Kto napisał sms Platformie Obywatelskiej?

Chodzi oczywiście o TEN sms: katastrofę spowodowali piloci, pozostaje tylko ustalić…
 
 
Część II-ga opowieści o Radosławie Sikorskim*
 
 
O godz. 9.20’ jeszcze nic nie wiadomo: premier i marszałek  Sejmu – powiadomieni o „wypadku lotniczym” właśnie wsiedli do samochodów i pędzą w stronę Warszawy (zwłaszcza Komorowska musiała pędzić, żeby z położonej „na końcu świata” Budy Ruskiej, po pokonaniu 300 km – a ona prowadziła! – dowieźć swojego męża stanu na Wiejską, gdzie pojawił się już przed godz. 12-tą…); z kolei towarzyszący premierowi Arabski (Jechaliśmy bardzo szybko, na sygnale. Z jednej strony trzeba było podejmować decyzje, wydawać polecenia, organizować Radę Ministrów, odbierać raporty. I to było jeszcze w miarę proste. Z drugiej strony, były to momenty bardzo osobiste. Pani wybaczy, nie będę o tym opowiadał. Cały czas jeszcze towarzyszyła nam nadzieja. – za: http://www.polskatimes.pl/artykul/411039,arabski-dla-polski-atakuja-mnie-za-smolensk-bo-tylko-ja-zyje,3,id,t,sa.html) zdaje się sugerować, że premier o „winie pilotów” nie miał wtedy bladego pojęcia - choć już wiedział, że oni wszyscy nie żyją - wiedział od… Sikorskiego:
8.57 Małgorzata Tusk, odbiera telefon od ministra Sikorskiego. Szef MSZ informuje premiera, że samolot się rozbił i prawdopodobnie nikt nie przeżył.** (co ciekawe – Sikorski zadzwonił wcześniej do… Komorowskiego!***).
 
Pozostaje zatem jedyne źródło decyzyjne – Sikorski – jedyny „operator”  mający dostęp do rządowego Centrum informacyjnego.
 
 
~ 9.20
zadzwonił telefon. Byłem pewien, że to brat telefonuje już ze Smoleńska. Usłyszałem jednak jakiś nieznajomy glos. Chyba był to któryś ze współpracowników ministra Sikorskiego. Później słuchawkę przejął sam minister. Poznałem go. Nie miałem cienia wątpliwości, że stało się coś złego. Dowiedziałem się, że doszło do katastrofy. Rozbił się samolot. Wszyscy zginęli. Powiedziałem mu: „To jest wynik waszej zbrodniczej polityki – nie kupiliście nowych samolotów”. Na tym rozmowa się skończyła.
Czy minister Sikorski odpowiedział na te słowa?
Nie. Chyba zresztą sam odłożyłem słuchawkę. Po kwadransie był następny telefon.
https://wiadomosci.wp.pl/j-kaczynski-dla-gp-zapytali-po-czym-poznaje-brata-6082124687828097a
 
09:33:22 – 09:34:08
Połączenie nawiązane przez Centrum Operacyjne
Jarosław Kaczyński: Halo
Pracownik CO:  Dzień dobry Panie Prezesie, Centrum Operacyjne MSZ z tej strony. Minister Sikorski chciałby z Panem rozmawiać
JK: Proszę bardzo P.CO: Dziękuję łączenie rozmowy
Minister Radosław Sikorski : Halo
P.CO: Centrum Operacyjne z tej strony, mam na linii Panie Ministrze Pana Jarosława
 Kaczyńskiego
MRS: Ale ja już rozmawiałem. Okʼay. Proszę łączyć.
http://niezalezna.pl/26097-stenogramy-rozmow-z-10-kwietnia-2010
 
9.35’
 
