Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Chciałbym się mylić.

Lech "Losek" Mucha, 14.01.2017
Po upływie pewnego czasu od nieudanej próby zakłócenia obrad parlamentu nadszedł dobry moment na pewne podsumowania. Z perspektywy widać wyraźnie, że była to zaplanowana z góry próba obalenia legalnej władzy, pod pozorem troski o wolne media i obronę demokracji. Totalna opozycja przeprowadziła działania mające na celu przejęcie władzy. Z kilkudniowym wyprzedzeniem zgłoszono manifestacje przed Sejmem. Zgromadzono odpowiednie środki techniczne, takie jak podwyższenie dla mówców i nagłośnienie. Później opozycja doprowadziła do awantury w parlamencie, a w tym czasie zwołani pod sejm działacze PO, Nowoczesnej i KOD-u już byli w drodze na "spontaniczną" demonstrację. Przynajmniej niektórzy! Wśród "spontanicznych" demonstrantów największą grupę stanowili działacze opozycji. Równie przypadkowo wszystko zostało zgrane w czasie z przyjazdem do Polski Donalda Tuska. Najzupełniej przypadkowo (!?) w czasie tej awantury doszło do zaniku sygnału TV na trzech czwartych obszaru Polski, co uniemożliwiło oglądanie telewizji państwowej, skazując większość Polaków na TVN i Polsat!
Jeśli jeszcze dziś ktoś daje wiarę twierdzeniu, że to wszystko wina obu stron sceny politycznej, to proszę o rozsądne rozważenie faktów. Skoro cała akcja była zaplanowana, to jest oczywiste, że opozycja doprowadziłaby do zamieszania zupełnie niezależnie od tego, co zrobiłby marszałek Kuchciński. Oskarżanie PiS-u o współudział, a nawet tylko o bycie winnym czemukolwiek, jest nieporozumieniem. To jest jak oskarżanie zgwałconej kobiety, że - głupia - poszła wieczorem do parku, a przecież wiadomo, że tam czasem gwałcą. Właściwie to, żeby analogia była pełna, trzeba by jeszcze dodać, że na tę zgwałconą kobietę gwałciciel czekał na każdej z możliwych dróg. Czegokolwiek by politycy PiS-u nie zrobili, do tego co się stało, doszło by i tak. Politycy Prawa i Sprawiedliwości popełniają masę błędów, bo są ludźmi! Ale to co robią, to tylko błędy. Często głupie, spowodowane różnymi przyczynami. Ale błędy. Natomiast to, co robi totalna opozycja to zdrada stanu. Działanie na szkodę państwa polskiego i Polaków.  Nasuwa się jednakże pytanie: czy byli aż tak naiwni, żeby myśleć, iż są w stanie w ten sposób coś zdziałać? Przyjrzyjmy się jeszcze innemu wydarzeniu: zamachowi terrorystycznemu w Berlinie, w którym w niejasnych okolicznościach zginął polski kierowca.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zamachowiec odpowiedzialny za zamach w Berlinie nie działał sam. Należy uznać, że była to akcja zaplanowana, przygotowana. A jeśli tak, to niech mi ktoś wyjaśni dlaczego porywacz musiał się uczyć prowadzić porwanego TIR-a?! A tak wynika - według doniesień medialnych - z zapisów GPS. Każdy organizator takiej akcji albo wybrałby  zamachowca, który umie prowadzić TIR-y, albo do zamachu wybrałby samochód łatwy w prowadzeniu. Żaden zamachowiec nie ryzykowałby obecności kierowcy w kabinie ciężarówki. Jeżeli nie zabił go od razu - musiał mieć po temu dobry powód! A jeżeli potrzebny był i ten konkretny samochód i jego kierowca, to prawdopodobieństwo, że to wszystko jest dziełem przypadku maleje. Możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że chcieli porwać ciężarówkę z polskimi tablicami, kierowaną przez Polaka. Kolejny dziwny zbieg okoliczności: teren targów był tak źle zabezpieczony, że nie tylko dało się wjechać TIRem na miejsce jarmarku, ale jeszcze ochrona tam była tak kiepska, że pozwoliła uciec terroryście. I to pomimo tego, że służby niemieckie były ostrzegane o możliwości zamachu! Pomimo tego, że w innych krajach, jak Francja, Belgia, czy Wielka Brytania podobne miejsca ochraniane były znacznie lepiej! Trzeci zbieg okoliczności? Wątpię.
Moim zdaniem wszystko wskazuje na to, że komuś chodziło o tak zwaną "operację pod fałszywą flagą", czyli przeprowadzenie akcji terrorystycznej i zwalenie winy na Polaka! Ale po co? Myślicie Szanowni Czytelnicy, że mam paranoję? Poczekajcie chwilę. Jedziemy dalej!
Moment zamachu wydaje się nieprzypadkowy. Okres Świąt Bożego Narodzenia to czas, w którym narażenie na ataki terrorystyczne ze strony islamistów jest większe. Oczywiście! Tak by było, gdyby to miał być istotnie zamach organizowany przez islamistów, a to nie jest już takie pewne, prawda? Przecież, jeżeli w tym wypadku chodziło o zwalenie winy na Polaków, to może chodziło nie o to, co działo się w Niemczech, a o to, co działo się w tym czasie w Polsce?
A w Polsce w tym czasie przygotowano zamach stanu...
Na szczęście coś się nie udało. Dzięki dwójce posłów z Kukiz'15 udało się zebrać quorum i dokończyć głosowanie nad budżetem i ustawą dezubekizacyjną. Nie udało się zwołać pod parlament wystarczającej ilości manifestantów. Dzięki powściągliwości i rozsądnym reakcjom władzy w stosowaniu przymusu bezpośredniego (nawet w obliczu ataków na posłów) nie doszło do jakichś dramatycznych, albo tragicznych wydarzeń przed sejmem. Wszystko skończyło się na jednym pajacu, który sam położył się na asfalcie, ale go nagrano komórką. Zapewne dzięki odwadze i heroicznej walce z napastnikiem i dzięki temu, że ktoś ze świadków widział, jak złapał za kierownicę i zmienił trasę TIR-a, nie udało się zwalić winy za zamach terrorystyczny na Polaka!! Nie udało się tym samym zwrócić międzynarodowej opinii przeciw Polsce! W USA wybory przegrała zdecydowanie antypolska Hillary Clinton, co nie jest bez znaczenia, a było trudne do przewidzenia w momencie planowania operacji w Polce i zamachu w Berlinie! Mieliśmy naprawdę bardzo dużo szczęścia.
Moim zdaniem, nie jest wykluczone, że były takie siły - poza Polską, które korzystając z pomocy obywateli polskich, bo przecież nie można ich nazwać Polakami, a także osób innych narodowości, a kto wie czy nie służb i agentury innych krajów, zaplanowały i przeprowadziły próbę obalenia rządu PiS-u. Nieprzypadkowo został wybrany taki termin. Gdyby cała akcja się udała, to wtedy politycy partii rządzącej znaleźli by się w sytuacji, że w okresie świątecznym muszą atakować i próbować poruszyć opinię publiczną w obronie utraconej władzy! Ze względu na "awarię" przekaźników, legalny rząd Polski nie mógłby zwrócić się do Polaków za pośrednictwem państwowej telewizji! Gdyby udało się wszcząć na tyle duże zamieszki na ulicach, że polała by się jakaś krew, gdyby w tym czasie w sejmie znajdowali się posłowie opozycji, gdyby udało się jednocześnie wrobić Polaka w zamach w Berlinie, żeby skompromitować nas na arenie międzynarodowej, gdyby prezydentem przejmującym władzę w USA nie był Trump, tylko Clinton...
Całą sprawą niewątpliwie powinien zająć sie kontrwywiad. Powinno się sprawdzić źródła finansowania, ustalić międzynarodowe powiązania i to skąd idzie inspiracja do wszczynania rokoszy przeciw demokratycznie wybranej władzy! Polskie służby powinny dotrzeć do wszystkich możliwych danych dotyczących zamachu w Berlinie. Obawiam się, że jeśli we wszystko były zamieszane służby niemieckie, a musiało tak być, to sekcja zwłok wykonana w Niemczech zatarła pewnie mnóstwo śladów. Ale należy zrobić wszystko, by ustalić najwięcej jak się tylko da. Trzeba znaleźć winnych zaniku sygnału TV! Należy też wyjaśnić, którzy z polskich polityków spotkali się z Donaldem Tuskiem, w czasie jego wizyty we Wrocławiu i jaki był temat ich rozmów!
Jeżeli ktoś z Szanownych Czytelników nadal uważa, że mam paranoję, odpowiem: chciałbym. Wolałbym, żeby moją reputację psi zjedli. Bo jeśli to wszystko nie było zbiegiem okoliczności, to zabawa dopiero się zaczyna.
 
Lech Mucha
 
P.S.
Blokada trybuny sejmowej i fotela marszałka dobiegła końca. Harcownicy spod znaku totalnej opozycji, zrozumiawszy, że są już tylko śmieszni, poszli do domów. Ale nie wierzmy w to, że na tym koniec. Nie dajmy się zwieść. Oni - a mam tu na myśli nie tę grupę pajaców, których wystawiono na pierwszą linię, ale tych, którzy nimi sterują - nie odpuszczą.
I już na sam koniec chciałbym ostatnie słowa skierować do lidera Platformy Obywatelskiej, Grzegorza Schetyny. A będzie to parafraza znanego fragmentu z Wesela Wyspiańskiego.
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
chciałeś, chamie, wygrać z PiS-em,
ostał ci się Michnik z Lisem.
 
Tekst ukazał się drukiem w tygodniku Polska Niepodległa
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13772
Mind Service

Mind Service

15.01.2017 00:28

Dodane przez ALTEREGON w odpowiedzi na Witam . Zacznę od tego na

"który złożył podpis na miejscu zbrodni w postaci dowodu osobistego ) wskazuje na służby amerykańskie"
- raczej rosyjskie
Domyślny avatar

Domasuł

14.01.2017 13:36

A co to za cytat?
Losek

Lech "Losek" Mucha

14.01.2017 15:40

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na A co to za cytat?

Który cytat? Ten na końcu?
Domyślny avatar

Domasuł

14.01.2017 16:53

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Który cytat? Ten na końcu?

Zle się wpisalo :) To było pytanie do Imć Waszecia :)
Jabe

Jabe

14.01.2017 14:32

W krótkim czasie pojawiły się plany ograniczenia wolności zgromadzeń i restrykcje swobody dziennikarzy w sejmie. Tego sobie nie wymyśliła opozycja. O ile nie mam wątpliwości, że Jarosław Kaczyński nie ma choćby najbardziej podstawowego instynktu w sprawach społeczno-gospodarczych, to w taktyce parlamentarnej jest mistrzem. To nie mogło się stać przy jego nieświadomości. Wygląda na to, że podrzucił im skórkę od banana, na którą oni na wyścigi wskoczyli. No i efekt jest. „Nasuwa się jednakże pytanie: czy byli aż tak naiwni, żeby myśleć, iż są w stanie w ten sposób coś zdziałać?” – Nasuwa się pytanie: Qui bono? „Trzeba znaleźć winnych zaniku sygnału TV!” – Winny się znajdzie, jak będzie potrzebny. Spokojna głowa. Ja za to jestem ciekaw, do czego doszło.
Losek

Lech "Losek" Mucha

14.01.2017 17:03

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na W krótkim czasie pojawiły się

Premierowi Kaczyńskiemu trudno odmówić kilku cech, a taktyka walki politycznej na pewno do nich należy. Jednak uważam, że - z powodów wyłuszczonych w tekście - termin puczu został wybrany przez puczystów. Tylko - m.in. dzięki perfekcyjnej taktyce PiSu - się im nie udało.
Jabe

Jabe

14.01.2017 18:03

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Premierowi Kaczyńskiemu

Pod sejmem co chwila były demonstracje. Nic dziwnego, że planowano jakąś, gdy miał być uchwalany budżet. (Ile czasu w Warszawie zajmuje zorganizowanie podium i nagłośnienia?) To, że wyszło marnie, wskazuje, że nie byli wcale dobrze przygotowani na decydujące starcie. Marzyły się im wielusettysięczne manifestacje – niewątpliwie obu stronom się marzyły – ale przyszło im spojrzeć prawdzie w oczy. No i nie można tego nazywać jednocześnie o puczem i „ciamajdanem”. Trzeba się zdecydować. Jeśli na prawdę miał być jakiś pucz, to jeszcze nic o nim nie wiemy. Być może sprowokowanie tego „ciamajdanu” było działaniem wyprzedzającym. Pojęcia nie mam. Ale to nie tak, jak Pan napisał.
Losek

Lech "Losek" Mucha

14.01.2017 19:21

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Pod sejmem co chwila były

Nazywać, to my to sobie możemy dowolnie, na istotę rzeczy nie ma to najmniejszego wpływu, to kiepski argument. Wcale nie trzeba się decydować... Zachowanie posłów opozycji, prowokujące, agresywne, mówi nam, że o wywołanie zamieszania chodziło. Na ten konkretny dzień załatwiono zezwolenie na manifestację pod sejmem. Nie wiem, czy one są tam codziennie, wydaje mi się że nie. Przypadkiem zepsuły się przekaźniki I i II-go programu TVP, przypadkiem były awarie w kontroli ruchu lotniczego, w telefonii T mobile... Za dużo tych przypadków. A że wyszło marnie, to dlatego, że - istotnie - manifestantów było za mało, ale przede wszystkim nie użyto wobec nich siły, nie dając pretekstu do dalszych działań. Jeśli zamach w Berlinie był elementem układanki, czego oczywiście nie wiem na pewno, to też się nie udało. Ciekaw jestem jutrzejszego programu w TVP.
Jabe

Jabe

14.01.2017 19:39

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Nazywać, to my to sobie

Jeden zabity był, ale zaraz zmartwychwstał. Tak więc, cud też był. Jednak groteskowe jest nazywanie „ciamajdanu” zamachem stanu. Jeżeli działy się rzeczy poważne, czego nie neguję, to poza tym spektaklem. Nie pomysłu co do berlińskiego zamachu. No i czekam na wyjaśnienie tych awarii. Niestety może być jak z wyborami samorządowymi – Temat się rozpłynie – Taki pucz miraż.
Losek

Lech "Losek" Mucha

14.01.2017 22:42

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Jeden zabity był, ale zaraz

Ktoś inny planował i próbował dokonać zamachu, a ktoś inny wymyślił "ciamajdan". Przecież to nie o nazwę chodzi, tylko o fakty.
Domyślny avatar

zx

14.01.2017 22:19

Jeszcze €tow Lewandowski ze swym wystąpieniem w PE:" Oczy Europy zwrócone są na Aleppo, a powinny być teraz zwrócone na Polskę". Tylko misio się troszkę pospieszył.
Marek1taki

Anonymous

14.01.2017 22:21

A jeżeli mamy ustawkę naszymi i onymi? Przez Wielkiego Manipulatora zrobioną? Nie wiem jak z trawieniem u psów, ale obawy o ich niestrawność są czcze.
Domyślny avatar

mmisiek

15.01.2017 02:02

"Oni - a mam tu na myśli nie tę grupę pajaców, których wystawiono na pierwszą linię, ale tych, którzy nimi sterują - nie odpuszczą." - - - Podzielam tą opinię. Dlatego tą całą prusko-ruską agenturę należy odciąć od źródeł finansowania, odciąć od wpływu na społeczeństwo i wyrwać z korzeniami. Będzie spokój na dziesięciolecia.
gracz ogame

gracz ogame

15.01.2017 05:42

"pod pozorem troski o wolne media" Bardzo możliwe, że ma Pan rację, tylko że najbardziej niepokojąca była chęć pozbycia się dziennikarzy z galerii sejmowej/ z budynku Sejmu. Pisałem to u Pana Krzysztofa i powtórzę u Pana - że była taka konferencja marszałka Karczewskiego po spotkaniu z dziennikarzami, gdzie mówił on że są dziennikarze chcą zmian, że będą mieli lepsze warunki. Nikt z dziennikarzy biorących udział w tym spotkaniu nie podniósł za tym ręki. I gdyby nie te protesty do takich zmian by doszło. Schetyna pokazał, że resztę tej opozycji można złamać. Najwięcej stracił Petru i to na korzyść Schetyny, więc czemu takim cytatem go Pan obdarował?:) To co można Schetynie zarzucić to brak współdziałania opozycji, to że doszło do jej podziału, podobno nie odbierał też wszystkich telefonów - co zarzucał mu Niesiołowski.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,875
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności