dał wolność nie tylko słowa, ale i czynów, ale mimo wszystko jednak wprowadził cenzurę tych zachowań, kto ich nie przestrzega, spotka go surowa kara, jak wiemy, Bóg jest sprawiedliwy, ale też surowy.
Wg Pana Bóg się pomylił ?

Przypomnę tylko co spowodowała ta wolność słowa francuskiej gazecinie, która obrażała uczucia religijne muzułmanów, swego czasu ta gazecina pozwoliła sobie na kpiny z żydów, naczelny stracił pracę, tam już więcej taki paszkwil się nie pojawił.
Tak się składa, że zbrodnie mają swój początek w wolności słowa, podobnie został stworzony świat, "pierwsze było słowo", karanie po fakcie jest nieskuteczne.

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [14:16] - Jabe | Link:

Karanie przed faktem jest istotą państwa totalitarnego.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [14:18] - Losek | Link:

Ja nie wszystko wiem o Bogu, ale wydaje się, że dał mi bezwględną wolność słowa i czynu. Dał mi ją wraz z odpowiedzialnością. I za słowa i czyny. I przed Bogiem za swoje słowa i czyny odpowiem. Natomiast nie zgadzam się na cenzurowanie moich słów przez innych ludzi i systemy władzy, a przede wszystkim przez ideologie. Każdą ideologię, w tym marksistowską. Zgadzam sie na cenzurowanie moich czynów, zgodnie z ustanowionym prawem. Chciałbym, by było stanowione na zasadach cywilizacji łacińskiej.
Tak, że ja jestem za absolutna wolnością słowa. Zarówno w stosunku do katolików, jak i Żydów. Uważam zwalnianie dziennikarzy za słowa za niedopuszczalne. Z tym, że oczywiście powodem do kary, w tym zwolnienia jest kłamstwo. Ale nie obrażanie uczuć.
Nie uważam za słuszne stwierdzania, że zbrodnie mają swój początek w wolności słowa. To moim zdaniem demagogia. Zbrodnie mają swój początek raczej w przekonaniach ludzi, a na te przekonania cenzura wolności słowa nic, albo niewiele pomoże. A szkody jakie przyniesie - szkody są ogromne. 

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [15:53] - Losek | Link:

Po zastanowieniu muszę zrobić pewne zastrzeżenie. Własność prywatna również musi być chroniona. Stąd właściciel prywatny mediów, prasy, czy TV, musi mieć możliwość dysponowania własnością, w tym cenzury,

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [15:53] - Losek | Link:

Po zastanowieniu muszę zrobić pewne zastrzeżenie. Własność prywatna również musi być chroniona. Stąd właściciel prywatny mediów, prasy, czy TV, musi mieć możliwość dysponowania własnością, w tym cenzury,

Obrazek użytkownika spike

14-05-2017 [20:52] - spike | Link:

Odnoszę wrażenie, że chyba Pan nie do końca wie o co wnosi. Przypomnę tylko, że całe nasze życie od kołyski, jest cenzurą od naszego słowa do naszych czynów, wyobraża Pan sobie wychowanie dziecka bez jakichkolwiek zakazów i nakazów?
a to jest cenzura.
co do samej wiary chrześcijańskiej, nasze życie zostało ocenzurowane Dekalogiem, Panu zostawiony został wybór, złamanie tych zasad, obraża Boga, a więc czeka nas kara, zależna od stopnia obrazy.
Prosty przykład, "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe", Panu zapewne nie będzie miłe by ktokolwiek obrażał Boga, więc Pan nie też powinien tego czynić względem wiary drugiego człowieka.
Teraz świat opiera się na prawie wymyślonym przez człowieka, nie Dekalogu, a to dlatego, że człowiek nigdy nie będzie obiektywny, nie potrafi mówić "tak, tak, nie, nie", widać to też po Pańskim tekście, to doprowadzi tylko do Sodomy.

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [21:12] - Losek | Link:

Mój tekst prowadzi do Sodomy? Tak pytam, żeby się upewnić?

Obrazek użytkownika Ptr

14-05-2017 [14:08] - Ptr | Link:

Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie , czy chcemy konstytucji uniwersalnej z punktu widzenia najwyższych światowych standartów demokratycznych, czy też konstytucji odzwierciedlającej nasz charakter narodowy, aspiracje, nasze poczucie sprawiedliwości.  Mam wrażenie , że w pierwszym przypadku staniemy się państwem multi-kulti , a w drugim napotkamy niechęć wszystkich sił umiarkowanie i zdecydowanie antypolskich.
W mojej ocenie nawet konstytucja amerykańska nie chroni tego kraju przed transformacjami kulturowo-politycznymi, które mogłyby drastycznie zmienić jego charakter. Dokonuje się to przez drobne powolne zmiany. A w przypadku Polski byłoby to zdecydowanie łatwiejsze. Jesteśmy bowiem w jakimś stopniu uzależnieni już teraz politycznie, gospodarczo, a nawet w zakresie wewnętrznych mediów. Taka nowo-konstytucyjna rzeczywistość będzie przedmiotem bezpardonowej walki podobnej do dzisiejszej walki politycznej. Jak wiadomo wolność słowa jest podstawą demokracji, ale propagowanie światopoglądów i walka medialna ( kulturowa) odbywa się za pomocą konkretnych środków pieniężnych. W tym zakresie konstytucja będzie tylko bezstronnym arbitrem, co będzie prowadziło do przewagi kapitału w polityce nad tzw. wolnymi głosami. W takim przypadku Polacy będą wciąż atakowani medialnie we własnym kraju pomimo wspaniałych rozwiazań konstytucyjnych. Ale oczywiście jestem za nieskrępowaną wolnościa słowa. ( Prawdę każdy musi znaleźć w sobie, ale wiemy , że niektórzy pytają tylko , co to jest prawda.)

Obrazek użytkownika Losek

14-05-2017 [14:47] - Losek | Link:

Nie istnieją rozwiązania idealne. Co nie znaczy, że nie należy ich szukać. To jest tylko jeden głos w dyskusji dotyczącej jednej z cech planowanej konstytucji. Wolności słowa.Tu chyba nie mają zastosowania takie pojęcia jak charakter narodowy czy aspiracje. A w każdym razie niewielkie jest ich znaczenie. Sprawa wolności słowa jest tak niezwykle ważna, ponieważ jej ograniczenie z góry znacznie ogranicza bardzo wiele działań, aktywności i zasad.Jest po prostu bardzo niebezpieczne.

Obrazek użytkownika Jabe

14-05-2017 [14:57] - Jabe | Link:

Powinniśmy pamiętać, że żaden dokument nic nie zmieni, jeżeli nie będzie takiej woli. Konstytucja amerykańska opierała się (i wciąż się opiera) zmianom najlepiej, bo sprowadza się do niezbędnego minimum i jest na tyle zrozumiała, że przeciętny obywatel może się z nią identyfikować. Nie sądzę, że w większości spraw stoimy dylematem, czy konstytucja ma być uniwersalna, czy narodowa. W tym drugim chodzi bardziej o ducha niż o paragrafy.

Problem przewagi kapitału nad „wolnymi głosami” jest źle postawiony. Duża partia mogłaby mieć kilka milionów członków, co nawet przy minimalnych składkach dawałoby jej znaczne środki na kampanie, większe niż dosysanie się do budżetu. Z drugiej strony, nie wolno obywatelowi, choćby i bogatemu, zabronić wspierania tego, czego jest zwolennikiem, byle jawnie. To niejawne powiązania i ustawy przepychane cichaczem są problemem. Natomiast obca inwazja kulturowa powinna być monitorowana i powinny być mechanizmy pozwalające ją ujawnić i ukrócić. Z tym że niekoniecznie powinny to robić urzędy.

