Będzie drugi Smoleńsk?

Okazuje się, że osoby sprawujące najwyższe urzędy w państwie nie są bezpieczne. Odkąd PiS doszedł do władzy jesienią 2015, dowiedzieliśmy się o trzech wypadkach komunikacyjnych, w jakich osoby sprawujące najwyższe urzędy w państwie, potencjalnie narażone były na utratę zdrowia lub życia. Wszystkie miały miejsce pomimo wcześniejszej tragedii w Smoleńsku, z której wydawałoby się, powinny być wyciągnięte pewne wnioski.

Już z racji sprawowanego urzędu, osoby takie jak prezydent i premier, osłania się szczególnymi środkami bezpieczeństwa. Jednak niedawne tragiczne okoliczności śmierci nie tyko prezydenta Kaczyńskiego, ale i wielu innych osób o szczególnym znaczeniu dla funkcjonowania i suwerenności państwa, powinny zaowocować konkretnymi zmianami w celu poprawy bezpieczeństwa najwyższych przedstawicieli państwa.

Tak jak po zamachu na Johna F. Kennedy’ego, kiedy Amerykanie radykalnie zmienili sposób osłaniania swoich prezydentów, a w wyniku śmierci Roberta Kennedy’ego wprowadzono ochronę dla kandydatów na urząd prezydenta USA, oczekiwać można było zdecydowanego przeglądu polskich systemów zapewniających bezpieczeństwo VIP-om.

Czegoż nauczyły się w ostatnich latach nasze służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo polskich prezydentów, premierów i ministrów? Mam nadzieje, że wiele, choć niestety nie widać tego na co dzień. Spójrzmy na ostatnie 10 miesięcy.

W marcu 2016 do niebezpiecznego zdarzenia doszło na autostradzie A4, gdy podczas jazdy pękła opona w oficjalnej prezydenckiej limuzynie. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć – słusznie skomentował wypadek prezydent.

Od wypadku prezydenta nie minęło osiem miesięcy, gdy podobne zdarzenie stało się udziałem kolumny pojazdów, w której podróżowała premier podczas wizyty w Izraelu.  Parę miesięcy później następna kraksa - tym razem z udziałem pojazdów Ministra Obrony Narodowej. W tym przypadku, kontekst jest wręcz nieco ironiczny, gdyż, wydawałoby się, że, kto, jak kto, ale minister odpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju powinien być, obok prezydenta i premier, najlepiej chronioną osoba w państwie.

Częstotliwość tych, potencjalnie zagrażających życiu, nieszczęśliwych wydarzeń niepokoi. Nie przypominam sobie podobnych wypadków z udziałem osób najwyższej władzy przez całe dekady. Owszem, miał swoje przygody komunikacyjne Bronisław Komorowski, jak choćby wtedy, gdy jeden z samochodów jego kolumny zderzył się z prywatnym samochodem.

Były to jednak jednostkowe przypadki. Nasuwają się, zatem, liczne i ważne pytania. Dlaczego tak często dochodzi do wypadków, w których zagrożone jest zdrowie lub życie osób sprawujących najwyższe urzędy w Kraju? Czy to wynik braku lub zaniechania procedur? A może celowego działania? Czy chodzi o to abyśmy przywykli do tych wypadków, i gdy wydarzy się prawdziwa tragedia nie byli zdziwieni? Bez względu na odpowiedzi, jasne jest, że służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie stoją na wysokości zadania.

Należy ufać, że ten najwyraźniej wadliwy system zostanie naprawiony i niefortunne, czy wręcz niebezpieczne sytuacje, nie będą się powtarzać. Oprócz aspektu bezpieczeństwa ludzi na ważnych stanowiskach, pamiętać należy również o kontekście politycznym.

Tego typu kraksy z oczywistych powodów nagłaśniane są przez opozycję i osłabiają wizerunek partii rządzącej. Pamiętacie wykolejenie się tramwaju Bronisława Komorowskiego podczas kampanii wyborczej? Najpierw z torów wypadł tramwaj, a następnie wykoleiła się cała kampania.

Konieczne są natychmiastowe zmiany w systemie ochrony osób sprawujących najwyższe w Polsce urzędy. W innymi przypadku, zakładając najgorszy scenariusz, ktoś po prostu straci życie. Jeszcze siedem lat temu tragedia na miarę Smoleńska wydawała się niemożliwa, a jednak stała się faktem. Wolę nie wyobrażać sobie konsekwencji powtórki ze Smoleńska, nawet na mniejszą skalę. Jeżeli system ochrony VIP-ów nie poprawi się, to nawet, jeżeli nie dojdzie do tragedii (miejmy nadzieję), PiS będzie cierpiał wizerunkowo.

=====

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

31-01-2017 [07:49] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Jeżeli system ochrony VIP-ów nie poprawi się, to nawet, jeżeli nie dojdzie do tragedii" Bez względu jaki system ochrony VIP-ów będzie, to VIP któremu się wydaje, że ma prawo zachowywać się jak mafiozo, śmiercią mafioza, z tego świata może zejść.

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

31-01-2017 [23:15] - ExWroclawianin | Link:

wielkopolskizdzichu:

0/100

Nie chlej jak chcesz cos tu napisac.....albo przynajmniej wez swoje lekarstwa!!!

Obrazek użytkownika Maxidriver

31-01-2017 [09:27] - Maxidriver | Link:

Zgadzam się w całej rozciągłości z uwagami Autora. Niestety wychodzi zwyczajne polskie bałaganiarstwo i przekonanie, że jakoś to będzie. Niestety nie do końca wyczyszczono pluskwy w bezpośrednim otoczeniu najważniejszych osób. Nie wiem czy Błaszczak et cantores są na tyle kompetentni by sprostać temu zadaniu. Mimo, że fasadowy przegląd resortów wypadł jak zwykle znakomicie. Naprawdę???

Obrazek użytkownika MFW

31-01-2017 [20:14] - MFW | Link:

"Nie wiem czy Błaszczak et consortes są na tyle kompetentni by sprostać temu zadaniu. Mimo, że fasadowy przegląd resortów wypadł jak zwykle znakomicie. Naprawdę???"
Minister Błaszak nie wyciąga wniosków z przeszłości, bo to przecież jemu podlega BOR, którego zadaniem ustawowym jest ochrona najważniejszych osób w państwie, a te wypadki to potwierdzają.
Minister Błaszczak kontynuuje decyzję podjętą w 2009 roku przez G.Schetynę ówczesnego szefa MSW o pozbawieniu obiektów użytkowanych przez Prezydenta RP ochrony BOR-u i zastąpieniu przez firmy ochroniarskie założone przez byłych SB-ków.
Ta decyzja G.Schetyny oznaczała, że z nowym rokiem 2010 ochrona obiektów przez BOR będzie wycofana imające związku z tym co się wydarzyło 10.04.2010 roku. Kancelaria musi w drodze przetargu wybrać do ochrony firmę prywatną założoną przez byłych SB-ków bo innych nie ma.
Był to okres przed zamachem z 10.04.2010 roku, więc trudno uznać to pociągnięcie G.Schetyny za przypadkowe i nie mające związku z tym co się wydarzyło 10.04.2010 roku.

Obrazek użytkownika Ptr

31-01-2017 [10:19] - Ptr | Link:

Poza wzmocnieniem ochrony pomyślałbym o dodatkowych wyrywkowych kontrolach, podwójnych służbach sprawdzająch to samo. Mam wrażenie , że bezpieczeństwo osobiste polityków zawsze było na niewystarczającym poziomie.

Obrazek użytkownika Domasuł

31-01-2017 [12:03] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Mysle ze rzadzacy zdaja sobie z tego sprawe. Jesli jednak nie byly to przypadkowe zdarzenia, a dosc latwo mozna sobie wyobrazic taki scenariusz, to ciezko bedzie powstrzymac sprawcow. Jesli Smolensk byl mozliwy to znaczy ze wszystko juz jest mozliwe. A jesli sie nie udowodni, ze dzialaly osoby trzecie to oczywiscie potem kazdy glupek bedzie mogl wymyslac takie powody zdarzenia jakie przyjda mu do lba. Vide komentarz Ździśka.

Obrazek użytkownika Galiński

31-01-2017 [13:05] - Galiński | Link:

Najbardziej niepokojące jest to, że po stwierdzeniu, iż na koło prezydenckiej limuzyny ktoś nałożył starego kapcia, NIE BYŁO ŻADNYCH KONSEKWENCJI SŁUŻBOWYCH ANI KARNYCH !To pokazuje że można...

Obrazek użytkownika minimax

31-01-2017 [14:47] - minimax | Link:

Witam

W ponowną realizację scenariusza "Smoleńsk" wątpię - a to z powodu zbyt małego oddalenia czasowego i zbyt ewidentnych sowieckich tropów. Natomiast obawiam się powtórki z DALLAS

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika mmisiek

31-01-2017 [16:23] - mmisiek | Link:

Niestety, ale umiejętność wyciągania wniosków z przeszłości to chyba najsłabsza strona PiSu.
Czasem można wręcz odnieść wrażenie, że nasi całkowicie polegają na jakichś zakulisowych gwarancjach bezpieczeństwa i nawet im nie przychodzi do głowy, że o takie sprawy należy zadbać samemu.
Proszę sobie przejrzeć choćby zdjęcia z pogrzebu śp.Z.Gilowskiej - wszystkie najważniejsze osoby w państwie siedzą w tym samym miejscu tuż obok siebie. Wystarczyłby jeden dobrze podłożony ładunek i koniec Polski.
Zgroza, zgroza i jeszcze raz zgroza.