Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
" Jedwabny Szlag " wedłu A. Macierewicza
Wysłane przez rolnik z mazur w 06-01-2017 [19:18]
" Jedwabny Szlag " według A. Macierewicza.
" Ekonomia durniu ! "
Agencja Mienia Wojskowego wycofała z przetargu działkę w Łodzi, której kupnem zainteresowana była polsko-chińska spółka.
Na działce, położonej w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, powstać miał terminal kontenerowy, w którym przeładowywane byłyby towary z i do Chin.
Jesienią, podczas wizyty w Kanadzie, w rozmowie z telewizją polonijną Goniec TV, szef MON o nowym "Jedwabnym Szlaku" , że to:
"...koncepcja ekspansji Chin" - i dalej "...jest ona częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami, a także wyeliminowania z obszaru eurazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych oraz zlikwidowania niepodległego bytu Polski".
Dalej polskojęzyczny minister Macierewicz przekonywał, że to Polska, leżąca na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jedynym krajem, który może stworzyć alternatywę wobec takiej - i znów cytat: "eurazjatyckiej super potęgi" - stwierdził szef MON-u.
Jakaż to może być alternatywa ?
Tę wypowiedź, do dziś dostępną w internecie, cytowały wszystkie ważniejsze redakcje gospodarcze.
Słowa ministra pochodzą z października. W listopadzie Agencja Mienia Wojskowego odwołała zaplanowany wcześniej przetarg na łódzką działkę.
Po chińskiej firmie budowy dróg i autostrad Covec to następny sygnał dal Chin, ze Polska nie jest suwerennym krajem.
Czyim sługą jest w takim razie Antoni Macierewicz ?
Dla przypomnienia minister to po łacinie - sługa.
PAD zachwalał korzyści jakie dla Polski będzie miał nowy " Jedwabny Szlak "
Macierewicz mówi – be, fe i do kitu.
Przypomina to trochę drugi eksperyment Pawła\owa z psmi – ten o kole i elipsie.
" Geopolityka zaczyna się od mapy i na mapie kończy " - według Bismarcka.
Wystarczy spojrzeć na mapę i odpowiedzieć sobie na proste pytanie.
W czyim interesie leży budowa nowego " Jedwabnego Szlaku " ?
To oczywiste - leży w interesie przede wszystkim Chin.
W drugiej linii leży w interesie krajów będących końcówkami szlaku, gdzie będzie można zbudować stacje przeładunkowe, logistyczne itd.
Dlaczego ?
Handel morski jest najtańszym ze wszystkich dostępnych. Wystarczy wybudować statek i dwa porty na przeciwnych brzegach morza czy oceanu i już.
Od najdawniejszych czasów handel drogą wodną ( także rzekami ) pozwalał na przemieszczanie się dużych ilości towaru tanio z punktu A do punktu B bez potrzeby budowania jakichkolwiek dróg.
Ile można załadować na wóz ciągniony przez woły czy konie ?
Obecnie porównując stawki za transport towarów koleją i frachty morskie z Chin do np Polski to mają się one do siebie jak 7 do 1 tzn kolej jest siedmiokrotnie droższa.
Transport kolejowy jednak stanowi brakujące ogniwo pomiędzy transportem lotniczym a morskim.
Jest ciekawą i wciąż rozwijającą się gałęzią transportu.
Obecnie warto go rozważać głównie dla drogich towarów i bardzo pilnych / terminowych dostaw, gdzie różnica w czasie transportu może stanowić o sensowności całego zamówienia.
Jak wygląda różnica w czasie obu dróg transportu ?
Porównując orientacyjny czas transportu koleją z Shanghaiu (około 20 dni) do bezpośredniego serwisu morskiego (około 33 dni) możemy przyjąć, że zyskujemy około 13 dni.
Budowa nowego " Jedwabnego Szlaku " biegnącego przez Polskę z terminalami logistycznymi nie leży jednak w interesie ani Niemiec ani USA.
Budowa leży w interesie ekonomicznym Polski i szeroko pojętym interesie Chin.
" Jak dwa dni temu doniosła PAP za chińską agencją Xinhua, Chiny uruchomiły swe pierwsze kolejowe połączenie towarowe z Londynem, biegnące ze znanego jako ośrodek handlu hurtowego miasta Yiwu w przylegającej do Morza Wschodniochińskiego prowincji Czeciang (Zhejiang). Pociągi towarowe potrzebować będą 18 dni na pokonanie dystansu ponad 12 tys. kilometrów do Wielkiej Brytanii przez Kazachstan, Rosję, Białoruś, Polskę, Niemcy, Belgię i Francję. Stacja docelowa tego połączenia to Barking na północnym wschodzie Londynu.
Bezpośrednie połączenie między Chinami a Europą nie jest wyjątkiem. Wielka Brytania jest już pod tym względem ósmym państwem. Do czerwca ubiegłego roku z Chin przybyło do państw europejskich 1881 składów towarowych, a powróciło 502, zabierając między innymi niemieckie produkty mięsne, rosyjskie drewno i francuskie wina."
A co z polskimi towarami ?
Gdzie one są ?
To napisał kolega - Mind Service w ciekawym blogu " Upadek Rosji tuż tuż "
Upadek Rosji ? Dobrze by było ale to niestety chciejstwo lub jak kto woli – wishful thinking.
USA kontroluje póki co szlaki morskie. Flota USA w każdej chwili może odciąć Chiny od prowadzonego na szeroką skalę handlu morskiego. Wąskim gardłem są bowiem cieśniny.
Nie leży też w interesie Niemiec gdyż duża część handlu morskiego Europy z Chinami przebiega przez porty niemieckie – głównie przez Hamburg i Polska mogłaby przejąć logistykę dostaw.
W takim razie czyim sługą jest p. Antoni Macierewicz. ?
Z pewnością nie jest sługą ( ministrem ) polskim.
A jeśli jest jednak jest polskim to jest głupcem skoro wygaduje to- co mu ślina na język przyniesie ?
Z uprzejmości zakładam, że nie został dobrze poinformowany przez niejakiego Misiewicza.
Komentarze
07-01-2017 [19:25] - PDP | Link: Jeśli zapewniła sobie realnie
Jeśli zapewniła sobie realnie trwałe bezpieczeństwo i ochronę przed wrogiem nr 1 czyli Rosją to bynajmniej nie za darmo.
07-01-2017 [17:58] - rolnik z mazur | Link: " Polska od lat nie potrafi
" Polska od lat nie potrafi lub nie chce wykorzystać swojego podstawowego atutu "położenia" środek Europy pomiędzy "wschodem" i "zachodem". Pierwsza zaprzepaszczona szansa to "odzyskanie niepodległości" w latach 80-tych - całkowite zamknięcie się na wschód i jednokierunkowe otwarcie na zachód. Wyniki tego odczuwalne są do dziś, firmy zachodnie dogadały się same z rosjanami i wyparły nasze firmy/produkty z rynku rosyjskiego, a wystarczyło bawić się w "pośrednika" i zarabiać na prowizjach choćby tylko frachtowych - niewykorzystana szansa "szerokiego toru". Teraz podobnie, zamiast zarabiać na transporcie Europa-Polska-Chiny, Chiny-Polska-Europa i przy okazji samemu sprzedać i kupić towary po jak najlepszej cenie, dalej będziemy korzystać z usług portów na zachodzie europy płacąc ciężkie pieniądze. Taki szlak zakończony terminalem przeładunkowym, to czysty biznes i jeśli nie my=Polska, to łyknie go każdy w okolicy o w miarę stabilnej gospodarce (Czechy, Słowacy, Łotysze, Estończycy może nawet Węgrzy), choć najlepiej dogadywać się z tymi co nie mają EUR-o, bo przy potędze finansowej Chin, łatwo można wpływać na kurs "finansowego karzełka". Handel/tranzyt to najtańszy pieniądz, zwłaszcza gdy to producent/dostawca jest na musiku. Widać, że przychody do budżetu i budżet są tak wielkie i mają taką świetlaną przyszłość, że nie trzeba się przejmować jakimiś groszami i pozycją w ogólnoświatowej gospodarce. " - tak napisał jakiś komentator. Pozdrawiam ro z m.
07-01-2017 [18:18] - rolnik z mazur | Link: Dlatego - durniu ekonomia ! A
Dlatego - durniu ekonomia ! A jak ktoś tego nie rozumie to na drzewo z nim. Emigracja młodych i odważnych z Polski trwa w najlepsze. Tylko ślepy tego nie widzi. Pozdrawiam śpiących ro z m.
07-01-2017 [19:58] - zbieracz śmieci | Link: Będzie znacznie ciekawsze jak
Będzie znacznie ciekawsze jak opowiesz o pływaniu po morzach i oceanach na statku z baniakami na pokładzie statku będącym własnością Polskiej Akademii Nauk[niby] a do naszych akademików zawsze domustrowano akademików radzieckich pod auspicjami GRU,opisz a oczu nie oderwę.
08-01-2017 [09:59] - anakonda | Link: 20 styczen juz niedlugo,
20 styczen juz niedlugo, ciekawe czy dalej bedziesz
wypisywal te swoje banialuki jak sie okaze, ze Trump
wyzej ceni Putina niz cala reszte pozytecznych idiotow,
ktorym sie zdaje iz powstaja z kolan ale w rzeczywistosci
padaja na pysk w sam srodek blotnistej kaluzy.
http://www.zeit.de/politik/aus...
" Having a good relationship with Russia is a good thing, not a bad thing. Only "stupid" people, or fools, would think that it is bad! We....."
08-01-2017 [14:12] - zbieracz śmieci | Link: Jak to było do mnie to
Jak to było do mnie to anakońdziu kochana wolę Trumpa od komucha obamy któremu się wydawało ,że porozumie się z putinem.nikt mu chyba nie powiedział ,że putin to rasista i to taki ,że Ku Klux Klan to niewiniątka.
15-01-2017 [23:12] - rolnik z mazur | Link: A skąd ty to wiesz ? Też
A skąd ty to wiesz ? Też pływałem i jakoś tylko zajmowaliśmy się .... wszystkim oprócz polityki. Pozdrawiam ro z m.
08-01-2017 [15:50] - twardek | Link: 1) Szczerze mówiąc, nie
1) Szczerze mówiąc, nie pojmuję czemu nie udostępnia Pan linka:
http://biznesalert.pl/macierew...
2) Gwoli kompletności podanego przez Autora cytatu: „...Polska, leżąca na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jedynym krajem, który może stworzyć alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej super potęgi..." - należy dodać, że minister A.M. zademonstrował jednak pewną elastyczność w tym samym wywiadzie oznajmiając:
„... Oczywiście w razie korzyści gospodarczych jesteśmy zawsze gotowi w nich wziąć udział i je promować, ale z perspektywy naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego, socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny”.
---
Muszę powiedzieć, że jestem zmartwiony, gdyż:
a) świetne (by nie powiedzieć – co tu byłoby synonimem - infantylne) samopoczucie członka rządu nie zastąpi kompleksowej analizy całego problemu a w rezultacie wypracowania założeń politycznych i merytorycznych dla zrealizowania perspektywy Szlaku w wariancie obejmującym Polskę.
b) Założenia merytoryczne jw. dla tych elementów, które można zrealizować w „ciemno”, gdyż przydadzą się naszej infrastrukturze czy to ze Szlakiem, czy bez - należałoby rozpracować inżyniersko (projekt techniczny) i realizować w skali dostępnych na to środków. Oczywiście, mając na myśli perspektywę ”ze szlakiem”, stosowne elementy projektu technicznego powinny być konsultowane z Chińczykami, Rosjanami i Białorusią.
c) Z innej beczki, Minister zastrzegł, iż wyraża swój własny pogląd (a nie „partii” - o co zapytał dziennikarz). Jeżeli nie partii, to oczywiście i nie rządu. Skąd pewność, że rząd może właśnie obrać takie (niedojrzałe?) stanowisko w tej sprawie ? A tak w ogóle, czy urzędujący minister może publicznie wyrażać prywatne poglądy – jeżeli sprawa nie dotyczy np. przekąski przed rybnym daniem głównym?
---
Sądzę, że w sprawach wojskowych, lokalnie, p. A. Macierewicz robi dobrą robotę. Inny wymiar problemów, czy to wojna/pokój, czy gospodarczych - mógłby sobie odpuścić. Po co brać na siebie takie obciążenie?
Strony