Krótka teoria naprawy finansów publicznych według JWvG

*/

Krótka teoria naprawy finansów publicznych według Johanna Wolfganga von Goethe.

Coś do przemyślenia na długi łykend

Kij w morowisko czyli - co tajny radca dworu Johann Wolfgang von Goethe mógłby doradzić polskiemu wicepremierowi i ministrowi rozwoju p. Mateuszowi Morawieckiemu.

Załóżmy, że pan wicepremier M. Morawiecki jest poważnie zaniepokojony losem polskich finansów. Inaczej myśleć nawet nie wypada. To byłaby niesłychana nikczemność. Tylko jakiś mierzawiec, skatina, lump może mysleć, że nie jest on głęboko zafrasowany stanem finansów państwa.

Oczywiście tajny radca dworu Johann Wolfgang von Goethe już dawno hasa wśród aniołków. Jednakże i po śmierci blask jego geniuszu bije potomnych po oczach. Tajny radca dworu bowiem pojął jak wyprowadzić państwo z kryzysu finansowego. Dumał nad tym dobre sześćdziesiąt lat - dumał, dumał i wydumał. Może akurat nie z tego jest znany tylko raczej z ckliwych wyznań zakochanego młodzieńca lub króla olch ale sądzę, że to jakiś straszliwy spisek.

Z drugiej strony niegrzecznie byłoby stręczyć tajnego radcę dworu J. W. von Goethe naszemu wicepremierowi gdyż ma on na swoim dworze z pewnością tęgie głowy a i sam ma głowę nie tylko od noszenia czapki – ma ją przecież wyćwiczoną na rozwiązywaniu różnych bankierskich łamigłówek, których nauczają na kursach MBA. Zresztą czasy obcych doradców urzedujących na czterdziestym piętrze warszawskeigo hotelu Mariott już dawno minęły. Teraz robi to się nie tak obcesowo.

Dodatkowo - późniejszy tajny radca dworu był raczej marnym prawnikiem, można by było go więc łatwo oszwabić wciskając umowę śmieciówkę. Z drugiej strony tajnemu radcy dworu nie trzeba w ogóle płacić ani grosza za doradctwo z powodu jw. a przecież - dobra psu i mucha jak sama wpadnie do brzucha - bowiem to co zrozumiał to i uwiecznił na wieki wieków na papierze. Może więc warto skorzystać z rad tajnego radcy dworu. A co raz napisane to i toporem nie wyrąbiesz.

Tajny radca dworu J. W. von Goethe napisał Fausta II – wstydliwie przemilczanego i bardzo sporadycznie wystawianego – jakby z oporem. Nie wiem dlaczego ? To znaczy domyślam się. JWG pisał go długo, bardzo długo, wręcz w bólach, mozolnie skladał litery w słowa. Dość powiedzieć, że pierwsze notatki robił jako dwudziestoletni młodzieniaszek, ukończyl zaś jako osiemdziesięciolatek krótko przed śmiercią. Fausta drugą część tragedii wydano kilka miesięcy po jego śmierci. w 1832r.

Cóż to w końcu radzi w sprawach finansów Mefisto – Cesarzowi ? ( doskonałe tłumaczenie E. Zegadłowicza – miejscami lepsze niż oryginał – łatwo dostępne w necie ).

Rada jest prosta – kreować pieniądze pod zastaw bogactw ukrytch w ziemi, kreować i nie oglądać się. Diabli jedni wiedzą ile to bogactw kryje ziemia, ile bogactw naturalnych odkrytych i tych jeszcze nie a ile zakopanych garnców pełnych złota, klejnotów, bursztynowe komnaty, zakopane pociagi pełne złota i innych kosztowności i co tam jeszcze wyobraźnia i fantazja podpowie. Niech ktoś udowodni, że to nie prawda.

MEFISTOFELES

Wszystkim czegoś brak na świecie,

każdy swe minusy zlicza,

a was brak gotówki gniecie;

z piasku nie ukręci bicza,

lecz od czegóż mądrość przecie?

gdy pieniędzy brak lub chleba —

wyrwać z ziemi, gdy potrzeba!

Przypominam wszystkim oto,

że w ruinach, złomach gór,

leży lite, bite złoto,

jeno kopać, zgarniać w wór;

kto je znajdzie? — krótka rada:

kto przyrodą, duchem włada,

ten mamony w bród posiada.

 

Już więcej wskazówek podać nie można. A Hiszpanie kilka godzin temu wykopali skarb nieocenionej wrtości jeszcze z czasów rzymskich pono ( tak na gorąco ) - łatwo sprawdzić.

 

Drukować nasze pieniążki i puszczać w ruch. Nawet zrzucać z helikopterów w dół - „ Helicopter Money „. - nawet taka tęga głowa jak M. Draghi ( prezes ECB ) tego nie wyklucza ( konferencja prasowa z marca 2016 ). Jakie tam 500 + na pierwsze, znaczy drugie dziecko. To śmiech na sali i rozpacz jedynaków.

I koniecznie wprowadzić ujemne oprocentowanie lokat. Niech ludzie kupują, inwestują i robią z pieniędzmi cokolwiek oprócz duszenia na kontach. Dlaczego ? To proste. Tylko z pracy powstaje bogactwo. Pieniądze nie pracują.

Już słyszę ten straszliwy lament i klangor bankowych ekspertów gównego nurtu w tevn-izorniach – inflacja, megainflacja, hiperinflacja. Aj waj. Kto to słyszał ? Tak nie nada. To hańba i gewałt na naszych żydwotnych interesach .

G... prawda. Najgorszą metodą jest duszenie gospodarki i ograniczanie ilości pieniądza w niej ( monetaryzm Friedmana w zastosowaniu Balcerowicza ) vide Grecja, która ma pecha a może szczęście, że przeszła na długie lata na garnuszek unii czyli również nas i nie musi się już o nic martwić - tylko muzyka, wino i śpiew.

Też mógłbym być Diogenesem w odpowiednio sprzyjającym klimacie.

Polska już nie jest zamknietym za żelazną kurtyną krajem jak przed 89 -tym i ma póki co „własny pieniądz „, będący ostatnio - przysłowiową Belką w oku międzynarodowej finasowej gangsterki. Niech polskie firmy ruszają na wschód jak, Wokulski z Lalką, wymieniają złotówki na ruble, juany … , astany i co tam jeszcze jest - inwestują, produkują, sprzedają i zarabiają - niech polska złotówka hula na wschodzie. Niech powstają nowe miejsca pracy. Cały przemysł włókienniczy Łodzi rozwinął się dzięki handlowi z Rosją. No tak – ale tam groźny Putin i nielzia. Olać Putina. Niech se tam poszczekuje i szczerzy zęby. Pies który dużo szczeka pono nie gryzie. Nie wiem czy te nieszczekające psy o tym wiedzą. Słuchajcie się bankowych ekspertów a daleko zajdziecie. Zachód, szczególnie Niemcy handlują z Rosją na zwiększonych obrotach. Statki z Hamburga śmigają dzień i noc. Można isć i na zachód, dlaczego nie - ale tam nas nie chcą. Kto się przebije to cześc i chwała.

Żeby nasze pieniązki pan wicepremier Morawiecki mógł kreować samodzielnie to

  1. Polska musi odzyskac koniecznie władzę nad swoim pieniądzem ( zmiana fatalnej konstytucji z 97 -go ) - bez tego ani rusz i nawet geniusz nic nie pomoże.

Art 220 pkt 2 tejże konstytucji mówi - Ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązania w centralnym banku państwa. – kto go wymyślił ? Kto rządził wtedy ? Niech się w piekle smaży. Zdaje się, że to ci eksperci z Mariotta oraz Balcerowicz, Geremek, Lewandowski. Oni tak - ale kto podpisał ? Niedoszły magister Kwaśniewski czy jak mu tam.

To bzdura, że polski rząd nie może bezpośrednio pozyskiwać środków z NBP, a Amerykanie w prywatnym FED mogą. Mają lotniskowce i ciężkie brygady dlatego mogą ? To wcale nie znaczy, że my nie możemy. No chyba, że chcemy już do końca świata i jeden dzień dłużej podcierać cztery litery starym Niemcom i wtopić się w tą zachodnią dekadencką mieszankę kultur. Jeśli tak ma być to pozostaje się zaopatrzyć w duży zapas alkoholu albo odkryć w sobie głęboką wiarę w szczęśćie wieczne. Wiara albo wódka – tertium non datur.

  1. Za wszelką cenę wykupić obce banki w Polsce ( skupić akcje ). Banki komercyjne kreują ponad 90 % pieniądza w gospodarce i dowolnie mogą sterować procesem inwestycyjnym a rząd może ich tylko grzecznie na kolanach prosić.

Przykład. Chce wejść na rynek jakiś zagraniczny podmiot gospodarczy to polskiemu konkurentowi postawimy kredyt w stan natychmiastowej wymagalności jak zrobił to makaroniarski bank w Polsce. Niemożliwe ? Kapitał nie ma narodowości ? Ma. W jaki sposób Niemcy zostali mistrzami świata w handlu zagranicznym ? W jaki sposób niemiecke firmy drogowe wykosiły polską konkurencję ? Znam to z własnego doświadczenia. Możliwe i jest szeroko praktykowane.

    1. Zliwidować ZUS ( stopniowe i bardzo powolne przejscie na emeryturą obywatelską)

    1. Stworzyć Fundusz Repolonizacji ( narodowa zrzutka ? ) i zacząć od skupienia akcji Agora SA.

      A potem zabrać się za zagraniczne banki w Polsce.

      To trudne ale możliwe – step by step. Można było opchnąc za grosze to można i odkupić tyle, że dużo drożej – trudno.

