Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rewolucja to złe słowo. Zwłaszcza dla pacjentów.

Lech "Losek" Mucha, 29.01.2017
Za nami przeglądu ministerstw, w czasie którego szefowa rządu, premier Beata Szydło odbywała spotkania z podległymi sobie ministrami, oceniając postępy reform przez nich wdrażanych. Już w drugim dniu "na dywanik" został wezwany minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Z racji wykonywanego przeze mnie zawodu chirurga, właśnie wnioski z tego spotkania są dla mnie najciekawsze. Zanim jednak przejdę do sedna, muszę poczynić pewne zastrzeżenie. Osiągam przychody z kilkunastu źródeł, wśród których są firmy medyczne - prywatne, ale i samorządowy szpital miejski. Świadczę usługi w ramach poradni chirurgicznej zarówno w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, jak i ściśle komercyjne, a także leczę i badam pacjentów ubezpieczonych w prywatnych ubezpieczalniach. Jest jedna taka dziedzina medycyny, z którą nie mam żadnego kontaktu. Jest nią pomoc doraźna, czyli tak zwane pogotowie. Nie jeżdżę w karetce, ani nie mam - ani też nie ma nikt w mojej rodzinie - żadnych udziałów w firmach przewożących pacjentów. Podkreślam - nie mam żadnych interesów związanych z tak zwanymi prywatnymi karetkami. Czemu o tym piszę - to wyjaśni się w dalszej części tekstu. Wracając do tematu, zarządzony przez premier Szydło przegląd zbiegł się z atakiem na ministra zdrowia ze strony, między innymi, Piotra "Liroya" Marca, posła Kukiz15, który oburzony brakiem postępu w kwestii dopuszczenia do użytku medycznej marihuany, zagroził wnioskiem o odwołanie ministra zdrowia, okraszając to efektownym zwrotem: "idziemy po Ciebie!" Z doniesień, jakie pojawiły się w mediach, można było dowiedzieć się z ust samej pani premier, że ministrowi Radziwiłłowi nic nie grozi. Przypomniane zostały ponownie główne założenia reformy organizacji ochrony zdrowia proponowane przez rząd, nazwane  w mediach rewolucją. Akurat to określenie bardzo dobrze pasuje do planowanych zmian,  ponieważ, jak w przypadku większości rewolucji, nie będą to zmiany na lepsze. Podobnie jak większość rewolucji znanych z historii, przyniosą raczej pogorszenie.
Sztandarowy projekt PiS-u to wprowadzenie sieci szpitali, która to zmiana ma - nie wiem, póki co na jakiej zasadzie - diametralnie zmienić standard opieki nad chorymi w polskich szpitalach. Pożyjemy, zobaczymy... Jednak tu chcę napisać o innym rewolucyjnym pomyśle. O wykluczeniu z rynku usług medycznych prywatnych firm przewozowych.
Wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz powiedział:
 - Mamy takie podejście, żeby system ochrony zdrowia nie funkcjonował dla zarobku. Dla wyprowadzania zarobionych pieniędzy z firm, tylko by wszystko zostawało w systemie. Pełną gwarancję tego zapewnia system publiczny.
