https://ostatniakohorta…
Kontynuacji nie było od roku 1944 i nikt prawie z żyjących, nie jest już w stanie pamiętać. 'Stare czasy' dla nas i starszych, to jest okres PRL, a przecież komunistyczne państwo było marionetką skierowaną wyraźnie i zdecydowanie przeciw Polsce. To nie było państwo polskie i nie jest nim także 'czecia erpe'. Dywagacje prawników/konstytucjonalistów obchodzą mnie nic. Prawne uzasadnienia są bełkotem.
Nie ma kontynuacji państwa polskiego, a coś co zbudujemy, ma być właśnie i dokładnie kontynuacją.
Potrzeba odciąć się i to konstytucyjnie, od wszelkich związków z drugą połową XX wieku i początkiem obecnego stulecia. Koniec. Kropka! Gruba kreska!...
Gruba kreska, ale nie zapomnienia, a pamięci. Tak by w przyszłości polska racja stanu i tożsamość zawsze pozostały oddzielone od racji bytu lokajów, targowiczan, innych państw. Takie jest zadanie na wszystkich płaszczyznach i jest nam do celu bardzo daleko niestety. Tyczy to kultury przede wszystkim.
Żeby powstało państwo polskie, dojść musi do gwałtownych zmian i – nie oszukujmy się – takich zawirowań, które z całą pewnością na Zachodzie, nazwane zostaną prześladowaniami. Tak, musimy odsunąć renegatów, oportunistów, ludzi bez sumień i serca, służących innym interesom za pieniądze bądź sławę. Oni przecież sami nie odejdą, no więc potrzeba nam wywalić na zbity ryj, wszystkich postpeerelowskich beneficjentów, małych i dużych układów związanych z edukacją, szkolnictwem wyższym.
Na pysk, albo do jakichś badań, ewentualnie pisania nudnych książek użalających się nad losem 'prześladowanego'. Może jakiś stary, postkomunistyczny borsuk, czy czerwona 'rusałka' dostaną za to od Zachodu nagrodę Nobla, albo Doppelkorna, lub paszport jakiejś gazety. My jednak nie powinniśmy na to zwracać uwagi, gdyż chwaleni przez wrogów Polski, są jej wrogami jak najbardziej.
Logika jest prosta i już nie starczy 'Wyborczej', by ludziom w głowach mieszać. Pakuj się Adam, zaraz lecisz 'drimlajnerem' do Tel Awiwu.
Jednak...Co z kulturą? Przecież tak wielu jest 'prostytutów' na dzisiejszej scenie, a jeszcze większa liczba zer, tak pomalowanych sprajem, by ta skorupka imitowała jakąś wartość.
Jak chcesz sobie zacząć zerować umysł to włącz telawizor.
Tam na pewno w ciągu minuty ujrzysz na ekranie jakieś zero. Zobacz sobie wiadomości, lub 'kabaret', czy może jakiś festiwal, albo serial...A może 'film fabularny' zbudowany na 'fabule' konfabulowanej na historyjkach z życia niedorozwiniętych umysłowo degeneratów – dewiantów. Taką wizję rzeczywistości ukazują Polakom zera, usadowione gdzieś na decyzyjnych stanowiskach.
Te zera potrzeba podsumować zerem w mianowniku – i wyzerować! Zero dostępu, zero decyzji, zero możliwości, zero wpływu, zero szacunku i – jak zawsze – zero ambicji!
Krzewicieli 'Kabaretowych Klubów Dwójki', 'piosenki biesiadnej', 'Victorów', 'Nike', 'Top Trendy', 'Telekamer' i festiwali w Opolu, Sopocie, czy Opener – wyzerować! 'Kultura' uwłaczająca pamięci mojej i Twojej babci, dziadka, oraz ich przodków! 'Kultura' bolszewicko – pegerowska! Wzorzec upodlenia, sycenia kompleksów, deprawacji i pustki!
'To wszystko nazywa się nic'! - że 'strzelę' poetą. To wszystko jest nic, zero. To nie jest kultura i to, bez żadnych wyrzutów można wywalić do kibla świadomości osobników pokroju 'Komorowskiego'. Niechże ten organizuje sobie co roku festiwal prymitywnych dziwek, nic wspólnego nie mających z kulturą; w Budzie Ruskiej dajmy na to...
'A my nie chcemy uciekać stąd...' - znowu poetą...My ani nie chcemy, ani nie naszym udziałem będzie ucieczka. To oni mają stąd uciekać, a najlepiej wypierdalać!
Co chcę powiedzieć tym porannym tekstem...?
To, że gdy powstanie wolna Polska – a będzie to IV RP ( tak, tak, dokładnie! ), trzeba będzie wyzerować wszystkie festiwale. W Opolu, Sopocie, etc. Odciąć się od tego syfu... - jak mawiała taka jedna, co chwilowo przynosi wstyd w Brukseli.
Ten syf naprawdę jest syfiasty, dlatego całą tożsamość na poziomie kultury masowej trzeba nam będzie budować całkowicie od nowa. Zero kontynuacji!
Żegnaj Doda i Margaret! Na razie Mrozu! Marylaaa...! - już czas! Na Brackiej tak pada deszcz, iż czasem się wydaje że to uryna – dlatego nie wychodź już z chaty Turnau. Siedź cicho w swej gustownej marynarce. Niech ci fortepian nadal służy za sztuczny atrybut wrażliwości i poetyckości.
'Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma...' - dlatego wysyłamy panią Górniak i jej byłego męża – kokainistę/mordercę, w drogę do Pacanowa. Jak najdalej od masowego przekazu!
Nie wysyłamy i nie odbieramy już żadnych paczek dla suczki pani Kory, a samą panią Korę rugujemy z kory mózgowej. Bo i strata jest żadna, zysk zaś napawa lekkością!
'Ruch, magnetyczny ruch, ściana, przy ścianie!' Ruch w jedną stronę pani narkomanko/deprawatorko. Bilet, może jeszcze nie do Yumy, ale na pewno w jedną stronę. I żebym cię pod telewizją więcej nie widział!
No dobra, nie będę wymieniał, ale chcę byście wiedzieli, iż WSZYSTKICH udziałowców wielkiego kabaretu deprawacji i ogłupiania, powinniśmy wysłać do izolatki. Niech sobie tworzą dla siebie. Wówczas okazałoby się jacy to są 'twórcy', gdy pozbawieni dostępu do kraniku z pychą i pieniędzmi, nagle by stwierdzili, że się już 'artystycznie wypalili'. Pozwólmy im się wypalić na pył...Choć nie ma tam żadnych burz emocji – jak u Wysockiego i jego żarzących się kamieni – pozwólmy zerom wypalić się do szczętu.
Zero festiwalu w Opolu! Zero w Sopocie! Zero Openera! Zero 'biesiad' i 'kabaretów'! Kultura od nowa. Mielimy czas, obracamy kalejdoskop. Jest rok 1939. Polska jest!
Chcesz coś powiedzieć? Coś czujesz? Coś Cię wzrusza? Coś gnębi? Tyle jest środków wyrazu, tylu wartościowych ludzi. Oni, gdy przyjdą, pokażą nam różnicę pomiędzy kulturą, a burdelem. Pokażą wartość, która z założenia jest większa od zera. System zero – jedynkowy. Zera na swoje miejsce, czyli w niebyt...
Optymista1930
P.S.
Zawsze mówiłem, że nie jest to muzyka, bo nie jest. Jednak tzw. polski rap, czy hip hop, jest konsekwentnie pomijany, całkowicie przemilczany, tak przez główne media, jak i tzw. radiostacje radiowe bardziej niszowe. Dlaczego...? A jak myślicie...?
Bo podziemny hip hop nie promuje pustki, dewiacji, nałogów, nihilizmu, multikulturowego zagubienia...
Promuje za to – i to całym sercem! - patriotyzm, wartości, wiarę w Chrystusa, sport, odwagę, przyjaźń i ambicję budowania dobrej przyszłości.
Ludzie może nie tworzą tym muzyki i nie jest to moja ulubiona forma przekazu, natomiast z całą pewnością te chłopaki tworzą treść, która jest rzeczywiście szczera i naprawdę antysystemowa...w sensie takim, że antyukładowa.
Zera chcą zamilczeć, a więc polecam to, zamiast Szpaka, Perfectu, Eneja i całej reszty familii zer.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4075
W moim świecie to o czym pan pisze nie istnieje. Kiedy znajomi opowiadają mi o jakichś Opolach czy kabaretach to patrzę na nich z politowaniem, bo to brzmi dla mnie jak jakieś brednie. Natomiast, bez urazy, ale pan chce zmienić całą Polskę na swoją modłę? Polska jest taka a nie inna bo ludzie tak ją tworzą. Co najwyżej to można spróbować podzielić ten kraj na część wschodnią i zachodnią (vide mapa wyborcza). To jest jedyne co można zrobić tak od zaraz. Mentalności ludzi natomiast raczej nie da się zmienić, chyba że to będzie praca organiczna przewidziana na długie lata.
Oczywiście że da się zmienić mentalność i wychować WSZYSTKICH Polaków! - vide - II RP, Przedwojenna. Pokolenie Kolumbów i Żołnierzy Wyklętych. Niczego nie trzeba dzielić jak Pan ( nie wiem z jakich pobudek ) sugeruje. Takie wąskie myślenie - że nic nie można, nic się nie uda, można tylko tyle ile można - właśnie się kończy. Radzę mierzyć siły na zamiary, nie zamiary podług sił. Pozdrawiam...
W takim razie różnimy się w sposób fundamentalny. To ludzie, nikt inny, decydują jak wygląda ich podwórko: ich możliwości i potrzeby. Taki był potencjał Polaków (czy też ludzi zamieszkujących mniej więcej te tereny, gdzie teraz mieszkamy) i takie ich widzimisię, że stworzyli sobie Piłsudskiego jako wodza narodu, Pokolenie Kolumbów i Żołnierzy Wyklętych. Dzisiejszy naród "między bugiem-odrom-nysom" pozostawił swojego prezydenta w smoleńskim błocie. Jeśli ci ludzie zechcą sobie zafundować jakąś odnowę, i wybrać do tego dzieła konkretnych wykonawców (może pana), to zrobią to. Jeśli nie to nie. To jest naprawdę bardzo proste. I nic na siłę, bo to jest bezproduktywne i tyle straci się nerwy.
...Czyli jest tak samo jak mówią 'postępowi' kretyni: Nie ochrzciliśmy dziecka - jak dorośnie samo wybierze sobie religię, lub nie.
W międzyczasie zostanie degeneratem, złodziejem, lub dziwką - gdyż nikt go nie wychował.
Wychowanie ma również miejsce w skali narodów, a to czy i jak się różnimy jest nieważne. Pozdro...
Nie zmusi pan nikogo, żeby postępował tak czy inaczej; podobnie jest z większymi grupami społecznymi. Co najwyżej mogą one dojrzeć do pewnych decyzji. Właśnie tak musiało być z zamianą Myśliwego na "lepszy model" w ostatnich wyborach; chociaż ledwo-ledwo. Co nie znaczy, że ludzie nie zaczną na niego pluć tak jak na prof. Kaczyńskiego, kiedy już był prezydentem. Oby nie. Zgadzam się natomiast zasadniczo z tezą postawioną w tytule pana tekstu: te zera muszą same się wypalić do cna, a raczej popyt na nie. Tak to działa; w sposób naturalny. Tymczasem trzeba robić swoje i być cierpliwym.
Zgadza się - trzeba być cierpliwym i nie tyle robić, co żyć swoje. Zmuszanie wiadomo że nie działa, dlatego ciągle piszę o wychowaniu, a nie nakazach - to działa.
ja też jestem głęboko przekonany, że tych wszystkich lemingów, "celebrytów" i pożytecznych idiotów trzeba odsunąć raz na zawsze
I nie chodzi o podział Polski wg kryterium z ostatnich wyborów, chociaż to jest obrazowe i przekonujące
I szkoda, że już nie ma ani Berezy Kartuskiej ani Naczelnika J.Piłsudskiego ani płk Wacława Kostek-Biernackiego.
TAK!
Polsce potrzebna jest ZMIANA
Więc ZAMIEŃMY 1 milion lemingów - na 1 milion bezrobotnych Polaków i tych Polaków, którzy wrócą z emigracji
A tym z nas, którzy wobec "onych lemingów" chcą zachowywać się honorowo, którzy chcą ich bronić, usprawiedliwiać, tłumaczyć - sparafrazuję słowa jednego z polityków francuskich:
"... w ostatnich wyborach mieli szansę siedzieć cicho. Ale nie skorzystali"
więc TAK!
"... To oni mają stąd uciekać, a najlepiej wypierdalać!"