Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Witam na Naszychblogach

Leonarda, 19.01.2017
       Witam wszystkich Czytelników Portalu „Naszeblogi.pl” oraz „Gazety Polskiej”, Koleżanki i Kolegów-Blogerów oraz Pracowników Portalu i Redakcji. Niektórzy z Państwa znają mnie już z Salonu24.pl, gdzie pisałam przez ponad 6 lat (do znalezienia pod adresem: leonarda.salon24.pl).
       Może na początek kilka słów o mnie i o tym, jak powstał ten blog,  szczególnie dla tych z Państwa, którzy mnie jeszcze nie znają. Jestem Warszawianką, urodzoną około połowy lat 60-tych, nieco bliżej ich końca niż początku. Rok ’80 i ’81 przechodziłam jako nastolatka (dziś „gimbaza”) – już zbyt dojrzała, żeby nie wiedzieć, co się dzieje ale zbyt młoda, żeby znać kulisy spraw. Oczywiście czasami słyszało się coś od rodziców czy od starszego rodzeństwa ale jednak słyszeć to nie to samo, co wiedzieć samemu. Toteż jak i wielu moich rówieśników uważałam „grubą kreskę” za normalną kolej rzeczy. W ’89, byliśmy szczęśliwi, że komunę zasłużenie trafił szlag i że oto rozpoczyna się zupełnie nowy etap dziejów i naszego życia. Większość moich rówieśników (także i ja) nie widziała swej przyszłości w polityce. Chcieliśmy po prostu normalnie żyć, inaczej niż w komunie. Chcieliśmy dorabiać się, podróżować, zakładać własne firmy i budować duże i przestronne domy – zupełnie inne niż socjalistyczna ciasnota, której większość z nas doświadczyła. I tak płynęły sobie kolejne  lata spędzane na różnych pożytecznych zajęciach i z dala od polityki.
       Oczywiście chodziłam zawsze na wybory, choć często nie bardzo wiedziałam, na kogo i na co się zdecydować (pewne było tylko, że nie na postkomunę). Mój rewir społeczno-polityczny definiowałam zwykle jako teren gdzieś po środku, czasami lekko w lewo, czasami lekko w prawo, chyba gdzieś w okolicach upadłego jeszcze przed powstaniem POPiSu. Bywało też, że przez te wszystkie lata docierały do mojej pracowitej rzeczywistości jakieś niebezpieczne i dziwne sygnały, jak choćby obalenie Rządu Jana Olszewskiego czy podróż Prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Gruzji. Zawsze wydawało się jednak, że jakoś tam będzie i... wracało się do codziennych zajęć.
       Po 10/04/2010 nie mogło już być „jakoś”. Zachowanie ówczesnych władz było szokiem, tak samo jak i codzienne przyglądanie się, jak Państwo Polskie dosłownie tonie w smoleńskim błocie. Od tamtego czasu zaczęłam patrzeć na rzeczywistość pod zupełnie innym kątem i odkrywałam po kolei nieznane mi tereny. Latem 2010 wybrałam się na Krakowskie Przedmieście. I znów szok – wszystko wyglądało jak za komuny: ludzie modlący się i protestujący przeciwko usunięciu krzyża i ogromne oddziały policji zgromadzone w bocznych ulicach, gotowe w każdej chwili do akcji. Coś podobnego widziałam drugi raz po ‘89 – za pierwszym razem była to rocznica obalenia Rządu Jana Olszewskiego. Do tego agresywna żulia i zero reakcji ze strony służb. I ciągle kłamstwa, manipulacje i matactwa – kłamstwa płynące z kanałów telewizyjnych, z prasy drukowanej i z ust najwyższych urzędników państwowych, których powinnością było wyjaśnienie śmierci polskiej elity w Smoleńsku. To było potworne wrażenie równi pochyłej, po której zaczęło zjeżdżać państwo, jakaś degrengolada i wykluczanie całych grup społecznych.
       I w końcu miałam dosyć, aż postanowiłam nie tylko lamentować i zamartwiać się ale i zacząć coś robić. Ale co tu robić? Możliwości było niewiele więc postanowiłam robić to, co mi w miarę dobrze wychodziło – po prostu pisać, opisywać, wyjaśniać i tłumaczyć. Demontować kłamstwa, na ile się dało w ramach skromnych możliwości bloga. I tak się wszystko zaczęło... Jak wyglądało dalej, możecie Państwo poczytać w ponad 500 notkach, które pozostawiłam na moim blogu na Salonie24.pl. A kto myślał, że po wygranych wyborach wreszcie będzie można odpocząć, ten – niestety – bardzo się mylił. Draństwo i lumpenproletariat znów jest w akcji – tym razem robi wszystko, aby obalić legalnie wybrane władze i zdestabilizować państwo. W czyim interesie to się dzieje, wiadomo, kto się cieszy, też wiadomo. A my – choć zapewne w tej czy innej sprawie możemy się różnić, nawet znacznie – róbmy wszystko, co w naszej mocy, aby do tego nie dopuścić.
       Cieszę się, że teraz będę pisać dla Państwa – o polityce a trochę i o innych sprawach.
 
Leonarda Bukowska
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16310
Domyślny avatar

HenrykHenry

19.01.2017 21:37

A no to witamy , zyczenia slemy i bedziemy sie przygladac. Zycze powodzenia.
Leonarda

Leonarda

19.01.2017 21:57

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na A no to witamy , zyczenia

Dziękuję i pozdrawiam
Domyślny avatar

hostoja

20.01.2017 10:25

Dodane przez Leonarda w odpowiedzi na Dziękuję i pozdrawiam

Miło tu Panią widzieć. Pozdrawiam i życzę sukcesów.,
Leonarda

Leonarda

20.01.2017 13:20

Dodane przez hostoja w odpowiedzi na Miło tu Panią widzieć.

Witam i serdecznie pozdrawiam!
Domyślny avatar

Domasuł

19.01.2017 22:15

Pozdrawiam Pania serdecznie. Chetnie bede czytal Pani teksty!
Leonarda

Leonarda

19.01.2017 22:35

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Pozdrawiam Pania serdecznie.

Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
Muzyka klasyczna to moja odskocznia.:))))))) I nie ma kłopotliwych sytuacji jak w teatrze czy w muzeum, gdzie można pójść i się porządnie wkurzyć. A w takiej V czy VII wszystko i tak jest powiedziane, nie trzeba ganiać za "nowościami" i innymi sensacjami, nie wyrżnie głupi dyrektor teatru czy głupi kustosz żadnego numeru.
Domyślny avatar

Domasuł

19.01.2017 22:17

O widze ze lubi Pani muzyke klasyczna. Bardzo milo :)
Marek1taki

Anonymous

19.01.2017 22:25

Miło tu Panią widzieć.
Leonarda

Leonarda

19.01.2017 22:31

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Miło tu Panią widzieć.

Dziękuję i pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.01.2017 22:42

Witam Panią na Naszych Blogach z ogromną radością! Widzę, że na NB przechodzi z Salonu24 coraz więcej Internautów. I tego należy się trzymać!
Pozdrawiam Panią serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Leonarda

Leonarda

19.01.2017 22:51

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Witam Panią na Naszych

Witam również - no tak, tam zrobili nieprawdopodobny numer, nie chce mi się już nawet o tym pisać, bo nabrałam do tego już trochę dystansu. No cóż, chcę dalej pisać i czytać a nie oglądać obrazki i ikonki.:))))))
Serdecznie pozdrawiam
Domyślny avatar

xena2012

19.01.2017 23:00

I tylko żulia nam się nie zmieniła od czasów obrony Krzyża na Krakowskim Przedmieściu choć to już siódmy rok.
Leonarda

Leonarda

19.01.2017 23:03

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na I tylko żulia nam się nie

Był okres, że ona trochę przycichła ale teraz znów te mordy powyłaziły z jakichś nor. Te awantury pod Sejmem to jak deja vu - te same typy.
Pozdrawiam
damascen

damascen

19.01.2017 23:46

nie dotrzymałem obietnicy i nie wpisałem ani razu na PW mojego komentarza do Pani tekstów w tamtym miejscu - ale nie mogłem się przemóc, żeby tam wejść... Bardzo się cieszę, że będziemy tu razem!
Leonarda

Leonarda

20.01.2017 13:18

Dodane przez damascen w odpowiedzi na nie dotrzymałem obietnicy i

Witam - nie ma sprawy, tam naprawdę dyskusje są zarżnięte, masa jakichś trolli i prymitywne nawalanki.
Serdecznie pozdrawiam
Domyślny avatar

twardek

20.01.2017 14:43

Witam ciepło, choć jestem tu jeno za komentatora. Przy okazji, podzielam Pani pogląd co do S24. Byłem tam kiedyś. Teraz mierne noty dominują. Nadto, po zmianie "interfejsu" portal jest mniej czytelny.
Leonarda

Leonarda

20.01.2017 15:57

Dodane przez twardek w odpowiedzi na Witam ciepło, choć jestem tu

Witam, tak, tamto miejsce bardzo się ostatnio zmieniło.
Pozdrawiam
Imć Waszeć

Imć Waszeć

20.01.2017 15:10

Gdy przyjechałem 20 lat temu, było tu tylko naturalne środowisko bez śladu białego człowieka. Kupiłem wielką działkę. Założyłem radio i gazetę. Po co? By się komunikować. Jeśli masz coś do powiedzenia, lepiej się z tym nie kryć. A ja miałem i wciąż mam. To fantastyczne miasteczko, gotowe by zaistnieć w świecie. Mamy zasoby naturalne, ziemię, dziką zwierzynę. A teraz także Ciebie. Do dzieła synu. http://www.cda.pl/video/… Witam w Cicely :))))
Leonarda

Leonarda

20.01.2017 19:22

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Gdy przyjechałem 20 lat temu,

Witam i pozdrawiam.
eska

eska

20.01.2017 16:53

Hej, miło powitać kolejną Uciekinierkę :)))

I popatrz, ile masz klików - tutaj jest naprawdę przyjemnie i ludzie czytają uważnie.

Leonarda

Leonarda

20.01.2017 19:26

Dodane przez eska w odpowiedzi na Hej, miło powitać kolejną

Witaj, widać od razu po porównaniu klików - ilości, ich czasu, itp., że tutaj jest zupełnie inny rodzaj Czytelników. No i nie ma prymitywnych nawalanek. Tam się teraz coś dzieje niedobrego po tej likwidacji możliwości normalnego komentowania (bo to się w gruncie rzeczy do tego sprowadza).
Serdecznie pozdrawiam
Domyślny avatar

Terma

22.01.2017 12:40

Dodane przez Leonarda w odpowiedzi na Witaj, widać od razu po

Miło zobaczyć kolejną znajomą twarz. :) Bloga tu nie założę, bo aż tak wiele nie mam do powiedzenia, ale z przyjemnością skorzystam z możliwości komentowania i u Pani, jak drzewiej na Salonie bywało.
Domyślny avatar

jsk49

20.01.2017 17:00

Witam Panią Pojawiłem się tutaj po przeczytaniu Pani informacji na Salonie24 o istnieniu Naszych Blogów. Poszukuję miejsca, gdzie można będzie podyskutować i przeczytać o różnych punktach widzenia na dany temat, a nie tylko o tym co "w duszy gra" samym autorom tekstów, jak to ma teraz miejsce na Salonie. Dotychczas takim ciekawym forum dyskusyjnym był dla mnie właśnie Salon24, nawet przy uwzględnieniu dużej aktywności trolli wszelkiej maści. Ale ostatnie zmiany sugerują że w swej dawnej formie Salon jest już zamkniętą historią. W tej sytuacji, może właśnie Nasze Blogi staną się nowym miejscem wspólnych spotkań blogerów, których ciekawe artykuły miałem przyjemność dawniej czytać na Salonie. Pozdrawiam serdecznie
Leonarda

Leonarda

20.01.2017 19:35

Dodane przez jsk49 w odpowiedzi na Witam Panią Pojawiłem się

Dziękuję! Myślę, że to jest dobre miejsce. Zawsze i tak zaglądałam na "Niezależną", głównie po informacje, przy okazji przeglądałam też blogi więc wiem, że sporo blogerów z Salonu umieszczało swe teksty także i tu. Przez jakiś czas tam było rzeczywiście fajnie - zaletą było to, że tam się spotykali ludzie o różnych poglądach (choć czasami powodowało to wiele problemów), Teraz jednak dyskusje i kontakt z Czytelnikami praktycznie zostały zredukowane, w ogóle cała formuła się zmieniła, nawet nie da się odpowiadać na posty bez fb. A tutaj jest normalnie - liczy się tekst, jest kontakt z Komentującym. No i - widzę teraz - wielka zaleta tego miejsca - nie ma agentury ani innych zidiociałych trolli.
Serdecznie pozdrawiam
Anna Borycka

Anna Borycka

20.01.2017 21:29

Mam kilka pytań: Dlaczego w tamtych latach uważała Pani "grubą kreskę" (z całym dobrodziejstwem inwentarza) za normalną kolej rzeczy? Nie raził Panią stosunek do czerwonych zbrodniarzy autorów "grubej kreski" - uważała ich Pani za "ludzi honoru"? Z notki wynika że Pani światopogląd się nieco zmienił, ale jestem ciekawa motywacji z tamtych lat. Na koniec, zapytam Panią o PRL: jaki jest Pani stosunek do tej "epoki"?

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Leonarda
Nazwa bloga:
O polityce i nie tylko
Miasto:
Warszawa i nie tylko

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 30
Liczba wyświetleń: 239,474
Liczba komentarzy: 477

Ostatnie wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Wstyd dla zamożnej UE - cierpiąca kultura i debaty o Polsce
  • Liczę na Panią Premier

Moje ostatnie komentarze

  • Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • Tak, do tej pory jakoś faktycznie nikt mnie z tym nie kojarzył i była to ostatnia rzecz, o której przypuszczałam, że można mnie tak skojarzyć. Jak widać jednak granice bywają przekraczane, zapewne ci…
  • Chyba masz rację, bo na użeranie się z takim czymś to właściwie nie mam ani czasu ani energii. Nie wiadomo, co wymyślą, raz zrobią z człowieka komucha i zdrajcę, potem jakiegoś zwolennika RAŚu a na…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Witam na Naszychblogach
  • Słuszna decyzja Premier Szydło - analiza na chłodno

Ostatnio komentowane

  • OLI, Nobliwy wizerunek starszej pani poszedł się p...ć . Opowiadanie własnymi słowami tego, co się przeczytało, bądź zoglądało - to jeszcze nie twórcza publicystyka. Wojciech Młynarski - Po co babcię…
  • Leonarda, Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • OLI, Ale się zrobił coming out starszej pani! Rany Boskie! Myślałam, że to nieszkodliwa wersja KP, starsza pani niewiele już pojmuje z bieżących spraw, ale potrzebuje się powywnętrzać, to się takie osoby…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności