"Anno domino" 2015

Jakiś czas temu publikowałem artykuł z odważną tezą – artykuł wywołał nieco emocji. Patrząc jednak z perspektywy czasu należy przyznać, iż moja odważna teza była słuszna i miałem rację. Pisałem tam, iż nie doceniamy swojej pozycji i przeceniamy siłę systemu który jest  w fazie kryzysu, w związku z czym wygrana naszego obozu jest możliwa. To był przed wygraniem wyborów przez Andrzeja Dudę. Gorąco polecam ten artykuł, gdyż jest on nadal aktualny.  http://naszeblogi.pl/54162-obudzcie-sie-juz-wygraliscie
 
Przypominam o nim dlatego, iż jest istotnym punktem wyjścia dla dalszych rozważań. System jest w stanie rozkładu i trochę jeszcze potrwa, zanim powróci do równowagi.  Cóż to oznacza dla nas? Otworzyła się furtka i trzeba to wykorzystać. Jak w przypadku domino (stąd tytuł artykułu - gra słów ) – jedna zmiana uruchamia kolejne i nie da się już procesu zatrzymać. Jakie więc zmiany będą miały miejsce w 2105 i jak się zakończą?
 
Czego PO wciąż nie rozumie?
 
Ludzie tworzący PO wywodzili się z tej samej linii politycznej, co cała „elita” IIIRP z Unią Wolności i Gazetą Wyborczą na czele. Ludzi tych charakteryzuje przekonanie, iż światłe elity powinny rządzić ludem, który z definicji jest ciemny i stoi od niej niżej. Konsekwencją takiego przekonania jest postawa pełna pogardy dla społeczeństwa i zdziwienie, gdy owo społeczeństwo czegoś się „domaga” od polityków. Nie dopuszczają do siebie myśli i nie rozumieją tego, iż ludzie mogą coś od nich chcieć, a już nie daj Boże ludzie mogą próbować polityków rozliczyć z tego co zrobili lub nie zrobili.

Tymczasem społeczeństwo właśnie się budzi i domaga się takiego traktowania. Oderwanie polityków PO od rzeczywistości nie pozwala im na dostrzeżenie nowej jakości i własnych błędów. W sytuacji stresowej uciekają więc do metod które najlepiej znają, które kiedyś działały – czyli malują trawę jeszcze bardziej na zielono, jeszcze mocniej straszą ludzi opozycją itd.
To nie może przynieść pozytywnych skutków.  PO skazana jest na dalsze dryfowanie i żadna agencja reklamowa/Prowa tego nie zmieni. Co to oznacza dla PO?

  • Wzrost nerwowości wśród członków
  • Rosnącą nieufność, brak lojalności
  • Konflikty, a nawet podziały 

 PO jest zatem skazana na marginalizację – wynik w jesiennych wyborach na poziomie 15% będzie dużym sukcesem tej formacji.

Wektory zmian

  • PiS – około 40%
  • Kukiz – około 15%
  • PO – około 15%

Jak zatem dynamika zachodzących zmian odkształci się na naszej rzeczywistości? Nakreślić można kilka kierunków zmian. O degradacji PO już wspominaliśmy, więc napiszmy coś o aktualnej opozycji.

Po wielu latach straszenia PiSem i Kaczyńskim część społeczeństwa znalazła się w „odmętach szaleństwa”(cytując klasyka). Paradoksalnie to jednak dobra dla PiS sytuacja. Każdy bowiem dzień urzędowania Andrzeja Dudy będzie uzmysławiał ludziom, iż obawy jakie mieli były nieprawdziwe. Będziemy więc mieli do czynienia z klasycznym rozminięciem się oczekiwań(tu mocno zaniżonych) z rzeczywistością. W konsekwencji poparcie dla Dudy, ale i dla PiS, będzie w początkowej fazie rosło. Im częściej ludzie będą się przekonywać, że wpajany im obraz PiS nie miał nic wspólnego z prawdą, tym mocniej narastał będzie w nich bunt i niechęć do ludzi, którzy im taki obraz wpajali. W konsekwencji poparcia dla PO oraz mediów ją wspierających będzie malało. Wielu ludzi będzie chciało „ukarać PO Kaczyńskim”. Wiedzące, że PO okłamała ludzi większość musi dojść do wniosków, iż w takim razie „ci drudzy”(tu PiS) mieli rację.  Na korzyść PIS działa więc wiele zmiennych i wszystkie wektory zmian skierowane są w stronę korzystną dla aktualnej opozycji. Jeśli nie nastąpią żadne nadzwyczajne zmiany do wyborów, to na jesieni PiS zdobędzie około 40% poparcia(39%-42%).
 
Drugim istotnym elementem jest Kukiz. I to do niego zwróci się(właściwie już się zwróciła) ta cześć zwolenników PO, która  nadal nie jest w stanie się przełamać i zagłosować na PiS. Partia Kukiza stanowi zatem pewnego rodzaju „odskocznię” czy też „kanał”, za pomocą którego od PO odpływać będą zniechęceni ludzie. Jak to ktoś powiedział – jest to to swego rodzaju  „czyściec”. Przed Kukizem stoją jednak pewne problemy, na które nikt nie zwraca uwagi. W wyborach prezydenckich chodzi o konkretną osobę – Kukiz mógł zyskać tu 20%, gdyż jako osoba symbolizował bunt. Ale wybory parlamentarne to coś innego. Tu jeden Kukiz nie wystarczy. Jakie kadry ma Kukiz? Czym przyciągną ludzi? Śmiem wątpić. Do tego dojdą zapewne problemy  związane z tworzeniem list i wybieraniem ludzi o podejrzanej przeszłości, którzy już teraz kręcą się wokół Kukiza, licząc na jego łaskę. Kimś Kukiz będzie musiał zapełnić listy. Wszystko to utwierdza mnie w przekonaniu, iż faktyczny i ostateczny wynik Kukiza będzie niższy od deklarowanego poparcia w sondażach. Poparcie na poziomie 20% będzie bardzo dużym  sukcesem Kukiza(stawiam jednak na 15%). Jednak im bliżej wyborów, tym Kukiz będzie miał trudniej. A PO? Platforma dostanie podobny kredy zaufania i może liczyć na około 15% poparcia.
 
Po wyborach
 
Na koniec warto wspomnieć o malejącej sile oddziaływania tradycyjnych mediów. Rosnąca rola internetu oznacza, iż wpływ TVN czy Gazety Wyborczej będzie coraz mniejszy. Te środki przekazu albo całkowicie ulegną marginalizacji albo nowe media wymuszą na nich drastyczne zmiany i dostosowanie się do nowych standardów. W obu przypadkach będzie to pożytek dla Polski. Całkiem możliwe również, iż "partia Kukiza" po wyborach zwyczajnie się rozsypie. Część ludzi przejdzie do innych partii, a Kukiz się zniechęci i odejdzie z polityki.

Ksawery Meta-Kowalski

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

26-06-2015 [10:07] - NASZ_HENRY | Link:

40% PiS + 60% System = 100% klęska ;-)

Obrazek użytkownika JacBiel

26-06-2015 [10:53] - JacBiel | Link:

Pa szczęście masz metodę, aby to zmienić: walić w Kukiza i JOW, wtedy napewno urośnie ;-)
Polubią to zwłaszcza niezdecydowani :-)

Obrazek użytkownika A330

26-06-2015 [17:57] - A330 | Link:

Chciałbym napisać "50%" ale tak to widzę i nie inaczej :) Z przyjemnością się pomylę.

Obrazek użytkownika Janko Walski

26-06-2015 [13:41] - Janko Walski | Link:

W mechanice kwantowej pomiar zmienia stan mierzonego obiektu, więc nie jest możliwy. Zachowanie zbiorowości to nie mechanika kwantowa, ale powstrzymywałbym się przed rozpowszechnianiem tego typu diagnoz bo... demobilizują. Skoro taka jest dynamika zmian to nic nie muszę już robić - mógłby ktoś pomyśleć. Samo będzie się działo. Tymczasem motorem zmian jest właśnie rosnąca liczba ludzi aktywnych i ich determinacja. Jasne, że artykuł nie zatrzyma procesu, ale skoro zależy nam na jak najwyższym zwycięstwie to zachowujmy się po Poznańsku: nic nie może się zmarnować.

Obrazek użytkownika A330

26-06-2015 [17:55] - A330 | Link:

Rozumiem obawy. Ale siła rażenia wpisów na "Nasze Blogi" nie jest tak duża, aby powodować takie zmiany ;) Zresztą zmiana dokonuje się głównie rękami tych, którzy nie czytają nas - lub robią to rzadko. Ta będzie zawierała "nowych", których nie mamy w szeregach. Oni nas nie czytają - bez obawy. Dokonało się.

To jest być może temat na inną dyskusję - filozoficzną może. Czy jednostka determinuje losy zbiorowości, czy też jest odwrotnie. Moim skromnym zdaniem jesteśmy teraz w fazie zmian, kiedy to prąd jest silny, a trend ustalony. Sprężyna odbija w drugą stronę i nic nie da się praktycznie zrobić(na nieszczęście PO). Ocenimy mówi wpis na jesieni ;)

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Domasuł

26-06-2015 [13:01] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Niestety. Kolejny tekst napisany przez polityka PiS-u (formalnego lub mentalnego). W każdym zdaniu przebija pisowski triumfalizm. Troski o kraj i naród jako taki żadnej. Po prostu marzeniem fandomu PiS-u jest zastąpienie przez ich ukochaną partię PO. Ale 8 lat nie pokazało tym ludziom, że to jest science fiction (lub political fiction) i nic więcej. PiS służy za podpórkę do rządzenia dla PO. Dlatego jedyne co może osłabić PO to to co stworzył Kukiz. I jednocześnie przywrócić normalność po latach dwupartyjnego fanatyzmu. Tak więc tak naprawdę im Kukiz silniejszy tym lepiej. A ludzie nie będą wnikać ani w żadne programy ani w detale z kim Kukiz będzie tworzył swoje ugrupowanie. Dopóki będzie miał jasną wizję i jasno ją deklarował, jak dotychczas, to nie widzę powodu, żeby ludzie tego nie mieli poprzeć. Trzeba podtrzymać atmosferę anty-systemowości. Jeśli nie, stoczymy się do status quo ante.

Obrazek użytkownika Marek1876

26-06-2015 [23:06] - Marek1876 | Link:

za Kukizem stoją samorządowi baronowie z Dolnego Śląska, za którymi z kolei stoi Schetyna i Solorz. Wspiera ich także Kulczyk za pośrednictwem Ukraińca Agenora Gawrzyała. Kukiz jest za cienki w uszach, żeby w jakikolwiek sposób panować nad ludźmi, których wprowadzi do sejmu. Będzie dobrze jeśli chociaż połowa z nich okaże się patriotami, a nie spadami z władzy SB/WSI w 3RP. Zrównywanie PO z PiSem, dopisywanie PiSu do "establiszMĘTU" 3RP jest równie płaskie intelektualnie jak płaska jest wiedza gimbazy. Gruba większość "zakonu Kaczyńskiego" to Polacy, to Patrioci w przeciwieństwie do grubej większości całej reszty, która to reszta od lat wali w PiS wszystkim czym może (tak z miłości zwalczają PiS? bo są z nimi z jednej paczki?). Reasumując - dopóki nie objawił się Kukiz i antysystemowcy - byli Polacy i Patrioci (PiS) kontra hordy zrusyfikowanego i sprusyfikowanego bydła posługującego się mową polską (cała reszta). Odkąd pojawił się Kukiz, jest szansa na poszerzenie zaciągu Polaków i Patriotów, ale specsłużby będą mu mieszać w tym kotle, oj będą mu mieszać... No i jeszcze ta Stonoga... Hmmm...

Obrazek użytkownika Marek1876

26-06-2015 [22:54] - Marek1876 | Link:

cześć Majku! :-) w podobny rozkład głosów celuję, tzn. myślę że poza PiS 40+, PO ~15 i Kuk ~15 do sejmu wejdzie jakaś jedna malizna (nie mam pojęcia: PSL, SLD, jakaś lewica, Stonoga?) z poparciem 5-7, a taki rozkład daje PiSowi nie tyle że większość, ale bliskość samodzielnej konstytucyjnej, a konstytucyjną z Kuk lub choćby z rozbitkami z Kuk. Myślę, że lada moment lemingoza w ogóle dostanie dysonansu, bo z początkiem III kwartału hAmerykańcy przejmują na własność TVN i będzie tak, że nikt nie będzie nigdzie leciał, ALE WSZYSTKO SIĘ ZMIENI :-) Dlatego uważam, że media państwa tuskiego (trochę szwabskiego, trochę ruskiego) nie będą w stanie po wyborach rozkręcić tego, co rozkręciły w 2005-2007. Zatem, zdecydowanie będzie 2-3 kadencyjna "orbanizacja" :-)

A jak myślisz - kto stał za tym? :-)

http://demotywatory.pl/4489726...

http://demotywatory.pl/4492519...

http://demotywatory.pl/4512120...

http://demotywatory.pl/4515089...

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

26-06-2015 [23:57] - Ula Ujejska | Link:

Sitwa już nie potrzebuje rządowego i prezydenckiego parasola ochronnego. Ma pakiet kontrolny bez względu na wynik wyborów do sejmu. Sitwa ma realną władzę w terenie po sfałszowaniu ostatnich wyborów samorządowych. Tak więc wszelkie lokalne "klęski" pójdą na konto nowej ekipy by ją "wykrwawić" w oczach Polaków, co łże media wykorzystają w stylu afer stulecia. Już to raz przerabialiśmy w czasie krótkich rządów PiS. Sitwa ma w kieszeni sądy, a ostatnio obstawiła i obwarowała nowym "prawem" nawet TK i kilka innych kadencyjnych kluczowych stanowisk - nawet w UE. Dodajmy do tego spec służby obstawione wsiowymi swojakami ...

To odziedziczy nowa ekipa. Kto więc będzie de facto tu rządził ?

No cóż, bez rewolucji i rewolucyjnych metod skuteczne rządzenie nie ma szans. Bo moim zdaniem, to czas jest tu czynnikiem decydującym, a Polska już praktycznie go nie ma, więc aby dokonać mocnej zmiany i odnieść sukces potrzeba szybkiej rewolucji we wszystkich dziedzinach by naprawić to zło po sitwie.