Różnica pomiędzy radykalną a umiarkowaną prawicą opiera się głównie na tym, że ta druga
(umiarkowana) wykazuje się daleko zaawansowanym umiarkowaniem w myśleniu i działaniu.
Związana z tym powściągliwość (w myśleniu i działaniu) jest na tyle stabilna, że dość często
powoduje wrażenie niedostatku w tym zakresie. W ostatnim okresie, w niektórych przypadkach
ów niedostatek należałoby nazwać po imieniu, czyli po prostu brakiem działania i myślenia
w kluczowych aspektach.
Profesor Marek Chodakiewicz uważa, że Polska potrzebuje elity działania.
Środowiskiem, które może pretendować do takiej roli jest jego zdaniem młodzież związana
z Ruchem Narodowym, z zastrzeżeniem, że musi jeszcze się sporo nauczyć.
PiS jak wiemy uczyć się nie musi, bo PiS wie. "Wiedzącymi" są pisowscy politycy
oraz ich zwolennicy.Swego czasu jeden z „wiedzących” polityków umiarkowanej prawicy
powiedział, że członkowie jego partii nie muszą się dokształcać, bo mają partyjny statut
i to im wystarcza. Dziś należałoby do tego dodać – „program wyborczy”.
Marek Chodakiewicz jest jednym z pierwszych, którzy wiele lat temu przy monumencie
Żołnierzy Wyklętych, obok światełka pamięci zapalili również kaganek oświaty.
Dziś już żadna lewacka propaganda nie zdoła powstrzymać polskiej młodzieży przed
czerpaniem inspiracji i składaniem hołdu niezłomnym bohaterom. Elita działania
której potrzebuje dziś Polska ma za zadanie, cytując Marka Chodakiewicza – „dać w dziób”.
„Trzeba wstać i dać w dziób. Najpierw sobie, aby się zmobilizować /do nauki i pracy/,
a potem lewakom”.
Wszystkim tym, którzy preferują umiarkowany sposób myślenia i działania dedykuję to samo,
ujęte w innej formie: Jedynym miejscem (sankcją) w którym powinni się znaleźć
przestępcy – mordercy, złodzieje, zdrajcy stanu jest więzienie, a po zmianie prawa,
w uzasadnionych przypadkach kara śmierci.
Na pewno miejscami nieodpowiednimi dla przestępców są: studio telewizyjne
(ulubione miejsce umiarkowanej prawicy), lista wyborcza
(ulubiony sposób walki ze zdrajcami umiarkowanej prawicy).
W odniesieniu do opcji radykalnej i umiarkowanej podam jeszcze jeden przykład.
Józef Mackiewicz w książce „Zwycięstwo prowokacji” wyraźnie zróżnicował
negację systemu komunistycznego od opozycji względem niego.
Negacja (radykalizm) lub opozycja (umiarkowanie) są to różniące się jakością,
zupełnie inne kategorie politycznych postaw i zachowań.
Autor „Zwycięstwa prowokacji”, analizując zwycięstwo komunizmu, pisze o
„przesunięciu psychologicznym, które nastąpiło, a które posiadało wszelkie
cechy tzw. równi pochyłej”.
Opisując kluczowy, fatalny moment przekształcenia polskiej świadomości
w byt konformistyczny (umiarkowany), Mackiewicz pisze: „To bowiem, co nastąpiło,
jest przejściem ze stanowiska negacji wobec ustroju bolszewickiego, na stanowisko
li tylko opozycji wobec ustroju bolszewickiego w Polsce. (…) I ten to bolszewizm,
nie do uznania ongiś dla wszystkich Polaków z wyjątkiem nieznacznej garstki komunistów,
przeszedł de facto w stan uznania”.
W dzisiejszych czasach lewica ciesząc się owym stanem uznania i odcinając kupony
od nagromadzonego przez lata kapitału głupoty, kontynuuje bez przeszkód rewolucję na świecie,
w Europie i w Polsce.
Pytaniem zasadniczym, które powinien sobie zadać dziś każdy normalny Polak jest to:
Czy akceptacja kolejnych, nowych wcieleń „socjalizmu” – „komunizmu” – „lewicy”, wynika
z wolnego i świadomego wyboru, czy może jest rezultatem manipulacji i narzuconego stereotypu?
W praktyce „Negacja systemu” (opcja radykalna) wyklucza z życia politycznego nie tylko „rząd” PO,
ale również innych przedstawicieli patologicznych opcji, a także tych, którzy w ramach operacyjnej
przykrywki domagają się „wyborczej zmiany”.
„Opozycja” (opcja umiarkowana) natomiast nie zwalcza lewicy, lecz konkuruje z jej przedstawicielami
w demokratycznych wyborach, ponieważ akceptuje lewicę jako jedną z orientacji światopoglądowych.
Tym samym politycy prawicy systemowej (m.in. PiS) jawią mi się jako konformiści niezdolni
do przeprowadzenia zasadniczych zmian w Polsce, umożliwiających pełną wolność od lewicowej
patologii w strukturach państwa.
Uważam, że zamiast się oburzać na krytykę PiS-u, każdy, w miarę świadomy zwolennik tej partii
powinien zdobyć się na refleksję nad tym zagadnieniem, a potem ewentualnie w pasie komunikacyjnym
otwartym przecież dla Polaków w ramach wyborczego Tour de Pologne Beaty Szydło, porozmawiać
na ten temat ze swoimi partyjnymi idolami. W przypadku zaniechania jedyną pozytywną zmianą
będzie zmiana warunków materialnych w klatce dla Polaków, a sama klatka pozostanie zamknięta.
_______________________________________________________________________________________
Od pewnego czasu zaprzestałem publikacji na Naszych Blogach. Wszystkich, którzy mają ochotę
przeczytać moje inne wpisy zapraszam Tutaj
lub konkretnie na: Ponętną Żydóweczkę lub
o Radku, który wstąpił do POlszewików, lub o tym, o czym nie mówi się szaraczkom.
.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 17021
@Marcus Polonus
Miło, że trafiają się komentarze, których autorzy zrozumieli sens mojego wpisu.
Komentarz Marcusa Polonusa dodatkowo jest komentarzem RACJONALNYM. Jeżeli emocje źle podpowiadają, to wystarczy pomyśleć.
//Polska potrzebuje elity działania. Środowiskiem, które może pretendować do takiej roli jest jego zdaniem młodzież związana z Ruchem Narodowym//
- To chyba żarty jakieś? Jak dotąd ci "działacze" nie pokazali, że wiedzą na czym polega polska racja stanu i interes narodowy.
"Impulsem do odkrycia kart jakimi gra Ruch Narodowy okazał się konflikt rosyjsko – ukraiński. W miarę zaostrzania się sytuacji stanowisko Narodowców, prezentowane przede wszystkim w internetowych wpisach, jest jednoznacznie prorosyjski" - za: http://www.fronda.pl/a/p…
@MInd Service
Szanowny Panie
Niezależnie od partyjnego wyznania użyteczni idioci są za putinowską Rosją lub za banderowską Ukrainą. Polska racja stanu to się zbroić i nie angażować w ten konflikt na wschodzie. Polska racja stanu to słaba Rosja i słaba Ukraina.
Zachęcam do samodzielnego myślenia bez posiłkowania się wypocinami pana Grzesika, który już wystarczająco się skompromitował.
Prorosyjskie wpisy, proniemieckie, prounijne, prożydowskie bardzo źle świadczą o autorach. mam nadzieję,że wyraziłem się jasno, a mój wpis, po części odnosił się do obrzydliwego konformizmu na pseudo prawicy.