Pokaz filmu "Wołyń" odwołany. Interweniowało ukraińskie MSZ

No i tak wygląda "przyjaźń z wielkim narodem ukraińskim"...pod sztandarami UPA i Bandery.
Ja na własne oczy widziałem tę "miłość" Ukraińców do Polaków...od Kijowa,po Lwów i dalej do granicy słowackiej.

Odbylismy kilka lat temu z zoną "podróż życia"...dwa miesiące za kierownicą...ale dawała zmianę,musze przyznać.
Zrobiliśmy kółko graniaste...Alpy,Monachium,Szczecin,Gdańsk,Olsztyn...Wilno... Petersburg,Moskwa,Kijów,Lwów,Bratysława, Wiedeń...tam auto do przeglądu...uczelniane.
Università degli Studi di Bari Aldo Moro...na prawych drzwiach i lewych...auto...żeby nie było reklamy...Toyota Land Cruiser biała :-)

Całą podróż opuszczę,bo musiałbym tu kilka części wstawiać,więc kilka słów o Ukrainie...i autochtonach.
Każdy kontakt,najpierw wzrokowy---rejestracja! UE,i literka "I" juz jest dobrze,ale jeszcze ten napis na drzwiach i facet z kobitą w środku...podejrzane.
Jakoś se przetłumaczyli,że Uniwersytet...nawet Aldo Moro skojarzyli,ale nie wszyscy...duże miasta...prowincja...zero! Null!

Hotel...mamy paszporty nasze i włoskie...nasze do wora i pod koło zapasowe...rozwalone,to nie ukradną,ani nie będą szukać skarbów.
Parking...zamykamy auto...facio przy drzwiach macha łapką..."giv mi 50$ popilnuju"...stanęło na 10$ i toże popilnował...nawet szyby nie rozbili.

Wszędzie...w łapę,bo nie przejedziesz,nie przejdziesz,nie zwiedzisz,nie zobaczysz...może przeżyjesz,ale i to niepewne.
I oboje z zoną znamy wszystkie podręczniki do mowy ciała...więc umiemy czytać... oczy,ręce,mięśnie twarzy,ruchy rąk...i słyszymy ...wszech obecna bezinteresowna nienawiść,do każdego...obcego...

Pytam po rosyjsku [przynajmniej mi sie wydawało,bo tylko jeszcze w liceum "miałem" ten obcy] Lubicie Polaków? Wstrząs! Zęby zacisnięte [ci którzy mieli] w oczach ogień...
Swołocz! Bandziory! Wory! (wor-złodziej) i podejrzliwe spojrzenia...auto włoskie,rejestracja włoska,Uniwersytet...no i co tu robić? Spalić im auto? Razem z nimi? Bo o Polaków pytają.

Im bliżej Lwowa,tym lepiej,ale...zatrzymujemy się pod Łyczakowskim Cmentarzem...spacer...modlitwa i w nogi!

W Stanisławowie poznajemy dziadka...chyba z 80 lat...w sklepie...żona coś do mnie powiedziała po polsku...dziadek usłyszał...złapał mnie za rękaw i ciągnie...UCHODI.
Siadamy z nim do auta...zamykamy drzwi,podciągamy szyby...i teraz się zaczyna rozmowa...dziadek okazuje sie Polakiem,już się niczego nie boi...opowiada nam...od II WŚ.
I na koniec...po obiedzie w jakiejś spelunie...powiada:" NIGDY NIE BĘDZIE PRZYJAŹNI POLAKÓW I UKRAIŃCÓW...OD CHMIELNICKIEGO,DO BANDERY...NIENAWIŚĆ

Ta podróż nasza,to był rok...2013...coś się zmieniło? Chyba na gorsze...otwarte granice z Ukrainą i Rosją...wizy kosztuja kilka $,a te lewe...jeszcze mniej.
A niektórzy dalej ogłaszaja miłość dozgonną i chcą z nimi budować helikoptery...może raczej bumerangi...i tak nie będa wracać.

Odpuszczę tu charakterystykę,socjologiczne diagnozy...bo mi nie pozwolą na pewne słowa...a po co notka ma znowu wyleciec w kosmos?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tarantoga

17-10-2016 [16:40] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

W"podglądzie" jest wszystko OK.Po kliknięciu "edytuj",też jest dobrze...akapity,lewy margines i słowa są na swoim miejscu.

Przepraszam potencjalnych czytelników,ale to nie moja wina...

Obrazek użytkownika Jabe

17-10-2016 [19:17] - Jabe | Link:

To Pańska wina. Nie stawia pan odstępów. W tym wypadku rozpycha „wyraz” zaczynający się od „graniaste”.

Obrazek użytkownika admin

17-10-2016 [19:33] - admin | Link:

Zgadza się. A wczoraj autorowi zwracałem uwagę na formę wpisów. Na dodatek uciekł a miał poprawić. Wystarczyło wstawić parę spacji i jest OK.

Obrazek użytkownika Tarantoga

17-10-2016 [20:05] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Wczoraj...to Pan wywalił mi notkę w kosmos...mam maila na ten temat z uzasadnieniem.
A więc nie uciekałem,bo nie miałem powodu :-))

Tarantoga

Obrazek użytkownika Tarantoga

18-10-2016 [16:31] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Jabe (19.17)

Sprawa jest wyjaśniona z Adminem,któremu dziekuję za cięzka pracę :-)
Tekst mój jest OK w podglądzie,po kliknięciu zapisz,oraz w "edytuj" po ukazaniu się notki.
A zatem,skoro w 3 ujęciach jest OK,tylko na witrynie źle...to cos nawala.

Obrazek użytkownika BlondiFromEriwan

17-10-2016 [20:28] - BlondiFromEriwan | Link:

Czy wyświetlenie trylogii "Unsere Mütter, unsere Väter" w czasie najlepszej oglądalności programu 1 TVP
świadczy coś o stanie przyjaźni Polsko- Niemieckiej? Albo o stanie świadomości Polaków co do jakiejś współwiny za holokaust?

Obrazek użytkownika Lektor

18-10-2016 [10:40] - Lektor | Link:

Panie tarantoga, proszę, przestańmy już jątrzyć z naszych ran i zapomnijmy o nienawiści. Tu wystarczyłaby krótka informacja, że ukraińskie MSZ interweniowało w tej sprawie. Ich wola, ale myślę, że nadejdą takie czasy, że oni sami będą chceli ten film zobaczyć. Nie chciałbym być dzisiaj w skórze Ukrainy, dlatego uważam, że takie ich reakcje są możliwe.
Pamiętam, jak po liście polskich biskupów do biskupów niemieckich reagował polski rząd i PZPR . i co ? I dzisiaj widzimy dobrą współpracę pomiędzy obu krajami, pomimo że Niemcy wymordowali 6 milionów Polaków.

A więc, spokojnie. Naciskajmy na to, aby historycy z obu krajów popracowali nad tym zagadnieniem.

Obrazek użytkownika Jabe

18-10-2016 [11:30] - Jabe | Link:

Niemcy dziś nie maszerują pod ówczesnymi sztandarami. Powiedziałbym, że raczej grzeszą nadmiernym dystansowaniem się od własnej przeszłości, jak gdyby była cudza. O Ukrainie tego powiedzieć nie można.

Obrazek użytkownika Tarantoga

18-10-2016 [16:24] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Lektor (10.40)

Informacja o tym była we wszystkich mediach,a ja pisałem zupełnie o czymś innym...
Szkoda,że Pan nie zrozumiał przekazu,a od przekazywania newsów...NB nie jest.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

19-10-2016 [23:43] - Zygmunt Korus | Link:

Sz. Panie, jeździłem jako pilot wycieczek na Krym i do Lwowa (z okolicami) - było dokładnie tak, jak Pan opisał. Wnioski: bratanie się z kimś, co ma diabła za skórą, to mrzonki. Choć ongiś jeden z wycieczkowiczów stwierdził sentencjonalnie, że trzeba by Ukraińców "wchłonąć" atrakcyjną kulturą i cywilizacją, żeby sami poprosili o "aneksję". Może ktoś z obecnego rządu anonimowo był wtedy ze mną na wycieczce?
Ukłony.
Saluti.