Jak widać ideologom z PiS-u przeszkadza to, że są tacy, którzy na przewożeniu pacjentów zarabiają. Po wejściu w życie promowanej przez nich regulacji, za organizację przewozu pacjentów, będą się musiały wziąć samorządy. Będą zmuszone do tego, by utworzyć własne, publiczne firmy transportowe. To rzeczywiście będzie rewolucja. Październikowa... Ale idźmy dalej tym tropem!  Karetki, to przecież nie jedyny wehikuł używany do transportu chorych. Czemu ograniczać się do karetek. A co z windami? Wiele szpitali i poradni ma windy.  Bądźmy konsekwentni! Dlaczegóż niby, producenci wind mieliby zarabiać na windach montowanych w placówkach ochrony zdrowia? I jeszcze na remontach, przeglądach technicznych i konserwacji? Konsekwentnie trzeba wprowadzić zasadę, że windy muszą pochodzić z uspołecznionych zakładów produkcyjnych, no i muszą być oddawane szpitalom "po kosztach"! Jak non-profit, to non-profit! A posiłki? Czemu na posiłkach dla pacjentów miałby ktoś się bogacić? Chcesz dostarczać obiady pacjentom - proszę bardzo, ale tylko, jeśli twoja firma jest znacjonalizowana i na kontrakcie z placówką społecznej ochrony zdrowia nie zarabia ani grosza. Następnym krokiem powinno być upaństwowienie firm sprzątających, świadczących usługi dla placówek ochrony zdrowia. W kolejce do uspołecznienia czekają już dostawcy mediów, odczynników chemicznych, leków, prywatni właściciele pralni, zakładów pogrzebowych, spalarni niebezpiecznych odpadów, no i kamienicznicy, czyli właściciele budynków, a także właściciele gruntów. Już niedługo osiągniemy rewolucyjny cel i sprawimy, że żaden społeczny szpital, ani żadna społeczna  poradnia nie będzie stała na prywatnym, kułackim albo kapitalistycznym, kontrrewolucyjnym gruncie! Że niby przesadzam? No, to niech mnie, głupiemu, ktoś wyjaśni czym, co do zasady, różni się zamówienie usługi transportu pacjenta ze szpitala do domu, po zakończonym leczeniu, od jakiejkolwiek innej, dowolnej usługi kontraktowanej przez placówkę ochrony zdrowia? Dlaczego wolno będzie zarobić na naprawie windy, ale na przewiezieniu chorego już nie?
Pracuję w zawodzie od 1993 roku. Gdy zaczynałem pracę, komercyjne firmy przewozowe nie istniały. Na różnych etapach mojej kariery zawodowej, która przebiegała w aglomeracji śląskiej, standard usług świadczonych przez firmy przewozowe był różny. Ale do dziś mam w pamięci sytuacje, w których na zamówioną do przewozu ciężko chorego człowieka karetkę, na przykład z oddziału chirurgii ogólnej na OIOM, czekało się kilka godzin. Jeżeli ten ewidentnie socjalistyczny projekt połączymy z permanentnym niedofinansowaniem w ochronie zdrowia, nieszczęście gotowe!
Powtarzam, nie mam absolutnie żadnego interesu w komercyjnych firmach wożących pacjentów! Ani ja, ani moja rodzina! I z całą odpowiedzialnością twierdzę, że to nie może się skończyć dobrze!  
No, właściwie jest jeden powód, dla którego mnie to trochę obchodzi. Dobiegam do pięćdziesiątki i prawdopodobieństwo, że będę miał okazję przejechać się karetką jako pacjent, rośnie z każdym dniem...
 
Lech Mucha
 
Tekst ukazał się drukiem w tygodniku Polska Niepodległa (25.01.2017.)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18176
Losek

Lech "Losek" Mucha

29.01.2017 22:49

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Losek - "potrzebny jest na

Gdzie takie rozwiązania funkcjonują?
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 23:53

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Gdzie takie rozwiązania

@Losek - To nie doczytałeś jeszcze? A o czym ja piszę cały czas? O gruszkach na wierzbie czy utopii liberałów? Przeczytaj jeszcze raz moje komentarze, to będziesz wiedział.
Losek

Lech "Losek" Mucha

30.01.2017 09:09

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Losek - To nie doczytałeś

Coś naiwnie wspomniałeś o Wielkiej Brytanii, ale na proste pytanie o skalę wydatków nie umiesz odpowiedzieć.
Domyślny avatar

jaja -cek

29.01.2017 16:20

głos w dyskusji mam już 66lat i może nie daj Panie Boże, żeby sprawa karetki dotyczyła mnie praktycznie LOSEK piszesz: (cyt.): "...Z wyliczeń wynika, że w koszyku świadczeń gwarantowanych mamy tyle procedur, że nie damy rady ich sfinansować ze składek na tym poziomie. Albo pewne procedury wyjmiemy z koszyka i przestaniemy je Wam gwarantować, albo musimy podnieść finansowanie. Co wolicie...?" no właśnie Porozmawiajmy: -czy NFZ ma płacić za in vitro? czy może ma zapewnić 100% leczenie wszystkim chorym dzieciom na np. operacje wyjątkowo rzadkich przypadków chorobowych bardzo kosztownych i leczonych tylko za granicą? ZDECYDUJMY NA CO PRZEZNACZYĆ nasze składki -Czy NFZ ma płacić na leczenie powikłań nałogowego palenia tytoniu, zażywania narkotyków, otyłości - wtedy gdy nie jest to choroba GENETYCZNA ale zwykły brak instynktu samozachowawczego? ZDECYDUJMY NA CO PRZEZNACZYĆ nasze składki A taka sytuacja: -gdy jesteśmy w szpitalu np. 1 miesiąc - to dają nam jeść. Narzekamy że zimne, że niesmaczne, że za mało. Pomijam czy to prywatny catering czy miałaby to gotować szpitalna kuchnia. Ale tak sobie myślę, że SZPITAL to ma nas LECZYĆ - a nie KARMIĆ Gdybym był przez ten 1 miesiąc w domu - to kupowałbym sobie smaczną leberkę, świeże masełko, jadł ciepłą zupkę. Więc może w szpitalu mają nam zapewnić LECZENIE i mają nam zapewnić OPIERUNEK (bo wyprać szpitalne ciuchy trzeba w sterylnych warunkach) - ale nie ... WIKT! ZDECYDUJMY NA CO PRZEZNACZYĆ nasze skromne składki ps bo kto bogatemu zabroni mieć ...własny szpital? ale my do takich przypadków nie należymy
Losek

Lech "Losek" Mucha

29.01.2017 17:10

Dodane przez jaja -cek w odpowiedzi na głos w dyskusji mam już 66lat

Dokładnie o to chodzi, żeby przedyskutować co i w jakim stopniu mamy finansować ze wspónego koszyka! Od tego trzeba zacząć. Ale jeszcze wczesniej trzeba rzetelnie wycenić procedury, określić potrzeby zdrowotne itd. A potem, najtrudniejsze. Powiedzieć ludziom prawdę...
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 17:35

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Dokładnie o to chodzi, żeby

No właśnie nie o to chodzi, @Losek. Usprawnianie wolnego rynku w służbie zdrowia nie ma żadnego sensu. Trzeba na nowo zorganizować służbę zdrowia w Polsce. Musi stać się, państwowa, efektywna, tania i przyjazna dla pacjenta, któremu przede wszystkim ma służyć. Pomyleniem jest myślenie, że na zdrowiu można zarabiać. Wiadomo, że lekarz i aptekarz muszą dobrze zarabiać, ale nie kosztem pacjentów i drenowania najuboższych przez firmy farmaceutyczne, czy tabuny cwaniaków, którzy chcą na chorych zarabiać. Utrzymywanie patologii w NFZ i publicznej służbie zdrowia służy jedynie naganianiu klientów do placówek prywatnych, z czym natychmiast należy skończyć.
Losek

Lech "Losek" Mucha

29.01.2017 17:48

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na No właśnie nie o to chodzi,

No, to bardzo proszę o odpowiedż na proste pytania:
Czym różni się zlecenie przewozu pacjeta karetką, od zlecenia przewozu pacjenta windą. Czemu karetka nie może być prywatna, a producent windy może być? Gdzie przebiega granica pomiędzy tym co może być prywatne, a tym co nie może?
Czemu ograniczać się do upaństwowienia tylko ochrony zdrowia? Skoro nie powinno się zarabiać na ochronie zdrowia, to czemu wolno zarabiać na chlebie? Czemu nie upaństwowić piekarni?
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 18:49

Dodane przez Losek w odpowiedzi na No, to bardzo proszę o

@Losek - chodzi o to, jakie mają być ramy, tzn. jak ma być cały system zdrowotny zorganizowany. I jak ma być finansowany. A państwowa służba zdrowia jest najtańsza. Dlaczego karetka nie może być prywatna? Wg mnie nie powinna, bo najważniejsze jest zapewnienie pewnych standardów i możliwości działania w ogólnokrajowym systemie ratownictwa medycznego. Czy samochód medyczny np. służący do przewozu krwi nie może należeć do prywatnego szpitala? Wg mnie może, jeśli tylko bedą dostępne odpowiednie certyfikaty zapewniające odpowiedni transport tejże krwi. Dlaczego nie powinno się zarabiać na usługach medycznych? To trochę nieodpowiednie postawienie sprawy. Powinien to być zarobek "po kosztach własnych", bez nadmiernego zysku. Na przykładzie leków, widziałbym cenę sprzedaży ustaloną odgórnie, a aptekarz mógłby zarabiać na ustalonej procentowo marży. I tu ilośc decydowała by o zarobku. Patologię, że dany lek występuje pod wieloma nazwami i ma różną cenę bardzo łatwo wyeliminować. Wystarczyła by gra wolnorynkowa, gdy hurtownie zgłaszały by do ministerstwa dany lek w odpowiedniej ilości i czasie dostaw po jak najniższej cenie, co akceptowało by ministerstwo kontraktując ten lek i cenę jaka będzie obowiazywać wszystkich. Dostawy do aptek oczywiście mogły by być realizowane przez rożne hurtownie i producentów, nie tylko krajowych. Podobnie z innymi usługami medycznymi. Powinna decydować cena, przy zachowaniu odpowiednich standardów. Chodzi o to, żeby pacjent miał zapewnioną opiekę lekarską i leki jak najtaniej, a najlepiej za darmo. Więc finansowanie wszystkiego z budżetu państwa ma sens.
Marek1taki

Anonymous

29.01.2017 21:53

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Losek - chodzi o to, jakie

idź do fabryki leków i kupuj za darmo. Idź do elektrowni i weź prąd do szpitala za darmo. Idź do architektów i zamów kosztorys remontu szpitala do przetargu za darmo. Weź jeszcze ten samochód z certyfikatami, których wymagasz. Weź go za darmo, albo chociaż za cenę samochodu bez papierków z pieczątkami. Jak dostaniesz, to twój system działa.
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 22:38

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na idź do fabryki leków i kupuj

@Marek1taki - Co Ty wymyślasz? Jakie za darmo? Kto każe firmom farmaceutycznym produkować za darmo leki? Albo hurtowniom leków być rentownymi? Chodzi tylko o to, żeby ich zysk był minimalny, żeby nie miały możliwości korumpowania polityków i lekarzy. A także aby nie miały możliwości praktyk monopolistycznych, zmów cenowych i omijania prawa, co dzięki liberałom z PO powszechnie się dzieje...
A co to za pomysł, aby pójść do architekta i zamówić kosztorys remontu szpitala za darmo? Kosztorys to powinien zrobić ten, kto chce się podjąć remontu, na swój koszt oczywiście. Do szpitala w tym przypadku należało by zgłoszenie takiej potrzeby, określenie założeń wstępnych i czekanie na najlepszą ofertę przetargową. Taki system, zdaje się już działa od dawna...
I nie żaden mój system, tylko opisuję głównie ten, który już działa i doskonale się sprawdza...
Marek1taki

Anonymous

30.01.2017 19:17

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Marek1taki - Co Ty

Nic nie muszę wymyślać skoro wystarczy nawiązać do tego co piszesz. Jednak pozwalasz, jak wnioskuję z riposty, zarabiać na leczeniu, tylko nie wszystkim, i tylko w ten sposób, który zyska właściwe, odgórne poparcie? OK, zatem założenia wstępne do przetargów są bezkosztowe albo dochodowe w zależności od - patrz wyżej. Ten system faktycznie działa i sprawdza się doskonale, póki socjalistom wystarcza cudzych pieniędzy.
Losek

