Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Smutne obrazki z Brukseli z udziałem Donalda Tuska
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 14-07-2015 [07:23]
1. Wczorajsza przedpołudniowa konferencja prasowa z zakończenia szczytu państw strefy euro po zawarciu kolejnego porozumienia z Grecją, była chyba bardzo przygnębiająca dla każdego Polaka.
Uczestniczyli w niej przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, przewodniczący Komisji Jean Claude Juncker, przewodniczący eurogrupy (tworzą ją ministrowie finansów krajów strefy euro) holenderski minister finansów Jeroen Dijsselbloen i mówili o ustaleniach zakończonego przed chwilą szczytu.
Rzeczywiście swobodnie mówili przewodniczący KE i eurogrupy, Donald Tusk odczytał kilka informacji z kartki, później dziennikarze zadawali pytania ale żadne z nich nie zostało do niego skierowane.
Widać było, że ani dla obydwu europejskich kolegów, ani dla dziennikarzy nie jest on osobą, której wypowiedzi wnosiłyby do sprawy cokolwiek ważnego czy interesującego, na co można byłoby się powołać albo też o coś dodatkowo zapytać.
2. A przecież według zapowiedzi polityków Platformy i wspierających ich mediów w Polsce z okresu kiedy Donald Tusk zostawał przewodniczącym Rady Europejskiej, miał być nie tylko jako go nazywano „prezydentem Europy” ale też bardzo ważną osobą, z którą mieli się liczyć czołowi światowi przywódcy.
Nic takiego nie ma niestety miejsca, Donald Tusk jest często traktowany jest w instytucjach europejskich jak przysłowiowe „piąte koło u wozu” (obserwuje to z bliska w Parlamencie Europejskim), nie rozpoczyna żadnych ważnych merytorycznych dyskusji o problemach UE, nie organizuje konferencji prasowych i prawie nie spotyka się z dziennikarzami.
Ba coraz częściej europejska biurokracja wspomina z sentymentem poprzednika Tuska na tym stanowisku byłego belgijskiego premiera Hermana Van Rompuya, który wprawdzie został kiedyś określony przez przywódcę jednej z frakcji w PE Nigela Faraga jako „urzędniczyna w zarękawkach” i „człowiek o charyzmie mopa” ale teraz okazuje się, że jego wiedza i kwalifikacje są dla naszego byłego premiera wręcz niedoścignionym wzorem.
3. Przypomnijmy tylko, że już pierwsze 100 dni Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady, nie zostało ocenione pozytywnie przez dziennikarzy zajmujących się na co dzień funkcjonowaniem instytucji europejskich.
„Niewyraźny, niewidoczny, mglisty, bełkotliwy” to przymiotniki, których najczęściej używali dziennikarze zagraniczni opisujący działalność przewodniczącego Rady po 3 miesiącach jego obecności w Brukseli.
Jeśli chodzi o kryzys ukraiński „gdzieś zniknął” i negocjacje z Rosją „oddał w całości duetowi Merkel - Hollande”, a coraz trudniejszą sytuacją w strefie euro w ogóle się nie interesuje, to były wtedy główne komentarze dziennikarzy interesujących się na co dzień funkcjonowaniem instytucji europejskich.
4. Zresztą podobne odczucia w stosunku do sposobu funkcjonowania Rady pod przewodnictwem Tuska od dłuższego czasu, mają kraje nadbałtyckie i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a także mniejsze kraje tzw. starej Unii.
Przywódców tych krajów coraz bardziej irytuje, że Tusk uzgadnia nawet agendę posiedzeń Rady najpierw z Merkel i Hollandem, a także główne konkluzje szczytu i to jest punkt wyjścia do debaty wszystkich przywódców 28 krajów UE.
Coraz częściej dostrzegają to także dziennikarze i eksperci pracujący w Brukseli i oni także Tuska nie oszczędzają, a ten w rewanżu unika konferencji prasowych, a jak już do nich dochodzi, najczęściej odczytuje tylko komunikaty i nie odpowiada na żadne pytania.
Tradycyjnie dobrą prasę ma Donald Tusk tylko w Niemczech ale temu się trudno dziwić wszak nawet Martin Schulz przewodniczący Parlamentu Europejskiego z tego kraju, nie prezentuje tak proniemieckich zachowań jak były polski premier.
Podsumowując smutne obrazki z udziałem Donalda Tuska z Brukseli, a miało być tak wzniośle, pięknie i bardzo korzystnie dla Polski.
Komentarze
14-07-2015 [08:38] - angela | Link: Nie wypowiada sie, bo nie
Nie wypowiada sie, bo nie umie, nie zadaja pytań, bo trudno mu napisac na kartce, zeby poprawnie odpowiedzial.
A swoją droga dla Merkel ma szczęście, bo gdyby potrafil mowic po angielsku, to wiele razy bardzo by sie zdziwila, co ten "krol jewropy"ma w glowie.
Najgorsze jest jednak to ze, w umyslach wielu istnieje przekonanie, ze w D.Tusku mamy obrońcę Polaków i naszych interesów w parlamencie europejskim.
Nic bardziej błędnego.
14-07-2015 [11:03] - Janko Walski | Link: Uwikłany w zbrodnię smoleńską
Uwikłany w zbrodnię smoleńską jest zakładnikiem Putina. Co to oznacza w praktyce? Mniej więcej to co Bolek robił na czele Solidarności w 1981 - głównie obstrukcja i gabinetowe wspieranie innych kukieł (no nie aż tak uwikłanych) w gremiach decyzyjnych.
14-07-2015 [11:17] - Janko Walski | Link: Proszę łaskawie zwrócić
Proszę łaskawie zwrócić uwagę, czy nie jest tak, że jego gorliwość w wspieraniu Niemiec nie dotyczy tylko tego co akurat dobrze widziane jest przez Putina? To pierwsza sprawa, a druga, to czy są jacyś politycy, którzy nie zdają sobie sprawy z tego co wydarzyło się w Smoleńsku i jaką rolę odegrał Tusk? To przecież nie może pozostawać bez wpływu na relacje z Tuskiem.
14-07-2015 [17:34] - Marek1876 | Link: No to pytania za sto punktów:
No to pytania za sto punktów: kto ma więcej kwitów/nagrań na Donka (Oskara?)? BND czy FSB? Czy BND jest w stanie ochronić Donka przed kwitami FSB? Czy FSB jest w stanie ochronić Donka przed kwitami BND? A co z Anielą? Na ile FSB ma kompromaty na matkę 4RZeszy?
14-07-2015 [12:12] - Janko Walski | Link: Bardzo ciekawie kontrastuje z
Bardzo ciekawie kontrastuje z pańskim głosem (który podzielam gdyż ma swoje głębsze uzasadnienie) "Financial Post":
"Jak już informowaliśmy, powołując się na relację "Financial Times", w poniedziałek wczesnym rankiem kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Grecji Aleksis Cipras doszli do wniosku, że porozumienie nie jest możliwe i zamierzali opuścić salę obrad.
Wtedy głos zabrał Donald Tusk: "Przykro mi, ale nie ma takiej możliwości, żebyście wyszli z tego pokoju" - stanowczo oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej. Strony wróciły do rozmów i, również dzięki wsparciu Francji, osiągnęły kompromis, unikając historycznego rozłamu w strefie euro.
Reklama
Wręcz patetycznie o roli byłego polskiego premiera w doprowadzeniu negocjacji do szczęśliwego końca pisze John Shmuel na stronie "Financial Post".
"Możemy podziękować byłemu polskiemu premierowi za uratowanie strefy euro" - to tytuł jego artykułu. Dziennikarz podkreśla, że nie po raz pierwszy Polska "w ostatniej chwili uratowała Europę". Shmuel... przypomina zwycięską bitwę króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem z 1683 roku.
"Czy Tusk zapisze się w historii jako obrońca pokroju Sobieskiego?" - zastanawia się autor artykułu. "Może nie, ale na pewno udało mu się doprowadzić do cudu, ratując szczyt, który zamienił się w totalny bałagan" - konkludu"
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport...
Możę umiałby Pan skomentować te wynurzenia?
14-07-2015 [15:38] - Saxet | Link: Ciekawe. Dzień po tym jak
Ciekawe. Dzień po tym jak wszystkie liczące się europejskie portale pisały o znaczącej roli Tuska w doprowadzeniu do końca negocjacji z Grecją Panowie Czarnecki i Kuźmiuk wyskakują z tekstami o tym, że Tusk nic nie znaczy.
14-07-2015 [23:02] - Janko Walski | Link: "wszystkie liczące się
"wszystkie liczące się europejskie portale pisały o znaczącej roli Tuska"
Proszę łaskawie przeczytać przytoczony w moim komentarzu tekst. Wzruszające, prawda. Niewolnica Izaura się chowa. Już, już chcieli ostatecznie skończyć z Grecją i dzielny Donal-Batman ich powstrzymał. To nawet pensjonarki sprzed stu lat rozśmieszyłoby.
A jak powstaje przekaz p.t. "zagraniczne media o Polsce"? Przywołam jeden przykład: http://www.zelaznalogika.net/z...