Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Europa dwóch prędkości - czyli kto, z kim i z czym?

Leonarda, 10.02.2017
       Znów Europa jedynie słuszna (czyli KE, paniusie i dobrzy wujkowie z PE, "liberalna demokracja", Verhofstadty, Timmermannsy i kto tam jeszcze) mają najwyraźniej problem. Właściwie, to mają wiele problemów lecz zamiast skoncentrować się na ich rozwiązaniu postanowili po raz kolejny przekierować uwagę na „niesłusznych członków” UE i huknąć trochę na Polskę, której to rząd – jak wiadomo – rzeczonym panom i pańciom nie miał szczęścia się spodobać. No i po niepowodzeniu takich numerów jak wezwanie Premier Szydło przed oblicze euroinkwizycji, instalacja KODu czyli „opozycji demokratycznej” czy Komisja Wenecka znów pojawiła się groźba „Europy dwóch prędkości”.
       Jeszcze kilka lat temu tego rodzaju pogróżki wywoływały ogromne wrażenie i lęki. Bo i jak to, ledwo do tej Unii weszliśmy a tu już chcą nas dać w odstawkę. A może i jakoś tam chcą nas oszukać – niby Unia, ładnie i pięknie ale z tymi dwoma prędkościami to znów zrobią „lepszych” i „gorszych” i lepsi będą gorszych wyzyskiwać. Albo w ogóle coś będzie nie tak i nasza partycypacja w unijnym dobrobycie i korzyści z członkostwa będą się miały nijak do pierwotnych zamierzeń. Wtedy te obawy były oczywiście uzasadnione. A jak te pogróżki i szantaże mają się do sytuacji w dniu dzisiejszym?
       Otóż przez te kilka lat świat się zmienił i to tak bardzo, że gdyby ktokolwiek prognozował to wszystko 10 lat temu, zostałby po prostu wyśmiany. Zmieniła się także i Europa – dlaczego wszyscy wiemy - i zapewne będzie się zmieniać jeszcze bardziej. I dlatego pohukiwania panów i pań uzurpujących sobie prawo do rządu dusz w Europie są po prostu przeczasiałe.
       Europa dwóch prędkości? Zastanówmy się, jak coś takiego miałoby w ogóle wyglądać. A więc państwa „starej Unii”, grzeczne bo „demokratyczne liberalnie” (to taki nowy zbitek słów, nie bardzo wiadomo, co właściwie ma oznaczać) - te rzekomo „pierwszej prędkości”. UK już i tak nie ma, zostały Niemcy jako największa unijna gospodarka – wyszły w nienajgorszej kondycji po kryzysie 2007 i zapewne dadzą sobie radę i dalej. Oprócz tego – proszę bardzo, akurat też i ci, którzy rzucają największe gromy na „niepokornych”. Francja – wzrost gospodarki w 2016r. 1,3%, deficyt budżetowy -3,3%, łączne zadłużenie 96,4%PKB. Belgia – wzrost 1,2%, deficyt budżetowy -3,0%, łączne zadłużenie 107,0%PKB. Włochy – wzrost 0,7%, deficyt budżetowy -2,4%, łączne zadłużenie 133,0%PKB. Hiszpania – wzrost 3,2% (po odbiciu się od kompletnego dna w ostatnich latach), deficyt budżetowy -4,6%, łączne zadłużenie 99,5%PKB. To największe gospodarki starej UE, wiele tych średnich i pomniejszych też nie wypada wcale dobrze, niektóre jak Grecja czy Portugalia wręcz fatalnie (dane Eurostatu, listopad ’16). Do spełnienia kryteriów Maastricht jak widać daleko. Na tym tle gospodarki naszego regionu wcale nie mają się najgorzej.
       Statystyki gospodarcze to jednak jedno – aby ocenić ogólne położenie i perspektywy danego państwa należy dodać do obliczeń matematycznych informacje o sytuacji społecznej i politycznej. A ta w takich państwach jak Francja, Belgia, Hiszpania czy Włochy też nie wygląda dobrze, wszystko wskazuje na to, że dotychczasowe problemy (zagrożenie terroryzmem i destabilizacją, niekontrolowana migracja, tendencje odśrodkowe, rozbudowane państwa nadopiekuńcze) będą raczej narastały a nie zmniejszały się. Więc posnujmy dalej rozważania – mamy oto Niemcy jako potęgę gospodarczą i coś w rodzaju gospodarczego centrum „starej Europy”. Mamy wychodzącą Wielką Brytanię, która w tym kontekście już się za bardzo nie liczy. I mamy jeszcze Państwa Skandynawskie, które po pierwsze leżą nieco na uboczu Kontynentu i które – po drugie – zawsze żyły jakby nieco swym własnym życiem. I oprócz tego mamy kilka sporych państw z ambicjami do roli mocarstw opierającymi się jednak głównie na ich roli historycznej a nie na analizie aktualnego stanu tych państw czy prognozach na najbliższe lata.
       Więc – przy najlepszych chęciach – kto ma w istniejącej sytuacji w takim razie tworzyć tę „Europę pierwszej prędkości”? Francja w sojuszu z Włochami, Belgią i Grecją i Portugalią na dokładkę? Albo czy ktoś robi sobie złudzenia, że Niemcy, zamiast szukać stabilnych i perspektywicznych partnerów, będą się w nieskończoność bawić w reanimację ekonomicznych trupów? Jeżeli ktoś sobie tego rodzaju złudzenia robił, to zarówno dane ekonomiczne jak i wizyta Kanclerz Merkel w Warszawie okraszona wiadomością o dotychczasowych „poufnych rozmowach” z Prezesem powinny go z tego błędu wyprowadzić. I tak właśnie wygląda rzeczywistość owych dwóch Europ dwojakich prędkości. I aż chciałoby się zawołać – Francjo, Belgio (to politycy tego kraju w ostatnich czasach najwięcej krzyczeli przeciwko Polsce), słoneczna Italio – a rozwijajcie sobie tę waszą „pierwszą prędkość”, weźcie jeszcze na wóz Grecję i Portugalię i takie potęgi jak Luxemburg, najlepiej od razu z Junckerem w pakiecie i podążajcie z „pierwszą szybkością” do sukcesu. Tylko nas, nasze władze i decyzje naszego społeczeństwa zostawcie w spokoju.

I tyle byłoby na temat „Europy dwóch prędkości”, która znów w ostatnich czasach krąży sobie po unijnym eterze…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6427
Domyślny avatar

Tarantoga

10.02.2017 09:43

http://naszeblogi.pl/620…
Jeszcze trzy lata...:-))
Edward-Zawadzki

Edward-Zawadzki

10.02.2017 17:02

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na http://naszeblogi.pl/62094-dn

Jeszcze trzy lata...:-)) ....pierwszy rok przeżylismy w znerwicowaniu i wscieklosci . zostały jeszcze trzy ...ale jak tu żyć, z takim bagażem na garbie, no i w mózgownicy. Ale może nie trafimy do psychiatryka, bedziemy tę nienawisć spuszczać na manifach zaKODowanych ...
Leonarda

Leonarda

11.02.2017 07:32

Dodane przez Edward-Zawadzki w odpowiedzi na Jeszcze trzy

Takie przepowiednie to specjalnie nie mają sensu, to trochę jak z przepowiedniami o końcu świata - strasznie już się zdewaluowały (teraz kolejny ma być chyba we wrześniu). Pewne jest tyle, że UE znalazła się na zakręcie i to ostrym - jak z tego wyjdzie też nie wiadomo. Serdecznie pozdrawiam
Leonarda

Leonarda

11.02.2017 07:30

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na http://naszeblogi.pl/62094-dn

Tego to nie wiadomo, wiadomo na pewno, że UE znalazła się na zakręcie. Pozdrawiam
Domyślny avatar

xena2012

10.02.2017 09:59

Rzeczywiste problemy UE są zagłaskiwane przez unijnych oficjeli wytartymi sloganami o demokracji.Czy zdarzyło sie usłyszeć z ust Jounckera Schultza czy Timmermansa jakąś rzeczową wypowiedź oprócz ideologicznego bełkotu? I to oni mają nas dalej prowadzić do świetlanej przyszłości UE i to jeszcze z taką miernotą i lokajczykiem jak Tusk ? Europa dwu predkości to kolejny dyżurny slogan i straszak dla społeczeństw,któryn wmawia sie zę wstąpienie do strefy euro,stworzenie jednego państwa o nazwie Europa i upychanie imigrantów to cudowny lek na kłopoty i konieczne reformy. Do tej krainy szczęśliwości zobowiąza się nieoceniony Wałęsa,znowu będzie prowadził miliony.
Leonarda

Leonarda

11.02.2017 07:35

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Rzeczywiste problemy UE są

To są jakieś koszmarne kreatury, wystarczy popatrzeć, jak się zachowują. Takimi jest jednak zawsze łatwiej manipulować - i o to w tym wszystkim chodzi. A my mamy słuchać ich wypocin i oddawać im prawie boską cześć. Ponieważ w końcu ludzie się wkurzyli i powiedzieli im dość, kąsają nieprzytomnie. Pozdrawiam
Mind Service

Mind Service

10.02.2017 17:14

Zatrważające jest to, że nikt z wizyty Merkel w Warszawie nie wyciągnął wniosków. Widać, że Polacy nie mają ambicji i im nie zależy...
Leonarda

Leonarda

11.02.2017 07:36

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Zatrważające jest to, że nikt

Skąd Pan wie, że nie wyciągnął? Ja bym się nie śpieszyła z takimi stwierdzeniami, wizyta dopiero się odbyła. Pozdrawiam
gorylisko

gorylisko

12.02.2017 14:25

Dodane przez Leonarda w odpowiedzi na Skąd Pan wie, że nie

on tu jest służbowo... wiec wie... służbowo rzecz jasna...
Jan1797

Jan1797

11.02.2017 17:39

Witam Panią, trochę enigmatyczne, ale jednoznaczne dane. http://pl.tradingeconomi… http://pl.tradingeconomi… Totalnie bezradni, mogą jedynie kwiczeć. Pozdrawiam serdecznie.
Leonarda

Leonarda

12.02.2017 19:00

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na Witam Panią, trochę

To są tylko jakieś częściowe informacje ale jednak coś mówią. Do tych danych liczbowych należy jeszcze uwzględnić wiedzę o ogólnej sytuacji w poszczególnych państwach - bo same dane to jednak jeszcze nie wszystko. I mamy wtedy komplet - kraje jak Francja, Włochy czy Hiszpania wcale wtedy nie wypadają tak dobrze, choć oczywiście poziom życia ogólnie jest wyższy niż w Polsce - ale właśnie ogólnie, bo jak się przyjrzeć konkretom to wtedy wszystko znów wygląda inaczej. Pozdrawiam Pana
Leonarda
Nazwa bloga:
O polityce i nie tylko
Miasto:
Warszawa i nie tylko

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 30
Liczba wyświetleń: 239,474
Liczba komentarzy: 477

Ostatnie wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Wstyd dla zamożnej UE - cierpiąca kultura i debaty o Polsce
  • Liczę na Panią Premier

Moje ostatnie komentarze

  • Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • Tak, do tej pory jakoś faktycznie nikt mnie z tym nie kojarzył i była to ostatnia rzecz, o której przypuszczałam, że można mnie tak skojarzyć. Jak widać jednak granice bywają przekraczane, zapewne ci…
  • Chyba masz rację, bo na użeranie się z takim czymś to właściwie nie mam ani czasu ani energii. Nie wiadomo, co wymyślą, raz zrobią z człowieka komucha i zdrajcę, potem jakiegoś zwolennika RAŚu a na…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Witam na Naszychblogach
  • Słuszna decyzja Premier Szydło - analiza na chłodno

Ostatnio komentowane

  • OLI, Nobliwy wizerunek starszej pani poszedł się p...ć . Opowiadanie własnymi słowami tego, co się przeczytało, bądź zoglądało - to jeszcze nie twórcza publicystyka. Wojciech Młynarski - Po co babcię…
  • Leonarda, Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • OLI, Ale się zrobił coming out starszej pani! Rany Boskie! Myślałam, że to nieszkodliwa wersja KP, starsza pani niewiele już pojmuje z bieżących spraw, ale potrzebuje się powywnętrzać, to się takie osoby…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności