Kluczowy problem, którego zabrakło w expose pani Premier

Chodzi o nadrzędnie ważny problem, którego rozwiązanie jest moim zdaniem warunkiem sine qua non by sprawy polskie rzeczywiście ruszyły do przodu:

Co to za problem?

Przed paroma dniami miałem spotkanie klasowe uczniów jednego z tak zwanych renomowanych krakowskich liceów, które ukończyliśmy w roku 1962. Było nas 15-tu i w sumie mieliśmy ponad tysiąc lat. Wszyscy Wysoko wykształceni - prawnicy, inżynierowie, lekarze, naukowcy i tak dalej.

Wiecie, jakie były proporcje polityczne?

Dwóch sympatyzujących z PIS-em, a reszta to bardziej, lub mniej ślepo zagorzali miłośnicy Platformy.

Powspominaliśmy stare czasy, a po trzecim piwku, jak to zwykle bywa zeszło na politykę.

No i zaczęło się, bo koledzy wiedzą, że prowadzę blog prawicowy.

Trójka najbardziej zażartych przy cichej aprobacie pozostałych zaczęła dywanowy atak na Prawo I Sprawiedliwość, które właśnie wygrało wybory z większością pozwalającą mu samodzielnie rządzić.

A gdy próbowałem tłumaczyć, że partia pana Prezesa wygrała przecież te wybory z woli demokratycznej większości z nienawistną furią zaczęto porównywać Kaczyńskiego do Stalina i Hitlera, z pani Szydło szydzić, że jest jeszcze głupsza niż Ewa Kopacz, nabijać się, że Kaczyński obsadził kluczowe stanowiska w państwie zgrzybiałymi pierdzielami i bynajmniej nie na żarty lamentować, że oni nie chcą by ich rano z domów wyciągali Macierewicz z Kamińskim. Nawet nie wspomnę, co mówiono o prezydencie Dudzie. I nie było mowy o racjonalnej dyskusji, bo oni i tak wiedzieli lepiej.

Wróciłem do domu z dokuczliwym bólem głowy, bo właśnie taki jest obraz naszej inteligencji na dzisiaj. I nieprawda, że to się samo zmieni. A jak się nie zmieni to Polska nadal nie ruszy do przodu.

Więc pytam. Czy, a jeśli to, kto może pogodzić ten obłąkany naród?

Odpowiedzcie proszę! Tylko szczerze!

Kto i jak może ten problem rozwiązać? Już tłumaczę.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało w imponującym stylu wybory parlamentarne i mając także większość Senacie może samodzielnie sprawować władzę. A więc można by powiedzieć, że teraz wystarczy już tylko dobrze rządzić. To prawda, lecz jest jedno, ale. Do skutecznego rządzenia potrzebna jest zgoda narodowa, bo bez społeczeństwa, które jest jednomyślne w rozwiązywaniu problemów natury zasadniczej efektywne rządzenie jest trudne, o ile w ogóle możliwe, szczególnie po tym, co się w Paryżu wydarzyło. A niestety nasze społeczeństwo jest dramatycznie zwaśnione, o czym niech Państwa przekona druga, dalibóg autentyczna opowieść.

Stosunkowo niedawno wpadłem do kultowego baru kawowego „RIO” w Królewskim Mieście Krakowie, gdzie codziennie o tej samej porze zbiera się ta sama od lat „podwawelska śmietanka”. Kawę pija się tam przy trzech barowych kontuarach. Niegdyś bywalcy tego baru kawowego pili kawę razem, jak w rodzinie. Jednakże trwająca od kilkunastu lat "wojna polsko polska" zniweczyła tę harmonię i towarzystwo podzieliło się na frakcje: „udecko-platformerską”, „eseldowsko-ubecką” i „pisowsko-bogoojczyźnianą”, które odwrócone do siebie plecami piją teraz kawę przy oddzielnych ladach.   

Jak zwykle o 13-tej zaczęli się schodzić odwieczni bywalcy, a obok mnie przystanął pewien krakowski artysta, z którym chwilę pogadałem. Kątem oka spostrzegłem, że przy ladzie pisowsko-bogoojczyźnianej w charakterystycznych pilotkach bojowych na górach rozkładają się dwie moje wieloletnie przyjaciółki - nad wyraz zapalczywe bojowniczki walecznych szwadronów Ojca Dyrektora. Pokiwałem im radośnie, bo je znam od dziecka i krzyknąłem przez ramię, że zaraz do nich podejdę.

W międzyczasie zostały obsadzone lady platformersko-eseldowsko-ubeckie, gdzie w towarzystwie wyfiokowanych w drogie ciuchy i szpanujących najnowszymi zdobyczami chirurgii plastycznej pań doktorowych, mecenasowych, dyrygentowych, biznesmanowych i innych owych, zoczyłem mojego kumpla z liceum, szanowanego lekarza, któremu również pokiwałem przyjaźnie.

Artysta się gdzieś śpieszył, więc podszedłem do moich przyjaciółek z opcji pisowsko-bogoojczyźnianej. Zmroziły mnie jednak ich lodowato wzgardliwe spojrzenia, a gdy zapytałem, co się stało, po chwili źle wróżącej ciszy jedna z nich spurpurowiała jak indor i prychnęła z furią: Człowieku! Jak ty, chłopak z dobrego domu i szanowany naukowiec możesz pić kawę razem z tym wrednym peowcem, pożal się Boże artystą, który dałby się porąbać za tę Kopaczową! A druga mnie ofuknęła, że mój ojciec akowiec z pewnością teraz przewraca się w grobie. Wyczułem, że nie żartują, gorzej, że powiewa od nich wicherek, że tak powiem pogardliwie nienawistny. Wykręciłem się tedy, że muszę iść do samochodu, bo mi wlepią mandat.

Kiedy wyszedłem z kawiarni dobiegło mnie wołanie kolegi lekarza, a gdy się wreszcie dotoczył z rozzłoszczoną miną walnął z grubej rury: Krzysiek! Miałem cię za inteligentnego gościa! Z kim ty się człowieku zadajesz! Przecież te babony to niebezpiecznie nawiedzone pisówy, które za Kaczora utopiłyby cię w łyżce wody! Czy ty chłopie nie rozumiesz, że jak oni wrócą do władzy to mamy wszyscy do imentu przerąbane?! Wstydź się stary! Ty! Pracownik naukowy gadasz z radiomaryjnymi moherami! Nie dał mi dojść do słowa, aż mu żyły wylazły na skroniach. I znowu wyczułem, że kolega nie żartuje, więc się wykręciłem umówionym spotkaniem.

Kiedy uszczęśliwiony, że udało mi się uwolnić od zakręconego medyka znikałem za rogiem zaszedł mnie od tyłu były ubek, który też pił kawę w RIO, niegdyś bramkarz z krakowskich Jaszczurów, który w czasie komuny handlował dolarami i donosił na kolegów, a obecnie jest prezesem jakiejś ważnej spółki. Zasapany i wyraźnie rozjuszony wygarnął mi na odlew: Myślałem żeś pan jesteś uczonym człowiekiem. Czy się panu za przeproszeniem w głowie popieprzyło?! Widziałem, z kim żeś pan rozmawiał! Czy pan nie rozumie, że z tą pisowsko-peowską bandą nie wolno się zadawać, bo to same mendy i złodzieje?! Aż go zadławiło ze wzburzenia. Więc się znów wykręciłem, tym razem umówionym obiadem.

Po powrocie do domu też nie było lekko. Bo po południu zadzwoniła jedna ze spotkanych w RIO przyjaciółek i przez pół godziny mnie beształa, jak ja mogłem rozmawiać z tymi bandziorami Kopaczowej, którzy nam zabili prezydenta pod Smoleńskiem. A wieczorem dobił mnie telefon kolegi lekarza, który prawie godzinę nawijał, że krakowskie elity się za mnie wstydzą, bo wszyscy widzieli  jak stałem w RIO z tymi parszywymi pisiorami, którzy tylko patrzą żeby władzę przejąć. Długo nie mogłem usnąć ogarnięty lękiem, że zaraz zadzwoni ubek. A w nocy mi się śniło, że mnie linczowali na zmianę Macierewicz z Niesiołowskim. Tyle opowieści.   

Ta autentyczna historyjka dowodzi niezbicie, że politycy zamienili nasz kraj w jeden wielki dom wariatów, a Polska wkroczyła w ostatnie stadium paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści wszystkich do wszystkich, za czym jest już tylko czarna dziura.

PIS właśnie wygrał wybory. Ale nie oszukujmy się i powiedzmy otwarcie, że niezależnie od bezspornie gigantycznej pracy wspomaganej przez Jarosława Kaczyńskiego Beaty Szydło i jej sztabu wyborczego, paradoksalnie, PIS wygrał te wybory w dużym stopniu dzięki Platformie Obywatelskiej, która w kampanii wyborczej odsłoniła swoje prawdziwe oblicze pokazując, że głoszona przez nią polityka miłości zmieniła się z czasem wynaturzoną nienawiść do prawicy, nienawiść, która osiągnęła tak irracjonalne rozmiary, że straszenie PIS-em przestało działać.

Nie oszukujmy się jednak i powiedzmy szczerze, że ludzie żelaznego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, mimo, że Jarosław Kaczyński po wygranych wyborach zapowiedział, że nie będzie zemsty i odwetu, nie zaczną z dnia na dzień kochać tych, którzy ich przez ostatnie lata w ordynarny i brutalny sposób wyśmiewali, lżyli i poniżali odżegnując od czci i wiary. Bo po prostu "dorzynania watah" i sikania na znicze złożone pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim po smoleńskiej tragedii narodowej zapomnieć się nie da. Na szczęście tych, którzy sikali nie ma już w nowym Parlamencie bo, im Polacy właśnie czerwoną kartkę pokazali przy urnach wyborczych.

Słowem Polsce potrzebne jest teraz jak powietrze porozumienie narodowe w najważniejszych dla Państwa sprawach, jako warunek sine qua non by polskie sprawy rzeczywiście ruszyły do przodu. Co oczywiście nie znaczy, że o tym, co było złe należy zapomnieć, a wręcz przeciwnie ci, którzy dopuścili się czynów niegodnych powinni ponieść stosowne i przewidziane prawem konsekwencje.

I choć gromy spadną mi teraz na głowę, jako prawicowemu blogerowi zaryzykuję stwierdzenie, że PIS do takiej powszechnej zgody nie jest w stanie doprowadzić nawet mając większość sejmową, bo mówiąc zwyczajnie po ludzku pisowcy, szczególnie ci starsi, którzy wciąż dzierżą w swoich rękach stanowiska decyzyjne w partii nie dadzą na to przyzwolenia, gdyż są obsesyjnie nieufni i obciążeni mentalnie zaszłościami z okresu komuny, – mam na myśli choćby nowego przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PIS posła profesora Ryszarda Terleckiego oraz ministra odpowiedzialnego za kontakty rządu z parlamentem w gabinecie premier Beaty Szydło pana Adama Lipińskiego.

Co zatem robić?

Otóż uważam, że w zaistniałej sytuacji Polaków może ze sobą pojednać młody prezydent Duda, który pomagając PIS-owi w kampanii parlamentarnej spłacił już dług wdzięczności wobec Jarosława Kaczyńskiego za wystawienie jego kandydatury w wyborach prezydenckich.

I choć zabrzmi to dla niektórych szokująco uważam, że właśnie teraz, po wygranej PIS-u, pan prezydent Duda powinien się od partii Jarosława Kaczyńskiego formalnie "zdystansować", podobnie jak przed kilkoma laty zdystansował się od Unii Wolności - i publicznie zadeklarować, że czyni to w imię tego, iż rzeczywiście, a nie tak, jak prezydent Komorowski, chce być prezydentem wszystkich Polaków. W tym miejscu pragnę wyraźnie zaznaczyć, że w tym kontekście słowo "zdystansować" absolutnie nie oznacza "odciąć", jak ktoś mógłby błędnie zrozumieć.

Powiem więcej. Paradoksalnie w realizacji tego wielkiego wyzwania prezydentowi Dudzie może pomóc fakt, że karierę polityczną zaczynał w partii premiera Mazowieckiego, co mu kiedyś wytknąłem na blogu, lecz jednak po głębszym przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że ta zaszłość teraz może mu teraz pomóc w odzyskaniu sympatii światka platformerskiego, które jego przejście z Unii Wolności do PIS-u potraktowało, jako zdradę.

Wszakże jest kolejny warunek by prezydent Duda mógł się stać prezydentem wszystkich Polaków.

Otóż, pan Prezydent, żeby się nie narazić tym razem środowisku pisowskiemu musiałby wyzbyć się piętna podświadomej uległości wobec poprawnego politycznie i zdominowanego przez sympatyków Platformy Obywatelskiej "opiniotwórczego" salonu III RP, którą to uległość na swój prywatny użytek nazywam „salonowo celebryckim syndromem galicyjsko jagiellońskim” i bynajmniej nie o dynastię Jagiellonów mi chodzi. Moim zdaniem tym piętnem pan Prezydent się niechcący zaraził w czasie studiów i pracy na niegdyś szacownym i przezacnym uniwersytecie, który jednak w ostatnich dekadach został zdominowany ideologicznie przez przez para-feudalne rządy dusz zwichniętych etycznie post-komunistów o pezetpeerowskim rodowodzie. Uniwersytecie, który go wykształcił, a nie „ukształtował”, jak to mam nadzieję tylko przez grzeczność pan Prezedent powiedział na tegorocznej inauguracji roku akademickiego Jagiellońskiej fabryki dyplomów.

Słowem uważam, że głęboko zwaśnionych Polaków jest w stanie pogodzić tylko niezależny od partyjniackich układów prezydent – byle tylko „pokonana” Platforma i „zwycięski” PIS potrafiły się zdobyć na to, by mu w tym fundamentalnym dla losów Polski przedsięwzięciu nie przeszkadzać.

Dlaczego tak uważam?

Bo pan prezydent Andrzej Duda z własnego doświadczenia zna specyfikę, zalety i wady zarówno tych, dla, których nadrzędnym drogowskazem jest polska tradycja narodowo niepodległościowa pod hasłem BÓG, HONOR OJCZYZNA, jak i tych, którzy uważają, że w dobie globalizacji najważniejsze to liberalizm i rządzący światem pieniądz. I właśnie to osobiste doświadczenie pozwoli mu znaleźć potrzebne teraz Polsce jak tlen modus vivendi układające niezbędnie dla rozwoju państwa kompromisowe stosunki między Polakami o różnych poglądach

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Post scriptum
Dzisiejsza notka jest zbitką kilku moich notek, które już wcześniej napisałem. Dlaczego więc jeszcze raz te teksty przytoczyłem? Ano, dlatego, iż przeczuwałem, że pani Premier zapomni o tym, o czym zapomniała.

A teraz nieco szersze wyjaśnienie:

Większość ludzi patrzy na Polskę dnia dzisiejszego, a ja myślę o Polsce za 10 lat, kiedy pan prezydent Duda, jeśli będzie postępował tak, jak mu radzę, będzie kończył drugą kadencję i nie będzie już hamującej rozwój kraju wojny między PIS-em i Platformą. A dokładniej nie będzie już PIS-u i Platformy w dzisiejszym wydaniu, gdyż obie te partie się zreformują i być może nawet zmienią swoje nazwy.

A dlaczego tak uważam napisałem już w listopadzie 2012, w notce pt. "Bohaterowie są zmęczeni" vide: http://salonowcy.salon24.pl/46....

Po ucieczce Tuska do Brukseli notka ta w znacznym stopniu się zdezaktualizowała, ale nie do końca. Więc przypomnę, co wtedy pisałem, cytuję: fragmenty:

" Urodziłem się pod sam koniec wojny. I tak sobie myślę, że odkąd sięgam pamięcią, przez te wszystkie lata dręczyło mnie przygnębiające poczucie, że Polska jest źle rządzona i poza dwoma krótkotrwałymi epizodami, o których wspomnę w dalszej części tekstu, moją ojczyzną rządzą niezmiennie od lat nieuczciwi ludzie zaprzedani Moskwie.

Pierwszym premierem, jakiego pamiętam był Bolesław Bierut, czyli powołana na to stanowisko przez zimnokrwistego ludobójcę Józefa Stalina łachudra nie warta dłuższego komentarza.

Po nim tekę premiera przejął Józef Cyrankiewicz, kolejny namiestnik rządu sowieckiego, wykształcony cynik i despota trzymający Polaków za twarz i straszący ludzi, że im odrąbie ręce, jak się sprzeniewierzą władzy. W tej mokrej robocie wspierali go zwyrodnialcy z Urzędu Bezpieczeństwa, co warto przypomnieć, zarządzanego przez antypolsko nastawionych oficerów pochodzenia żydowskiego. Jednocześnie Cyrankiewicz sumiennie pilnował, by w Moskwie szkolono zastępy represyjnej kadry urzędniczej oraz tajne służby, które miały za zadanie zrobić z Polski państwo słabe i podległe władzom Związku Radzieckiego.

Następnie rządy objął typ spod ciemnej gwiazdy, niejaki Piotr Jaroszewicz, oddany przyjaciel Breżniewa i „gospodarz”, który jedno, co potrafił dobrze robić to podnosić ceny i tłumić brutalnie protesty umęczonych ludzi.

Aż spadło na Polskę kolejne nieszczęście, gdy premierem został szkolony na Kremlu aparatczyk Wojciech Jaruzelski, ślepo oddany Związkowi Radzieckiemu oprawca, który, kiedy „Solidarność” zagroziła komunistom wydał narodowi wojnę łamiąc kręgosłupy przyzwoitym i oddanym Polsce ludziom. Nie omieszkał też wysłać na szkolenie u wielkiego brata dysydenckich „elit”, które zdradziły Polskę przy okrągłym stole.

Ten haniebny proces kontynuował nasz kolejny premier, zawodowy politruk Mieczysław Rakowski, po którym przejął schedę szef tajnych służb i bezwzględny egzekutor Czesław Kiszczak, znany z tego, że wydał rozkaz by strzelać do górników na „Wujku”.

Aż się naród zbuntował i po wyborach w roku 1989 wydawało się przez moment, że w Polsce skończył się bezpowrotnie komunizm.

Niestety, dający nadzieję na lepsze jutro entuzjazm milionów Polaków, którzy uwierzyli, że nareszcie Polską będą rządzić mądrzy i uczciwi ludzie, zmarnował z premedytacją nasz kolejny premier, niejaki Tadeusz Mazowiecki, dwulicowy katolik postępowy, który zdradził „Solidarność” dogadując się z Kiszczakiem przy okrągłym stole, pod okiem zapatrzonego na wschód Adama Michnika. Ten na wskroś obłudny premier blokując dekomunizację słynną grubą kreską postawił postkomunistów u władzy de facto do dnia dzisiejszego, dając przyzwolenie by ćwiczona w Moskwie post-komusza sitwa szabrowała bezkarnie nasz majątek narodowy.

Jak już post-komuna miała posprzątane uchwyciwszy strategicznie kluczowe stanowiska w państwie, premierem został „nowofalowy biznesman” Jan Krzysztof Bielecki głównie po to, żeby utorować drogę następnemu premierowi Geremkowi, gensekowi honorowemu wychowanemu na naukach Sartre’a, którego zadaniem było przekonanie ludzi, że lewactwo to cnota, a patriotyzm to obciach. On też miał nakłonić ludzi, co mu się w dużej mierze niestety udało, że naszą stolicą winna być Bruksela, nie Warszawa, a liczą się tylko pieniądze.

Gdy się jednak Polacy połapali, jak perfidnie zrobiono ich w konia wybrali premierem Jana Olszewskiego, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów człowieka przyzwoitego, mądrego i bez reszty oddanego Polsce, który jednak długo nie porządził, gdyż różowa mafia, pod osłoną nocy i nomen omen przy znaczącym udziale Donalda Tuska przeprowadziła skrytobójczy zamach stanu.

Potem rządzili na zmianę cyniczni beneficjenci okrągłego stołu: bogobojna marionetka Unii Demokratycznej, niejaka Hanna Suchocka, obrotowy sikawkowy Waldemar Pawlak, stary kumpel Ałganowa, niejaki Józef Oleksy i miłośnik białowieskich żubrów Włodzimierz Cimoszewicz, który rządził głównie po to, żeby utorować drogę do prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, który miał umocnić i zabetonować rządy post-komuny. Jak już Cimoszewicz spełnił swe zadanie oddał władzę kolejnemu premierowi Jerzemu Buzkowi, gdyż wiedział, że gładko mówny profesor, jak to z profesorami bywa nie będzie przeszkadzał w szabrowaniu kraju.

Potem wzięli Polskę w swoje łapska Leszek Miller z Markiem Belką głównie po to by wyprzedać dokumentnie nasz majątek narodowy i dać zielone światło bezkarnym przekrętom na niespotykaną wcześniej skalę.

Wtedy Polacy znów się zbuntowali, i ku zaskoczeniu pewnych swego post-komuchów, wkurzony na serio naród wybrał na premiera nieposłusznego Moskwie z krwi i kości patriotę, prawicowca Jarosława Kaczyńskiego. Ten drugi po Janie Olszewskim nie lewacki premier, mimo niezaprzeczalnych sukcesów polityczno-gospodarczych nie był w stanie sprawnie rządzić pod dywanowymi nalotami mediów mainstreamowych, zmanipulowanych przez szkolone w Moskwie służby i ogłosił wcześniejsze wybory.

W efekcie, zbałamuceni przez Michnika i jego gazetę rodacy, którym pan redaktor zdołał sprytnie wmówić, że stanowią elitę III RP, a więc są obywatelami lepszej kategorii, co im odebrało zdolność obiektywnego postrzegania rzeczywistości, wybrali premierem złotoustego picusia glancusia, niejakiego Donalda Tuska, od dawna szykowanego przez post-komunistów na to stanowisko.

Krasomówczy Donald miał być premierem silnym, słownym, pracowitym, konsekwentnym i oddanym interesom Polski. W efekcie, jak tylko wybuchała jakaś kolejna afera krył się po kątach jak przedszkolak, nie spełnił praktycznie żadnej z obietnic wyborczych, jak kraj był w potrzebie grał w piłkę bądź jeździł na nartach, po kilka razy z rzędu zmieniał podjęte decyzje i wycofywał się z tego, co wcześniej powiedział, a jak się wydarzyła tragedia smoleńska, oddał bez wahania śledztwo w ręce Rosjan. Zaś sukcesy sondażowe odnosił wyłącznie dzięki straszeniu Polaków ludojadem Jarosławem i umiejętnym podżeganiu wojny polsko polskiej. A jak PIS się odbił i wyszedł na prowadzenie, stracił kompletnie głowę i popełnia błąd za błędem, raz po raz kompromitując polskie państwo.

Jak widać, Polska nie miała dotąd szczęścia do premierów.

Ale tym razem sprawa jest naprawdę poważna. Idzie kryzys, hamuje produkcja, maleje konsumpcja, wzrost płac się zatrzymał, rośnie bezrobocie i niezadowolenie społeczne, rząd zaciągnął praktycznie niespłacalne długi, a degradująca rozwój kraju wojna polsko polska zdaje się nie mieć końca. Tusk jest doszczętnie zgrany, a zrozumiale zmęczony Kaczyński coraz częściej robi szkolne błędy, jak choćby ten ostatni, kiedy dał się wciągnąć w prowokacyjną pułapkę ze śladami dynamitu i nitrogliceryny na wraku Tupolewa.

Nasuwa się tedy pytanie, co zrobić z hamującą reformowanie, a de facto rozwój kraju walką pomiędzy PISem a Platformą, od lat stymulowaną z zadziwiająco łatwo przychodzącym powodzeniem przez post-komusze służby?
Odpowiadam: Wszelkie próby politycznego rozwiązania tego problemu zarówno przez Tuska, jak i Kaczyńskiego są obecnie skazane na niepowodzenie, gdyż oni, a także ich partie, są zajęci przede wszystkim walką między sobą. I niezależnie od tego, która z tych dwu partii wygra kolejne wybory, pociągnie za sobą jedynie połowę Polaków, a żeby Polska ruszyła do przodu potrzebny jest rząd mający za sobą wszystkich, bądź prawie.

Czyli nie ma już nadziei na silną i suwerenną Polskę???
Odpowiadam: Ależ jest! Konieczne są tylko zmiany systemowe, których dotąd nie udało się przeprowadzić żadnemu premierowi Trzeciej, a także Czwartej Rzeczpospolitej.

Ale jakie zmiany??? Słyszę pytania z lewa, z prawa i ze środka???
Odpowiadam: W Polsce trzeba wreszcie przeprowadzić konsekwentną i bezwarunkową dekomunizację, coś na modłę ogólnonarodowej dezynsekcji. Post-komusze gnidy zagnieżdżone w kluczowych węzłach struktury gospodarczo-politycznej kraju należy skutecznie wytępić, tak jak się leczy wszawicę. Ale, co ważne, nie na drodze represyjnej, co nakręcane przez służby media przypisują pokrętnie PISowi, lecz metodą efektywnego i ostatecznego odsunięcia ich od wpływu na rządzenie państwem.

Przecież to niemożliwe!!! Słyszę znowu wrzask Gazety Wyborczej, a także Gazety Polskiej.
Możliwe odpowiadam, tylko konieczne są przemiany fundamentalne.

Czyli???
Odpowiadam: Należy raz na zawsze odejść od kojarzonego z PISem i Jarosławem Kaczyńskim pojęcia „opozycji prawicowej”, które służbom udało się, nie bójmy się tego powiedzieć, doszczętnie ośmieszyć i zdewaluować w oczach opinii społecznej.

I co???
Odpowiadam: Dotychczasowy, stereotypowo pojmowany model „opozycji prawicowej” należy zastąpić całkowicie nową formą konstruktywnej opozycji ludzi młodych, której proponuję dać nazwę „opozycji niepodległościowej”, z tym, że słowo „niepodległość” powinno być rozumiane nie, jak dotąd, wyłącznie w sensie patriotyczno-narodowym, lecz także, a może nawet głównie, w sensie suwerenności ekonomicznej wobec działań Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Byłby to zupełnie nowy etos zmodernizowanego patriotyzmu kompatybilnego z bieżącą sytuacją europejsko-światową....", koniec cytatu

Tak pisałem dwa lata temu. Oczywiście sytuacja się zmieniła, bo teraz PIS rządzi, a Platforma jest w opozycji. Ale wojna między Platformą i PIS-em trwa nadal, powiedziałbym ze zdwojoną siłą, o czym świadczy wczorajsze głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Beaty szydło. I wojna ta nigdy się nie skończy, jeśli pan prezydent Duda nie weźmie spraw w swoje ręce.

Oczywiście tak samo, jak Pani cieszę się, że PIS wygrało wybory z sejmową większością, albo lepiej, że wreszcie pozbawiono niszczącą kraj Platformę władzy.

Ale nie ufam PIS-owi do końca. Dlaczego?

Opisałem to w notce pt. "Oportunistyczne dziadostwo radnych krakowskiego PIS-u" - vide: http://salonowcy.salon24.pl/58..., gdzie napisałem, cytuję:

Dla porządku przypomnę, że encyklopedie podają, iż oportunizm to postawa charakteryzująca się rezygnacją z własnych zasad moralnych lub przekonań dla osiągnięcia doraźnych korzyści i wybieranie zawsze tego, co jest w danej sytuacji bezpieczne i opłacalne. Niektórzy nazywają to życiowym wygodnictwem.

Zaś moja definicja oportunizmu pisana pod niniejszą notkę to załganie, pazerność na konfitury i bezobciachowe parcie po trupach do koryta i kariery podlane sosem obsesyjnej nieufności, a nie rzadko nienawiści do potencjalnych konkurentów, choćby byli najuczciwsi i najmądrzejsi, a nie daj Boże młodzi i zdolni. Słowem dość plugawa forma moralnego skundlenia w imię partylularnych interesów.

Wiem, że to bardzo ostre wejście, ale tym razem miarka się przebrała, bowiem niedawno radni krakowskiego PIS, wstrzymując się en mass od głosu na sesji Rady Miejskiej dali nieme przyzwolenie, nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego, by nazwać jedną z ulic Królewskiego Miasta Krakowa imieniem niejakiego Geremka Bronisława.

Ale to jeszcze nie wszystko. Tę „zaszczytną” dla Krakowa propozycję zgłosił Sic! wypróbowany politruk Platformy Obywatelskiej niejaki Klich Bogdan, tak, tak, ten sam, który się wsławił nadgorliwie harmonijną współpracą z Komisją Millera i generał Anodiną po tragedii smoleńskiej, kiedy naigrywał się bezczelnie z Polaków, którzy chcieli poznać rzeczywiste przyczyny tej straszliwej katastrofy.

Waldemar Łysiak, znakomity pisarz, historyk i dokumentalista w książce pt. „Rzeczpospolita kłamców – SALON” tak pisze o niejakim Geremku Bronisławie, cytuję:

„Ten „największy polityk”, przemawiając do krajów Europy w Strasburgu ubolewał, że Polska była długo, wbrew swej woli, odcięta od Europy cywilizowanej. Nie dodał tylko, że tę Polskę odcięła wysługująca się Kremlowi partia renegatów, w której on pracował (i to jako lokalny VIP) przez całe osiemnaście lat (…) Profesor Geremek, uczony, badacz, historyk, to jeden z dowodów, iż kolaboracja inteligencji polskiej z czerwoną dyktaturą – owa „faustowska transakcja z komunizmem” – nie obejmowała tylko pisarzy, poetów i artystów, lecz również renomowanych naukowców (…) Zaś polonijny dziennikarz, Z. Koreywo ujął to mniej akademicko i trochę krócej: „trzeba było być nie lada świnią, by zgodzić się na piastowanie choćby podrzędnej funkcji w aparacie partyjnym PZPR-u”. B. Geremek był sekretarzem Oddziałowej Organizacji Partyjnej PZPR Uniwersytetu Warszawskiego…”, koniec cytatu.

Cały Łysiak. Krótka i celna piłka bez zbędnych dryblingów.

Pozwólcie mi więc również kilka zdań powiedzieć w rzeczonej sprawie. Kraków to prawdziwe serce Polski. Tu spoczywają nasi królowie i osobistości nadzwyczajnie zasłużone dla Polski. Tu bije Dzwon Zygmunta. Tu jest grany co godzinę hejnał w wieży Bazyliki Mariackj. I tu jest Uniwersytet Jagielloński, który w roku 1364 założył król Kazimierz Wielki po uzyskaniu zgody papieża - do czasu nastania lewackich obyczajów i standardów III RP wielowiekowa kolebka kształcenia postaw moralno etycznych środowiska akademickiego. A takie wielowiekowe tradycje zobowiązują.

Więc lojalnie i uczciwie mówię prosto w oczy krakowskim radnym Prawa i Sprawiedliwości. Do tej pory przyjmując na klatę zawzięty ostracyzm i zmowę milczenia ze strony krakowskiego salonu głosowałem na Was we wszystkich wyborach. Przez całe lata Wam pośrednio sprzyjałem, gdyż założyłem blog celem cząstkowego przyczynienia się do odsunięcia od władzy partii Donalda Tuska, traktując to jako patriotyczny obowiązek "obywatelskiego dziennikarza". Ale, jeszcze jeden taki numer, jak ten z ulicą Geremka Bronisława, a nie będę już za Wami "łba nastawiał" i przestanę na Was głosować.

Powiem więcej, zwracając się tym razem do naczelnego kierownictwa PIS z Nowogrodzkiej w Warszawie. Jeśli chcecie Państwo skutecznie i uczciwie rządzić Polską musicie przyznać się do winy, że propozycja pana Klicha by zbezcześcić dobre imię Krakowa nie byłyby możliwa, gdyby nie śmiertelny grzech Prawa i Sprawiedliwości, jakim było nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić.

Bo w czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy (dlaczego?) najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i ostateczną dekomunizację polskiego państwa wyrażoną między innymi formalnym uznaniem PZPR-u za wrogą interesom Polski organizację przestępczą.

Ale ludzie są tylko ludźmi i wszyscy popełniamy błędy.

Dlatego też oczekuję, że Jarosław Kaczyński przed wyborami parlamentarnymi publicznie przyzna, iż Czwarta RP popełniła śmiertelny grzech zaniechania reform dekomunizacyjnych i przyrzeknie Polakom, że po dojściu jego partii do władzy, w sposób demokratyczny, acz konsekwentny ten niegdysiejszy błąd zostanie naprawiony...", koniec cytatu.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

18-11-2015 [18:14] - xena2012 | Link:

dynamika wydarzeń szybko sie zmienia i nie można ich oceniać pod kątem Pana wniosków z pobytu w krakowskiej kawiarni czy szkolnym jubileuszu.tylko dzisiaj z ław poselskich PO rozległo się pod adresem premier Szydło gromkie ,,głupia babo'',a poseł Niesiolowski na czas exposee ostentacyjnie wyszedł z sali.Przegrana w wyborach Platforma nie straciła nic ze swej arogancji i chamstwa.PiS choć wygrany nadal jest w defensywie,natomiast prezydent Duda nieustannie atakowany i niewybrednie szkalowany(proszę sobie zajrzeć choćby na internetowe komentarze).Jak więc wyobraża Pan sobie to pojednanie Polaków?