Lech "Losek" Mucha

29.01.2017 22:50

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Losek - chodzi o to, jakie

Cecha charakterystyczna marksistów. Wierzą w to, że ministerstwo będzie wszystko wiedziało lepiej. Oczywiście pod warunkiem, że na stołku zasiądzie marksista...
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 23:42

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Cecha charakterystyczna

@Losek - ja myślę, że niekoniecznie musi to być marksista, wystarczy jak to nie będzie liberał z utopijną wolnorynkową ideologią w głowie :)
Jabe

Jabe

29.01.2017 17:19

Dodane przez jaja -cek w odpowiedzi na głos w dyskusji mam już 66lat

Czyli obłożnie chory ma zarabiać, bo inaczej zdechnie z głodu. „My” – kolektyw – mamy decydować, na co przeznaczyć „nasze” „składki”. Niech palący decyduje, na co przeznaczy swoje, a gruby swoje.
Losek

Lech "Losek" Mucha

29.01.2017 18:12

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czyli obłożnie chory ma

Musi być jasno z góry powiedziane, na co nas stać. W tym powinny znajdować się - oczywiście - stany zagrażające zyciu i choroby przewlekłe, stanowiące istotne zagrożenie. To musi być jasne. A co do reszty powinien istnieć system dodatkowych ubezpieczeń. Zupełnie odrębna sprawa to zafundowanie tych ubezpieczeń najbiedniejszym. Tak jak  na przykład  w pomaganiu głodującym - powinny być to odrębne systemy.
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 18:13

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czyli obłożnie chory ma

@Jabe - Nie, No bez przesady. Każdy chory musi mieć zapewnioną, odpowiednią opiekę, w tym wyżywienie. Od tego, żeby było to jedzenie, smaczne, ciepłe, o odpowiedniej liczbie kalorii są normy, które bezwzględnie należy przestrzegać. To w niczym nie przeszkadza, aby kontraktować usługi w tym zakresie na zasadzie kto sprzeda je najtaniej. Tak to działa.
Marek1taki

Anonymous

29.01.2017 22:28

Dodane przez jaja -cek w odpowiedzi na głos w dyskusji mam już 66lat

To słuszny kierunek. Nie musi jednak chodzić o wyszczególnianie wyżywienia, ale o udział własny w wysokości gwarantującej refleksję - to lepsza kontrola niż urzędnicza, bo pacjent lepiej wie czego chce gdy musi ponieść nawet symboliczny koszt, tym bardziej gdy ma poczucie rozmiaru wydatków. Nawiasem mówiąc, szpitalne pranie i wyżywienie jest od dawna powierzone podwykonawcom działającym wg zasad rynkowych, a nierzadko uprzywilejowanym. To się nawet nazywa ... pisała o tym Pani Magdalena Figurska, ale nazwa mi uciekła. Ad. P.S. Słusznie. Kto bogatemu państwu zabroni? Pokutuje mit, że szpital musi być czymś absolutnie drogim. Nic bardziej błędnego. Tylko szpital państwowy jest czymś drogim, właśnie z powodu braku poczucia wydatków. Począwszy od regulujących służbę zdrowia w poczuciu misji (w ich mniemaniu non-profit), poprzez zarząd, przez personel, po pacjentów. W rzeczywistości niepoprawionej przez pięknoduchów, z poduszczenia całkiem wyrachowanego, część lekarzy miałaby udział w jakimś szpitalu lub przychodni, a z czasem w ubezpieczalni. I musiałaby ponosić koszty każdego błędu swoich firm z własnej kieszeni, a nie przerzucano by ich na budżet jak to ma miejsce obecnie. Nie byłby to tak lukratywny interes jak by się zdawało, tym bardziej, że łaska pacjenta na pstrym koniu jeździ. Jednak nie byłby aż tak niewyobrażalny jak po zapoznaniu się z budżetami inwestycji państwowych, bo inaczej kalkuluje się wydatki na prywatną a inaczej na państwową kieszeń.
Mind Service