Miałem cień nadziei, że może jednak ktoś przeżył. Znów dzwonił Sikorski i kategorycznie stwierdził, że katastrofa była wynikiem błędu pilota. Pamiętam jego słowa: „to był błąd pilota”.
Nie miał wątpliwości co do tego? Już wtedy wiedział, że zawinił pilot?
Tak. Oznajmił mi to zdecydowanie i jednoznacznie.
https://wiadomosci.wp.pl/j-kaczynski-dla-gp-zapytali-po-czym-poznaje-brata-6082124687828097a
 
3 lata po tych znanych faktach można było dopisać dalszy ciąg tego Kalendarium:
 
„Kropka nad  >i<” 22.10.2013:
 Monika Olejnik: prezes Kaczyński powiedział: „zadzwonił Sikorski kategorycznie stwierdził, że katastrofa była wynikiem błędu pilota. Pamiętam jego słowa  to był błąd pilota!”
Radosław Sikorski: Mnie pytają różni partnerzy o wypadek smoleński i ja się dzielę swoją opinią. A moja opinia jest taka, że jeżeli piloci zbliżają się do lotniska, gdzie jest fatalne lotnisko, fatalne warunki pogodowe i zniżają się świadomie poniżej wysokości decyzyjnej, wbrew instrukcji samolotu, wbrew instrukcji lotniska, wbrew własnym uprawnieniom, z wyjącym systemem ostrzegawczym, to błąd - to jest najłagodniejsze określenie, jakim można to określić.
M.O.: Ale tego dnia Pan jeszcze nie wiedziało tym,10 kwietnia o tym, że były ostrzeżenia i, że samolot leciał...
R.S.: A nie no… to wtedy to stawiałem wyłącznie robocze hipotezy. Jeżeli z wieży mam wiadomość, że samolot zawadził o drzewa no to wiadomo, że zszedł za nisko, ano dlaczego mógł zejść za nisko.  http://naszeblogi.pl/46079-cham-na-wojnie-z-polska
 
Sikorski kłamał: to nie on stawiał robocze hipotezy! On je tylko… posłusznie „wprowadził w życie”! Bo oto:
 
9:26 (publikacja: 10.04.2010; aktualizacja: 10.04.2010, 09:26)
Przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi - poinformowała agencja RIA-Nowosti, powołując się na źródło w strukturach siłowych Centralnego Okręgu Federalnego Rosji. - Prawdopodobną przyczyną katastrofy był błąd załogi w czasie manewru lądowania - przekazał rozmówca agencji.  http://www.rp.pl/artykul/459498-Nie-zyje-prezydencka-para--politycy--zolnierze.html#ap-4
 
9:29
(UWAGA: 11:29 czasu rosyjskiego! gdyż: - godz. 10: Telewizja TVN24 informuje za szefem Centralnego Okręgu Federalnego, cytowanego przez RIA Novosti, prawdopodobną przyczyną katastrofy był błąd załogi. Info za: http://www.zstrybnik.pl/katyn/Witryna/F1216109-B1C3-45AA-B82A-F6B3ECE15FFD.html )
11:29 Przyczyną katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem mógł być błąd załogi – informuje agencja RIA-Nowosti, powołując się na źródło w strukturach siłowych Centralnego Okręgu Federalnego Rosji.
http://www.tvn24.pl/raporty/katastrofa-smolenska,286
 
Powyższy cytat doskonale pokazuje, jak „zaprzyjaźnione media” starały się zaciemnić przekazywane z Rosji informacje: dość powiedzieć, że w Wydaniu Specjalnym tv Polsat – ta informacja na pasku z oznaczeniem PILNE! (Gubernator Obwodu Smoleńskiego” przyczyną katastrofy był błąd pilota) ukazała się o… 13.54; „niezawodna” w „operowaniu informacją” Gazeta Wyborcza też zresztą „wiedziała wcześniej” – choć nie sama z siebie:
10.04.2010 11:13
Media: samolot próbował lądować kilkakrotnie. Błąd pilota?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7752747,Media__samolot_probowal_ladowac_kilkakrotnie__Blad.html
 
Podsumowując zebrane informacje:
 
Przed godz. 9:30, zaledwie pół godziny po Tragedii, „polski minister” otrzymał od „naszych rosyjskich przyjaciół” instrukcję, która krótko potem znalazła się w słynnym sms-ie dla polityków jego partii; instrukcję, której się podporządkował.
Ministrem tym był Radosław Sikorski.
 
P.S.
Nie da się sprawdzić, czy także w tej sprawie otrzymał on jakieś instrukcje:
 
„Pierwszą w Europie (i na świecie) płytę nagrobną poświęconą pamięci ofiar katastrofy z 10 kwietnia odsłonięto 1 sierpnia [2010] w Tatabanya. Przy odsłonięciu pomnika obecni byli inicjatorzy jego budowy, węgierscy dyplomaci, mieszkańcy Tatabanya, węgierskie wojsko, Polonia. Na uroczystości, mimo kilkakrotnych zaproszeń, nie przybyli żadni przedstawiciele z ambasady RP w Budapeszcie. Swojego zbulwersowania nie kryli reprezentanci węgierskiego MSZ.
- Dyplomacja RP wielokrotnie inspirowała tworzenie pomników czy innych form upamiętniania Polaków w wielu krajach świata. Jest to pewien rodzaj promocji polskości. Tymczasem teraz, kiedy inicjatywa wychodzi od samych Węgrów, kiedy wykładają na to swoje własne pieniądze, z polskiej ambasady nie przychodzi nikt, aby powiedzieć im proste "dziękuję". Jest to absolutny skandal - pisze na swoim blogu europoseł Ryszard Czarnecki.”
http://kontakt24.tvn24.pl/polska-dyplomacja-w-budapeszcie-olala-odsloniecie-pomnika-smolenskiego-w-budapeszcie,55380,ugc
 
- ale z pewnością jest to osoba na instrukcje nad wyraz podatna!



 
* część I-sza: http://naszeblogi.pl/46552-kim-jest-radoslaw-sikorski
** za: http://noweczasy.salon24.pl/538326,gdansk-godz-9-oni-wszyscy-nie-zyja Por.:
10.39 Paweł Graś, rzecznik rządu, mówi w TVN24 - Wszyscy ministrowie jadą do Warszawy. Marszałek Komorowski jest w kontakcie z premierem. Jedzie do Warszawy.
10.45 Premier płakał, kiedy się o tym dowiedział - mówi Radosław Sikorski w Radiu Zet.****
http://www.przyszloscwprzeszlosci.pl/terazniejszosc/19-terazniejszosc/1245-katastrofa-samolotu-prezydenta-nie-yje-87-osob-nie-wiadomo-czy-prezydent-yje
*** tak wynika z opublikowanego przez MSZ minutażu rozmów Sikorskiego; tymczasem w wywiadzie dla GW:
Teresa Torańska: O 8.59 zadzwonił minister spraw zagranicznych.
Anna Komorowska: Jedliśmy śniadanie.
Bronisław Komorowski: Sikorski powiedział, iż ma wiadomość od pana Bahra, naszego ambasadora w Moskwie, że doszło do wypadku prezydenckiego samolotu. Ale nie wie, z jakimi konsekwencjami.
http://wyborcza.pl/1,105742,9402216,Anna_i_Bronislaw_Komorowscy__Robic_swoje.html?disableRedirects=true [wiadomość od "pana Bahra" Sikorski otrzymał - wg MSZ - o godz. 9.10']
**** Było moim strasznym, smutnym obowiązkiem poinformowanie o tym premiera, marszałka Sejmu i Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Sikorski. - Tak jak pani, premier płakał, gdy się dowiedział - powiedział minister do prowadzącej rozmowę.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7752663,Sikorski__Premier_plakal__gdy_sie_dowiedzial.html 10.04.2010 10:47