„Żyjemy w rządowej grotesce połączenia tragizmu i komizmu, fantastyki i realizmu. Przelała się szala goryczy” – powiedział w wywiadzie dla POLSKIEGO RADIA24 poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba – vide: http://www.polskieradio.pl/130/5553/Artykul/1738116,Wotum-nieufnosci-dla-rzadu-Beaty-Szydlo-Przelala-sie-szala-goryczy, a przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna zapowiedział na piątek złożenie przez PO wniosku o votum nieufności dla rządu Beaty szydło – vide: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/po-w-piatek-wniosek-o-wotum-nieufnosci-wobec-rzadu-szydlo,723464.html.
Faktycznie, przelała się szala goryczy, lecz nie w odniesieniu do działań rządu Beaty Szydło, ale wobec przekroczenia punktu krytycznego krańcowej bezczelności sygnatariuszy rzeczonego wniosku. Nie moi drodzy! Są granice szubrawstwa!
W związku z tym, mając na uwadze naszą polską irracjonalną skłonność do politycznej amnezji i patologiczną inklinację do wybaczania draństw wyrządzonych narodowi postanowiłem łobuzom z Platformy Obywatelskiej jeszcze raz przypomnieć zdawałoby się oczywiste oczywistości, o których niektórzy już niestety nie pamiętają.
Pytam więc sygnatariuszy rzeczonego wniosku.
Pamiętacie wasz śmiertelny grzech zaniechania reform w imię utrzymania wysokości słupków sondażowych? Skok na emerytury? Niedotrzymanie przyrzeczonych obietnic wyborczych? Menadżerską niemotę? Niezliczone przekręty i patogenne złodziejstwo? Nieudaczność rządu Donalda Tuska i Ewy Kopacz? Bezkarne mamienie obywateli rzekomo odporną na kryzys „zieloną wyspą wiekuistej szczęśliwości”, co skutkowało karygodnym zadłużeniem Państwa?
Zapomnieliście już, jak rechotaliście przy kawiarnianych stolikach, gdy Palikot obrażał śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na oczach milionów Polaków? Co wyprawialiście z Instytutem Pamięci Narodowej i profesorem Kurtyką? Jak z premedytacją rozdzieliliście delegacje udające się do Katynia? Jak losy śledztwa smoleńskiego bez zmrużenia oka oddaliście w obce ręce? Jak demoralizowaliście młodych podjudzając by lżyli pod krzyżem uczciwych ludzi? Jak perfidnie prowokowaliście udręczonego Jarosława Kaczyńskiego szkalując jego nieżyjącego brata? Jak ogarnięci wynaturzoną nienawiścią do opozycji pisowskiej wykrzykiwaliście o bydle i dorzynaniu watah...?
Pamiętacie jeszcze, co zrobiliście z finansami Państwa? Z infrastrukturą? Rolnictwem? Szkolnictwem? Kulturą? Polityką zagraniczną? Pamiętacie wasz haniebny serwilizm wobec rządu rosyjskiego po raporcie Anodiny? Jak drwiliście z członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej? Jak miesiącami mataczyliście i mamiliście Polaków przesuwając w nieskończoność termin raportu Millera? Jak próbowaliście podstępnie obejść konstytucję by nie bacząc na interes państwa zwiększyć korzystną dla siebie frekwencję wyborczą? Jak usiłowaliście wprowadzić chyłkiem dwudniowe wybory? Jak chcieliście zdusić w Polsce wolność słowa próbując bezprawnie zakazać wyborczych plakatów, bilbordów i spotów? Jak rzutem na taśmę zrobiliście na szczęście nieudany zamach na Trybunał Konstytucyjny? Jak chama i prowokatora Palikota zrobiliście twarzą swojej partii? Jak poniżaliście polskich patriotów - vide pokazowy proces Rymkiewicza…???
O niepoliczonych i do dziś nierozliczonych aferach poczynając od hazardowej na taśmowej kończąc nawet nie wspominam, bo wierzę, że ludzie mają to jeszcze na świeżo w pamięci.
I przypominam wam te wasze niegodziwe draństwa nie tylko, jako prawicowy bloger, lecz jako uczciwy Polak myślący z troską o państwie.
Tak, tak gagatki! My polski naród już wam dziękujemy! I nie damy się wziąć pod bajer, że to już było i nie ma, do czego wracać. Że Platforma zrozumiała swoje błędy, zreformowała się, oczyściła szeregi… i temu podobne łgarstwa.
Dlatego apeluję do rozsądnych Polaków. Nie dajcie się robić w trąbę! Mówcie otwarcie i przy każdej możliwej okazji o tych wszystkich bezeceństwach, draństwach, świństwach, przekrętach, łajdactwach, nikczemności, złodziejstwie i niemocie Platformy, odważnie, w domu, w pracy, na imieninach u cioci, w kawiarni, na działce, na plaży, w górach, wszędzie.
Bo życie pokazało, że tych łobuzów trzeba będzie długo jeszcze trzymać z dala od wpływu na rządzenie Polską.
Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)
Post Scriptum
Zaś wszystkim miłośnikom Platformy Obywatelskiej, którzy dali się zwieść przyznaję ze wstydem jaszczurczemu tytułowi notki i dostali palpitacji serca, zalecam nitroglicerynę pod język i solidny rachunek sumienia w Wielkim Poście.
Galeria fotografii patrz: http://salonowcy.salon24…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14196
"Pasierbiewicz mam chcieć więcej twoich twoich notek...ktoś tu oszalał!..."
---------------------
To po jaką cholerę szanowny Pan na każdą moją notkę włazi i zaśmieca merytoryczną dyskusję innych komentatorów?
"Dlaczego blogerzy omijają tematy gospodarcze ? Dlaczego telewizja jedynie migawkowo informuje o waznych i pozytywnych decyzjach rządu ?..."
----------------------
To już nie do mnie pytanie Pani Xeno.
Zajrzałem na konto komentatora piszącego pod nickiem @resurgam i co ja widzę? Posiada konto 5 dni i jedna godzina. Więc starsi czytelnicy mojego blogu doskonale wiedzą, kto pisze pod kolejnym nickiem.
PS. Z góry zaznaczam, że nie podejmę dyskusji na temat rzeczonego "komentatora", bo przyrzekłem, że ani jednym słowem o nim imiennie na blogu nie wspomnę.
I bardzo słusznie, bo nie wiadomo czyby Pan trafił. Ale już niejednokrotnie sobie podyskutowaliśmy - nieprawdaż? Prawdaż...I fajnie,że się Pan na mnie nie obraził.
Pozdrawiam przyjacielsko !
Zmarł Wojciech Młynarski. Idol mojego pokolenia.
Włączyłem na chwilę Szkło Kontaktowe i krew mnie zalała.
Bo, co ja widzę? Komuch Miecugow i skundlony satyryk Przybylik bez obciachu perorują, że, cytuję: „zniewolony przez nową władzę Wojciech Młynarski czuł się człowiekiem wolnym jeszcze tylko w Szkle Kontaktowym, gdzie mógł deklamować swoje nowe teksty.
Na litość Boską! Jak można się tak skundlić i zawłaszczyć na chama na własny rachunek czyjś dorobek! Jak łódzcy łowcy skór.
Przecież Pan Wojtek jeszcze nie ostygł!
A teraz, niech sobie trolle na moim blogu poharcują.
Autor tego blogu nie odpowiada na stronnicze komentarze wskazujące na zamierzony, bądź niezamierzony trolling