Ale tylko do 93 minuty… A już myślałem, że moje dzieci dożyją tego, co nie było mi dane w 1974. Niestety, oprócz pomocy Boga potrzebujemy też umiejętności.
Dziś chyba nikt nie miał wątpliwości, że w Gdańsku nie chodzi tylko o sport. (Gdy niedawno pokonaliśmy Moskali na ich własnym polu, zdarzali się komentatorzy pukający się w czoło, gdy pisałem o moralno-politycznym znaczeniu rywalizacji sportowej.) Tym razem stanęliśmy wobec drugiego naszego sąsiada, który od wieków nęka nas swoją polityką miłości. Co więcej, piłkarska rywalizacja z Niemcami obrosła wręcz w legendę „niemożności” pokonania zawodników z czarnym orłem na piersi (właśnie Kasperczak mówi w telewizorze o „klątwie”). Tym razem widzieliśmy niesamowite widowisko i wielokrotne świetne interwencje Szczęsnego, które wielu łączyło ze szczęściem. Nie odnieśliśmy sukcesu z własnej winy.
Jaka stąd lekcja ogólna? Trzeba pokładać ufność w Bogu (wielu Polaków to deklaruje), ale do Bożego błogosławieństwa trzeba dołożyć własny wysiłek, spryt i umiejętności. Nie można liczyć, że Bóg zrobi wszystko za nas.
Oby w prawdziwej gospodarczo-politycznej rywalizacji Polacy wzięli sobie tę lekcję do serca.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3380
wygramy, a dopiero później sie okaże, że to remis, ze wskazaniem na Niemców
PS nie wygrywa się meczu, gdy bohaterem spotkania jest bramkarz, a nam trzeba napastnika, oby był nim JK
Obrońcy też by się przydali.
i pieśń Chochoła.
Może wreszcie wbiją sobie do głowy, że trzeba grać do końca. Zawsze!
Tak ta pieść jest piękną egzemplifikacją, tym bardziej, że przed meczem nieźle się z nas śmiali, twierdząc z całą pewnością, że i tak nie wygramy...
nasi wrogowie,Niemcy, grzecznie przez Autora nazwani sąsiadami, występując nawet w zawodach sportowych, zieją nieprzejednaną wrogością wobec Polaków; ich godło: dwugłowy, złowrogi dla nas karaluch świadczy o tym najdobitniej. Kto wymyślił przyjażń niemiecko-polską? Niech się przyzna!
...byliśmy w stanie strzelić Niemcom 2 bramki. Jest remis. Emocjonująca druga połowa. Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !!! :) BRAWO !!!
Taka szansa, a skończyło się jak zwykle.
Myśl pozytywnie ! Przez ile lat nie udało się Niemcom wpakować 2 bramek ? Przez ile ? Powoli. Małymi krokami. Ja wierzę, że polska piłka osiągnie wysoki poziom !
Słyszę takie teksty odkąd pamiętam, przy każdym lepszym występie reprezentacji.
... ku lepszemu. Metoda jest prosta. Wpuścić więcej młodych na boisko !!! Oni serio chcą grać !