Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ogólna teoria filcacji

Izabela Brodacka Falzmann, 10.05.2015

„Małżeństwo mi się coś filcuje”- powiedział ze smutkiem Grześ L. z Malborka, autor błyskotliwych powiedzonek powtarzanych potem latami przez znajomych. „Co to znaczy filcuje?”- zapytałam zdumiona. „Pomyśl o kapeluszu, który się sfilcował. Niby jest ale właściwie jakby go nie było. Leży sobie w szafie, ale nie nadaje się do użytku”- wyjaśnił Grzegorz.

W chwili gdy rozmawialiśmy z Grzesiem dzięki reformie Balcerowicza sfilcowały się właśnie oszczędności większości Polaków, (formalnie pozostały na kontach ale zupełnie bez wartości nabywczej), więc jego metafora wydawała mi się wyjątkowo nośna. Jeżeli się dobrze zastanowić, wszystko na świecie ulega sfilcowaniu. Właśnie sfilcowaniu a nie unicestwieniu. Weźmy wielkie idee. Przecież te idee nie zanikły, nie wyginęły jak dinozaury, których ślady można znaleźć tylko w wykopaliskach. Dawne idee są obecne w naszym życiu, ale sfilcowane podobnie jak źle używany czy źle przechowywany kapelusz. I faktycznie były źle używane. Służyły, jak na przykład idea sprawiedliwości społecznej, jako pretekst do prześladowania i mordowania ludzi. Takie sfilcowane idee, są przechowywane w zbiorowej świadomości, jak sfilcowany kapelusz babci w starej szafie. Czasami ktoś je wydobywa na światło dzienne. Najczęściej w złych intencjach.

Proces filcowania jest zgodny z zasadą wzrostu entropii. Weźmy zbiór cząsteczek , w którym pojawiło się lokalne zaburzenie. Na przykład cyklon. Po pewnym czasie temperatura i ciśnienie ulegną wyrównaniu, dostosują się do średniej. Zgodnie z terminologią Grzesia cyklon się sfilcował. Cząsteczki są niby te same, ale znikła ich nadrzędna organizacja. Podobnie kapelusz - był niecodziennym kształtem, wysoce zorganizowaną strukturą, a zamienił się w zbity pilśń nadający się co najwyżej do pastowania podłogi.

Filcowaniu podlega przede wszystkim kultura. Motorem kultury są różnice- w tym różnice społeczne- i związane z tym napięcia i emocje. Powtórzę, choć to banał, że wyrazem pionowej hierarchii wartości były w architekturze strzeliste mury gotyckich katedr. Współcześnie kultura się uśrednia, homogenizuje. Mury romańskiego kościoła zostają najpierw wzbogacone o gotyckie przypory, potem instaluje się barokowe ołtarze, a wreszcie wiesza w kościele malowidła współczesnych, a czasem nawet odpustowych malarzy. W ten sposób budynek kościoła staje się eklektyczny. To znaczy bezstylowy. Jego architektura się po prostu sfilcowała. Rozwinęła się w kierunku wzrostu entropii czyli w kierunku chaosu informacyjnego. Ten budynek niczym się nie różni od setek innych kościołów.

Z eklektyzmem w sztuce sakralnej koresponduje ekumenizm religijny. Ekumenizm to nic innego niż -tym razem w pełni świadome- filcowanie czyli zbijanie w jedno religii. Jak słusznie jednak zauważył Leszek Kołakowski, ten kto uważa wszelkie kultury czy religie za równowartościowe faktycznie nie ceni żadnej, traktuje je jak folklor. Nie przyszłoby nam na przykład do głowy kruszyć kopii w obronie krakowiaka czy góralskiego. Każdy taniec ludowy jest dla nas jednakowo ładny, bo żaden tak naprawdę nas nie obchodzi. Inaczej mówiąc -jeżeli ktoś twierdzi, że wszystko ma dla niego tę samą wartość oznacza to, że nic nie ma dla niego wartości. Jest jak aluminium w punkcie skupu, które – jeżeli ktoś chce – może sobie nazwać nawet białym złotem.

Filcuje się kultura, filcują się lub są filcowane religie. Przede wszystkim jednak filcuje się społeczeństwo. Staje się zbiorem ludzi bez właściwości, nierozróżnialnych niezdolnych do stworzenia wyrazistej struktury. Zbiorem anonimowych cząstek, których uśrednione zachowania opisuje statystyka.

Chyba to miał na myśli Marks twierdząc, w opozycji do Hegla, że historia powtarza się jako farsa (cytuję: ”Hegel powiada gdzieś, że wszystkie historyczne fakty i postacie powtarzają się, rzec można, dwukrotnie. Zapomniał dodać: za pierwszym razem jako tragedia, za drugim jako farsa”). I to miał również na myśli Francisco Fukuyama głosząc "koniec historii". Fukuyama wierzył w zwycięstwo gospodarki rynkowej czyli "demokracji ekonomicznej" nad wszelkimi ideologiami, które dotąd napędzały historię. Pomylił się jak wszyscy inni, którzy bezskutecznie usiłowali zaprząc zło w służbę dobremu, to znaczy stworzyć system, w którym suma ludzkich egoizmów i nieprawości będzie służyła powszechnemu dobru. Prawdopodobieństwo tego jest porównywalne z prawdopodobieństwem, że chaotycznie poruszające się cząsteczki wody w jeziorze wyrzucą przypadkiem, na sporą wysokość, spoczywający na dnie kamień.

Obok filcowania zgodnego z prawami przyrody, to znaczy ze strzałką czasu wyznaczaną przez wzrost entropii należy odnotować filcowanie celowe. Celowe filcowanie idei odbywało się przez dodawanie do pojęć i terminów  określenia. I tak demokracja stawała się demokracją ludową , sprawiedliwość - sprawiedliwością społeczną, a moralność - moralnością socjalistyczną. Tak jakby ktoś, komu nie wystarcza, że kapelusz babci sam z biegiem czasu się sfilcuje, dodatkowo czyścił sobie nim buty.

Złośliwi twierdzili, że za czasów realnego socjalizmu sprawiedliwość społeczna miała tyle wspólnego ze zwykłą sprawiedliwością co krzesło elektryczne ze zwykłym krzesłem. Nikt rozsądny przecież nie wierzył, że komunistyczny establishment faktycznie troszczy się o sztandarowy lud pracujący miast i wsi. Tym bardziej trudno uwierzyć, że współczesna lewica troszczy się o cokolwiek poza własnym interesem. Wrażliwość społeczna to pojęcie całkowicie sfilcowane choć zbyt często używane. Niestety nie ono jedno. Sfilcowały się nawet pojęcia prawicy i lewicy. Tak jak za czasów realnego socjalizmu używa się ich z dodatkowym, wyjaśniającym przymiotnikiem. Czy na przykład lewica kompradorska, czyli popłuczyna nurtu trockistowskiego, zajmująca się, zamiast realnymi problemami robotników, prawami mniejszości seksualnych, może być utożsamiana z lewicą?

Można powiedzieć, że borykamy się z rzeczywistością mając do dyspozycji całkowicie sfilcowane narzędzia intelektualne.
Tekst drukowany w ostatnim numerze "Warszawskiej Gazety"
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4716
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

11.05.2015 10:35

Filcowanie na sucho https://www.youtube.com/… Można też na mokro ;-)
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

12.05.2015 03:35

sfilcowala nam sie Rzeczpospolita juz kilka razy ale Opatrznosc nie odpuszczala, wiec jest szansa, ze kolejne zaburzenie lokalne zmniejszy entropie tego miejsca na ziemi
Domyślny avatar

grzegorz l.

13.05.2015 10:29

wczorajsze spotkanie wielkiej dwujki gajowego z chorym na goleń Sura 2015 - ta ... i rzekł wielki zakwasy namaszczony przez mandaryna wschodu łączący nierozerwane zaginiony w akcji główny delirycy znaleziony w bagażniku elokwętnie bełkocząc cudownym nażeczem gdzieś z mongolskich stepuf przez lat 10 będąc zgagą całego narodu oprócz tych którzy chłeptali z koryta łączmy się bądżmy się spaśmy się jak u siebie czujmy się gniot intelektu główny ekspozytor wazeliny do moskwy posiadacz jednego z kluczy do komórki z konfiturami a potem już tylko rozkosz jedzenia bezecnie bezów z damą sfilcowanego ... uta
Domyślny avatar

grzegorz l.

13.05.2015 13:18

Dodane przez grzegorz l. w odpowiedzi na wczorajsze spotkanie wielkiej

Biblia najnowszego testamentu patriarchatu moskwy I rzekł wielki san-tsu- - jak ich Wiernych zwyciężyć w tajnych szkoleniach tak tajnych że już zapomniano gdzie się odbyły pkt.1.Selekcja negatywna pp.-wyodrębnić najgorsze jednostki -wywyższyć -nadać tytuły i prawa -osłabić rdzeń i ducha wytępiając w ''prawach''warstwę wyższą moralnie etycznie intelektualnie . Osadzoną w wierze. -miękkie powolne Drang nach West -niewolić w imię bezboża (gdyby szczury miały Boga stałyby się ludżmi bez Boga jesteśmy szczurami , dzięki Bogu ) podpisano-podszczur z-ca radcy tajnego tytularnego 5-go stopnia Ukaz jaśnieżyrandola Cerbera świeżego oddechu
Domyślny avatar

grzegorz l.

17.05.2015 14:00

List otwarty do niezłomnego ducha Polaków ...diabeł się panoszy,dobro nierozpoznawalne nawet w nas samych,niepewność,zwątpienie Nazywajmy rzeczy po imieniu trzeba krzesić prawdę, nawet gdy stajemy się niemili dla najbliższych. Słowo jest początkiem. Przypomnijcie sobie i pamiętajcie aksjomat, komunizm to zło. Ale niecierpliwość ostatnich działań jest świadectwem słabości po stronie zła. Przebierają nogami by móc ruszyć w imię niewiary. Nie mogą jednak przejść muru ducha, który jest duchem Polaków. I West i Wostok próbowali i próbować będą. Oto wielka tajemnica władzy - zacierajcie ślady, wciąż kradnąc historię (PSL) zacierajcie pamięć (Anna Walentynowicz). Twórzcie nowych bohaterów (tramwajarka H. Krzywonos) jedna między wieloma. Jeśli już trzeba wydać kasę, kupcie (H. Wujec) między wieloma. Uwiarygadniajcie (marszałek Senatu). Ukaz tajny przez nieufny pierwszego sprintera po władzę A.D. 2010.04.10. Kasiarza pancernych szaf w Belwederze. Który jeszcze nie wiedział a już wiedział. Ślepego snajpera co nie pocelował. Retora o elokwencji betonowego Edzia Gierka. W dzieciństwie graliśmy w polanta, którz mógł pomyśleć że dojdzie do władzy.
Domyślny avatar

grzegorz l.

18.05.2015 11:36

Odczucia i wrażenia po przeczytaniu,po raz pierwszy,Gazety Warszawskiej,ostatniej Nazywajmy rzeczy po imieniu Żydzi jak to Żydzi zarabiają na życiu i na śmierci wieczne zarabianie na poczuciu winy za coś czego inni nie zrobili Nie jesteśmy dobrymi geszefciarzami, nie potrafimy sprzedać polskiego holokaustu np. holokaustu Warszawy. Powstał "nowy" byt partia Balcerowicza i Petru.W przypadku Petru wylazło szydło z worka. Mają już 5% poparcia jeszcze formalnie nie istniejąc,pięcioprocentowa wódka w nienapełnionej butelce,no może rozwodniony jabol.Sanhedryn zarządził konsolidację.cele są strategiczne.Uwaga!.Goje znów się połapały. Starsi w wierze(swoją drogą dlaczego starsi)skoro w Imię Ojca Syna i Ducha Świętego ,narodziny Syna męczeństwo otworzyły przed nami wrota zbawienia,możliwość nawrócenia. Nazywajmy rzeczy po imieniu. W 1986-tym roku w wywiadzie radiowym,nocą,Mieczysław Rakowski,komunista,powiedział(niekoniecznie pierwszy)władzy raz wziętej się nie oddaje.Ta nauka,a jest to nauka,powinna zapaść głęboko w pamięci tym którzy zawierzyli w niepokalane poczęcie demokracji roku 1989.Wszak przedtem też byliśmy demokracją.Hitlera wybrano "demokratycznie". Lecz z dwojga złego, pamiętając że gajowy jest mściwy, trzeba ich wykopać. Piszę z dwojga złego ponieważ wrodzona nieufność do władzy nakazuje mi pytać o milczenie PIS-u w wielu ważnych sprawach. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Pytania nasuwają się same, smutkiem i niemocą grzęzną w gardle. Wieczna omijanka niepokoi. Złudzenie - awers rewersu, wiara w to co się nie zdarzy, fatamorgana pożerająca nadzieję. Ale wierzmy.
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,991
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności