Powstanie w moich wspomnieniach

Nie, spokojnie , to nie będą wspomnienia osobiste, urodziłam się sporo lat po wojnie.
Ale też urodziłam się wystarczająco wcześnie, żeby słuchać opowieści o wojnie, o Powstaniu, o AK i o losach tamtych ludzi z ich ust, kiedy byli jeszcze stosunkowo młodzi.
Dzisiaj powstańcy to starcy na grobem, wtedy byli około czterdziestki – tak, tak, to pokolenie moich rodziców, też oczywiście AK, pokolenie moich instruktorów z harcerstwa, zanim je znowu skomunizowano pod koniec lat 60-tych, pokolenie niektórych nauczycieli, ale także moich dziadków, którzy przeżyli na własnej skórze jeszcze rewolucję w Rosji.

Nauczono nas wszystkich piosenek, opowiedziano nam wiele historii, czytaliśmy z wypiekami  na twarzy „Kamienie na szaniec” i o losach „Zośki” i „Parasola”. Uczono nas także wszelkich umiejętności ważnych dla przetrwania w trudnych warunkach, np. jako dziewczyna przeszłam całkiem solidnie szkolenie w zakresie pomocy medycznej w warunkach walki.
Nie, nie oszczędzano nam opowieści o tragediach, ale nikt nigdy z tych ludzi nie powiedział, że nie było warto – oni wiedzieli, że musieli to zrobić, po prostu.
Znałam też  zwykłych warszawiaków, uciekinierów ze spalonej stolicy, po tragicznych przejściach – oni też nie podważali sensu Powstania. Nie zwalali na Powstanie winy Niemców za ludobójstwo Woli czy spalenie Warszawy. Oni wiedzieli, że Niemcy to bestie, podobnie jak Sowieci. I wiedzieli, że wolność nie ma ceny, ponieważ alternatywą jest niewola i utrata tożsamości. Po prostu. Wszak przeżyli to potem, w strasznych latach stalinowskich.  

Niemcy palili miasto systematycznie, potem Sowieci rozwalili resztę centrum pod pałac Stalina, a dziś bardzo pragmatycznie niektóre środowiska próbują zwalić (jak zwykle ) winę na swoich. Komuniści robili to w imię przyjaźni polsko-radzieckiej, teraz obowiązuje przyjaźń polsko-niemiecka i alternatywne historie, co Niemcy oczywiście skrupulatnie wykorzystują dla celów swojej propagandy historycznej – trzeba być skończonym idiotą, żeby dawać im do tego pretekst.
Mit Powstania dawał siłę kolejnym pokoleniom do kolejnych buntów, z tym największym i bardzo ważnym, czyli Solidarnością, w której miałam szczęście uczestniczyć.
„Pragmatyzm” stał u początków Okrągłego Stołu i dzięki niemu mamy dziś republikę bananową wraz z  wszechwładzą zblatowanych z dawnymi służbami kanciarzy i cwanych przygłupów.

Wolność nie ma ceny, nie przelicza się jej na trupy czy zniszczone kamienice, bowiem alternatywą jest niewola, najpierw zewnętrzna, a potem już własna – zniewolone umysły cwaniaków,  tchórzy i donosicieli. 

Chwała bohaterom! 
 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

01-08-2015 [14:37] - StachMaWielkieOczy | Link:

W tym samym tonie ale na inna nute...

Godzina W - LAO CHE

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Marek1taki

01-08-2015 [14:39] - Marek1taki | Link:

@autor
Nie zgodzę się z wnioskiem. Wolność właśnie "przelicza się ... na trupy czy zniszczone kamienice, bowiem alternatywą jest niewola". Fakty są bezsporne: zabito polskie polskie elity, zniszczono polskie mienie a Polska dostała się do niewoli. Na koniec śmierć bohaterów wykorzystuje się jako argument antypolskiej polityki historycznej pisanej przez zwycięzców.
W 1944r. ponieśliśmy straty pod Monte Cassino, w akcji Burza, w Powstaniu Warszawskim, w operacji Market Garden. To byłą likwidacja sił zbrojnych niewygodnego sojusznika. Reszty dokonało NKWD.

Obrazek użytkownika gorylisko

01-08-2015 [18:00] - gorylisko | Link:

pomyła panie... większa część tych elit została wyrżnięta, storturowana i upodlaona przez komunę... po wojnie...
przykład... np. mjr Włodzimierz Kozakiewicz "Barry"
poza tym spora część tych elit poszła na współpracę... wszystko jedno czy byłeś w Powstaniu czy nie, jak walczyłeś z niemieckim najezdzcą bez pozwolenia z moskwy byłeś beeee... dlatego swoją "troskę o elity" proszę wsadzić sobie tam gdzie słońce nie dochodzi... oczywiście krasna armia przecie zatrzymała się nad Wisłą bo czterem pancernym nie udało się uchwycić mostu... uuupss, zapomniałem...szarikowi też się nie udało złapać mostu na Wiśle...
no i może pan wyjaśni, dlaczego ci oficerowie lwp którzy próbowali zdybyć drugi brzeg zostali aresztowani ?

Obrazek użytkownika Marek1taki

01-08-2015 [18:22] - Marek1taki | Link:

W czym pomyła... O tym, że po powstaniu Polacy będą mieli alternatywę kula w łeb albo kolaboracja z sowietami wiadomo było od czasu wojny polsko-bolszewickeij. Reszta Pańskiego wywodu to bełkot.

Obrazek użytkownika gorylisko

02-08-2015 [07:17] - gorylisko | Link:

nie nie mieli alternatywnej kuli w łeb... szkopy potraktowali Powstańców jak na nich w miarę honorowo... później czerwone zbiry wzięły się za systematyczną eliminację elementów imperialistycznych... nie przypadkiem elementem czarnego pijaru było AK = africa korps

Obrazek użytkownika eska

01-08-2015 [19:13] - eska | Link:

A cóż to za bełkot? Polska dostała się do niewoli z powodu Powstania? Czytam już kolejny taki wpis, to jakiś przekaz dnia? Sowiecki czy szwabski?

Obrazek użytkownika Obywatel

01-08-2015 [22:58] - Obywatel | Link:

"Poległym chwała, wolność żywym"!