Obrazek użytkownika Ptr

14-05-2017 [23:24] - Ptr | Link:

Wskazuję tylko na fakt , że możliwe są działania organizowane długofalowo i za duże pieniądze , które moga doprowadzić do tego ,że zapisy nawet silnej konstytucji jak w USA mogą być stopniowo obchodzone, interpretowane inaczej, itp. Przecież spory o każdego sędziego sądu najwyższego, czy trybunału konstytucyjnego są tego dowodem. Rzeczywistość jest jak widać interpretowana przez różne strony na sposoby dialektyczne, dwuznaczne, odmienne. Opinię publiczną można urobić. Sędziów można mianować. Zmiany można wprowadzać pod innym pretekstem. Głosy zdobywa się w kampaniach wyborczych , które wymagają dużych pieniędzy. Tu wyborcy mogą okazać się sprytniejsi. Zagłosują na swoja partię finansowaną z małych składek.
Ale gdy kampania będzie trwała non stop w całym głównym nurcie, we wszystkich mediach, wydawnictwach, uniwersytetach, instytutach, produkcji filmowej, grach, rozrywce, celebrytyzmie i publicystyce kościelnej, to z własnym interesem, czy interesem narodowym  zagłosują tylko ludzie ....no własnie , jacy ? Bedą ich chyba określać mianem wykluczonych, wyklętych, itp.Mnie interesuje czy zapis w konstytucji może tę sprawę ustawić po myśli zwyklego obywatela i w dodatku Polaka ze świadomością historyczną , religijną.

 

Obrazek użytkownika Jabe

15-05-2017 [10:28] - Jabe | Link:

Wskazuję tylko na fakt, że możliwe są działania organizowane długofalowo i za duże pieniądze, które moga doprowadzić do tego, że zapisy nawet silnej konstytucji jak w USA mogą być stopniowo obchodzone, interpretowane inaczej, itp. – Nie neguję tego.

Przecież spory o każdego sędziego sądu najwyższego, czy trybunału konstytucyjnego są tego dowodem. – W Stanach sądy uczestniczą w tworzeniu prawa (precedensy), więc to jest spór o to, kto ma ostatnie słowo w tworzeniu prawa. W tym kraju walka była o bezkarność. Z tego wcale nie wynika, że to robota dużych pieniędzy (w domyśle – grubych ryb).

W tym kraju największym problemem jest zniechęcanie do polityki nieustannym jazgotem ludzi poczciwych.

Mnie interesuje czy zapis w konstytucji może tę sprawę ustawić po myśli zwyklego obywatela i w dodatku Polaka ze świadomością historyczną, religijną. – Takich rzeczy nie da się zadekretować. Konstytucja powinna przede wszystkim zapewniać jasne mechanizmy rządzenia.

Obrazek użytkownika Ptr

15-05-2017 [23:16] - Ptr | Link:

Oczywiscie , ze konstytucja ma zadekretować pewne rzeczy. Pytanie czy jest w stanie to zrobić skutecznie. Jak dotąd wydaje się ,że nie. Jeżeli byłaby skuteczna , nie byłaby potrzebna społeczna reakcja na wszystkie próby jej obejścia. Przyklady : w USA prawo do posiadania broni, w Europie sprawa małżeństw. 
Po prostu nie chcę , aby to był jeszcze jeden fikcyjny papier. Ma uwzględniać naszą tożsamość, nasz punkt widzenia. Nawet nie powinna to być kopia konstytucji amerykańskiej, pomimo ,że nasza mentalność wydaje się być zbliżona.
I wyluzuj Pan. 

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

16-05-2017 [05:08] - Kazimierz Kozio... | Link:

paragraf o wolnosci slowa w konstytucji powinien byc oszczedny w slowa i musi dawac ustawodawcy jakas furtke do penalizowania pewnych wypowiedzi. 1-sza poprawka dp konstytucji USA nie potrzebowala takich dodatkow poniewaz oni mieli niezawisle sady ktore dobrze sobie radzily z ochrona cywilizacji lacinskiej. nie wiadomo czy u nas wczesniej uda sie zrobic porzadek z sadami czy z konstytucja.
nie warto zajmowac sie naruszaniem wolnosci slowa przez prywatne media np. pejsbuka, tvn, gw. mozna tworzyc wlasne, ktore odbiorca zechce preferowac. ale ograniczenie udzialu kapitalu obcego w mediach dostepnych dla Polakow np. do liczby jednocyfrowej jest poczatkowym warunkiem koniecznym zeby w ogole dyskusja nad reformami rokowala pomyslnie.