Józef Darski2016-08-08 [20:59]
możemy żyć w zgodzie tylko kto weźmie kasę?
#########################################
Oto cały komentarz Pana Darskiego,tam odpisałem,ale mam coś do dodania.
Jest taka stara anegdota,wystarczy tylko podmienić "damę" na obojętne jakiego funkcjonariusza medialnego [nie mylić z dziennikarzem!]
A tego dżentelmena...juz nie trzeba podmieniać...wystarczy trochę wyobraźni.
Incipiam:
Przyjęcie w ekskluzywnym lokalu i takim też towarzystwie,do pewnej damy podchodzi biznesmen i pyta:
-Odda mi sie Pani za milion dolarów?
-Dama: Po chwili namysłu...no wie Pan...tak!
-A za pół miliona dolarów?
-Hmmm...no tak!
-A za sto tysięcy dolarów?
-Dama po namysle...no...tak!
-A za dziesięć dolarów?
-NO WIE PAN! ZA KOGO MNIE PAN BIERZE?!
-Proszę Pani,to już ustalilismy...teraz tylko negocjujemy cene...
Szanowny Panie Jerzy Targalski/Józefie Darski...to nic osobistego,ani ad personam...tylko całe srodowisko tzw. dziennikarzy...mozna kupić...tylko kwestia ceny.
Krytykowałem Pana Kurskiego za utrzymywanie osób w TVP,od których widoku gniją ziemniaki w piwnicy i dostaje sie odruchu wymiotnego.
W radiu jest jeszcze gorzej...nie wiem,kto tam rządzi,ale jest jedno wyjście...za słowami W.Cejrowskiego:
WSZYSCY WON!
PS.I cytat z Mario Puzo---każdego mozna kupić i każdego mozna zabić...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3459
Nie można kupić każdego. Tak myślą tylko umysły zdeprawowane.
Natomiast nudzi mnie to wołanie: niech rządzi zło byleby była zgoda. Zło trzeba zwalczać przede wszystkim u siebie, by się nie upodabniać do przeciwnika, jeśli nie chodzi tylko o wymianę przy korycie. W każdym razie nie milczałem. A teraz wrzeszczeć zgoda, bo jak nie nasi to inni ukradną. Tylko czym oni mają się różnić?
Szanowny Panie Jerzy!
Ja nie wnikam,kto kogo chce wypieprzyć i dlaczego...wiem tylko jedno...media w dzisiejszym świecie,to PIERWSZA
i JEDYNA WŁADZA.
Powiada się,że każdego polityka mozna zabić gazetą...to było dawno,teraz wystarczy "spisek" kilku telewizji,ba! nawet jedna w najlepszym czasie ogladalności...i choćbyś był świętą Adelajdą...i tak cos ci znajdą,a jak nie znajdą,to wymyslą.
Jaki procent oglądaczy TV uwierzy w wymysły? Duży...i to wystarczy.
Dlatego uważam,że tzw.dziennikarze...wg. mnie funkcjonariusze medialni...to w większości k*** z charakteru i zawodu!
Jedni dla pieniędzy,inni dla idei,jeszcze inni bo dostali propozycje nie do odrzucenia...ale wystarczy tylko druga zasada mafii.
A brzmi ona tak: Consigliere stawia tylko jedno pytanie:ILE?!
Trzecia zasada...to już jest ostateczna...ilu dziennikarze ginie w niewyjaśnionych okolicznościach na świecie?
Pisze Pan...umysły zdeprawowane...a może instynkt samozachowawczy i żądza pieniądza...?
Każdy człowiek mając do wyboru gotówkę,albo kulę w serce...wybierze...deprawację :-))
nie każdy.
Szanowny Panie, Zgadzam się z Panem , tylko, że jeśli ZŁO istnieje to TRZEBA je nazwać po imieniu i wskazać co jest tym ZŁEM. Pisanie: "My wam mówimy X lub Y są zli, złe robia , działają na szkodę" bez faktów i konkretów czyni tylko ze mówiący staje się niewiarygodny. Jak w tej sprawie.
konkrety zostały podane.
Śledzę pilnie podawane informacje i nic takiego nie podano poza tym , że "olaboga ludzi Giertycha wprowadza". Trochę mało nie sądzi Pan? Bo co to znaczy ludzie Giertycha, co oni złego zrobili, czym zawinili względem dobra publicznego? Bardzo bym chciał usłyszeć lub przeczytać . Przykro mi, ale zamiast się tłumaczyć ogólnikami może warto podjąć jakiś merytoryczny dyskurs z adwersarzami . Nie wspomnę o podaniu rzetelnego uzasadnienia do odwołania kogoś kto być może rzeczywiście na to zasłużył.Nie powodują mną złe intencje, ale troska o to, że nawet jeśli ( tego dalej nie wiem) mają dobre , czy słuszne intencje sprzedajecie to Państwo opinii publicznej w beznadzieny sposób, który obraca się przeciwko Wam.Szkoda zmarnować ten olbrzymi kredyt zaufania dany nie na zawsze.
Z poważaniem D
Tarantoga
Szanowny Pan czytuje Urbana? Nie warto, to szkodzi. Bo ta właśnie łachudra propaguje swoje teorie panświnizmu.
Otóż nie wszyscy w polityce czy w dziennikarstwie są świniami. Znam z historii i z życia bardzo wielu przyzwoitych ludzi w tych zawodach.
Pani Anno!
Urbana nie czytam i nigdy nie czytałem...
I nie nazwałem dziennikarzy [a są jeszcze?] świniami,tylko funkcjonariuszy medialnych...i to kurwami!
Przepraszam za dosadność,ale widać wykropkowanie tego słowa nie wystarczy.