Mind Service

29.01.2017 23:48

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na To słuszny kierunek. Nie musi

@Marek1taki - Szpital państwowy musi być drogi? Co Ty pleciesz? Jest dokładnie odwrotnie, to właśnie obecne prywatne szpitale i wolnorynkowe wynalazki w większości podrażają publiczną służbę zdrowia, która jest mocno sprywatyzowana. Upaństwowienie szpitali i centralne zarządzanie znacząco obniży koszty leczenia. Jeżeli takie są plany ministerialne, to tylko im przyklasnąć.
Marek1taki

Anonymous

30.01.2017 19:29

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Marek1taki - Szpital

Dlaczego państwowy szpital musi być drogi napisałem powyżej, więc albo przyjmij do wiadomości, albo zamilcz jak nie masz kontrargumentów. Gdzie są wolnorynkowe rozwiązania w publicznej służbie zdrowia, chyba nie w Polsce? Nie wiesz na czym polega kontraktowanie w ramach zamówień publicznych? Obecne szpitale prywatne nie są wynalazkami wolnorynkowymi. Ich finansowanie jest uznaniowe. Tak samo większości szpitali państwowych. Nie odpowiem na pytanie czy prywatne inwestycje w służbę zdrowia są dochodowe i nie wiem czy US potrafi odpowiedzieć trafnie na to pytanie. Zależy od perspektywy czasowej i źródła finansowania. Jest analogia z sieciówkami aptecznymi.
Marek1taki

Anonymous

30.01.2017 19:56

Na przykładzie poglądów Never Minda można wyprowadzić twierdzenie, że bezpłatność w służbie zdrowia jest właściwa tylko na linii pacjent-lekarz. Tu dla lewicy jest niepoliczalność kosztów, które pod tym pozorem skutecznie zwyżkują ku zadowoleniu wszystkich, którym socjaliści pozwalają wystawiać rachunki mniej lub bardziej wolnorynkowe na koszt podatnika. Idąc tym lewicowym tokiem rozumowania można wprowadzić odwrotną regulację, czyli transfer pieniądza byłby nie z wykluczeniem linii pacjent-lekarz, lecz - jako jedynie słuszny - ograniczony do tych dwóch stron. Czyż nie najbardziej właściwych? To oczywiście nie koniec. Lekarze rozliczaliby się tylko z tymi kontrahentami świadczącymi usługi dla lecznictwa, którzy robiliby to non-profit. Bingo!
Mind Service

Mind Service

30.01.2017 22:37

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Na przykładzie poglądów Never

@Marek1taki - Ale bełkot! Możesz wymyślać bzdury i próbować mnie ośmieszać, ale tym sposobem tylko kompromitujesz siebie. Nie masz żadnych argumentów na obronę liberałów i ich utopijnych pomysłów, które doprowadziły do ciężkich patologii w polskiej służbie zdrowia i jej ogólnej zapaści. Zaś widomym efektem tych zasad wolnorynkowych są kilkuletnie kolejki do lekarza specjalisty i horrendalne horrendalne koszty leczenia oraz leków ponoszone przez pacjentów. Pewnie mi odpiszesz, że to dlatego, że było dotąd za mało wolnego rynku i potrzeba go więcej. Efekt tego wiadomy: system był dobry, tylko pacjent nie przeżył...
Losek

Lech "Losek" Mucha

31.01.2017 08:15

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na @Marek1taki - Ale bełkot!

To Ty nie masz żadnych rozsądnych argumentów poza marksistowskimi banialukami i poboznymi życzeniami.A na najprostsze pytania nie potrafisz odpowiedzieć rzeczowo.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,880
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności