Polska dla Polaków!

https://ostatniakohorta.wordpr...

Dramatyczne zdjęcia, pokazujące jak policja krajów Zachodu ( szczególnie śródziemnomorskich ) wpycha wręcz nogami, ludzi do autokarów mających odesłać ich za granicę, zza której przybyli nielegalnie do kraju. Ludzie wpychani są czarni, a filmy ukazujące, dramatyczne. Muszę powiedzieć, iż dramat jest tu znacznie szerszy, głębszy, obejmujący wiele poziomów, zaś telawizja, inne media, jak zwykle pokazują rzeczywistość w sposób prostacki, prymitywny.

Jest 'problem imigrantów', których już naprawdę nikt nie chce, ale jest także problem zakłamania, panującego jako przyjęta norma. A to zakłamanie nazywa się polityczna poprawność.

Lata całe, panujący de facto na Zachodzie marksizm, wmawiał ludziom jakąś równość, a własnym społeczeństwom tolerancję. Po pierwsze, odniosło to efekt odwrotny, co jest zgodne z ludzką naturą – człowiek sam chce ustalać własne zdanie i decydować. Tak na marginesie, skończyła się mrzonka o demokracji, ale mało kto jeszcze to dostrzega.

Po drugie – chyba ważniejsze, gdyż naturalne – sprawa jest taka, że my jako ludzie, po prostu nie jesteśmy sobie równi. Jesteśmy różni.

Jeśli 'mądre głowy' w telawizji chcą, niechaj się oburzają, ja natomiast powiem to wprost: Mieszkańcy Afryki w swej większości, mocno ustępują możliwościami twórczymi/intelektualnymi, mieszkańcom ( rdzennym ) Europy. To jest Prawda brutalna, ale Prawda chyba zawsze taka jest, dlatego ludzie Jej za bardzo nie lubią. Prawda nie głaszcze nas po głowach – Ona wymaga.

Czarni mieszkańcy Afryki są takimi samymi ludźmi jak my i zasługują na taki sam szacunek...którego oznaką jest także sprawiedliwe traktowanie. W przypadku Afryki mamy do czynienia z fikcją pogardy, gdyż na kanwie powstania tzw. ruchów wolnościowych, komuś się kiedyś wymsknęło, że 'państwa' afrykańskie muszą 'odzyskać' niepodległość.

Prawda ( brutalna ) jest taka, że w Afryce, historycznie nigdy żadnych państw nie było, były i są plemiona. Pojęcie państwa przyszło z Europy...ale niestety nie działa w Afryce, o czym również niestety, nikt się od lat nie zająknął. Polityczna poprawność każe ludziom siedzieć cicho, choć każdy myślący człowiek swoje wie, tylko boi się mówić. Taką mamy 'wolność' w Unii Eufaszystowskiej!

Czarna Afryka nigdy nie osiągnie tendencji rozwojowej, z takiego powodu, iż tamtejsi mieszkańcy po prostu nie są zdolni do tworzenia systemów. Są za to zdolni i to bardzo, np. w sporcie, muzyce, które to talenty są przecież wartościowe i potrzebne w życiu ludzkim. Państwa natomiast w czarnej Afryce nie będzie...Chyba że...

Wypowiem teraz kolejną brutalną jak zawsze, Prawdę...

Puszczając wodzę politycznej wyobraźni, zakładam inny rozwój wypadków.

Po Drugiej Wojnie nie zaczyna się plenić imperialny defetyzm, nie powstaje też podsycony przez Sowiety, tzw. pacyfizm. W efekcie takiej sytuacji...Chociaż nieee...Znowu Sowiety mieszają. Chyba ciężko byłoby nie dopuścić do upadku imperium brytyjskiego, oraz innych dominiów kolonialnych, bo przecież takie myślenie znowu prowadzi do kardynalnego wniosku, że za głód, pogardę, zakłamanie, śmierć, choroby, degenerację i same nieszczęścia w Afryce, odpowiedzialne są Sowiety!

Ta nienawiść i śmierć, szerzona przez Sowiecki Związek, musiała rozsadzić świat połowy XX wieku.

Gdyby jednak udało się zachować kolonialne imperia, a z czasem na drodze rozwoju wszechstronnego, umniejszyć w afrykańskich plemionach tę ślepą destrukcję i także nienawiść; wówczas pod naprawdę troskliwym, dbającym i lojalnym okiem BIAŁYCH WŁADZ tychże państw, powstać mogłaby w Afryce idea zróżnicowanego rozwoju. Wolna od pogardy, rasizmu, rozumiejąca i prawdziwie światła. Zrozumienie potrzeb i dróg, oraz celów, prowadziłoby do akceptacji przez czarne społeczności, tej zwierzchniej, acz dbałej władzy białych. Odpowiednia edukacja i wychowanie, być może byłyby w stanie dać tym ludziom zrozumienie znaczenia takiego współdziałania.

Uważam, że w czarnej Afryce zawsze panować będą śmierć i zgryzota, jeśli nie nadejdą tam jakoś sformułowane rządy białych.

Podoba Wam się teoria...?

Wow! Czy ktoś mówi że jestem obrzydliwym faszystą...!? Który śmie tak pisać!

Powiem Wam tyle, że gdyby zamiast dekonstrukcji zachodnich kolonii, w Afryce powstała konstrukcja na wzór europejski ( koniecznie pod kuratelą – prawdziwą! - białych! ), to dziś nie mielibyśmy żadnych, ale to żadnych problemów z imigrantami. Imigranci zaś, wcale nie chcieliby ze swych krajów uciekać. Każdy przecież normalny człowiek kocha ziemię ojczystą, a zapewniam Was ( rozmawiałem z wieloma Afrykanami ), że czarnoskórzy kochają swe ziemie i chcieliby tam wrócić...tyle że do życia – nie do śmierci, cierpienia, głodu, wojny!

Które im wyrychtowały zachodnie metropolie, pozostawiając samymi i dodatkowo w głębokiej pogardzie.

Teraz ta pogarda jeszcze bardziej narasta i przecież jasnym jest, że fala imigrantów z Afryki zostanie w końcu powstrzymana siłą. Polityczna poprawność zaś padnie jako ideologia, zostanie odkłamana.

Zły, złowieszczy twór, zwany Unią Europejską, ma cele inne od oficjalnie deklarowanych, przy czym wielu przedstawicieli tejże Unii...nie ma jaj!

Nie mają też żadnych zasad, oprócz zasady profitu. Zarobić jak najwięcej i z nikim się nie podzielić. Tak robili podczas okresu kolonializmu, nie rozumiejąc że czarni to tacy sami ludzie jak oni! Angielski lord nie rozumiał i nie szanował innych ludzi. Taka jest Wyspa – to smutne.

Tak samo oni i z nami postępowali, a przykładów zdrady, prymitywizmu politycznego, żądzy złota, chyba nie muszę Wam tu wyliczać. I nie tylko o Anglików chodzi, bo przecież ładne już parę lat temu, taki jeden spedalony Francuz, powiedział, że 'Polska powinna siedzieć cicho'...

No to teraz siedźmy cicho, patrzmy jak we Francji, Anglii, Niemczech, Włoszech, etc, kolorowi imigranci rozmontowują im narody od środka. Siedźmy cicho – bo kto wyrzekł się swej tożsamości, jest nikim. Tak i w stronę nicości, podążają sobie pyszne i durne społeczeństwa Zachodu. I jest to kara za winy przeszłości.

My zaś, tych win na siebie nie bierzmy. Nie jesteśmy też 'narodem sprawców', jak mówił taki jeden.

Nie przyjmujmy żadnych czarnych imigrantów z Afryki! Nie, znaczy nie!

Tu jest i ma być Polska, a Polska jest naprawdę dla Polaków! Przypominam stare, tak wykpione hasło: Polska dla Polaków!

Pomagajmy!

Przede wszystkim Polakom ze Wschodu! Przyjmujmy ich do kraju i do serca! Bez zwłoki przyznajmy obywatelstwa! Ratujmy naszych braci i siostry, bo problem zdrady Zachodu, właśnie skazał tych ludzi na sowiecką niewolę zła!

Zachód zaś, niechaj swój problem głupoty, bluźnierstwa Bogu i pogardy dla innych ludzi, teraz rozwiązuje sam...Choć bacząc na ich możliwości duchowe, śmiem powątpiewać w światłe tych problemów rozwiązanie.

Czy rozumiecie, co mogłoby być w Afryce, gdyby zachodnie pyszałki okazały trochę więcej współczucia i dalekowzroczności...?

Czy nadal komuś z Was nie będzie przeszkadzać właśnie mijany na ulicy typ w koszulce z 'Che' Guevarą, czy sierpem i młotem...? W sytuacji, gdy to właśnie diabelska komuna/Sowiety, doprowadziła nie tylko Afrykę, ale i cały świat, do tak wielkiego upadku i natężenia nienawiści...Przejdziesz obok? Obok wszystkich problemów, pragnąc tylko doraźnego spokoju własnego...Tak jak to robi Zachód...?

Nie bierzmy przykładu!

Polska jest nasza i dla nas, Polaków! Nie odbierze nam Wolności Unia Eufaszystowska...ani nie doda win!

                                      Optymista1930

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika z Polski zdzichu

16-06-2015 [23:19] - z Polski zdzichu | Link:

Kura nie ptica, Polsza nie zagranica. Jakoś tak to szło.
O tym jak europejscy arcychrzescijańscy królowie zdewastowali, do spółki z arabami struktury społeczne Afryki, przy pełnej zgodzie Watykanu nie będę tobie opowiadał, bo ci się synapsy zagotują.

Obrazek użytkownika gorylisko

17-06-2015 [00:04] - gorylisko | Link:

jak zwykle pieprzysz pan od rzeczy... co do arabów to w dużej mierze racja... ale pewnikiem zapomniał pan wspomnieć, ze europejczycy kupowali murzynów na wybrzeżu sprzedwanaych przez innych murzynów... tfuuu co ja godam...afrykańczyków... czyli krótko mówiąc owe organizmy państwowe w Afryce miały niezłem profity ze sprzedaży afrykańczyków... afrykanie afrykanów sprzedawali jewropejczykom... jeszcze dzisiaj w okolicy cieśniny Bab-el-mandeb...zwłaszcza po arabskiej stronie jest sporo aukcji...za przystępna cenę można sobie kupić chłopca czy dziewczynę... przysięgam na brodę proroka... allah akbar... oooo kishemth... ;-)
co do kurica nie ptica, polsza nie zagranica... czy tam w hitlerjugend nie uczą was podstaw sojuszniczego germanskowo jazyka...

Obrazek użytkownika cassiodorus

17-06-2015 [00:48] - cassiodorus | Link:

Watykan z arabami Zdzinio mówisz?
To czytajmy jak było, stary cwaniaku

''...Ogrody misji są to po prostu obszerne lasy, wszystko zaś zostało zasadzone ręką ludzką. Budowle, których jest kilkanaście, wzniesione po największej części z koralowej rafy, obejmują wielki dom mieszkalny dla księży, szkołę, warsztaty, kościół mogący pomieścić kilkaset osób, kaplicę, dom dla sióstr miłosierdzia zajmujących się wychowywaniem czarnych dziewczynek, szkołę dla tychże, dalej kuchnię, składy itd. I pomyśleć, że wszystko to zostało zbudowane bez fachowych rzemieślników, własnymi rękoma księży, w takim klimacie, w którym biały człowiek pod grozą śmierci nie może fizycznie pracować i w którym Niemcy muszą trzymać żołnierzy Zulów i Sudańczyków, bo i karabin jest już za ciężkim brzemieniem dla białego! Jakim sposobem jedni tylko misjonarze pracują fizycznie i nie umierają? - trudno na to odpowiedzieć. Może to się tłumaczy do pewnego stopnia ich surowym życiem, ale niezawodnie bardziej jeszcze tym nastrojem duchowym czy, jeśli kto woli, tą odpornością, jaką dają nerwy owładnięte i wiedzione przez głębokie, wyegzaltowane poczucie obowiązku i wiarę w posłannictwo. Ci ludzie pracują w owych śmiertelnych krainach nie tylko jako przewodnicy duchowi, ale po prostu jak chłopi, to jest tak, jak nie przywykli pracować nawet w naszych klimatach. Rozszerzają nie tylko chrześcijaństwo - ale zmieniają postać kraju; nie tylko Murzynów chrzczą - ale uczą ich karmić się, mieszkać i odziewać się po ludzku - słowem: z dziczy zupełnej tworzą ucywilizowane społeczeństwo.''

Obrazek użytkownika cassiodorus

17-06-2015 [00:50] - cassiodorus | Link:

cd
...//Tak wyglądają misje, gdy się chce patrzeć na nie okiem artysty. Ale poza tym i poza działalnością swą czysto religijną mają one i inne znaczenie. Najprzód walczą z niewolnictwem i wspierają europejski humanitarny ruch przeciwniewolniczy potężniej niż wszelkie środki, potężniej nawet niż pancerniki i działa. Po wtóre, walczą z islamem, tą największą plagą Afryki, która, jak już wspomniałem, czyni Murzyna Murzynowi wilkiem i z której płynie wszystko złe, bo i samo niewolnictwo, i krwawe razzie6, i chaos stosunków, i zaguba całych narodów. Słyszałem zdania, że ponieważ praca w Afryce wspiera się na niewolnictwie, przeto podciąwszy niewolnictwo burzy się od razu wszelkie stosunki społeczne i wprowadza się w nie zamęt. Jest to obawa płonna. Ochrzczony i wolny Murzyn będzie zawsze pracował, raz dlatego, że mu misjonarz wskazuje na pracę jako na drogę wiodącą do zbawienia, po wtóre dlatego, by miał co jeść z rodziną. Ale Murzyn mahometanin przy pierwszej lepszej sposobności rad porzuca łopatę dla strzelby i dobrawszy towarzyszów idzie w głąb kraju, by tam napadać na wioski rolnicze lub pasterskie, wycinać ludność męską, uprowadzać w niewolę kobiety i dzieci lub zagarniać stada. Wobec tego, przy niepewności o jutro, nikt nie chce pracować i kraj zmienia się w dziką i krwawą pustkę. Islam znaczy tyle co niewolnictwo - niewolnictwo zaś to wojna, dzikie napady, zaniechanie pracy, morze krwi, morze łez, zastój i bezład. Ludzie stojący z dala od tych stosunków nie zawsze to rozumieją i głoszą, że gdyby misje nie walczyły z islamem, łatwiej by spełniły swe zadanie, gdy tymczasem pogodzić się z islamem byłoby to dla misjonarzy zrzec się po prostu racji bytu...

Obrazek użytkownika cassiodorus

17-06-2015 [00:55] - cassiodorus | Link:

3.
..Gdzie jest misja, tam kraj wygląda inaczej; chaty są obszerniejsze, Murzyn karmi się lepiej, odziewa lepiej, kultura jest wyższa, produkcja znaczniejsza. W okolicach odległych od misji rozmaite szczepy prowadzą życie płonne, z dnia na dzień, niemal jak żerujące zwierzęta. Kobiety drapią ziemię, byle zasadzić trochę manioku, lecz gdy zdarzy się rok, że maniok nie urodzi, ludzie przymierają głodem w najbujniejszej na świecie ziemi. Słyszałem jeszcze w Kairze człowieka, skądinąd rozsądnego, który czynił misjom zarzut, że nie uczą Murzynów rzemiosł. Zarzut wydał mi się słuszny - i dopiero po przyjrzeniu się miejscowym stosunkom poznałem całą jego błahość. Naprzód: w miejscach, gdzie rzemiosła, jak np. w Bagamojo, mogą znaleźć jakiekolwiek zastosowanie, Murzyni uczą się ich i uczą bardzo dokładnie, ale w głębi kraju jakich rzemiosł mają uczyć misjonarze? Zapewne nie szewstwa, bo wszyscy chodzą boso; nie kołodziejstwa, bo nie ma dróg ani zwierząt pociągowych; nie budownictwa, bo każdy Murzyn potrafi zbudować sobie chatę; nie kowalstwa, bo także każdy umie wyklepać na kamieniu nieraz bardzo ozdobny nóż i dziryt. Rzemiosła idą za potrzebami, a potrzeb nie masz prawie żadnych, te zaś, które są, pierwotny miejscowy przemysł zaspokaja doskonale. Natomiast misjonarze nawet w najdalszych krańcach Afryki uczą rzeczy nierównie donioślejszej, to jest sadzenia drzew zabezpieczających od głodu. Każdą najmniejszą misję otaczają kokosy, manga, drzewa chlebowe, kawowe, mandarynki, cytryny itp. Trzeba zaś wiedzieć, że drzewa podobne, w tej przynajmniej części kraju, którą zwiedziłem, nie rosną w stanie dzikim. Owóż Murzyni, zamieszkali w stanie dzikim, idą nieodmiennie przez samo naśladownictwo za przykładem księży - i otaczają się ogrodami - podczas gdy w wioskach odleglejszych nie spotykaliśmy często ani jednego owocowego drzewka. Łatwo zrozumieć, co dzieje się w takich wioskach, gdy maniok nie urodzi.
Misje więc są, poza swą działalnością duchową, potężnym czynnikiem cywilizacyjnym, podnoszącym wytwórczość kraju. Co do duchowego wpływu ich na czarnych, powiem tylko to, że Murzyna-zwierzę zmieniają w Murzyna-człowieka, posiadającego czasem bardzo wysokie przymioty społeczne...''

Może wystarczy, chociaż się miło czyta'[To Sienkiewicz, listy z Afryki]

Obrazek użytkownika Boleslaw

17-06-2015 [00:20] - Boleslaw | Link:

Z Polski zdzichu-zdzichu z Niemiec!

Obrazek użytkownika z Polski zdzichu

17-06-2015 [00:54] - z Polski zdzichu | Link:

Rozumiem bolku, że to tacy jak ty będą rozstrzygać w tej nowej RP dudowskiej kto Polakiem, a kto Niemcem.

Obrazek użytkownika cassiodorus

17-06-2015 [13:29] - cassiodorus | Link:

Problem w tym Zdziniu, że aby być Niemcem,[takim pełnym] nie wystarczy tego chcieć, trzeba się Niemcem urodzić. Aby zostać Polakiem nie trzeba być tu urodzonym, wystarczy przyjąć polską kulture i ukochać ją jak swoją..Tak jak np książę Karol Habsburg, albo gen Dąbrowski. Rozumiesz Żdziniu?
Możesz być oczywiście obywatelem polskim i mieć gdzieś nasze wartości, ale dopóki twoja wrogość zostaje w domu, jest to tylko twój problem, gdy jednak wywleczesz ją na ulice, ogłaszasz tym samym stan wojny..

Obrazek użytkownika Ptr

17-06-2015 [05:57] - Ptr | Link:

Wyborca demokratyczny będzie za chwilę potrzebny w Europie, a wszelkie mniejszości się nadają. Można ich kupić.

Obrazek użytkownika andzia

17-06-2015 [07:37] - andzia | Link:

Optymisto,zgadzam się z tym,co napisałeś;nic dodać,nic ująć.

Obrazek użytkownika Domasuł

20-06-2015 [12:11] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Garść prawd... Do Polski nikt z Afryki, ani skądkolwiek, nie będzie się pchał, bo dla nich Polska to syf, więc ewentualnie może posłużyć jako przystanek do lepszych miejsc... Zachodnie państwa urządzają się jak chcą i póki co są o wiele atrakcyjniejsze do życia niż Polska... Zachodnie społeczeństwa poradzą sobie, bo są na o wiele wyższym poziomie rozwoju niż takie kraje jak Polska. A nawet jak sobie nie poradzą to ich problem, nie nasz... Afryka urządza się jak potrafi, i żadna to wina kogokolwiek z zewnątrz. Jeśli jesteś słaby i usłużny w stosunku do innych to zapraszasz do tego, żeby cię wykorzystali... Polska niewiele się różni od Afryki (głównie różni się klimatem i kilkoma kwestiami, które się z tym wiążą). Są to państwa postkolonialne, podobnie jak Polska... Reasumując, Polska jest w tym miejscu gdzie jest, bo w innym nie może być (po prostu Polskę tworzą jej mieszkańcy, a nie kosmici ani nikt z zewnątrz). Podobnie jest z każdym innym społeczeństwem... I na koniec, futurystycznie (= bezużytecznie): według mnie naturalną drogą Polski jest stworzenie wspólnoty z państwami Europy wschodniej (oczywiście oprócz Rosji, która jest krajem azjatyckim), ale czy tak się stanie to już zależy od ludzi. Nie od reptylian, teorii spiskowych i innych pierdół, którymi karmi się blogosfera.