Wyszukiwarka nitras.pl

Sejmowy protest Opozycji Totalnej każdego dnia osiąga coraz wyższe poziomy absurdu i żenady. Poseł Nitras swoją dociekliwością obejmującą grzebanie w ławkach PISu doczekał się godnego upamiętnienia:



Tłumaczenia posła Nitrasa o tym, że swoją akcją chciał zastąpić dyskryminowane przez kaczystów media najlepiej świadczy o przenikliwości oraz zrozumieniu świata posła 3RP. Google ma prawo czuć się zagrożone, szczególnie w Polsce. Wyszukiwarka Nitras.pl zdobywa równie szybką popularność jak zegarki Pana Nowaka.

Siła rażenia może być spora, marki "zegarki Nowaka" oraz "wyszukiwarka Nitras" mogą stać się rynkową rzeczywistością. Podobnie "bekalog", odmiana Dekalogu, którego każde "przykazanie" ośmiesza mówiącego (wg. @johnbinghamjr):

1. Wolność słowa. Najście na tygodnik Wprost.
2. Wolność mediów i internetu. Aresztowania twórcy strony Antykomor.
3. Wolność zgromadzeń. Represje wobec Marszu Niepodległości, watahy chuliganów, które nagle zniknęły w w 2015 roku, zaraz po wyborach wtgranych przez PIS.
4. Wolność sumienia. Atak na prof. Chazana.
5. Wolność organizacji obywatelskich. Najścia ABW na legalne organizacje.
6. Wolność samorządów. "Ch... z Polską wschodnią", czyli finansowa dyskryminacja samorządów w regionach tradycyjnie konserwatywnych. 
7. Wolność kultury. Zepchnięcie na margines kultury konserwatywnej, odcięcie jej od źródeł finansowania, nachalna promocja liberalnego kiczu
8. Wolność nauki. Zbombardowanie publikacji NAUKOWEJ Zyzaka. Osiem lat walki z prawdą NAUKOWĄ o agencie SB Lechu Wałęsie ujawnioną przez prof. @Cenckiewicz
9. Wolność gospodarcza. Budowa i umacnianie systemu gospodarczego, w którym o sukcesie ekonomicznym decydują nie talent i umiejętności, a łapówki i resortowość.
10. Wolność parlamentu. Brutalna i bezwzględna rozprawa z opozycją parlamentarną, łamanie sejmowych obyczajów, choćby w sprawie wyznaczenia wicemarszałka.

Sam pomysł, aby generalnie nielubiani politycy jakimi są ci z PO i N. organizowali w Sejmie wielodniowy protest w sprawie generalnie niezrozumiałej jaką jest "obrona demokracji" w czasie Świąt, gdy mało kogo obchodzi polityka, świadczy jak daleko "chłopaki" odpłynęli. Podobno po porażce w ośmieszającej państwo wojence o TK, planują powołanie swojego Trybunału. Jeśli tak, to osiągną wyższe piętro świadomości, potocznie zwanej histerią. Ew. wysokie notowania PISu przekonają wielu, że druga kadencja jest bardzo prawdopodobna, a to oznaczać będzie brak woli walki wielu środowisk, w tym niechętnego PISowi lobby prawniczo-sędziowskiego. Ty samym drugi Trybunał stanie się tworem nie mniej śmiesznym niż Ciamajdan i równie bezskutecznym. Pozostaje poszukiwanie ofiary przemocy po stronie Opozycji Totalnej:


Takie są konsekwencje, gdy politykami stają się w większości niekompetentni ludzie, których nauczono podstaw pijaru i marketingu politycznego, przekonując, że cała polityka to takie właśnie udawanie i ustawki. 

PO startowało do polityki pod hasłami partii nowoczesnej, proeuropejskiej, skupiającej ludzi wykształconych. Co z tego wyszło - widać w Sejmie. Tak jak PO głosiło swoją wyższość intelektualną i proeuropejskość, tak PIS akcentuje swoją wyższość moralną i patriotyzm. To pierwsze skutecznie ośmieszyło się samo, to drugie też może czekać taki los. Partie wodzowskie nie potrafią oczyszczać się same, dobrze aby PIS o tym pamiętał. 

Z sejmowej awantury zostanie kilka nowych słów: ciamajdan, wyszukiwarka Nitrasa, bekalog i parę innych. W głowach wielu obywateli pozostawi to silniejsze przekonanie o tym, że ci w polityce to "inteligentni inaczej". Awantura Ciamajdan 2016 jest równie bezskuteczna co szkodliwa, niczego opozycji nie da, a służbę publiczną, jaką powinna być polityka, skutecznie ośmieszy.