    2. Przywrócic ustawę Wilczka

    3. Zmniejszyć biurokrację

    4. Cofnąć wynalazki Tuska te wszystkie 1066 ( o czym pisze Darski )

To tak w bardzo ogólnym zarysie wyglądają rady tajnego radcy dworu Johanna Wolfganga von Goethe twórczo rozwinięte. Szczegóły trzeba dopracować, gdyż w szczególe tkwi Mefisto.

B. Brecht też wiedział jak się kreuje pieniądze. W Operze za trzy grosze jest taki tekst – „ Czym jest obrabowanie banku w porównaniu z jego założeniem „.

Pytanie jest jednak zasadnicze – czy pan wicepremier - minister rozwoju Mateusz Morawiecki trzyma z banksterami czy z Polakami ? Czy jest w stanie wznieść się ponad to co mu wpajano na kursach MBA ? Czy stać go na nowatorskie rozwiązania finansowe jakie zastosował choćby Hialmar Schacht albo Erhardt w Niemczech ? O ile wiem to pan wicepremier studiował w Hamburgu i z pewnością widzial ten ruch statków w porcie. W ten właśnie sposób tworzy się bogactwo – handel i praca.

Jeśli PiS nie zrobi zasadniczych reform, nie posprząta tego g.....nagromadzonego przez ostatnie ćwierćwiecze w stajni Augjasza, nie odwinie tego co nawywijał Tusk i jego kumple to ( aż wstyd, że na UG studiował, Kwasniewski zdaję się też – tylko nie ukończył) to …. wódka albo wiara zostanie dla starych a emigracja dla młodych i ostatni gasi światło i pa RP.

„ Maszeruje Mokotów, Ochota już przeszła, Wola jeszcze nie „ - jak powiedział pewien komentator pochodu pierwszomajowego. A wola jest najważniejsza. Tam gdzie jest wola to i droga się znajdzie – jak mówią nasi przyjaciele zza Atlantyku.

Nadzieja podobno umiera ostatnia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

01-05-2016 [04:19] - jazgdyni | Link:

Witam!

Jestem mile zaskoczony. Autor zgryźliwych i złośliwych komentarzy spłodził ciekawy i spójny artykuł. Nie dość tego, proponowane rozwiązania są jak najbardziej oczywiste. Tylko... nie jest to odkrycie Ameryki. Premier Mateusz Morawiecki wszystkie te propozycje autora rozważa już od czasów kampanii wyborczej. Co więcej - to są jego założenia.
W tak delikatnej materii jak finanse, dyskrecja i powściągliwość są ważnymi przymiotami. Dlatego też Morawiecki nie lata z jęzorem, krzycząc - zrobię to i to i zrobię tak, albo tak. To się panie realizuje inaczej.
I nie Goethe jest ważny, szczególnie rozmyślając 60 lat, tylko maksyma - "po owocach go poznacie".

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

01-05-2016 [06:10] - rolnik z mazur | Link:

To że rozważa to ja wiem, tylko tempus fugit. Mam tylko jedno dziecko w kraju. Pozdrawiam ro z mk.

Obrazek użytkownika jazgdyni

01-05-2016 [06:52] - jazgdyni | Link:

Ejże!

Proszę się tak nie martwić upływem czasu. Ja też już swoje lata mam a jestem optymistą co do obecnej władzy.
Może ona dużo i szybko zrobić, mimo kłód rzucanych pod nogi.
Jako historyczny przykład przywołuję dwudziestolecie II RP i czego wówczas dokonano.
To Tusk budował autostrady w tempie kilometr na tydzień, podczas gdy świat buduje kilometr dziennie. Podobnie metro.
Zobaczymy jak szybko pójdzie przekop Mierzei Wiślanej. To będzie barometr tempa zmian.

Jest jeden straszny potwór gotów zahamować wszystko - to biurokracja. Nieudolna i głupia.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

01-05-2016 [07:18] - rolnik z mazur | Link:

Ja się sobą nie martwię. To ostatnia rzecz. Binoz na czołgistów w Gdyni - w maju i k....i daliśmy się zrobić tak bez mydła, jak małe dzieci we mgle. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

01-05-2016 [07:35] - rolnik z mazur | Link:

No cóż jeśli to są jego pomysły to znaczy, że można dojść do podobnych konkluzji zupełnie niezależnie od siebie. Ale chodzi o realizację i tu może być zagwozdka zwłaszcza przy pkt 1 Pozdrawiam ro z m

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

01-05-2016 [06:22] - rolnik z mazur | Link:

No to całe szczęście. Tylko ktoś dożyje realizacji ? Pozdrawiam ro z m

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

01-05-2016 [08:54] - NASZ_HENRY | Link:

Belka w NBPie to gorzej niż w oku ;-)

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

01-05-2016 [09:44] - rolnik z mazur | Link:

Otóż to. Ale ten wie z której strony marmelada. I też wie, że to co zrobili z Kwachem i Balcerowiczem to kotwica dla Polski nie do wyciągnięcia. Takich gnoi to tylko w kamasze a nie na salony i wara od uczenia młodych. Pozdrawiam ro z m.