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

18-11-2015 [18:35] - Krzysztof Pasie... | Link:

@xena

"dynamika wydarzeń szybko sie zmienia i nie można ich oceniać pod kątem Pana wniosków z pobytu w krakowskiej kawiarni czy szkolnym jubileuszu..."
------------------
Te dwa na pozór nieistotne zdarzenia pokazują, jak w soczewce, jak polskie społeczeństwo jest zwaśnione. Sama Pani widziała, że widoczne to było także dzisiaj na sali obrad sejmowych. Dlatego uważam, że jeśli prezydent Duda nie pogodzi ludzi, wojna polsko polska zacznie się od nowa i to ze zdwojoną siłą. A Polska będzie nadal w miejscu stała.

Pozdrawiam Panią.

Obrazek użytkownika mada

18-11-2015 [22:54] - mada | Link:

Moja przyjaciółka mi powiedziała kiedyś: nie myśl, że kiedyś PiS dojdzie do rządu. Pomyliłą się , ale tylko przez przypadek.

Obrazek użytkownika Galiński

18-11-2015 [18:22] - Galiński | Link:

W żadne spektakularne pojednanie nie wierzę,tylko czas uleczy "traumę" po utraconej władzy. Tylko media pokazujące prawdziwy obraz sytuacji mogą odwrócić trend i złagodzić przepaść między ludźmi.
Zadziała również realizacja zapowiedzi i konsekwentne wprowadzanie zmian i reform.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [09:54] - Krzysztof Pasie... | Link:

@galiński

"W żadne spektakularne pojednanie nie wierzę,tylko czas uleczy "traumę" po utraconej władzy..."
------------
Sęk w tym, że czasu nie mamy, bo zrujnowano struktury państwa.

Obrazek użytkownika JAMS

18-11-2015 [18:44] - JAMS | Link:

Prawie całe expose Pani Premier było poświęcone pojednaniu, chociaż może słowo pojednanie nie padło.
1. 500 zł na dziecko - to jest pojednanie z rodzicami najuboższych rodzin.
2. podwyższenie kwoty wolnej od podatku to jest pojednanie z biedakami.
3. darmowe leki dla 75 latków to jest pojednanie z osobami starszymi.
4. wybór w rękach rodziców wieku obowiązku szkolnego to jest pojednanie z rodzicami.
itd.itd.itd.

Może z perspektywy miasta i wysokiej emerytury, kawiarni możne to tak wygląda.
Nie wiem ile tam kosztuje kawa, ale będąc przejazdem w Katowicach na dworcu zapłaciłem
10 zł. Za to można zafundować dzieciom porządną kolację (z lepsiejszą kiełbasą a nie szczaw z mirabelkami)
10 zł dla emeryta, często z żoną bez emerytury, bo wychowywała gromadkę dzieci i nie miała możliwości pracy, to jest astronomia. Tych ludzi nie stać na najtańszą Wosebę, żeby się w domu napić.
Oczywiście w miastach gdzie jest szkoła na szkole, komunikacja, służby odśnieżania itp. to sobie można posyłać dziecko do szkoły i w wieku 5-lat. Gorzej ze wsią i małymi miasteczkami gdzie trzeba czasem i parę kilometrów dojść do gimbusa, zaśnieżonym lub rozmiękłym lasem, łąką. A rodzice o 4:00 muszą wyjść do roboty, odważył by się pan wysłać sześcioletnie dziecko.

Do pojednania trzeba dwóch stron, proszę wysłuchać wypowiedzi panów Neumana, Petru, Kosiniaka-Kamysza i ich
współtowarzyszy w odpowiedzi na expose i powiedzieć czy jest się z kim jednać. Na szczęście w/w ludzie to nie naród.

Pojednanie narodu nastąpi, jeżeli ludzie uwierzą, że da się inaczej. O tym było expose.

Ps.1 Idę sobie zrobić Wosebę ( 9,80zł 200g w Biedronce)
Ps.2 komentarz nie sponsorowany ani przez Wosebę ani Biedronkę (niestety).

Pozdrawiam JAMS

Obrazek użytkownika bolesław

18-11-2015 [20:33] - bolesław | Link:

JAMS 18:44.
Piszę komentarz do tego wpisu jak i do Szanownego Pana Krzysztofa.
Pojednanie to bardzo ważna i decydująca sprawa o powodzeniu reform.
Tylko, że tak jak "do tańca trzeba dwojga" tak do pojednania też
potrzeba partnera. Zgadzam się, że z pojednaniem z NARODEM moim
zdaniem nie powinno być większych problemów. Jestem przekonany, że
naród (młody i stary) zrozumie że naprawa państwa zmierza w dobrym
kierunku. Ogromny wpływ w tym temacie będą miały media, dlatego w
pierwszej kolejności trzeba zrobić tam porządek (wiadomo kogo należy
wyrzucić na zbity ......).
Zgadzam się, że z p.Neumanem, Petru, Kosiniak-Kamyszem, nie mówiąc
o pani Kopacz trudno będzie znaleźć choćby cieniutką nić porozumienia.
Ale mając Prezydenta, rząd, większość parlamentarną można wiele dokonać.
Pozdrawiam, bolesław.

Obrazek użytkownika JAMS

18-11-2015 [22:14] - JAMS | Link:

Zgadzam się z Panem co do pierwszej kolejności zrobienia w mediach porządku,
ale jest i ostatnia kolejność to jest pojednanie z w/w panami i paniami.
O ile mogę zrozumieć tzw. lemingów i z nimi się jednać (jeżeli tego będą chcieli)
To patrząc na motywy, sposób i cele działania w/w nie ma się z kim jednać.
Z ich ust nie padło choćby jedno, choćby najmniejsze słowo, że coś w programie
rządu może być dobre. Nawet oczywista sprawa 6-latków. Przecież to są ludzie, którzy
powinni podpowiadać jak spełnić obietnice, co można jeszcze poprawić, jak rozwiązać problemy
z najmniejszą szkodą dla budżetu, a nie potępiać wszystko w czambuł.
Pozdrawiam JAMS.

Ps. Pan Krzysztof napisał cytuję: "Te dwa na pozór nieistotne zdarzenia pokazują, jak w soczewce"
obawiam się, że pokazują jak w krzywym zwierciadle

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [09:59] - Krzysztof Pasie... | Link:

@bolesław

"Pojednanie to bardzo ważna i decydująca sprawa o powodzeniu reform.
..."
--------------
ja nie pisałem o pojednaniu, ale o porozumieniu się w imię dobra państwa.

"Tylko, że tak jak "do tańca trzeba dwojga" tak do pojednania też
potrzeba partnera..."
-------------
Dlatego właśnie napisałem o dziejowym zadaniu pana prezydenta Dudy.

Pozdrawiam, jak zawsze serdecznie! Krzysztof

Obrazek użytkownika bolesław

18-11-2015 [20:38] - bolesław | Link:

JAMS.
Jeszcze dodam, że potrzebne będą więzienia, bo tam dla wielu jest miejsce na najbliższe kilka, kilkanaście lat.

Obrazek użytkownika Jabe

19-11-2015 [01:19] - Jabe | Link:

Dawanie komuś pieniędzy nie jest formą pojednania. Ewentualnie zadośćuczynienia. Nie wiem za co.

Obrazek użytkownika JAMS

19-11-2015 [16:30] - JAMS | Link:

Pieniądze można również dawać "na coś", "dla kogoś", a nie tylko za coś.
vide Caritas. Po co np. robić baypasy za 300tyś zł emerytowi z emeryturą
800 zł, przecież nie zarobił ze składki zdrowotnej nawet na waciki.
Pozdrawiam JAMS.

Żeby nie rozwlekać graficznie NB zmieniam mój wpis.
Po pierwsze chciałbym przeprosić Pana panie Krzysztofie, że się "wcinam" trochę nie na temat
ale Pan powinien wiedzieć (czytając komentarze do swoich wpisów) z doświadczenia,
że ludzie b. często czytają to co chcą wyczytać a nie to co jest napisane.

A teraz do "ekonomistów" (to określenie nie jest i nie ma być obraźliwe to jest określenie sposobu myślenia)
Ja się z wami zgadzam, że rodzice powinni sami utrzymywać swoje dzieci.
Tylko, że kilkaset tysięcy owych dzieci jest niedożywionych.
Zgadzam się, żeby nie rozdawać leków za darmo, przecież leków za darmo nie ma
wszyscy za to płacimy, ale kilkaset tysięcy ludzi odchodzi od okienka, bo ich na nie nie stać.
Zgadzam się, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku, ba nawet w ogóle kwota wolna od podatku
jest bez sensu. Ileż to można by oszczędzić podatnikom kłopotu i nerwów, ileż etatów w US można
by zwolnić, tylko że miliony ledwo wiążą koniec z końcem.

Ja wiem, że to ich wina a nie rządu. Mogli się uczyć, zmienić pracę (jak radził na szczęście już były Prezydent)
ale to wszystko nie zmienia rzeczywistości w jakiej żyjemy.

Wiem, że propozycje PiS-u są niedoskonałe i często niesprawiedliwe, z punktu widzenia ekonomii nie najlepsze,
często nie rozwiązują problemów a tylko je łatają (bo nawet nie leczą).
Ale jeżeli państwo mają lepsze i bardziej korzystne dla budżetu propozycje rozwiązania tych
problemów w 100 dni to jestem ciekaw.

jeszcze raz przepraszam p. Krzysztofie
Pozdrawiam JAMS

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:04] - Krzysztof Pasie... | Link:

@JAMS

"Prawie całe expose Pani Premier było poświęcone pojednaniu, chociaż może słowo pojednanie nie padło..."
----------------
To dość swoisty sposób na szukanie pojednania.

A dla ścisłości pwiem, że ja nie pisałem o pojednaniu, lecz o porozumieniu w imię dobra państwa.

"Do pojednania trzeba dwóch stron, proszę wysłuchać wypowiedzi panów Neumana, Petru, Kosiniaka-Kamysza i ich
współtowarzyszy w odpowiedzi na expose i powiedzieć czy jest się z kim jednać. Na szczęście w/w ludzie to nie naród..."
--------------
I dlatego w roli moderatora widzę pana Prezydenta.

Pozdrawiam Pana.

Obrazek użytkownika JAMS

19-11-2015 [14:47] - JAMS | Link:

Dla porządku czy to pańskie słowa ? (podkreślenie moje)
"Otóż uważam, że w zaistniałej sytuacji Polaków może ze sobą POJEDNAĆ młody prezydent Duda, który pomagając PIS-owi w kampanii parlamentarnej spłacił już dług wdzięczności wobec Jarosława Kaczyńskiego za wystawienie jego kandydatury w wyborach prezydenckich."

Obrazek użytkownika bazylides

18-11-2015 [19:55] - bazylides | Link:

Spłyca Pan temat. Nic się nie zmieni bez prawdy i szacunku.
Prawdy mówionej ludziom ze szklanych pudeł i szacunku barbarzyńców (również tych z sejmu) dla ludzi.
To początek.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:06] - Krzysztof Pasie... | Link:

@bazylides

"Spłyca Pan temat. Nic się nie zmieni bez prawdy i szacunku..."
-------------
Dziś rano rozbudowałem post scriptum. Zapraszam do lektury.

Obrazek użytkownika Tarantoga

18-11-2015 [19:57] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

A ten znowu ze swoja idee fixe...

Tomczyk,Nitras,Rutnicki...wołający do premier Szydło:'Ty głupia babo!"

I to z ław sejmowych podczas expose pani premier...

Idź ich ukochaj,podaj rękę,ucałuj z "dubeltówy" niedźwiadka im zafunduj!!

Alzheimer tak ma...jak se wbije do łba,to już z tym umrze,ale na Salonie 24... TRZY razy umieścił ten stek bzdur!!

Żeby wszyscy widzieli,jaki to z Echo 24 jest miłośnik pokoju i przeciwnik "wojny polsko-polskiej",czyli wymysłu Tuska.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

18-11-2015 [23:14] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Tarantoga

Panie Tarantoga. Już Panu pisałem, że nawiązując do gry półsłówek, Pan to jest takie "rozsierdzone piano".

Obrazek użytkownika HenrykH.

18-11-2015 [20:18] - HenrykH. | Link:

Witam. Szanowny Pan stwierdził " ....Bo pan prezydent Andrzej Duda z własnego doświadczenia zna specyfikę, zalety i wady zarówno tych, dla, których nadrzędnym drogowskazem jest polska tradycja narodowo niepodległościowa pod hasłem BÓG, HONOR OJCZYZNA, jak i tych, którzy uważają, że w dobie globalizacji najważniejsze to liberalizm i rządzący światem pieniądz.." Otóż to nie tak . "PiS" nigdy nie bił się z liberalnym czy też "światem pieniądza"-walka Szanowny Panie jest z tymi którzy Polskę zdradzili ,okradli i do dziś opluwają.I mam nadzieję że Prezydent Andrzej Duda nigdy do pojednania z tymi ww. nie będzie doprowadzał ,a wprost przeciwnie dołoży wszelkich starań ażeby to zło zwyciężyć . Pisze Pan również że to pojednanie jest warunkiem "ruszenia Polski do przodu " jeśli nie to znowu zacznie się wojna "polsko-polska" .Ta wojna trwa od kilkudziesięcioleci ,i jest to wojna polsko -bolszewicka', z tymi którzy niewolę mają we krwi . O Pana kolegach z liceum no cóż ,jeżeli mimo nagrań ,dowodów kim naprawdę jest "platforma" dalej ich popierają , jak można takich ludzi nazwać ? chyba nie " to elita Krakowa to .....:). Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:08] - Krzysztof Pasie... | Link:

@HenrykH.

Proszę mi pozwolić pozostać przy własnym zdaniu. Ale dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam Pana.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

18-11-2015 [20:22] - Zygmunt Korus | Link:

Panie Krzysztofie, pani premier zapowiedziała AUDYT na skalę państwa, minister Błaszczak to samo w resorcie post-Milicji i ZOMO-bis , Jan Pietrzak najbliższy program zatytułował "Audyt", a ja czekam, kiedy z tego wynikną podstawy do sankcji prokuratorskich, a potem "paka", "pudło", czyli cela więzienna dla wielu z wszechobecnej nadal, rozpanoszonej szajki Platfusów. Napisałem wczoraj o kierunku, w którym należy zmierzać, odwrotnie niż Pan, a ująłem to wręcz dosadnie:
"O ujadaniu przegranych nie warto gadać; przede wszystkim trzeba zrobić ogólny audyt stanu państwa i jeśli się okaże (a łatwo przewidzieć, że tak, bo Księga Zdrady wyłoni się dla prokuratury w sposób naturalny; oczywiście kluczem jest tu "Smoleńsk"), iż dotychczasowi hersztowie (skumani z herszcicami) to polityczni mafiozi, którzy pod płaszczykiem oficjalnej struktury tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą, po prostu należy partię zwaną Platformą Obywatelską osądzić i bezwzględnie zdelegalizować, a posłów z takiego mandatu uczynić (w aurze odium) bezpańskim planktonem w sejmie (do czasu rozpisania nowych wyborów).
Panie [Krzysztofie], obym doczekał tego w tej kadencji sejmu! Tyle we mnie gorzkich doświadczeń i chęci koniecznego! (sprawiedliwego) odwetu na tych złoczyńcach co zdewastowali materialnie i duchowo naszą Ojczyznę! Ku przestrodze na przyszłość."
[ http://naszeblogi.pl/58616-%E2... ]

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:11] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Zygmunt Korus

Dziękuję Panu za ciekawy komentarz, ale proszę mi pozwolić pozostać przy własnym zdaniu.

Serdecznie pozdrawiam.

PS. Dziś rano rozbudowałem post scriptum. Zapraszam do lektury.

Obrazek użytkownika gal

18-11-2015 [20:48] - gal | Link:

Co pan, co chwila ze swoimi radami dla PiS-u? Nie zaważył pan jeszcze, że sami sobie doskonale rdzą?

Obrazek użytkownika HenrykInny

18-11-2015 [23:20] - HenrykInny | Link:

do - gal
Tak cicho dodam (bo to nie "tego" blog) - no wlasnie !!!.
Ba - a jeszcze ten Terlecki.

Obrazek użytkownika terenia

19-11-2015 [06:41] - terenia | Link:

Innym zaś kluczowym problemem jest postawa pana Kukiza,który tak pana "rozczulił" w kampanii prezydenckiej a dziś zachował się tak jak PO,Nowoczesna a mógł KUKIZ 15 wstrzymać się od głosu(w ten sposób się dystansując).Gdyby brakło 6 głosów...rządu by nie było,ale satysfakcję pan i pan Kukiz mielibyście,prawda?.Zaraz dzisiaj antysystemowy pan Pawełek podreptał do najbardziej "obiektywnej" i "antysystemowej"dziennikarki pani Monisi...tym razem ja się rozczuliłam.Po dzisiejszym pańskim wyznaniu na Salonie 24,iż w pierwszej turze wyborów prezydenckich głosował pan na Kukiza upewniłam się co do pańskiej wątpliwej sympatii do PIS-u. I teraz choćby pan różne erystyczne sztuczki wywijał i inne wygibasy retoryczne stosował nikt panu nie uwierzy w szczerość pańskich intencji pod płaszczykiem troski o Polskę i tzw."konstruktywną krytykę".

ps.Ciekawostka Pan Kukiz na swoim fejsbukowym profilu usuwa "niewygodne" posty ...coś mi to przypomina.I jeszcze jedno ...na tymże profilu nawet Jego zwolennicy są zawiedzeni i zniesmaczeni. To jest komentarz do autorskiej notki pana Pasierbiewicza.

Obrazek użytkownika gal

19-11-2015 [07:16] - gal | Link:

Wyszło szydło z worka

Obrazek użytkownika gal

19-11-2015 [08:12] - gal | Link:

Terlecki musiał być, szkoda że bez barwnego opisu i fotogalerii

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:13] - Krzysztof Pasie... | Link:

@gal

"Co pan, co chwila ze swoimi radami dla PiS-u?..."
---------------
Może się to Panu podobać, lub nie, ale ja w tym właśnie upatruję sens blogowania.

Obrazek użytkownika pietrek

18-11-2015 [21:49] - pietrek | Link:

Przyszedłem z roboty koło 20ej...i nawet na skypie z żoną nie gadałem długo bo chciałem posłuchać naszej Premier...Ta przemowa byla warta poświęcenia godziny mojej bom okrutnie zmęczony...Zgadzam się z Pania Szydlo we wszsytskim co mówiła.Byla szczera,prawdziwa i profesjonalna...
I uważam że Polacy nie musza się pojednywac bo Polak z Polakiem to pojednany jest..A Polak z BOLSZEWIKIEM i złodziejem oraz mordercą których pełno w po nie pojedna się nigdy!!!..za dużo krzywd i za dużo rożnic kulturowych jest....A KATYN A SMOLEŃSK TO CO..MAMY ODPUSZCZAĆ.a CO Z DIZECIAKAMI CO PLACZĄ PO OJCACH...
Także nima się co martwic Panie Krzychu na zapas.Jest dobrze jak na razie i trza JEZUSOWI PODZIĘKOWAC ZA RZĄD..Mało było znaków.Duda CHOSTIĘ podniosl i już to było to!
Z Panem Bogiem i więcej wiary swojaku...więcej WIARY I OPTYMIZMU!
serdeczności życzę z całego serca Panu i Rodakom..

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:17] - Krzysztof Pasie... | Link:

@pietrek

"Z Panem Bogiem i więcej wiary swojaku...więcej WIARY I OPTYMIZMU!..."
----------------
Dziś rano rozbudowałem post sctiptum - przeczytaj proszę w wolnej chwili a lepiej mnie zrozumiesz.

Z Panem Bogiem. Krzysztof

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

18-11-2015 [23:12] - Kazimierz Kozio... | Link:

Polskie tzw. "spoleczenstwo" zazwyczaj jest-bylo-i bedzie zwasnione. historycy mogliby rozwinac temat. Jezeli potrzebna jest mobilizacja to wasnie na czas zagrozenia jakos cudownie zanikaja. Dlatego nie potrxeba demonizowac tej polskiej cechy, zreszta inne nacje maja podobne przypadlosci np. Wlosi.

Sztuczne pojednywanie spoleczenstwa moze stworzyc wiecej problemow anizeli przyniesc korzysci. Elektorat PIS & Kukiz juz nigdy nie zmobilizuje sie dla ojczyzny jezeli sprawiedliwosci nie stanie sie zadosc pod rzadami PISu + Prez. Dudy. Nie trzeba wcale wojny domowej toczyc i zapelniac wiezien ale niezwloczne dymisje(jak gen. Pacek), czy wykorzystywanie juz istniejacego prawa do odkrecania wyrokow politycznych(ulaskawienie min. Kaminskiego) to dobry pocztek niezbedych dzialan ktorych Polacy oczekuja. Polskojezyczni Rosjanie w mediach i rzesze "pozytecznych" idiotow - wystarczy odsuneicie i anatema. Dzis wciaz SBek i WSIok ciesza sie estyma jako ludzie o nieograniczonych mozliwosciach - to oni trzymaja w cuglach nerwy tej kupy kamieni. A przeciez powinno byc przeciwnie - oni musza zaczac byc postrzegani jako czlonkowie ogranizacji antypolskich.

Rzetelne sledztwo smolenskie pozostaje absolutnym priorytetem dla przywrocenia godnosci Polakow a nieukaranie zdrajcow wciaz wola o pomste do nieba.

Zeby tylko pobozne zyczenia pojednania wszyskich z wszystkimi nie doprowadzily do wylania dziecka z kapiela.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:19] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Kazimierz Kozio...

"Zeby tylko pobozne zyczenia pojednania wszyskich z wszystkimi nie doprowadzily do wylania dziecka z kapiela..."
--------------
W tym już głowa pana Prezydenta.

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

Obrazek użytkownika goscaga

19-11-2015 [00:39] - goscaga | Link:

Na litosc boska,a jak ma to niby Prezydent DUda uczynic,jaki cud zastosowac, moze podejsc I zdzielic po pysku-----pogodzic ludzi------co jeszcze szanowny Pan mu wlozy na barki.Tutaj to nawet sam Pan Bog maloby wskoral.CHamskie zachowanie,arogancja,pycha,ignorancja spoleczenstwa--czy to PrEzydenta odpowiedzialnosc jest.Skoro Autor uwielbia podsuwac pomysly,sugerowac,radzic to bardzo prosze wdrozyc swoje pomysly w zycie.Ach jak super prosto siedzac na cztereh literach podpowiadac,krytykowac,kontrolowac,jaka wowczas posiada sie wielkosc,wielkosc pzez monitorek!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:22] - Krzysztof Pasie... | Link:

@goscaga

"Na litosc boska,a jak ma to niby Prezydent DUda uczynić..."
---------------
W tym już głowa pana Prezydenta.

"Ezydenta odpowiedzialnosc jest.Skoro Autor uwielbia podsuwac pomysly,sugerowac,radzic to bardzo prosze wdrozyc swoje pomysly w zycie.Ach jak super prosto siedzac na cztereh literach podpowiadac,krytykowac,kontrolowac,jaka wowczas posiada sie wielkosc,wielkosc pzez monitorek!..."
-----------
Na tym polega różnica między politykiem a blogerem.

Obrazek użytkownika goscaga

19-11-2015 [00:39] - goscaga | Link:

Na litosc boska,a jak ma to niby Prezydent DUda uczynic,jaki cud zastosowac, moze podejsc I zdzielic po pysku-----pogodzic ludzi------co jeszcze szanowny Pan mu wlozy na barki.Tutaj to nawet sam Pan Bog maloby wskoral.CHamskie zachowanie,arogancja,pycha,ignorancja spoleczenstwa--czy to PrEzydenta odpowiedzialnosc jest.Skoro Autor uwielbia podsuwac pomysly,sugerowac,radzic to bardzo prosze wdrozyc swoje pomysly w zycie.Ach jak super prosto siedzac na cztereh literach podpowiadac,krytykowac,kontrolowac,jaka wowczas posiada sie wielkosc,wielkosc pzez monitorek!

Obrazek użytkownika Ptr

19-11-2015 [00:52] - Ptr | Link:

Ten sposób myślenia prowadziłby do mniejszości w Sejmie i paraliżu. Problem wyjścia z paradygmatu przeszłości ? Czy wykształcone osoby myślą ?

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:24] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Ptr

"Czy wykształcone osoby myślą ?..."
------------
Tak, ale pod warunkiem, że są rzeczywiście wykształcone.

Obrazek użytkownika Ptr

19-11-2015 [17:40] - Ptr | Link:

Niestety do myślenia samo wykształcenie, choćby i ponadprzeciętne, nie wystarczy.
Okolicznością łagodzącą jest tylko to ,że świat zmienia się szybciej niż ludzie są w stanie rozumieć co się dzieje, już nawet nie mówiąc o wydobywaniu pełnej prawdy z mętnego nurtu dezinformacji.
W końcu, po wyjściu z Egiptu, błąkając się po pustyni siadają gdzieś u byle strumyka i mówią - dalej nie idę.

Obrazek użytkownika angela

19-11-2015 [06:44] - angela | Link:

P.drrKP 'radzi'Prawu i Sprawiedliwosci, ale uwypukla 'błędy', ktore sam tworzy.
To samo robi z Prezydentem.

A mowilam, ze TO SZKODNIK. Ale w obecnych warunkach, to szkodzi Polsce i Polakom.
Podejrzewam ze, wykonuje zadanie?????

Obrazek użytkownika Tarantoga

19-11-2015 [10:21] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Obrazek użytkownika angela
angela
2015-11-19 [06:44]

Najlepsza jest dyskusja osoby K.P. ze swoją klakierką ASTURIĄ,która dopiero wczoraj przejrzała na oczy :-)

K.P. "prostuje" swoją wypowiedź,mieszając się jeszcze bardziej,udaje zdziwionego,ze Kukiz ze swoja bandą głosowali przeciw votum,ale dalej uważa,ze słusznie głosował na Kukiza,a nie na Dudę...w drugiej turze nie napisał na kogo głosował.

Na tym portalu ja juz dawno zdemaskowałem K.P.na dodatek zdiagnozowałem jego psychikę...to jest marny dziadzio,któremu opary alkoholu wypaliły resztki mózgu,posługuje sie tylko locus coeruleus i rdzeniem kręgowym.

Ale zawsze znajdzie kogoś,kto mu będzie robił wlewki z wazeliny i podłączał się do tego "kumatego".

Coraz więcej kont zakładanych kilka tygodni temu...a nawet godzin...i wszyscy są za tym osobnikiem,bo mozna!
Mozna mieć kilka kont,nawet na tym samym IP i na karcie sieciowej.

Pozdrówka Angelo

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:26] - Krzysztof Pasie... | Link:

@angela

Tyle razy pisałem, że Pani (Panu?) już dziękujemy.

Obrazek użytkownika Tarantoga

19-11-2015 [12:14] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Do Angeli!

Napisałem przy Twoim komentarzu kilka zdań,mój komentarz był wyraźnie adresowany do Ciebie!!

Dlatego nie puściłem go na PW do wszystkich...no i...jak zwykle...komuś sie nie spodobał.

Czy faktycznie każde słowo zamieszczone na NB,musi być kopiowane i wysyłane na PW?

Ręce opadają...:-(

PS.To juz pójdzie jako mail

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [22:24] - Krzysztof Pasie... | Link:

@angela

"Podejrzewam ze, wykonuje zadanie..."
------------
No, już sobie panzerfausta kupiłem. Pasuje?

Obrazek użytkownika angela

19-11-2015 [07:03] - angela | Link:

Na pewno p.drrKP zadowolony z glosowania swojego protegowanego P.Kukiza!!!
No i wszystko jasne.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [22:22] - Krzysztof Pasie... | Link:

@angela

"No i wszystko jasne..."
--------------
Nie zupełnie, bo dziś Kukizowcy poparli PIS w sprawie trybunału. No to jak? w tym przypadku dobrze, czy źle zrobił???

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

19-11-2015 [09:48] - Ryszard Surmacz | Link:

A jednak się Pan zdecydował. Gratuluję.
Myślałem o tym samym, ale jeszcze nie teraz, bo społeczeństwo czeka na pieniądze, a scena polityczna jest jeszcze zbyt rozgrzana. To byłaby dodatkowa destabilizacja, która pozwoliłaby innym opanować nasz środek. Potrzebna jest mocna polityka historyczna.
To, o czym Pan pisze, prez. A. Duda jest w stanie zrobić. Idealnym wyjściem byłaby cesja Prezesa na rzecz Dudy. Ale może i na to przyjdzie czas. Myślę, że to jest możliwe. Gdyby Prezes to zrobił, po wsze czasy zostałby Wielkim i mógłby się przez ten sam czas rechotać ze wszystkich maluszków - do woli.

Serdecznie pozdrawiam i polecam swój wywiad-rzekę z prof. A. Pawełczyńską. Jest w księgarni akademickiej na ul. św. Jana.

Obrazek użytkownika terenia

19-11-2015 [10:13] - terenia | Link:

Szanowny Panie

Księgarnia Akademicka w Krakowie mieści się przy ul.św.Anny zaś przy ul.św.Jana mieści się "kultowy" Bar kawowy RIO.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [10:28] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Ryszard Surmacz

Dziękuję Panu za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

PS. Jeszcze dziś wpadnę do Księgarni Akademickiej.

Obrazek użytkownika terenia

19-11-2015 [10:30] - terenia | Link:

@Ryszard Surmacz

Czy byłoby nietaktem moje pytanie,na co zdecydował się pan Pasierbiewicz ???

Czyżby na wsparcie "Nieoficjalnej strony wsparcia..."http://kukiz2015.blogspot.com/...

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

19-11-2015 [16:20] - Ryszard Surmacz | Link:

@ terenia
Dziękuję za sprostowanie, księgarnia akademicka oczywiście mieści się na św. Anny.
Natomiast artykuł nt. Kukiza wyrzucany jest mi przy byle okazji. Raz jeszcze podkreślam, że opisywałem zjawisko, a nie popierałem Kukiza, choć, przyznaję, że napisałem go pod wpływem znajomości z jego św. pamięci ojcem, którego szanowałem.
Paweł Kukiz, chcemy, czy też nie, był tą pierwsza osoba, która przełamała monopol PRL-owski. Właśnie od niego zaczyna się kształtowanie nowej polskiej drogi politycznej. I na tej drodze chodzi o Polskę, a nie o poszczególne partie polityczne. Tak samo, jak religia jest częścią kultury, tak samo partie polityczne są wykładnią poziomu elit i możliwości państwa. Dziś PiS dysponuje narzędziami, za pomocą których chcemy osiągnąć cel. Bezkrytycyzm jeszcze nikomu nie pomógł, a zawsze zaszkodził. Uczucie jest ważne, ale to rozum powinien decydować w życiu politycznym, kulturalnych, gospodarczym itd. Polacy, jeżeli chcą wybić się na niepodległość, muszą pozbyć się naiwnego myślenia.
Oczywiście nie pouczam, lecz tłumaczę się, bo tekst o Kukizie jest źle interpretowany. Proszę przeczytać choć kilka innych artykułów z wielu setek, które napisałem. To tyle, ile mogę.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika terenia

19-11-2015 [17:17] - terenia | Link:

@Ryszard Surmacz

Dziękuję za wnikliwe wyjaśnienie i nie chodzi tu o bezkrytycyzm,zlinkowałam ten artykuł sądząc ,że w kwestii wsparcia Kukiz 15 podjął decyzję pan Pasierbiewicz.Pan Kukiz człowiek ,który ani mentalnie,ani muzyczne czy też politycznie mi nie odpowiada(tym bardziej,jestem przekonana ,że Pan również ma świadomość,iż kręgosłup moralny pana Pawła (rockmana),by eufemistycznie określić, na przestrzeni Jego dorosłego życia był dosyć GIĘTKI i niestety tacy ludzi mają u mnie zawsze zmniejszony kredyt zaufania. Każdy z nas ma prawo mieć swoje zdanie a swego cennego czasu nie poświęcę na studiowanie artykułów o panu Kukizie,bo uważam ,że są dużo ważniejsze osoby i ich życiorysy.

Dołączam pozdrowienia ze Stołecznego Królewskiego Krakowa

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

19-11-2015 [22:18] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Byłem dziś w księgarni naukowej przy ulicy św. Anny 6. Nie mają Pańskiej książki, ale jest w hurtowni i obiecali mi na wtorek sprowadzić.